dolcissimaceli

Jeslu juz tu jestem napisze o moim problemie, juz praktycznie odewiecznym. Mam zapalenie pecherza praktycznie juz chroniczne. To okropne uczucie, dokuczajace bardzo. Pojawia sie prawie zawsze po seksie, albo po masturbacji. Dbam bardzo o higiene intymna. Myslalam juz, ze moze to slina... Jest ktos kto tak samo na to cierpi? Jak sobie z tym radzicie?

Ja wiem dizewczyny, Zelixa nie jest dla mnie i teraz sie przyznam, zawsze mialam chopla na tym punkcie i tak juz chyba zostanie, do ostatnich dni mojego zycia. Chociaz czasem mysle sobie, ze jak juz bede starsza babcia, to bede miala to wszytko w nosie i moze w koncu bede wolna kobieta!! Ktos pomysli, wiec czemu nie teraz, juz, byc wolna tu i teraz?? Latwo mowic... Ale to juz inny temat. W kazdym badz razie to bardzo mocny lek. Byly momenty w ktorych naprawde sie przestraszylam.. budzisz sie z powodu lomocacego sie serca.. Cos strasznego. Do tego te koszmary, sny brzydkie. Nieprzespane nadranki.. Tak, wiem, ze to swinstwo nie jest dla mnie. A szkoda, bo myslalam sobie, ze moze w koncu zobacze swoje nogi szczuple..

Bylam u ginecologa miesiac temu, dal mi nowy lek, przeszlo, ale za miesiac na nowo... Kurcze, no ja tez wlasnie jak tylko zaczynam sie kochac z chlopakiem albo masturbowac problem zawsze sei pojawia. Przeciez nie zrezygnuje z seksu!

NIe, pije bardzo malo. NIgdy duzo nie pilam, a gdy sie do tego zmuszam mam mdlosci..

Czesc dziewczyny. Poczytalam was troche, pierwsza i ostatnia strone.. hihihi bo na te w srodku nie mam ochoty. Ciesze sie ze nie jestem sama. Ja tez biore zelixe. Od 8 listopada chyba. Schudlam troche ale nie za duzo. WIem, nie jestem otyla, ale tak bardzo chcialabym zalozyc kozaki do spodnicy... a mama nogi troche grube. Tak czy inaczej postanowilam ja brac co drugi dzien. Troszke sie przestraszylam po tym, jak serce mi wali nad ranem i spac nie moge. Czasem widze wszsytko rozlane i nie moge sie zalatwic. Nie waze sie jednak codziennie. Czekam do soboty, chce zobaczyc, czy schudlam jeszcze troche. Kurcze, brakuje mi polskich babek.. ktoras pisze, ze ubrala dresy i biegnie do lasu.. tak mi sie zatesknilo.. bo ja tez po lakach naszych biegalam... Kurcze no, az mi sie zakrecily w oczach lzy... pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczyny z Polski.. buzki kochane!

Ja jestem po tej drugiej stronie.. ja zdradzam mojego chlopaka. Zawsze mowi sie o zdradzonych, rzadziej o tych ktorzy zdradzja? Jak sobie radzicie? Jak to jest u was?