kasiek79

jeszcze raz ja. Mam trochę problemy: rozdwajają mi się paznokcie, ale to dopiero teraz, wczesniej było ok, no i wypadają włosy... Przez cały czas odchudzania biorę Nurseę Vita Complex i Belissę. Nie wiem dlaczego to się dzieje? Macie jakąś radę? No i jeszcze ta skóra... Dobija mnie.. No nie stac mnie na masaże i drogie kosmetyki, ledwo co zaczęłam pracę i mam jeszcze kupe długów... Co radzicie? no to spadam do pracy :). Pa. i dzieki.

Dzień dobry :) Oj, nastąpiło małe poruszenie nareszcie na naszym forum :). Gosik39 dzięki za zyczenia wielkanocne, Biulralistko40, fajnie, że dałaś znak żywota :). Tak sobie myslę, że okres w Twoim zyciu był naprawdę bardzo napięty i trudny, jak najbardziej rozumiem to, ze nie miałaś głowy, by zajmować się innymi sprawami... Cieszę się, ze wszystko się poukładało, dobrze, ze odpoczęłaś :). Dziewczyny, no proszę Was! Agixa, Kasiek30,Kajair, Haniula30,nati1982, Neya, proszę Was, zajrzyjcie tutaj, dajcie znać, co u Was? Moje odchudzanie: Waga cały czas stoi (od lutego). Ważę teraz 83.8 wieczorem, 82.3 rano :). Ja jestem zadowolona bardzo. Zelixy nie biorę już od lutego, jeszcze zanim ją wycofali. Moja dieta nie zmieniła się od tego czasu, kiedy brałam tabletki, czyli nadal liczę kalorie, może teraz przyswajam ich trochę więcej i powiem szczerze, ze robię to z premedytacją, bo zrzucenie 27 kg w pół roku odbiło się na mnie tym, ze strasznie wisi mi skóra, szczególnie na brzuchu. Masakra.... Nawet drugi podbródek mi wisi. A jak uniosę ramiona, to wyglądam jak nietoperek... :( Tak, ćwiczę, ale tego jest za dużo... No i pomyslałam sobie, ze przez jakiś czas spróbuję utrzymać wagę, a za kilka miesięcy znowu ruszę w dół... I powiem Wam, ze i tak jestem szczęśliwa, ze pomimo tego, ze nie biorę zalixy nie tyję :), a zmiana trybu zycia, zywienia weszła mi w krewkę :). Ja już zaczęłam sezon rowerowy. Co drudi dzień jeszczę po 30 km, ale łydki mi się zrobiły jakieś takie duze.... :/. Nawet na rajd się wybieram :). ubrania noszę w rozmiarze 42. :) - czyli tak jak marzyłam, tak jest :). A jak u Was? Biuralistko, Agixo, mam do Was pytanie, bo Wy jesteście bardziej doświadczone odchudzaczki, czy ja dobrze robię, ze narazie trochę przystopowałam ze spadkiem wagi? (jeszcze raz przypominam, ze nie tyję :) ). Bo sama nie wiem... Miłego dnia Wam zyczę. I Odezwijcie się, jo? ;) ?

Dziewczyny, chciałabym Wam życzyć pięknych, spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych :) W ogóle, co u Was? Czemu tu taka cisza? Nikt już nie zagląda? Jak Wasze odchudzanko? Buziaki :*:)

Hej! Kajair! Jaki pas?? Co Ty gadasz? Kobito!! Ej, dziewczyny co Wy taka cisza ?????????? Wiosna przyszła !!!!!!

czesc Dziewczyny :) Dostałam dzisiaj prace, zaczynam od 22 marca, juhu :):):). co tu taka cisza??? nie ogarniam swojej radosci wrecz :). buziorasy!!!

http://basiutek61.wrzuta.pl/audio/aHvmVBrqTMb/cala_jestes_w_skowronkach. :):):):)

Wszystkie jesteście fajne BABKI :) Miłego dnia :)

Dzień dobry - witajcie o poranku Dziewczyny! Obudziłam sie dzisiaj z takim pragnieniem, ze chciałabym miec "7" z przodu. Dzisiaj się zważyłam. Moja waga to 83 kg. Stoi od miesiąca :/. Tygodniowe postoje przezyłam, 2 tygodniowe tez... Ale miesięczne?? Pomózcie, bo tracę siłę.. Odstawiłam zelixę 3 tygodnie temu. Albo 4, sama juz nie wiem.. No jestem zadowolona, ze waga nie idzie do góry. Jak tam Wasze odchudzanko?? Wy w ogóle wiecie ile ja schudłam? :) Otóż uwaga uwaga: schudłam: 27 kg. W jakim czasie? w pół roku. Opowiedzcie, przypomnijcie o swoich sukcesach? W ogóle, dziewczyny, gdzie Wy jesteście? Agixa, Biuralistka, Neja, Nati1982,Kajair, haniula30, Gosik39, co z Wami? HALO??? :) Kasiek30 - :) :) - Ty to jesteś jedna fajna, Wiesz :) :* Miłego dnia, czy u Was dzisiaj tez słoneczko?

Witacie dziewczyny. Sto lat mnie tu nie było.. Od 3 tygodni nie biore zelixy. Waga stoi. A raczej waha się miedzy 85 a 82, ale nie rośnie :). Jem jak jadłam, choc nie powiem, apetyt mam dobry :). Jak u Was? Czemu tu takie zastoje? Czemu wszyscy maja teraz generalną masakrę w swoim zyciu? Myslałam kurde, ze to mój przywilej ;). Miłego dnia. ps. Czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta? ;)

Cześć Kochane. Tak wiem, zastój na maksa. Przepraszam.. Mam tyle problemów i nie ogarniam już.. Wyobraźcie sobie, że w styczniu znalazłam pracę, pamiętacie, jak się cieszyłam? .... No. Po 2 tyg.straciłam ją. Szefowa bardzo zachorowała i musiała zwijać interes... Masakra. Żal mi jej, bo to wspaniała kobieta, jednak mnie też mi jest żal... Nie mam pojęcia, co robić? Wysyłam codziennie cv. nikt się nie odzywa. Nie mam już pieniędzy i nie wiem skąd wziąć. Jestem sama i ...., ech. Koniec. Nie chcę już o tym gadać, bo znowu będę ryczeć.. Co do wag, to ładnie spada. Ważę już 85 kg. To znaczy, że schudłam 25,6 Kg. w ubiegły wtorek miałam napad (pierwszy od października) żarcia. Zjadłam wszystko co było w domu. Tak się najadłam, że w środę czułam się, jakbym miała kaca.. Nie mam chęci i motywacji do zycia. Jest beznadziejnie. Dlatego nie pisze, bo co mam pisać... Czytałam Wasze posty, dziękuję za pamięć i pozdrowienia, bardzo mi miło. Biuralistka40, ja jestem po rozwodzie. I też mmam takie odczucia, że w innym związku mój były się tak stara, mają nawet dziecko, a nasze życie było takie nieudane.. I też to nie jest zazdrość, także doskonale CIę rozumiem.. Trzymajcie się dziewczyny. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego weekendu. nati1982, Neya, haniula30, biuralistka40, kasiek30, Agixa, Gosik39, kajair, ewcia1_5 - (trzymam kciuki za odchudzanie Twoje.) buziaczki dla Was.

Miłej niedzieli Dziewczyny :) Ja idę foty pstrykać :) Buziole. ps. Dzisiaj waga: 88,3 - czyli juz prawie 22 kg. Albo 23. Kurde, jak to leci, jestem w szoku.... :)

Cześć i czołem - pytacie skąd się wziąłek - jestem wesoły Romek - tralalala :):):):):) Dzięki Wam dziewczynki za dobre słowa :) Biuralistko - dzielna jesteś - dasz radę - a wczasy Ci się należą i wcale nie musisz się z nich tłumaczyć :) - cieszę się, że zregenerujesz siły :) Trzymajcie się - ja po prawie 4 miesięcznej przerwie, cięzko się przystosowuję do wstawania o 6.10. Wstaję o 6.30 - i z jęzorem lecę do pracy :) A to wszystko przez to głupie sniadanie - no bo jem teraz rano... Przez tą całą dietę :) Dzisiaj waga wskazała całe 90,6 - czyli 20 kg mniej :):):):) HURAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dobrej nocki i buziole dla Was :*:*:*

Moje Kochane Koleżanki Zelixiarki i Proteinarki!!!! Mam bardzo duże tyły na tym foru, a to wszystko dlatego, ze moje zycie nagle nabrało tempa :) Chciałąm Wam powiedzieć, że dostałam pracę :):):):):):) Dzisiaj był pierwszy dzień. I było na prawdę super fajnie i w ogóle :). Ale jestem zmęczona, a mo kot Leon z tęsknoty narobił mi pod prysznic :( - bo od prawie 4 m-cy byłam w domu częściej, a dzisiaj, jak wyszłam o 7.00, to dotarłam dopiero z godzinę temu (jeszcze jakąś randkę po drodze zaliczyłam :P :) ). Dałam mu w dupę, a on wiecie co? Potraktował to jako pieszczotę i się łasił jak głupi. Jak mi jeszcze raz nakupka pod prysznic, to nie wiem normalnie (dodam, ze kot mam 2,5 roku i nigdy tego nie robił, a kuwete oczywiście miał czystą!!!) Cieszę się, że wróciałaś Biuralistko40 -smutno tu było bez Ciebie. Ja tez kopcę, ale w pracy nakłamałam, że nie ;), no i teraz pewnie bedę się ograniczać. Agixa, Biuralistka40,Kasiek30, Gosik39,Kajair,nati1982,haniula30,markas, Neya(właśnie, gdzie jest Neya? ;) ),i inne dziewczęta - pozdrawiam Was serdecznie :) ps. schudłam 19 kg. :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D czekam na 8 z przodu, za 1,5 kg bedzie :D:D:D:D:D:D:D

Dobry wieczór Kochane :) Ja Wam minął dzień, mam nadzieję, ze miło :). Neya, a jakos tak, jesień mnie dopadła w styczniu.... Martwię się tą cholerną robotą, bardzo chciałabym już pracować.. Dzięki za dobre słowo. A właśnie dzisiaj byłam na rozmowie, ciężko było, ale przetrwałam :) - mają się odezwać pod koniec stycznia.... Czyli znowu czekanko.... anula tg - witaj, nie miałaysmy okazji się poznać. Nie martw się, trzeba jakoś zaradzić, wiem, ze dziewczyny tutaj po odstawieniu zeli przeszły na dietę proteinową i waga dalej im spadała. Więc poczytaj o tym na topiku, nawet na tej stronie ostatniej Agixa pisała o tym. Poza tym moż jakiś ruch? Może pomoże? Wierzę w Ciebie i trzymam kciuki! Ja jeszcze jestem na zelixie, ale jak odstawię, to przejdę właśnie na diete proteinową. Zobacz, tyle już schudłaś, na pewno pięknie wyglądasz, teraz, skoro nie możesz się opanować z jedzeniem zacznij ćwiczyć, chodzić, nie wiem... No i pomysl o tej diecie. A nie musisz przepraszać, za Twoje żale, każdy czasem ma zły dzień, a z tego co się tutaj zorientowałam dziewczyny i ja jesteśmy chętne do tego by wspierać - po to był założony ten topik, prawda dziewczyny? No także UCHY DO GÓRY i wszystko bedzie dobrze, usmiechnij się :) Trzymam kciuki za Ciebie mocno! Kasiek30, agixa, neya, haniula, biuralistka40, nati1972, anulatg, dobrej nocy, śnijcie pięknie :)

justynka - w aptece na pewno mają :) Dobrej nocy dziewczyny. U mnie dzisiaj dolina........:(