***Nika***
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ***Nika***
-
aaaa wiem co mialam napisac. My mamy inny problem który nazywa sie smok. Dawid bez smoka nie zasnie - otwiera paszcze i sie kreci postekujac, do czasu az otrzyma smoka. Wtedy ostoja spokoju i zasypia. Wszystko byloby pieknie adnie gdyby nie fakt ze on w ogole ie chce tego smoka wypluc! nawet jak zasnie to skubaniec trzyma go mocno w paszczy! jak mu wyciagam na sile to sie przebudza i zonk. W nocy tez jak sie przebudzi kolo 3 to wkladam mu smoka i spi do 4/5, potem tak jak pisalam moje piersi gotow sa wybuchnac wiec daje wtedy jesc. ale co zrobic z tym smokiem? Oduczac terz czy da sobie na wstrzymanie i poczekac jeszcze kilka miesiecy? normalnie jak ma faze aktywnosci to nie potrzebuje smka, tylko do spania. buziak, szef wzywa rykiem "maaaaaa" i eeeeeeee
-
wi nie dostałaś okresu, bo karmisz piersią. Zazwyczaj jest tak jak karmisz, jak przestajesz to okres come back. Co do karmienia w nocy to tylko pozazdroscic. Nie wstawaj i nie rozbudzaj go na karmienie - widocznie najada sie ostatnim posilkiem (pewnie mu dajesz schaboszczaka:p ) i nie potrzebuje jesc w nocy. Moj to roznie wstaje, raz o 3 raz o 4 a innym razem o 5. O piatej sama mu pcham cycka, bo wtedy mam cyce jak donice i wrazenie ze jak Młody nie pociagnie to same pękną. A dodam ze na piersiach mam kilka rozstepow :( brzuszek jest ładny, bez kresek i prawie jak wczesniej - ale zawsze mialam plaski brzuch, wiec mozna bylo sie spodziewac. Za to moje uda i plaska dupa przypominaja dorodnego kalafiorka... U nas kupy leca rano ale zawsze potajniacku, tak ze nawet sie nie skumam ze mamy niespodzianke. Dopiero chyba jak kupa zrobi sie zimna moje dziecko obwieszcza matce przez "yyyy, yyyy, eeee" :p ok spadam, bo trza się wybrac na jakis spacer albo cuś
-
hey hey Pije, super ze lub sie udal, witamy w gronie męzatek :) ann kupy... eh u nas bylo to samo (jestesmy tylko na cycu), poczatkowo duuzo kup, potem 1 na tydzien a teraz wszystko wrocilo do normy. Nie ma co sie martwic na zapas, dopiero jak dziecko nie robi ponad 10 dni to trza sie radzic lekarza. mialam pisac, ale szefuncio wzywa swoim eeee, eeee, eeee o teraz nawet wyszlo wielkie lllleeeeee :) narka p.s. my dzis mykamy na usg bioderek :)
-
hey hey hey, Pomarańczowy nalot c.d. spox lox dziewuchy, wy tez kiedys bedziecie szczesliwe, bedziecie miec swje fora i bedziecie sie wkurzac ze ktos wam je zasmieca - wszystko w swoim czasie. My mamy fora o kupach a wy mozecie miec "jak zrobic zamieszanie na innych forach" albo "jak byc zołzą i ukrywac sie pod pomaranczowym nikiem". Dziewuchy jak nie macie co robic to moze zajmiecie sie swoimi dzziecmi albo pobzykacie sie z facetem? Z tego wszystkiego zapomnialam o czym mialam napisac :) dzis Dawid jękoła, marudzi na brzuchu i ma wyrodna matke, bo marze tylko zeby troche pospal i uciszyl swoj pyszczek :) buziak sle Nikowata i Stękająca Jekoła
-
he he nie moge z tych dzieciakow, same zobaczcie: aaaa moj mezulek puszcza muzyke powazna na fuuula :-D http://www.youtube.com/watch?v=W2DJhHhaMhc&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=_OBlgSz8sSM&NR=1&feature=fvwp
-
aaaaa i wczoraj jadłam czipsy - przepyszne :-D piwa mi brakuje i reszty uzywek, ale czipsy to tez fajna sprawa :-)
-
hey hey ja tez troche pomilczałam, choc czytam na bieżaco, to napisac sie nie chce. Chyba jakas lekka deprecha mnie łapie, bo ja zywotna dziewucha, a trzy miesiace robie to samo... masakra, niecierpie monotoni, a tu nie da sie ukryc monotonia jest. Ale chyba bardziej mnie wkurza ciagly brak mebli. Tak, tak, pomomo tego, że mieszkamy w nowym mieszkanku od maja to nadaj walizki i pudla walaja sie po pokojach. Oczywiscie nie dlatego, ze nie mamy czasu isc do sklepu i wybrac mebelki, tylko z tego powodu ze moj mąż jest mega niezdecydowany. I niby juz mu sie jakis podobaja ale on musi jeszcze pomyslec, sranie w banie i te sprawy. Jak on mysli to mi sie odechciewa kupowania czegokolwiek i tak trwamy w nieładzie. Z Dawidem jest ok, raczej jest grzeczny, tzn. standardowo jak dziecko, czasem płacze, czasem ma gorszy dzien, ale ogolnie to synusia mam jak marzenie. Sam sobie ustalił pore nocnego spania i zasypia nam ok. 20 - mądre dziecko, bo jak rodzice nie potrafia trzymac sie pory kąpania to sam sobie musial ustalic. Z prannym wstawaniem jest róznie, tzn. jak maz moze to bierze młodego i sie bawią, jak ja wyspana to ja biore, ale jak chce mi sie spac, to chyba syn rozumie ze mama spi i cicho sie bawi albo tez spi do 9 :)))) W ogole to ostatnio odkrylam patent z pieluszka - daje Dawidowi pieluszke kolo buzki i zaraz zasypia! szok - moze w loveli dodaja jakies srodki usypiajace albo cuś :) :):) Aaaa dzis Dwiad odkrył rączki - bawił sie nimi chyba z 30 min! Co do dawania jedzenia do sprobowania to my na razie poczekamy, bo sadze ze to jeszcze za wczesnie - w niedziele stukną nam 3miesiace i caly czas jestsmy na cycu. Pewnie ze dziecko sie interesuje tym co mama je, bo to normle ze "chce byc jak mama" :-D :-D :-D ale my zaczekamy. Młody ładnie trzyma główke - juz nie lata mu jak pijanemu - i jak jest na brzuszku to tez ja podnosi, wiec git majonez :-D U nas pampersy 3 juz od dluzszego czasu - choc tylko na cycu, ale rosne mi mały zapaśnik sumo. My tez nie odbijamy w nocy (chyba ze odrazu beknie), bo matka ceni sen i nie wyobrazam sobie trzymana go w pozycji pionowej przez dluzsza chwile o 4 nad ranem - trudno, widocznie wyrodna ze mnie matka, ale chociaz bede wyspana :-P Co do imienin to juz 2 razy bylo Dawida - my oczywiscie, pierdoły nie zauwazylismy tego :) Mój jeszcze sie nie smieje na głos :( :( :( i bardzo cierpie z tego powodu. co jeszcze?nie wiem, pewnie i tak wiekszosc nie doczyta do konca :) buziaki. A tak sobie jeszcze myśle odnosnie tych pomarańczek, hmm kurcze albo ktoras z nas ma podwojna osobowosc, albo ktos ma tak malo ciekawe zycie ze czyta majowkowe fora. Nie wiem, ale to tak jak z tymi starszymi osobami, ktore bronią krzyza - zawziete to takie ze szok. Jak siedze w domu i tez mam ful czasu to nie chcialoby mi sie wybrac na tak pierdolnieta akcje czy czytac co mlode matki maja do napisania - gdyby mnie ten temat nie dotyczyl To se poprzeklinałam :-D
-
uuuuuu cicho wszędzie, głucho wszedzie... co to będzie? :-P helllloooo co taka cisza? kobietki dajemy czadu! :-D u nas wstał kolejny piekny sierpniowy dzień. Jak na razie jestem w formie, bo Młody po wczorajszych szczepieniach ładnie przespał noc i mamusia sie wyspala :) szczepienie bylo ok (5w1), nastawialam sie na gorsze rzeczy, a moja pociecha to mega odważniak - jak byl zastrzyk to sie skrzywil, potem widac bylo ze cos jest nie tak, troche postekal, pomarudzil, poplakal ale wszystko trwalo gora 2 minuty!!! a a jak glupia bylam zestresowana, zasychalo mi w ustach i czulam sie jak przed egzaminem. potem maz poszedl z nim na spacer a ja pojechalam na zakupy (potem jak sie dowiedzialam to w czasie spaceru moj bidulek plakal, tyle ze jak dzwonilam to akurat robil sobie przerwy w placzu, wiec dowiedzialam sie po fakcie). Ogolnie jest ok, Młody spi a ja mam czas na prysznic i posprzatanie w mieszkanku bo jest lekki burdelllosik :) buziol
-
a wczoraj mialam pedicure a dzis beda mi robic rzesy. az jestem ciekawa jak wyjdzie. mlody wlasnie na cycu, choc mam wrazenie ze bardziej sie bawi niz je i spadamy bo mamy na 14. :) napisze jak wroce. a ksiazke napewno przeczytam, jak ktos bedzie miec linka to wklejcie
-
uwaga, uwaga, mój bąk śpi już 2h ! czyli tyle ile wczorajprzez cały dzien !!! dzieki za odp Kotik... hmm u nas nie ma i nie bylo ropnych krostek, tylko na płatkach uszu pojawily mu sie takie hmm... jakby zgrubienie, takie wypukle i to sie zaczelo łuszczyc... ehh jak tu zyc bez nabialu... nie wyobrazam sobie takiej diety... no trudno, dzis jeszcze daje sobie luz a od jutra zazne ograniczac. aaaa i musze pochwalic swojego meza, bo wczoraj przyjechal z delegacji i praktycznie sam wykapał malego ! zapomnial tylko umyc mu uszy i wyczesac czuprynke, ale i tak jest ok :) wzielam go troche sposobem, bo do tej pory razem kapalismy smyka a potem ja sie zajmowalam pielegnacja, a wczoraj powiedzialam ze jestem bardzo zmeczona po calym dniu i zeby go wybalsamowal i wyszlam. Cos tam gadal, ze niby nie umie itd, ale udalam ze ne slysze i ucieklam na balkon :) potem tylko mnie zawolal na karmienie :))))))
-
hey ja tak szybko napisze i spadam sprzatac dom, prasowac i pakowac torby, bo dzis jedziemy do rodzicow na tydzien a potem prawdopodobnie nad morze :) wczoroj mój młody od rana do 21.40 przespal AZ 2h ! i to oczywiscie z przerwami. Masakra. W sumie nie plakal, ale tak jak piszecie wydawal roznie dzwieki. Stekanie, pojekiwanie, mruczenie, denerwowanie sie. Placz tez byl i jak tylko bralam go na raczki to przstawal plakac. Ale zrob tu cos jak masz na rekach dziecko... u kosmetyczki tez byly jaja... moje kochane dziecko zamiast spac, wolało plakac a jak wzielam na rece to zacza puszczac smierdzace baki !!! normalnie wstyd jak cholera, takie smierdziuchy i glosne baki... dzis tez idziemy do kosmetyczki... zzobaczymy jak bedzie... teraz wlasnie zasna, choc caly czas sie wzdryga przez sen i widac nie moze usnac tak pozadnie... dziewczyny nosicie dziudziusie w chustach????? ja sie nad tym zastanawiam, ale chcialabym z kims pogadac na tem temat - czy latwo sie wiaze, czy dziecko nie wypadnie i jaka najlepiej kupic... pyt 2. czym sie objawia skaza bialkowa? u mojego pryszcze troche poznikaly, ale pojawily sie na uszkach takie male krostki ktore sie łuszczą i czoraj pediatra powiedziala zeby ograniczyc nabial... buziole i uciekam do sprzatania, bo czas leci a ja w proszku...
-
Izi - super ! jeteś bardzo dzielną kobieta ! trzymamy kciuki zeby tak dalej ! Seventy uciekaj od niego gdzie pieprz rośnie ! uwierz, znam ten typ faceta - mój były był bardzo podobny - byle jakiej pracy sie nie podejmie, bo ma aspiracje na wieeelka i łatwa kase, co nie zawsze idzie w parze z jego wyksztalceniem czy doswiadczeniem zawodowym. Potrafi być mega romantyzny i kochany a za jakis czas w przypływie gniewu lub zlosci potrafi wyzwac od wiadomo jakich, byc okrutny i myslec tylko o sobie. Ty sie oszukujesz ze jeszcze go kochasz a pewnie boisz sie o przyszlosc, czy sobie poradzisz jak sie utrzymac itd. Ale uwierz mi, że jak postawisz sprawe jasno - koniec z nami - to wielki kamien sadnie i z serca. Po jakims czasie jak zmdrzeje to pewnie bedzie chcial do Was wrocic. Moj ex do tej pory od czasu do czasu daje o sobie znac a przeszlo 3 lata jestem ze swoim mezem, mamy dziecko itd. Taki jest ten typ. Zwiazek z nim jest toksczny i tyle. A rezygnujac z niego bedziesz miec mniej zszarganych nerwów i przepłakanych nocy. Trzymam kciuki zebys odnalazła siłe w sobie.
-
hey hey u nas pojawil sie taki lekki łupierz i po kąpieli widac ze skora na głowce tez odchodzi. Jak na razie nie smarowalam oliwka przed kąpiela, tylko po kąpieli go szczotkuje. U nas Dawid maruda nie chcial zasnać, od rana spal tylko 30 min, nic nie pomagalo, ani kolysanki ani noszenie ani cyc. Wreszcie potanczylismy kilka minut a potem mlody do fotelika samochodowego, chwile go pokolysalam i zaczelam robic sniadanie, nagle patrze a mlody śpi ! nic z tego za 30 min powinien jesc, mamy wyjsc na spacer i na spotkanie z kolezanka... jak widac moj syn moje plany ma w dupie :-P
-
hey Dziewczynki. Oj ci faceci... czasem brak słów na ich wybryki. Seventy, a moze napiszesz mu list? czasem duzo wiecej mozna przekazac na kartce niz podczas rozmowy. Mozna na spokojnie przemyslec co chcesz przekazac, unikniesz krzyków, płaczu czy obelg. Ale najwazniejsze, to odpowiedz sobie na pytanie czy nadal chcesz z nim byc i czy chcesz zeby wychowywal Twoje dziecko, czy jestes pewna ze jak do siebie wrocicie to czy nie powtorzy swojego zachowania za jakis czas. U nas spoko-loko. Az musze pochwalic mojego synka, bo dzis jest bardzo grzeczny i procz jednej "wpadki" syncia - jak mu sie ulalo w moj biust to jest super :) ok uciekam bo maz jutro jedzie w delegacje i zostajemy sami :(
-
strasznie mi przykro Izii. Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. Jestesmy z Toba. Eh widze ze nie tylko mojfacet glupieje... Tez wyrwał mu sie tekst ze siedzenie z dzieckiem to nie praca, a on taaaki zmeczony po pracy ze nawet mu sie nie chce wyjsc z malym na spacer. Wiec jak mu powiedzialam jaką to "nie prace" wykonuje to sie zamkna. W ogole jakis dziwny sie zrobil. Np. za tydzien jest wesele mojej kumpeli, to nie idziemy bo "jak to, chesz zostawic dziecko na cala noc? masz dziecko masz obowiazki a nie imprezy" itd. doslownie czasem zachowuje sie jakby byl starym dziadkiem. A mnie już wkurwia siedzenie w domu, ciągle to samo: rano staram sie uspic dziecko, zeby przynajmniej do 8 pospalo, potem sniadanie, myje naczynia po wczesniejszym dniu, ogarniam kuchnie (bo nie wiem skad taki syf), potem maly marudzi a ja ganiam od kuchni do malego, potem maly spi a ja mam chwile dla siebie, potem robie obiad i latam do malego, bo juz wstal i potrzebuje towarzystwa, potem jem zupe i wychodzimy na spacer, my wracamy, wraca maz, daje mezowi obiad, mnlody zasypia, ja sparzatam po obiedzie (albo i tego nie robie), a potem do wyboru: prasowanie, pranie, posprzatanie rzeczy mnlodego, rozpakowywanie pudel po przeprowadzce (wciaz pelno rzeczy mam w pudlach ;/) potem se wkurwiam na meza, bo zamiast mi pomoc to siedzi przed kompem, albo wkurwiam sie ze nie chce mu sie ze mna gadac, albo o cos innego co mi przyjdzie do glowy, potem kapanko malego, chwila przed kompem i do spania. w nocy wstawanko na jedzenie i przewijanie i przychodzi 6 rano kiedy mlody juz wyspany a ja padam na ryj, wiec staram sie go ululac zeby przynajmniej pospal do 8. I tak dalej i tak dalej. Masakra. Zaczyna dopadac mnie wkurwienie. Sorki ze tak klne, ale "wkurwienie" do jedyne, najbardziej pasujace slowo. A i w ogole sie nie dziwie jak kobieta siedzaca w domu ma depresje. masakra. a na zewnatrz jeszcze jest tak goraco ze nawet nie ruszam sie z domu. No to sie wyzalilam.
-
hey, hey Dziewczynki jak to jest z solarium? jak karmie piersia to moge isc? kupilam sobie karnecik jeszcze we wrzesniu (zanim sie dowiedzialam o ciazy) i tak sobie mysle, ze trzeba go wreszcie wkorzystac. W szczegolnosci ze za 2 tyg robimy chrzciny i trza jakos wygladac :-P Gryfnofrela, no babo dasz rade, bo kto ma nie dac rady jak nie my - majówkowe mamuski !!! nie wkrecaj sobie glupich mysli, tylko zwróc uwage ze zrobiliscie takie postepy i juz trzyma nózki na zabe!!! bedzie dobrze, zobaczysz, tylko musisz byc silna! co do wystawiania jezyka, to moj Dawid tez tak a i pytalam pediatry i mowila ze to normalne. Olcia, taki urok Twojej dziewczynki, ze mniej je. Bedzie super laska jak dorosnie! a odnosnie ulewania to tak jak Kristen pisze. Tak juz jest. Paulus u nas tez sa krostki i zniknac nie moga - tzn wcoraj prawie poznikaly, ale dzis wyszly na nowo :/maja same poznikac, wiec czekamy... kurcze u mnie mlody ma dzis dzien cyca i doslownie non stop chcialby miec go w buzi. chyba ma dzis gorszy dzien i potrzebuje bliskosci... wszystko byloby pieknie ladnie gdyby nie fakt ze znawu mam zapalenie piersi :( drugi raz, ta sama piers tylko od wewnetrznej strony. masakra, boli jak cholera. ok, ide cos sprzatnac, bo lekki syfek zadomowił sie w mojej kuchni. Buziole
-
Agnes, dzieki :-) wczorajszy sexik ok, choc na poczatku troche boli, normalnie czuje sie jak dziewica. A właśnie położna polecała te witaminki w ampułkach a Ty piszesz ze jakies nie halo i ze na łyżeczce bedziesz próbowac... my od poczatku lecimy z łyżeczką, bo jak raz zaaplikowalam bezposrednio do buzi to mi sie Młody zakrztusił. Ale z łyżeczka jest ok. Kojoneczka, na zdrowie :) wyrośnie chłop jak dąb! Wi, ja czekam ze smazonym, bo u mnie 2 razy byly kolki wlasnie po smazonym (a np. po grilu bylo ok). Lepiej zjedz jajo na twardo. Co do mleka to moze uda Ci sie odciągnac troche? Ja mam zamrozoną jedna butelke tak na czarna godzine - oczywiscie nie sciagnelam calej butelki na raz tylko zajelo mi to kilka dni, ale teraz jakby co to jest. Ale myśle że jak dokarmisz modyfikowanym to tez bedzie ok. Zreszta najwazniejsze zeby dzidzius byl najedzony, bo Polak głodny - Polak zły :) Co do chrzcin, to planujemy najpierw obiad + ciacho + kawa w restauracji, a potem gril + sałatki + zimna płyta + alkohol w ogrodzie. Alkohol musi być, bo trza wypić za zdrówko Dawida :-) szkoda ze mamusia bedzie abstynentka :( ale juz mam sprytnego plana zeby odstawić Młodego koło świąt, tak by na sylwestra sobie wypić :-P eh chyba nigdy nie mialam takiej dlugiej abstynencji. Maniocha wyrazy współczucia. Zawsze mam stresa jak moj Młody płacze a ja nie wiem z jakiego powodu. Co do leku to nie pomoge, bo nie wiem. aaaaa Wi, a nie możesz przebudzic Maluszka przed Twoim wyjsciem i go dokarmic a potem szybko zalatwic swoje sprawy? Czasem tak robie i jest ok, bo wiem ze mam minimum 2h luzu.
-
hey hey, po wczorajszym spadku nastroju juz mi lepiej. Dzidzius grzeczny, maz dzis pracuje w domu wiec wzielam sobie dluuugi prysznic, wymaziałam sie kremidlami antycellulitowymi i szamam sciadanko. Potem kawka i spacerek a na obiad przyjezdza moj tato i brat (niestety beda tylko przejazdem na chwile) wiec trzeba dom ogarnac i zrobic cos pysznego. Ogólnie mam powera :) Chrzciny robimy 10 lipca w naszym rodzinnym miescie. Tylko w co ubrac tego mojego dzidziola? jakos nie jestem przekonana do tych chrzcielnych mundurków czy calych bialych ubranek...
-
co do odbijania to moj nie zawsze odbija, czasem ulewa, czesto pierdzi ;P a odnosnie lezenia to ja znowu slyszalam ze dziecko powinno spac na boczku a nie na pleckach ani na brzuszku - tzn w nocy, bo jak w dzien to moze w kazdej pozycji. I to mi lekarz mowil i polozne. Wiec jak zawsze - zdania sa podzielone i same mamy zdecydowac.
-
hey, widze ze zapadła wieczorna cisza na forum. bylismy dzis na bilansie miesiecznym i moj smok wazy 5230g!!! ogolnie wszystko ok, dostalam standardowe skierowanie na bioderka, pryszczaki maja zejsc same, bo to niby zmiany hormonalne i tak juz jest u niemowlakow. kurcze jakas taka wkurzona jestm a mojego meza. Niby ok, ale od wczoraj caly czas jest przy kompie-praca, tv albo z Dawidem a ja zosalam jak ta dupa sama. No i tak sobie mysle ze on nie chce sie ze mna bzykać. Ani nawet przytulac. Hmmm moze troche przesadzam, ale czasm czuje sie tylko jak matka a nie jak kobieta... nie wiem, moze to glupie...ale tesknie za "tymi" spojrzeniami meza jak rowniez obcych facetow :p a teraz czuje sie taka malo atrakcyjna...eh bez sensu. spadam spac bo Młody zara wstanie na papu a ja glupia siedze po nocach
-
hey widze ze nie tylko u mnie spadek nastroju. Nie wiem, niby wszystko ok, ale jestem jakas taka zmulona. Niby caly dzien w domu, caly czas cos robie, a i tak na nic nie mam czasu, z niczym sie nie wyrabiam i padam na pysk. z mojego grzecznego aniolka wychodzi diabelek, ktory albo nie wie czego chce albo z premedytacja robi mi na zlosc. rano dawid wstal o 6 (majac w nosie ze matka chce spac) chetny do jedzenia i zabawy. wiec zrobiilam swoje, chwile go polulalam i niby juz przysypiał ale jak tylko polozylam sie obok niego to moj mis zaczyna wydawac swoje odglosy i piski. wiec jednym okiem przysypialam drugim patrzylam czy wszystko ok. I tak do 10. wreszcie stwierdzilam ze trudno, widocznie dzis jest ten dzien kiedy dawid jest aktywny do 13, wiec bez sensu lezec, bo ani nie pospie ani nic nie zrobie. poszlam do lazienki, umylam sie, przychodze do pokoju a moj skarb śpi w najlepsze ! Ja oczywiscie bylam juz rozbudzona. Po tym jak syn sie wyspal, miał chwile aktywnosci i planowo powinien znowu zapasc w sen, wiec mysle "teraz sie przespie" ale nic bardziej mylnego - ja do łózka, syn w ryk, przestaje płakać idzie do łóżeczka, chwile spi, wiec ja do lozka, a on w ryk ! wzielam go do swojego lozka, jak sam lezal to spal, jak sie kladlam obok niego to zaczynal sie ryk. Dalam za wygrana. Mysle no to moze pojdziemy na spacer. wiec zbieram sie, lekki make up itd, juz wkladam go do wózeczka a on zrobil taaaaakkkkaaaa kupe, że musialam go przewinac i umyc, bo znowu caly obsrany. Tyle czasu nam zeszlo, ze mąż wrocil z pracy, ja ubabrana w kupie a Dawid szczesliwy ze swych dokonan. nie wspomne o tym ze synus przy tatusiu jest aniołkiem! eh...
-
aaaa i szczepicie dzieci na pneumokoki i rotawirusy? jakie szczepionki wybieracie? skojarzone czy sanepidowskie? z gory dzieki za info, ja mam totalny metlik w glowie a musimy sie zdecydowac do srody....
-
Hey, Co słychać Mamuśki? U nas fajnie właśnie się bzyknęłam z mężem. Wreszcie!!! po 2 miesiącach nie bzykania i miesiącu i 5 dni po porodzie. Warto było troche pocierpieć na początku, bo końcówka była mega Mój maluch jeszcze nie łysieje, ale z tego co wiem, to bardzo częste zjawisko. Na pocieszenie dodam, że po jakimś czasie włoski odrosną. Tease, co do krostek to spróbuje Twojego sposobu może pomoże. Tease nie ma czegos takiego jak „za mało wartościowy pokarm. Matka może mieć mało pokarmu, ale wartościowo zawsze jest ok. Wiec jak masz mało pokarmu to przystawiaj często dzieciaczka i będzie ok. Co do wagi, to teoretycznie zostało mi ok. 3 kg do wagi sprzed ciąży, ale praktycznie moje wczesniejsze miesnie zamieniły się w tłuszcz i nadal czuje się źle - brzuch jest w miare ok., tylko moje uda są za duże. Co do aktywności Dawidka, to najbardziej aktywny jest od 6 rano do 12.30, potem spanie i kolejna fala aktywnosi następuje wieczorkiem. Kristen, to Florian tylko 2 razy miał podawaną wit K? ale to była jakaś wieksza dawka czy jak? hmm ja podaje codziennie po 10 kropel. Ja też lece z witaminkami feminatal albo falvit i wapno 1000mg. U nas z kupami jest tak, zę są ale tylko takie małe, a potem nagle wieeeelki kupsztal, że sie z pieluchy wylewa :-)))))) Dziewczyny które karmią piersia, czy wasze dzidziusie cały czas ładnie ssą? Bo mój ma ostatnio takie akcje, że ssie i nagle odrywa się od piersi i zaczyna płakać, potem znowy cyca w buzie, kilka razy possie i znowu płacz. Nie jest tak za każdym razem, bo czasami ładnie je. O co chodzi? może któraś pomoże. milej niedzieli, buźka.
-
hey, po długiej przerwie nie pisania wracam do Was :-))))) Do tej pory miałam "nalot" babć oraz grona znajomych ale od dziasiaj jesteśmy sami :) tzn. wieczorkiem przychodzą znajomi, ale tylko w odwiedziny i bez nocowania. Mój Młody skończył miesiąc, jest słodki, choć czasem daje w kość. Widze że rozmawiacie o jedzeniu. Niestety nic nowego nie dopisze, bo karmie piersią i tak na prawde to nie wiem ile Mały zjada, ale chyba jest ok, bo przybiera na wadze. W środe idziemy do pediatry. U nas też się pojawiły się krostki :( które się zmniejszają lub bardziej wychodzą w ciągu dnia. Ale nie mam pojęcia co z nimi robić. Widze, że piszecie o rumianku. Może podziała. Co do sudocremu to stosowałam go na pupe, ale hmmm nie mam pojęcia czy dawać go na bużke... mam nadzieje ze nie jest to skaza białkowa... Macie moze jakies zdjecia jak wyglada ta skaza bialkowa? zmykam pomagac mezowi przy sprzataniu, buziaki
-
he he Pije Trampki - mój tez steka jak stary chlop :) albo jak zje i przed odbeknieciem, albo jak lezy. W ogole wydobywa z siebi duzo dziwnych dzwieków. Co do czkawek to tez ma i daje mu cyca albo sama przechodzi - tylko troche szkoda malucha jak czka i cale cialko z nim czka :) U nas jajeczka sa ok, nic z nich nie schodzi, tylko po wczorajszych wyprawach na miasto troche odpazylo mu pupke i wyskoczylo kilka potówek, ale na pupke smaruje bepantenem - polecam a na potówki to nie wiem. ??? co sie robi z potówkami? jakos przemywa? natłuszcza? wiem wiem, lzej ubiera, patrz w/w post :-P Pije Trampki, co robisz z tą mąka ziemniaczana? Mi polozna tez mowila zeby uzyc mąke, ale na co ? na odparzenia? tak normalnie posypac czy jak?