

b_kulka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez b_kulka
-
I jak tam Michalinka ? zaczełaś od dzisiaj ? ja rano zjadłąm owoce, o 12tej 2 kromki (niestety białego bo innego nie miałam) chlebka z pomidorkiem i kiszoną kapustą. A teraz czekam na pieczonego kurczaka i suróweczkę ;-)
-
No mam nadzieję, że szwankują! ja też od jutra zaczynam, bo ostatnio coś mi nie wyszło trzymanie się diety hmmm słodycze mnie zgubiły !!! właśnie te imprezki... no cóż... No to do jutra :-)
-
Michalinka! coś czuję w kościach, że się poddałaś...
-
Michalinko, u mnie ok, powiem Ci, że nie chce mi sie gotować specjalnie, oddzielnie dla siebie jedzenia, a nie mogę jakoś pogodzić posiłków, które sobie przygotowuję z preferencjami rodzinki i odwrotnie :-) w wyniku tego generalnie jem mniej, ale wieczorami zdarza mi sie zjeść coś niedozwolonego, typu kanapka z serem ;-( Dziś znowu mam w pracy same owoce, popołudniu chyba ugotuję sobie makaronik z jakimiś warzywkami.
-
Oj Michalinko, życie wciąż zastawia na nas pułapki :-) To Andrzejki, to coś innego, ciągle coś :-) A ja dzisiaj przyniosłam do pracy same owoce, zapomniałam po prostu o czymś konkretnym, może jakoś przetrwam, mam pomelo, 2 gruszki i 2 jabłuszka... a może wogóle zrobić sobie dzień owocowy ? :-) próbowałaś kiedyś ??
-
a wogóle to powyskakiwały mi pryszcze na brodzie głównie, zastanawiam się czy to nie jest związane z tym, ze zaczęłam pic zielona i białą herbatę - może organizm się oczyszcza ? normalnie juz nie daję z nimi rady...
-
ja obżarłam się przedwczoraj na noc ruskimi pierogami teściowej... jeździło mi w przewodzie pokarmowym jak cholera, odbijało mi się jajkiem :-( i wczoraj zjadłam 2 gołąbki dieteyczne i prince polo :-( zapomniałam się dzisiaj zważyc, myslalam ze dopiero 29, wiec zrobie to jutro rano, ale nie spodziewam się rewelacji
-
Michalinko, czyżbyś zrezygnowała z diety ??
-
A ja zjadłam jabłko i gruszkę, potem serek grani z pomidorkiem i po powrocie do domu mieszankę sałat z Biedronki z kefirem, kukurydzą i chlebkiem pełnoziarnistym. Pracuję Michalinko w IT. Michalinka, gdzie wyczytałaś o tych produktach neutralnych ? bo w mojej książce jednej i drugiej tego nie ma ;-(
-
tak, ZZL to fajna sprawa, ja też myślę, że czułabym się w tym dobrze, choć moja praca zawodowa to zupełnie inna bajka Ale generalnie mogę powiedzieć, że te studia są bardzo OK:-) A skąd matematyka na ZZL ? O jakiej myślisz uczelni ?
-
Michalinka, a przerwałaś po licencjacie czy jakoś w środku ? ja mialam straszne rozterki czy po licencjacie iść dalej, bo dzieci, praca, i do tego szkoła, myślałam, że to ponad moje siły, ale wiedziałam, że jak przerwę to będzie wielka dupa i w sumie cieszę się, że kontunuuję.. a Ty co studiowałaś ?
-
Michalinko, ja zjadłam wczoraj o 23ciej 2 kanapki z białego chleba z żółtym serem - nie wiem co mnie napadło, także Twoja pizza o 15 to pikuś czuję się dzisiaj ciężko, dosłownie jakby na żołądku leżały mi kamienie Ciekawe jak Twoja waga - czekam z niecierpliwościa :-) studiuję pedagogikę pracy i organizacji (magist.) Gorgona nie chcę się wtrącać, ale przecież Ty jesteś szczupła, po co się odchudzasz ?
-
No bardzo jestem ciekawa ile wskaże Twoja waga :-) a ja dzisiaj o 12 zjadłam znów sałatkę ze śledzikiem... właśnie, po rybie czeka się 3 czy 4 godz. do następnego posiłku ? oglądam program Drzyzgi, kurcze dziewczyny naprawdę nie mają umiaru z tym solarium... rozumiem pójść tam raz na jakiś czas, kiedy masz imprezę na której odkrywa się co nieco, jakiś slub, sylwester czy coś, ale codziennie ???? tragedia.. a wogóle brzydko to wygląda i skóra szybko się starzeje - wolę być blada :-)
-
Michalinko, moja waga dziś rano wskazywała o kg mniej niż 8 dni temu. Zawsze to 1 kg :-) ale może coś robię nie tak... muszę poczytać jeszcze raz książeczki. Albo te cholerne tabl. anty. Koleżanka mówiła mi, że w 3 m-ce przytyła po nich 10 kg... Już sama nie wiem... No ale cóż.. walczymy dalej! :-)
-
Michalinka, ja chyba wcale tak nie czekam na to moje ważenie jak Ty :-) Planowałam ważenie na rano, ale mała się obudziła, więc wszystko robiłam na ostatnią minutę jak przyszła opiekunka i nie miałam w głowie ważenia, zrobię TO jak wrócę z pracy :-) a dzis zjadłam 2 gruszki, jabłuszko, trochę twarożku, ogórasa świeżego, oraz 2 pomidorki, a jak wrócę do domku to zrobię sałatkę z buraczkami i śledzikiem. (monotonne to moje jedzenie hehe) a jak u Ciebie Michalinka wygląda kwestia jedzenia zgodnie z zasadami, kiedy mama gotuje ? Zdrówka !!!
-
Właśnie piszę setną wiadomość :-) Michalinko, jestem w pracy a tu nie mam wagi :-) i chyba jednak zważe się dopiero 19, tak jak sobie obiecałam w stopce :-) choć serio mówię, czuję po spodniach, że efektów zatrważających nie będzie :-) no ale nic, cierpliwości.. zobaczymy rano zjadłam 2 jabłka (duuuże) ok 11 sałatę z ogórkiem, papryką czerw. + 2 kromki razowca z masłem a pot pracy będzie makaronik z warzywkami - to akurat uwielbiam !!! + jakaś suróweczka (jeszce nie wiem jaka...)
-
Zosgla może te wysokokaloryczne przekąski to dobry sposób żeby nie dopadł człowieka "wielki głód". Już raz tak miałam...
-
Michalinko, nie jesteś złą kobietą, po prostu masz kryzys ;-) Mnie pocieszałaś jak miałam chwile załamania a sama co robisz? Zresztą wczoraj wieczorem o 22giej zjadłam kotleta z piersi kurczaka i kawałek żółtego sera, to też nie jest godne pochwały, ale najważniejsze, żeby się nie załamywać!!!
-
Michalinka, jak tam wczoraj ? dałaś radę ? :-) dzisiaj zjadłam sałatkę owocową i o 12 makaron pełnoziarnisty z warzywami i dodatkowo brokułami i ogórkiem konserwowym - uuuuwielbiam to :-) potem zrobię sobie sąłatkę ze śledzikiem :-)
-
hehe całkiem jak u mojej babci :-) jeśli się ktoś nażre a nie zje, tzn, że jedzenie było dobre :-) musze sobie kupić ten makaron pełnoziarnisty, narobiłaś mi apetytu! a ha! wyczytałam u Błaszczyn że jak się chce szybko schudnąć to trzeba jeść 70% surowych warzyw i owoców w ciągu dnia, tylko, że ja akurat bardzo lubię gotowane...
-
hej hej!!! Wypiłam dzisiaj rano z litr zielonej herbaty... czuję się opita jak cholera... do 12 stałatka owocowa (grapefruit, pomarańcz, jabłuszko, winogronka) a o 12:15 sałatka z sałaty lodowej z pomidorem, papryczką i ogórkiem oraz chudy twaróg z cebulką i koszonym ogórkiem a potem nie wiem co zjem..... a co Wy jecie dzisiaj dziewczynki ?
-
Michalinka, wiem, że damy radę :-) nie może być inaczej !!! Zosgla - WITAJ :-) Co do bananów to właśnie to samo wyczytałam u Błaszczynowej co napisała Michalinka. A dobra ta kasza kus kus ? bo nigdy nie próbowałam, a może warto ? to chyba jakaś drobna kaszka ? a wogóle zastanawiałam się nad tym z czym najlepiej łączyć otręby owsiane ?? (b. dobre na trawienie) chyba lepiej z kaszami i warzywami niż z mięskiem co ? nie wiem do jakiej grupy je zaliczyć?
-
A ha! Postanowiłam dać sobie nagrodę za schudnięcie 12 kg :-) Marzę o skórzanej torbie za ponad trzy stówki, nie będę sobie zupełnie NIC kupowała do czasu schudnięcia, a jak osiągnę cel I to kupię sobię to o czym marzę :-)
-
Michalinko, obawiam się, że możliwe jest to co się stało z Twoją wagą... Wątpliwym pocieszeniem niech dla Ciebie będzie to, że ja też się dzisiaj załamałam, bo weszłam na wagę. Niby jestem po @ i od 3 dni walczę razem z Tobą a moja waga pokazała 101 !!! (masakra...) No, ale nic dziwnego żarłam jak świnka w ostatnim czasie (kolacje, słodycze) Mamy chyba skopaną przemianę materii, gdybym ja np. jadła tak jak mój mąż jada (obfite śniadanie - kilka kromek chleba, obiad z 2 dań, a potem kolacja) to byłabym już pewno wielka jak księżyc w pełni, a jego waga stoi... ciekawe co ?
-
Cześć koleżanko Michalinko! rada na dziś: zapomnij o tym co było wczoraj i do roboty (odnośnie odchudzania rzecz jasna:-)) :-) Ja postanowiłam, że na kilka dni odstawię mięsko... jakoś tak ciężko się po nim czuję, zobaczymy jak będzie bez niego i dziś zjem na obiadek jakąś sałatkę z chlebkiem razowym, a poźniej leczo z cukini, papryczki, cebulki i pomidorków (dostałam od teściowej) :-) I mam plan, żeby zrobić porządki w szafie bo mam tam misz masz totalny, przy okazji przeglądnę za małe ciuchy hehe Pozdrowionka!!!