Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anna19810

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anna19810

  1. hej A tu znowu pustki:-( Zielona pewnie odsypia impreze...jesteś niemożliwa kobieto :-) u nas noc spokojna, mała jeszcze śpi a Adi bawi się nowym sprzętem. Dostał od swojej chrzestnej cały rolniczy sprzęt, ciągnik, przyczepy siewniki itp. a że jest fanem tego typu rzeczy to widzę że ma zajęcie na cały dzień :-) U nas narazie pogoda ponura ale mam nadzieje że się rozpogodzi i pójdziemy na jakiś spacerek. Wiecie co ta moja Lenka wyprawia...już od dłuższego czasu podciągana za rączki podnosi się do siadu i ...siedzi...oczywiście muszę ja trzymac ale wystarczy za raczki i ona kręgosłup sztywny i siedzi a do tego od paru dni jak ją tak za rączki podniose to prostuje nóżki i dupsko do góry jakby chciałą wstawać :-) Za pierwszym razem sie wystraszyłam bo to było na przebieralniku i jak mi tak nogi wyprostowała to prawie mi się zsunęła bo ręcznik się zsuwał razem z nią. Kurcze gdybym ją mocno nie trzymałą to mogła by spaść brrrr Moja mała spryciula. Jak leży na płasko to na łokciach się opiera i główkę podnosi wysoko, a stęka przy tym;-)
  2. Halooo dziewczyny co się z Wami dzisiaj dzieje? Gdzie jesteście? My po spacerku, mała właśnie je a ja zagladam do Was a tu pustki ;-)
  3. Katkaziom apropo tego nieszczęsnego dresiku od teściowej to wiem że chodziło ci o te uparcie teściowej że teraz małej to założysz tylko chciałam cie pocieszyć że przynajmniej jest za duże to kiedyś założysz małej. A że teściowa uparta i wie lepiej od ciebie co jest dobre na Hanie...to już chyba cecha charakterystyczna teściowych. Ciekawa jestem jaką miała minę jak zobaczyła że jeddnak nie miałą racji...:-) Moja to by dalej wpierała że jak zawinę rękawki i podwinę nogawki to przecież bedzie dobre. Jakiś czas temu też kupiła Lence bluzeczkę na 74 ale jakieś chińskie napisy były na metce...dosłownie...takie bluzki widziałąm w sklepie za 5 zł...bez komentarza zostawię fakt bo nic dzieciom nie kupuje i raz coś kupiła to w sklepie za 5zł...ahhh. No i też mi wpierała że ta bluzka wcale nie jest za duża bo to jest sukienka....myślałam że zejde....no na długość to napewno byłaby dla niej sukienka ale jak mam założyć dziecku ,,sukienkę" która w pasie ma 2x więcej niż ma Lenka....? Ach masakra
  4. Katkaziom zlituj się nie dołuj mnie, zostań na kafe bo mój mąż już w pracy i u nas po kołrdą wiatr hula :-) Ale ci dobrze hehe
  5. hej dziewczyny ja znowu pierwsza? albo miałyście cięzką noc i odsypiacie albo dzieci Wam tak słodko śpią i korzystacie ;-) U nas spokojnie w nocy. Muszę Wam powiedzieć że moja niunia jak zasnęła wczoraj o 21ej tak śpi do teraz :-) Kochana jest
  6. hej Margaret myję mu zawsze pastą przeznaczoną dla dzieci, teraz akurat Colgate. Nie podaje mu żadnych preparatów witaminowych, jedynie Tran mu daje. Staram się urozmaicać mu dietę.
  7. Betibeti bidulko uśmiechnij się mimo wszystko, wiem że o dużo proszę ale uśmiechnij się i pomyśl sobie ze jutro bedzie lepiej. ROzumiem co czujesz ale dasz radę. Powiedz sobie wychowałam dwójkę dzieci i dałam radę i teraz też dam. Ja mam malą różnicę w wieku między dziećmi a i tak jak Adi już coraz samodzielniejszy się robił a tu znowu takie maleństwo ale u Ciebie to już jest duża różnica. Napewno dotkliwiej odczuwasz to wszystko. Może to tylko opare dni takich kiepskich małą ma a zaraz jej przejdzie a i ty odpoczniesz
  8. Hej dziewczyny Balbinka masz rację, teraz czasami strach popatrzeć się na jakąś nastolatkę bo obrzuci cie takim wzrokiem....strach sie bać. Ubrane sa nieraz tak,że głowa boli, brzuchy na wierzchu i kolczyki wszędzie. Komórki i komputery to podstawa....ale skądś to mają w końcu, rodzice wszsytko dają, na wszystko pozwalają...jery jak ja bym w podstawówce przyszła do domu z włosami zafarbowanymi lub paznokciami wymalowanymi....mama by mi nie darowała, sama by mi chyba zdrapała Tęczowa dobre z tymi liśćmi hehe. Ja z kuzynką to u babci na wsi zawieszałyśmy koce i fartuchy naokoło stołu dużego w dużym pokoju i znosiłyśmy poduszki, talerze sztućce tam i bawiłyśmy się w dom.Potrafiłyśmy całe dnie w tym,,domu " spędzać a babcia się tylko śmiała, że ona dzieci nie musi pilnować jak do niej przyjadą bo same się sobą zajmowałyśmy, Malujesz na ciemny fiolet? też mam jeden ulubiony fioletowy lakier :-) ale dziś pomaluje na ciemne bordo...a co !! hihi
  9. Doris sposób sprawdzony jak nie ma czasu za dużo a i ekonomiczny bo ile mniej gazu idzie i wody. Katkaziom masakra z tymi teściowymi...już sobie wyobrażzm ten komplet jak ze starszego rodzeństwa hahaha ale pomyśl sobie że zawsze lepiej za duże niż za małe bo wtedy byś już nic z tym nie zrobiła a tak odleży troszkę i później bedzie jak znalazł.
  10. Dziewczyny dobrym sposobem na sterylizacje butelkek jest też zalanie butelki wrzątkiem i wsadzam smoczek w dół do butelki i do smoczka też dolewam wody i zostawiam na trochę. Zawsze mam większą pewność że sa czyściejsze
  11. witajcie Dziewczyny ale jestem gapa, już dawno powinnam Wam podziękować za miłe komentarze odnośnie fryzurki. I takie coś w Was lubię: szczerość. Bo ze znajomymi to same wiecie że różnie bywa Katkaziom a powiedz Kochana nam co bedziesz robić cały dzień że nawet do nas nie zajrzysz...:-) Nawet sobie nie żartuj :-D Leneczkowa polecam wszystkim zmiany jakieś. A nawet jak masz jakiś tłuszczyk to KOBIETO!! Ty niedawno dziecko urodziłaś!!! Masz jeszcze czas na zrzucenie.daj czas orgaznizmowi, swojemu ciału dojść do siebie po takiej rewolucji jaką jest ciąża i poród! Ale fryzjer zawsze pomoże wierzcie mi. Więc dziewczyny do BOJU o swoją urodę i samopoczucie :-) Leneczkowa ja nie karmię w nocy jak mała spi. Na początku dawałam jej przez sen bo wydawało mi się ze to za długa przerwa ale pediatra do mnie powiedziała że skoro się nie budzi tzn. że nie jest głodna a budząc ją sama ją przyzwyczaję do karmienia w tej godzinie. A widać że przybiera ładnie wiec nie stresuje się
  12. Mamanatalki jedni zauważyłam są nadgorliwi a drudzy traktujący wszystko jako przesadę, panikę zwał jak zwał matki. Pójdziesz do tego nadgorliwego to ci tak nagada że nie śpisz płaczesz denerwujesz się bo coś strasznego dzieje się z dzieckiem a idziesz do innego a on patrzy na ciebie jak na wariatkę z miną ,,co ty kobieto wymyślasz?" W szpitalu jak leżałąm to przyszła położna jedna i powiedziała że dziewczyny obok leżące mają patrzeć jak ja przystawiam do piersi bo tak powinno wyglądać prawidłowe karmienie, na następnej zmianie przyszła inna i podawałam cyca w identyczny sposób tylko mała była marudna i płakała to mi powiedziała że swoja niewiedzą a raczej oporem na wiedzę robie krzywde własnemu dziecku. Nie wiem kto miał głupsza minę: ja, czy dziewczyny obok. Jedna to się tak wkurzyła, że ledwo chodziła po cesarce ale poszła do pokoju położnych i je tak z...... za to, że słychać ja było u nas w pokoju. Powiedziała, że one są tu dla nas anie my dla nich i nie mają prawa nikogo obrażać a pomóc bo są od tego jak d.... od srania ;-) A nie każda wciska nam inną, swoją teorię Ale słuchaj lekarzy czy pielęgniarek i bądź głupia. Mam czasami wrażenie że jest 5 różnych medycyn a i tak każdy studiuje jeszcze po 10 innych.
  13. katkaziom wiesz...całe szczęscie że to są firanki za 20zł a nie za dwiescie jak kosztuje niektóre bo wtedy bym chyba jakichś spazmów dostała :-)
  14. A jeśli chodzi o gotowanie to niby coś tam umiem ugotować, nie jestem az takim beztalenciem ale zawsze albo trochę przesolę albo za mało, a to mi się coś podpali itp. Poprostu dzień bez wpadki w kuchni jest dniem straconym. Teraz nie mam czasu też na jakieś wymyślne obiady, zawsze jest jedno danie i zazwyczaj coś sycącego, zupy choć lubie to rzadko robię bo mało sycące są i zazwyczaj zaraz i tak jesteśmy głodni
  15. Hmmm Zielona ja też dzisiaj nie wyszłam na spacer bo naprawde masakrycznie dziś wieje a do tego cały dzień kropiło a niedawno śnieg z deszczem padał więc to by było tu u mnie lekkie przegięcie. Poza tym lene jeszcze jakoś bym opatuliła ale jak wychodzę to z Adim a z nim by było już gorzej. Cholipcia za chiny nie zmieści się już do gondoli :-) hihi już sobie go tam wyobraziłam :-)
  16. Niebowa współczuję ci bo masakryczne jest takie latanie po lekarzach i to jeszcze z takim maluchem.Ale dobrze że bedziesz miała koleżankę, razem podnisiecie się na duchu. Ale HALOOO nie zapomnij o nas, co kafeterianki to kafeterianki :-D A fuj kafeterianki jakoś dziwnie skojarzyło mi się z galeriankami, tzn słowa podobne...nic innego oczywiście Kurde ale namotałam Lepiej brzmi dziewczyny z Kafe, co nie? :-D ,,Dont worry..." hihi Mi by się przydał dziś ktoś taki do zaśpiewania mi nad uchem tej piosenki bo mam nastrój taki jak pogoda u nas...ciemno zimno i do d....
  17. Ja piorę jeszcze osobno ciuszki Lenki i w proszku dla dzieci Dzidziuś. narazie wole w tym proszku bo słyszałam że zbyt szybkie przejście na zwykły proszek może wywołać alergie więc narazie zostaje tak jak jest
  18. Doris mów mi tak jeszcze bo jestem przerażona...tak sobie to tłumaczę że po porodzie jeszcze wszystko nie unormowało sie ale najgorsze jest to że wiecznie nie miałąm czasu żeby pojechać do gina i nie brałam tabletek....:-( Teraz jak dostanę okres to po receptę chyba pojadę do gina do chaty
  19. Acha wysłałam zdjęcia mojej gwiazdy na galerię :-) Ratunku ratunku ratunku
  20. hej Dopiero teraz od rana piszę bo wiatry u nas takie jak halne i coś net nawala.... Niebowa,dałabyś radę z dwójką ale nerwów to kosztuje....dziś mi Adrian pociął te firanki co przyszły z Ikei.....aż się poryczałąm z nerwów...widział że ja je podcinałąm bo były za długie i poszłam głowę umyć a on jak wróciłam mówi do mnie: patrz mamo jak powycinałem. Usiadłam i ryczałam... Napisz koniecznie jak u neurologa Ci poszło Dziewczyny ja karmie małą Bebiko, nigdy jej nie podaje resztek za jakiś czas. Wole jej zrobić świeże, sama nie chciałąbym pić jakiegoś odstanego mleka. BUtelek już tak często nie wyparzam, czasami raz dziennie Balbinka też lubie ,,pomysł na..." a szczególnie kurczaka w ziołach, do tej pory nie cierpiałąm smażyć kurczaka a teraz tylko cyk do tej folii i pycha obiad Zielona dobra jesteś z tym spacerem :-)Twardzielka. Ja dzis nosa nie wyścibiam z domu bo wieje strasznie. Ja byłam tylko 3 x z małą u pediatry, 2x na szczepieniu, i teraz na ważenie bo niepokoiła mnie jej waga i z Adim z tymi ząbkami. Leneczkowa ja nie mam problemu z mężem bo jego wiecznie nie ma w domu, tzn wraca na noc dosłownie bo taką ma pracę więc przyjedzie, zje umyje się i idzie spać i tyle mam z męża. Także nawet jak jest w domu to siedzę z nim i gadamy ale jednym okiem zerkam na komp a że mam laptopa to sobie mogę z nim latać po chacie :-D Doris fajny taki kalendarz, od razu wszystko tam masz. A co do okresu to się ciesz że masz ;-) BO MI SIE 4 DNI SPOŹNIA!!!!! Ratunku A mam takiego cykora... Która z Was miała ostatnio podobną jazdę...? Tęczowa??? Ratunku ratunku ratunku!!!!
  21. Cześc dziewczyny Co jest że ostatnio ja pierwsza mówię Dzień Dobry :-) A więc dzien dobry ;-D Dziewczyny jestem ledwo żywa, nie wiem co wczoraj małej było ale nie spałyśmy do 1ej w nocy. Wogóle od południa marudziła nic nie spała, po kąpieli dałam jej butle i myślałam że zaśnie a tu ni ciut ciut. Zawsze jak nawet nie spała to była taka pogodna, zabawiła się czymś a tu zero. Płacze, marudzi, marudzi i płacze. W końcu po łóżeczku, wózku, bujaczku , wózku i łóżeczku położyłam ją znowu w bujaczku a ta dalej ryczy. Ale nic....położyłam sie na kanapie i bujałam ją ręką....aż w końcu obie padłyśmy...Obudziłam się po 3ej.Połamana na tej cholernej kanapie i przeniosłam ją do łóżeczka a ja zaraz umyłam się takim ekspresem jak nigdy i nura do wyrka.....szok a dziś Adi godz 7.00 oczy jak 5 zł i do mnie: mamo otwórz oczka idziemy na dwór!! Aaaaaaaaa Katkaziom fajną masz tą ksiązkę kucharska jak nawet takie detale opisują :-0 Ja mam swoją ulubioną, którą kupiłam jeszcze na studiach we Wrocku (wiecie ileż można jeść szybkie dania, więc w końcu zaopatrzyłam się w pomoc). Jest naprawde świetna i każdy się zastanawia gdzie ja taką fajną wytrzasłam. Są to przepisy babci zebrane przez jej wnuczka i jest wszystko od robienia podstaw na kolacje śniadania, poprzez święta do zapraw i robienia kiełbas. A wszystko zaopatrzone w fajny wielemówiący tytuł,,Kuchnia na cięzkie czasy....w wyniku biedy, atatku terrorystycznego" :-) Coś dla takiego beztalencia kulinarnego jak ja. Własnie jak u Was z obiadami teraz przy maluszkach, co robicie zazwyczaj. Wiadomo że mamy mało czasu a gdzie jeszcze wielkie obiady robić. Choć moja teściowa twierdzi, że ona miałą też dwójkę dzieci, gospodarkę i zawsze były dwa dania na codzień....:-( Katkaziom kurcze krowy nie widziałaś że tak się na nie zapatrzyłaś ;-) :-) Przyjedź do mnie, sąsiedzi mają dużo to się napatrzysz do woli :-) i nic cie to nie bedzie kosztowało :-) Meisje jak już tak rygorystycznie nie wyparzam butelek. Na początku tak ale teraz moja ma prawie 5 miesięcy i też gdzieś kiedyś czytałąm że nie trzeba bo dziecko musi nabywać trochę odporności a jak ma to zrobić jak wszystko wokoło jest sterylne. Ponoć dzieci żyjące w takich sterylnych warunkach częsciej chorują
  22. Ja kiedyś dla jaj pomalowałam Adiemu paznokcie jak miał z dwa latka...mąż myślałam że zemdleje:-)
  23. Moja też wpycha paluszki jak karmię ją ze słoiczka...mąż się smieje że chyba popycha sobie palcem
  24. Ja staram sie obcinac jak śpi, szczególnie u stóp bo chyba ma niezłe laskotki bo zawsze wyrywa stópki i boje się że ją zranię
×