teatrzyk zielone oko
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez teatrzyk zielone oko
-
poczekaj chwilę:)
-
Czekałam, ale wiem, że masz inny rytm. Mam doła, przechodzę przez najczarniejszy czas swojego życia. To trwa nie od dziś, boli mnie, że się po prostu przyzwyczaiłam, że wychodząc ze szpitala próbuję normalnie funkcjonować:( Wiesz, nawet to mnie boli, że nie mam córki i nie doczekam się nigdy choćby tego, co dostaje dziś ode mnie mama:( Coś ostatnio do syna ględziłam o eutanazji dla paliatywnych(w sensie: ja kiedyś) Wiem, że przynudzam, sorry. Ale ja się ogarnę, dzisiaj mam słąby dzień:( A4 moja trasa:)
-
Ja właśnie dzisiaj jestem w pracy, mam przerwę obiadową. Planuję remoncik na wiosnę, trochę kasy by nie zaszkodziło:) "...moze nastapi to duzo wczesniej, czyli juz niebawem" eee? To zdaje Ci się że ile ja mam lat? :D Niebawem w tym wypadku oznacza lat kilkanaście:p
-
http://emerytury.wp.pl/kat,2752,title,O-ile-dluzej-naprawde-bedziemy-pracowali,wid,14006186,wiadomosc.html#czytajdalej tutaj jest licznik. Będę wieczorem jak się uda:)
-
Nigdy nie wiadomo skąd przyjdzie wsparcie.Fajnie napisałeś, dzięki Reforma ma być wdrażana za dwa lata, tym bardziej trudno będzie mnie dopaść, a te dwa z hakiem biorę na klatę Nad resztą jeszcze nie myślałam, nie było dziś czasu, ale ja sobie to umiejscowię. I nie żal się, że nic nie wiesz, bo wiesz, że w dorzeczu mieszkam. Imię podałam Ci wtedy, gdy wszystkie laski chciały jechać na wakacje, nie dziwię się , że przeoczyłeś:D Zobacz;) Dobranoc, muszę kłaść się wcześniej, bo ostatnio do fabryki się spóźniam, a to widać w moim portfelu:D
-
To ja poproszę jeszcze raz, bo mi lotności zabrakło:) Ale już się ogarnęłam.
-
byłam tutaj:)
-
:) jesteś?
-
Eeeaaa... a może po prostu lubisz pożegnania? Na jeden wyjazd przypadają dwa:D
-
Nie było mnie, real mnie pochłonął:) Cóż... Zabierz laptopa na wszelki wypadek i oczywiście wysyłaj choć puste koperty, niech myślą, że wciąż kochasz mnie:D A ja będę śniła o... zgodnie z zaleceniami. Jeśli kiedyś będzie Ci smutno czy źle, rozejrzyj się za mną gdzieś tutaj, przyjdę na pewno. W końcu nie co dzień spotyka się właściciela kopalni diamentów;) Życzę Ci W. powodzenia.
-
Witajcie. No, taka prawda: ja też pojawiam się i znikam. Dzisiaj bardziej nawet znikam niż się pojawiam, bo ciężki dzień mnie czeka jutro. Muszę się trochę przygotować i odespać wczorajsze szaleństwa:D Do Twojego pytania wrócę później. Za czułości dziękuję, wiesz, że jestem łasa:D Broom wyczuwam nutkę ironii:) Również uważam, że mogłoby być gorzej Będę jutro Dobrej nocy Wam życzę i całuję tradycyjnie
-
Brum całus niezliczony Wpadasz i znikasz. Nie można nawiązać rozmowy. :( Dobrej nocy:)
-
Jestem:) Magnolia kwitnie za moim domem, dalej stoją budynki, więc ona jest przed nimi:) Jeśli tam mieszkasz... Ale by było:D! Nie, Ty mieszkasz tam, gdzie ulica Czekoladowa jest w remoncie, tak jakoś kiedyś pisałeś. Więc w pewnym sensie jesteśmy jednak sąsiadami:) Jak minęły święta? Nie mogę uwierzyć, że jutro do pracy:(
-
Jaty Jaty miałeś ze mną klikać a nie kikać, bo już mi się to zaczęło kojarzyć hmmm... ...niejednoznacznie:D Nie podam terminu bo jestem słowna, a w tym wypadku trudno coś planować. Mam pewne zabieganie jak zawsze, teraz jeszcze większe niż dawniej. Trochę pracy, trochę świąt , trochę rodzinnych problemów i jeszcze jakieś domowe zawirowania:) Żeby to wszystko ogarnąć powinnam iść na jakąś logistykę, ale właśnie nie mam czasu:D Fajnie w PL, co? Zwłaszcza jak się jest w gościach ahahahaa, bo na co dzień średnio. Pod moim oknem kwitnie młodziutka magnolia. Odzywaj się, będę zaglądać za Tobą:) Jesteś wycałowany
-
Ooo...Wolności od stresu jak najbardziej sobie życzę. Dziękuję za tak trafione życzenia, lepiej bym tego nie ujęła:) A Tobie czego mam życzyć? Zdrowia, abyś nieraz ze mną poklikał i szczęścia, żeby Ci neta nie wyłączyli:D A poważnie: życzę Ci takich świąt o jakich zawsze marzyłeś. Niezapomnianych, w gronie osób najbliższych i kochanych.
-
http://www.youtube.com/watch?v=1_bb4zPDNMQ
-
ostatni wpis!
-
A ja mało się odzywam, bo łamie mnie jakieś przeziębienie. Nie chcę Cię zarazić:D Winko czerwone bardzo lubię, ale teraz zmuszam się do picia gorącego piwa. Przydałoby się wygrzać na jakimś ciepłym piasku w dobrym towarzystwie Jeżeli nie w Grecji to gdzie? Dobrej nocy. Nie nadaję się do niczego dzisiaj:o
-
:)
-
Załamka jakaś.:( Ty będziesz karmił niemowlę? Dopuść mamę, zapewne lepiej sobie poradzi, jaty, wierz mi. Mecz: nie wiem, jak będę Cię podrywać, bardziej się wciągnę. Zszokowana jestem, toteż bieżę pod prysznic dla ochłody. Dobranoc. Dlaczego dobranoc, a dzień dobry?? Do dziś tego nie pojmuję
-
NIe śpię. Ja klikam, on surfuje...:(
-
papa, wreszcie ta łajza wyświetliła wpis. Śpij spokojnie
-
jak Byk, to strawne. Padłam, że sam na siebie napisałeś zgred hahahh To co? ja wracam na macierzysty topik, a Ty kibicujesz. dałeś mi 30 minut i poszłoooo:) Do jutra, jaty----busiak. I życzę wygranej, Tobie i Polsce :))))
-
Jutro będę rozgryzać, co to jest ELO. Nie slyszałam:( Ijeszcze słowo: Podrywałąm Cię? Przecież na samym początku byłam spokojną i zrównoważoną mężatką. Co w realu nadal ma miejsce. Podrywałam? Pamiętasz ile lasek naprawde Cię wtedy podrywało z nadzieją na sponsoring? A ja poza konkurencją:( Chyba tylko Nimfa(pozdrawiam) i ja miałyśmy dystans. I Ty. Bo to była zabawa w słowa.
-
No to ładnie. Na sport Cię nie poderwę chyba. Kiedyś w realu gościa na jazz poderwałam. Gościa dawno przegnałam, a jazz został heheh