Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

***Nika***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. aaaa wiem co mialam napisac. My mamy inny problem który nazywa sie smok. Dawid bez smoka nie zasnie - otwiera paszcze i sie kreci postekujac, do czasu az otrzyma smoka. Wtedy ostoja spokoju i zasypia. Wszystko byloby pieknie adnie gdyby nie fakt ze on w ogole ie chce tego smoka wypluc! nawet jak zasnie to skubaniec trzyma go mocno w paszczy! jak mu wyciagam na sile to sie przebudza i zonk. W nocy tez jak sie przebudzi kolo 3 to wkladam mu smoka i spi do 4/5, potem tak jak pisalam moje piersi gotow sa wybuchnac wiec daje wtedy jesc. ale co zrobic z tym smokiem? Oduczac terz czy da sobie na wstrzymanie i poczekac jeszcze kilka miesiecy? normalnie jak ma faze aktywnosci to nie potrzebuje smka, tylko do spania. buziak, szef wzywa rykiem "maaaaaa" i eeeeeeee
  2. wi nie dostałaś okresu, bo karmisz piersią. Zazwyczaj jest tak jak karmisz, jak przestajesz to okres come back. Co do karmienia w nocy to tylko pozazdroscic. Nie wstawaj i nie rozbudzaj go na karmienie - widocznie najada sie ostatnim posilkiem (pewnie mu dajesz schaboszczaka:p ) i nie potrzebuje jesc w nocy. Moj to roznie wstaje, raz o 3 raz o 4 a innym razem o 5. O piatej sama mu pcham cycka, bo wtedy mam cyce jak donice i wrazenie ze jak Młody nie pociagnie to same pękną. A dodam ze na piersiach mam kilka rozstepow :( brzuszek jest ładny, bez kresek i prawie jak wczesniej - ale zawsze mialam plaski brzuch, wiec mozna bylo sie spodziewac. Za to moje uda i plaska dupa przypominaja dorodnego kalafiorka... U nas kupy leca rano ale zawsze potajniacku, tak ze nawet sie nie skumam ze mamy niespodzianke. Dopiero chyba jak kupa zrobi sie zimna moje dziecko obwieszcza matce przez "yyyy, yyyy, eeee" :p ok spadam, bo trza się wybrac na jakis spacer albo cuś
  3. hey hey Pije, super ze lub sie udal, witamy w gronie męzatek :) ann kupy... eh u nas bylo to samo (jestesmy tylko na cycu), poczatkowo duuzo kup, potem 1 na tydzien a teraz wszystko wrocilo do normy. Nie ma co sie martwic na zapas, dopiero jak dziecko nie robi ponad 10 dni to trza sie radzic lekarza. mialam pisac, ale szefuncio wzywa swoim eeee, eeee, eeee o teraz nawet wyszlo wielkie lllleeeeee :) narka p.s. my dzis mykamy na usg bioderek :)
  4. hey hey hey, Pomarańczowy nalot c.d. spox lox dziewuchy, wy tez kiedys bedziecie szczesliwe, bedziecie miec swje fora i bedziecie sie wkurzac ze ktos wam je zasmieca - wszystko w swoim czasie. My mamy fora o kupach a wy mozecie miec "jak zrobic zamieszanie na innych forach" albo "jak byc zołzą i ukrywac sie pod pomaranczowym nikiem". Dziewuchy jak nie macie co robic to moze zajmiecie sie swoimi dzziecmi albo pobzykacie sie z facetem? Z tego wszystkiego zapomnialam o czym mialam napisac :) dzis Dawid jękoła, marudzi na brzuchu i ma wyrodna matke, bo marze tylko zeby troche pospal i uciszyl swoj pyszczek :) buziak sle Nikowata i Stękająca Jekoła
  5. he he nie moge z tych dzieciakow, same zobaczcie: aaaa moj mezulek puszcza muzyke powazna na fuuula :-D http://www.youtube.com/watch?v=W2DJhHhaMhc&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=_OBlgSz8sSM&NR=1&feature=fvwp
  6. aaaaa i wczoraj jadłam czipsy - przepyszne :-D piwa mi brakuje i reszty uzywek, ale czipsy to tez fajna sprawa :-)
  7. hey hey ja tez troche pomilczałam, choc czytam na bieżaco, to napisac sie nie chce. Chyba jakas lekka deprecha mnie łapie, bo ja zywotna dziewucha, a trzy miesiace robie to samo... masakra, niecierpie monotoni, a tu nie da sie ukryc monotonia jest. Ale chyba bardziej mnie wkurza ciagly brak mebli. Tak, tak, pomomo tego, że mieszkamy w nowym mieszkanku od maja to nadaj walizki i pudla walaja sie po pokojach. Oczywiscie nie dlatego, ze nie mamy czasu isc do sklepu i wybrac mebelki, tylko z tego powodu ze moj mąż jest mega niezdecydowany. I niby juz mu sie jakis podobaja ale on musi jeszcze pomyslec, sranie w banie i te sprawy. Jak on mysli to mi sie odechciewa kupowania czegokolwiek i tak trwamy w nieładzie. Z Dawidem jest ok, raczej jest grzeczny, tzn. standardowo jak dziecko, czasem płacze, czasem ma gorszy dzien, ale ogolnie to synusia mam jak marzenie. Sam sobie ustalił pore nocnego spania i zasypia nam ok. 20 - mądre dziecko, bo jak rodzice nie potrafia trzymac sie pory kąpania to sam sobie musial ustalic. Z prannym wstawaniem jest róznie, tzn. jak maz moze to bierze młodego i sie bawią, jak ja wyspana to ja biore, ale jak chce mi sie spac, to chyba syn rozumie ze mama spi i cicho sie bawi albo tez spi do 9 :)))) W ogole to ostatnio odkrylam patent z pieluszka - daje Dawidowi pieluszke kolo buzki i zaraz zasypia! szok - moze w loveli dodaja jakies srodki usypiajace albo cuś :) :):) Aaaa dzis Dwiad odkrył rączki - bawił sie nimi chyba z 30 min! Co do dawania jedzenia do sprobowania to my na razie poczekamy, bo sadze ze to jeszcze za wczesnie - w niedziele stukną nam 3miesiace i caly czas jestsmy na cycu. Pewnie ze dziecko sie interesuje tym co mama je, bo to normle ze "chce byc jak mama" :-D :-D :-D ale my zaczekamy. Młody ładnie trzyma główke - juz nie lata mu jak pijanemu - i jak jest na brzuszku to tez ja podnosi, wiec git majonez :-D U nas pampersy 3 juz od dluzszego czasu - choc tylko na cycu, ale rosne mi mały zapaśnik sumo. My tez nie odbijamy w nocy (chyba ze odrazu beknie), bo matka ceni sen i nie wyobrazam sobie trzymana go w pozycji pionowej przez dluzsza chwile o 4 nad ranem - trudno, widocznie wyrodna ze mnie matka, ale chociaz bede wyspana :-P Co do imienin to juz 2 razy bylo Dawida - my oczywiscie, pierdoły nie zauwazylismy tego :) Mój jeszcze sie nie smieje na głos :( :( :( i bardzo cierpie z tego powodu. co jeszcze?nie wiem, pewnie i tak wiekszosc nie doczyta do konca :) buziaki. A tak sobie jeszcze myśle odnosnie tych pomarańczek, hmm kurcze albo ktoras z nas ma podwojna osobowosc, albo ktos ma tak malo ciekawe zycie ze czyta majowkowe fora. Nie wiem, ale to tak jak z tymi starszymi osobami, ktore bronią krzyza - zawziete to takie ze szok. Jak siedze w domu i tez mam ful czasu to nie chcialoby mi sie wybrac na tak pierdolnieta akcje czy czytac co mlode matki maja do napisania - gdyby mnie ten temat nie dotyczyl To se poprzeklinałam :-D
  8. uuuuuu cicho wszędzie, głucho wszedzie... co to będzie? :-P helllloooo co taka cisza? kobietki dajemy czadu! :-D u nas wstał kolejny piekny sierpniowy dzień. Jak na razie jestem w formie, bo Młody po wczorajszych szczepieniach ładnie przespał noc i mamusia sie wyspala :) szczepienie bylo ok (5w1), nastawialam sie na gorsze rzeczy, a moja pociecha to mega odważniak - jak byl zastrzyk to sie skrzywil, potem widac bylo ze cos jest nie tak, troche postekal, pomarudzil, poplakal ale wszystko trwalo gora 2 minuty!!! a a jak glupia bylam zestresowana, zasychalo mi w ustach i czulam sie jak przed egzaminem. potem maz poszedl z nim na spacer a ja pojechalam na zakupy (potem jak sie dowiedzialam to w czasie spaceru moj bidulek plakal, tyle ze jak dzwonilam to akurat robil sobie przerwy w placzu, wiec dowiedzialam sie po fakcie). Ogolnie jest ok, Młody spi a ja mam czas na prysznic i posprzatanie w mieszkanku bo jest lekki burdelllosik :) buziol
  9. a wczoraj mialam pedicure a dzis beda mi robic rzesy. az jestem ciekawa jak wyjdzie. mlody wlasnie na cycu, choc mam wrazenie ze bardziej sie bawi niz je i spadamy bo mamy na 14. :) napisze jak wroce. a ksiazke napewno przeczytam, jak ktos bedzie miec linka to wklejcie
  10. uwaga, uwaga, mój bąk śpi już 2h ! czyli tyle ile wczorajprzez cały dzien !!! dzieki za odp Kotik... hmm u nas nie ma i nie bylo ropnych krostek, tylko na płatkach uszu pojawily mu sie takie hmm... jakby zgrubienie, takie wypukle i to sie zaczelo łuszczyc... ehh jak tu zyc bez nabialu... nie wyobrazam sobie takiej diety... no trudno, dzis jeszcze daje sobie luz a od jutra zazne ograniczac. aaaa i musze pochwalic swojego meza, bo wczoraj przyjechal z delegacji i praktycznie sam wykapał malego ! zapomnial tylko umyc mu uszy i wyczesac czuprynke, ale i tak jest ok :) wzielam go troche sposobem, bo do tej pory razem kapalismy smyka a potem ja sie zajmowalam pielegnacja, a wczoraj powiedzialam ze jestem bardzo zmeczona po calym dniu i zeby go wybalsamowal i wyszlam. Cos tam gadal, ze niby nie umie itd, ale udalam ze ne slysze i ucieklam na balkon :) potem tylko mnie zawolal na karmienie :))))))
  11. hey ja tak szybko napisze i spadam sprzatac dom, prasowac i pakowac torby, bo dzis jedziemy do rodzicow na tydzien a potem prawdopodobnie nad morze :) wczoroj mój młody od rana do 21.40 przespal AZ 2h ! i to oczywiscie z przerwami. Masakra. W sumie nie plakal, ale tak jak piszecie wydawal roznie dzwieki. Stekanie, pojekiwanie, mruczenie, denerwowanie sie. Placz tez byl i jak tylko bralam go na raczki to przstawal plakac. Ale zrob tu cos jak masz na rekach dziecko... u kosmetyczki tez byly jaja... moje kochane dziecko zamiast spac, wolało plakac a jak wzielam na rece to zacza puszczac smierdzace baki !!! normalnie wstyd jak cholera, takie smierdziuchy i glosne baki... dzis tez idziemy do kosmetyczki... zzobaczymy jak bedzie... teraz wlasnie zasna, choc caly czas sie wzdryga przez sen i widac nie moze usnac tak pozadnie... dziewczyny nosicie dziudziusie w chustach????? ja sie nad tym zastanawiam, ale chcialabym z kims pogadac na tem temat - czy latwo sie wiaze, czy dziecko nie wypadnie i jaka najlepiej kupic... pyt 2. czym sie objawia skaza bialkowa? u mojego pryszcze troche poznikaly, ale pojawily sie na uszkach takie male krostki ktore sie łuszczą i czoraj pediatra powiedziala zeby ograniczyc nabial... buziole i uciekam do sprzatania, bo czas leci a ja w proszku...
  12. Izi - super ! jeteś bardzo dzielną kobieta ! trzymamy kciuki zeby tak dalej ! Seventy uciekaj od niego gdzie pieprz rośnie ! uwierz, znam ten typ faceta - mój były był bardzo podobny - byle jakiej pracy sie nie podejmie, bo ma aspiracje na wieeelka i łatwa kase, co nie zawsze idzie w parze z jego wyksztalceniem czy doswiadczeniem zawodowym. Potrafi być mega romantyzny i kochany a za jakis czas w przypływie gniewu lub zlosci potrafi wyzwac od wiadomo jakich, byc okrutny i myslec tylko o sobie. Ty sie oszukujesz ze jeszcze go kochasz a pewnie boisz sie o przyszlosc, czy sobie poradzisz jak sie utrzymac itd. Ale uwierz mi, że jak postawisz sprawe jasno - koniec z nami - to wielki kamien sadnie i z serca. Po jakims czasie jak zmdrzeje to pewnie bedzie chcial do Was wrocic. Moj ex do tej pory od czasu do czasu daje o sobie znac a przeszlo 3 lata jestem ze swoim mezem, mamy dziecko itd. Taki jest ten typ. Zwiazek z nim jest toksczny i tyle. A rezygnujac z niego bedziesz miec mniej zszarganych nerwów i przepłakanych nocy. Trzymam kciuki zebys odnalazła siłe w sobie.
  13. hey hey u nas pojawil sie taki lekki łupierz i po kąpieli widac ze skora na głowce tez odchodzi. Jak na razie nie smarowalam oliwka przed kąpiela, tylko po kąpieli go szczotkuje. U nas Dawid maruda nie chcial zasnać, od rana spal tylko 30 min, nic nie pomagalo, ani kolysanki ani noszenie ani cyc. Wreszcie potanczylismy kilka minut a potem mlody do fotelika samochodowego, chwile go pokolysalam i zaczelam robic sniadanie, nagle patrze a mlody śpi ! nic z tego za 30 min powinien jesc, mamy wyjsc na spacer i na spotkanie z kolezanka... jak widac moj syn moje plany ma w dupie :-P
  14. hey Dziewczynki. Oj ci faceci... czasem brak słów na ich wybryki. Seventy, a moze napiszesz mu list? czasem duzo wiecej mozna przekazac na kartce niz podczas rozmowy. Mozna na spokojnie przemyslec co chcesz przekazac, unikniesz krzyków, płaczu czy obelg. Ale najwazniejsze, to odpowiedz sobie na pytanie czy nadal chcesz z nim byc i czy chcesz zeby wychowywal Twoje dziecko, czy jestes pewna ze jak do siebie wrocicie to czy nie powtorzy swojego zachowania za jakis czas. U nas spoko-loko. Az musze pochwalic mojego synka, bo dzis jest bardzo grzeczny i procz jednej "wpadki" syncia - jak mu sie ulalo w moj biust to jest super :) ok uciekam bo maz jutro jedzie w delegacje i zostajemy sami :(
  15. strasznie mi przykro Izii. Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. Jestesmy z Toba. Eh widze ze nie tylko mojfacet glupieje... Tez wyrwał mu sie tekst ze siedzenie z dzieckiem to nie praca, a on taaaki zmeczony po pracy ze nawet mu sie nie chce wyjsc z malym na spacer. Wiec jak mu powiedzialam jaką to "nie prace" wykonuje to sie zamkna. W ogole jakis dziwny sie zrobil. Np. za tydzien jest wesele mojej kumpeli, to nie idziemy bo "jak to, chesz zostawic dziecko na cala noc? masz dziecko masz obowiazki a nie imprezy" itd. doslownie czasem zachowuje sie jakby byl starym dziadkiem. A mnie już wkurwia siedzenie w domu, ciągle to samo: rano staram sie uspic dziecko, zeby przynajmniej do 8 pospalo, potem sniadanie, myje naczynia po wczesniejszym dniu, ogarniam kuchnie (bo nie wiem skad taki syf), potem maly marudzi a ja ganiam od kuchni do malego, potem maly spi a ja mam chwile dla siebie, potem robie obiad i latam do malego, bo juz wstal i potrzebuje towarzystwa, potem jem zupe i wychodzimy na spacer, my wracamy, wraca maz, daje mezowi obiad, mnlody zasypia, ja sparzatam po obiedzie (albo i tego nie robie), a potem do wyboru: prasowanie, pranie, posprzatanie rzeczy mnlodego, rozpakowywanie pudel po przeprowadzce (wciaz pelno rzeczy mam w pudlach ;/) potem se wkurwiam na meza, bo zamiast mi pomoc to siedzi przed kompem, albo wkurwiam sie ze nie chce mu sie ze mna gadac, albo o cos innego co mi przyjdzie do glowy, potem kapanko malego, chwila przed kompem i do spania. w nocy wstawanko na jedzenie i przewijanie i przychodzi 6 rano kiedy mlody juz wyspany a ja padam na ryj, wiec staram sie go ululac zeby przynajmniej pospal do 8. I tak dalej i tak dalej. Masakra. Zaczyna dopadac mnie wkurwienie. Sorki ze tak klne, ale "wkurwienie" do jedyne, najbardziej pasujace slowo. A i w ogole sie nie dziwie jak kobieta siedzaca w domu ma depresje. masakra. a na zewnatrz jeszcze jest tak goraco ze nawet nie ruszam sie z domu. No to sie wyzalilam.
×