oczywiście że tak, nie jestem pierwszą lepsza o moje względy trzeba się ubiegać bardzo długo.
Najpierw dwa lata chodzenia na rodzinne obiady po których któregoś dnia w salonie przy kominku ukradkiem będziesz mógł mnie złapać za mą dłoń, później rok spacerów z przyzwoitką a wtedy dojrzejesz do decyzji by mego ojczulka poprosił o rękę w końcu w trzy lata od naszych zaręczyn czyli w ogóle sześć lat od tej chwili staniemy na ślubnym kobiercu i Bóg nam pobłogosławi.
Więc co ty na to?:P