Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anna19810

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anna19810

  1. hej Doris moja mała też wypija mało, czasami pochlipie czystej wody ale daje jej też herbatki z Bobovita, rumiankową, czasami z kopru. Teraz po czwartym mcu daje jej też jabłkowa z melisą. Czasami wypije 20, góra 30 ml a czasami jak się dossie to wypija 80-100ml. Ale więcej piła jednak latem jak ciepło było. Widocznie tyle potrzebują. Dobrze że napisałaś o tym gryzaku, muszę się zaopatrzyć w takiego porządnego bo mała dostała taki zwykły jakiś i nawet jak do lodówki się włoży to krótko trzyma te zimno. A zimno często daje dużą ulgę maluszkom. kołysanka a nie próbowałaś dać butli na noc, np. po kąpieli.Zobaczyłabyś ile śpi po takiej butli a w nocy może by wystarczyło z raz dac cyca. Kurczę nie wiem, nie jestem ekspertem od karmienia piersią bo sama karmiłam tylko dwa miesiące ale małą budziła mi się max. dwa razy w nocy. A może Twoje maleństwo potrzebuje mniej naraz ale za to częściej. U nas nocka spokojna ale mała zasnęła tak na dobre ok 1ej w nocy. Wczoraj przez cały dzień pospała może 30 min.Byłam tak padnięta o tej 1ej że spałam jak reksiu. Kurcze muszę gdzieś małą zważyć bo ciekawa jestem ile przybrała a nie mam wagi w domu. Ach nie ma Was to ide po kawkę :-)
  2. Balbinka przerzuciłam tak trochę tego bloga ale o co chodzi z tą nasza klasą bo nie widziałam tam nic, gdzie to jest?
  3. Doris ale mata wymiata hihi nawet się zrymowało :-) fajna jest, taka bogata w pierdółki na które dziecko będzie się patrzyć i się bawić. Nasza jest dużo skromniejsza i Lenka nie przepada na niej leżeć, nie wiem czemu. Woli Leżaczek bujaczek. Super jest to że ma takie boki, że małą jak się zacznie nawet obracać to nie spadnie. Nosidełko też mi się pododba. Fajny ma ten zagłówek czy jak to się nazywa co trzyma główke.
  4. hej dziewczyny Teczowa ja się zawsze cieszę jak już jest po szczepieniu i mamy to na jakiś czas z głowy. Moja też sobie zawse popłacze ale jak tu nie płakać jak tu takiemu maleństwu taką wielką igłą kłują Mama natalki ja już też daję słoiczki, narazie jedziemy z jabłuszkiem, ale może jutro albo pojutrze spróbujemy z marchewką. Jak narzie wcina aż jej się uszy trzęsą. Powiedz mi, u ciebie poród tak nagle się zacząl czy byłaś na podtrzymaniu bo ja od początku ciąży byłam na podtrzymaniu, a w 23 tyg. trafiłam do szpitala na leżenie plackiem i kroplówki. Ale na szczęście Lenka urodziła się w terminie, tzn tak dokłądniej to 7 godzin po terminie. Leneczkowa witaj Kobieto Pracy :-) Ja wczoraj zamiast używać niedzieli to korzystałam z tego że mąż zajął się dziecmi i jechałam na szmacie i mopie coby domek jakoś wyglądał. ' Doris chrzciny chrzciny i po chrzcinach ale kupka na koniec musi być hehe. To jak taka kropka nad i...moja takiego kleksa też szczeliła na koniec fuuujjjj Balbinka- ja nie dawałam jeszcze kleiku małej więc to jednak nie ze mną Leneczkowa pomyliła. Ale się namieszało :-) :-)
  5. hej Była u mnie sąsiadka na kawce i dlatego znikłam na trochę. Troche popolotkowałyśmy jak to baby ;-), trochę poużalałyśmy się...norma hehe. Mała zdrzemneła się całe 5 min a teraz wojuje już w leżaczku a ja zerkam do Was na chwilkę ;-) Co do pokoju dziecięcego to jak narazie jestem na etapie myśłenia jakby, co by tu zrobić w pokoju ale u starszego synka więc troche inna bajka bo już inne mebelki wchodzą w gre, takie ,,doroślejsze". Ale później bedziemy urządzać małej pokój a ja jestem taka że nawet jeśli bedzie to za rok to już się napalam i obmyślam co i jak. Lubie mieć już wcześniej coś opracowane, wymyślone a później tylko to ,,dopieścić" ...że się tak wyrażę hehe Z jednej strony zrobiłabym jej taki różowo landrynkowy pokój ale czy to się nie znudzi...i czy nie jest to już takie typowe bo dzieczynka to różowe..? Ale ma swój urok jednak. Tak myślę nad jakimś fiolecikiem, taka lawenda..hmmm
  6. Ja mam też taki leżaczek i bardzo go sobie chwale, mała dostała na chrzciny. Na początku załowałam że nie dostaliśmy takiej huśtawki na baterie bo mała tak lubiła na poczatku bujanie ale teraz nie żąłuje bo na tym leżaczku wszędzie ją biorę. Jak sprzatam to leży sobie w pokoju a jak gotuje to biore do kuchni...cały czas mnie widzi i jest spokojniejsza. Teraz już jest fajnie bo zabawki ją interesują, zaczyna ładnie chwytać i bawić się nimi, jeszcze troche nieporadnie ale uczy się wytrwale :-) ojjj lece do małej bo się obudziła
  7. Leneczkowa byle do wiosny...masz rację ...ja już na samą myśl o zimnie to mnie trzęsie. Dziś wyszłam tylko na chwile i jak mi zęby zazgrzytały to uciekałam spowrotem...brrr My też nockę mieliśmy spokojną, mała do tej pory spała ale słyszę że już się coś wierci. Powiedz mi Ty przebierasz Lenkę w nocy jak śpi...bo ja zawsze ja przebierałąm koło pierwszej ale często się budziła i była jazda zaraz a dziś nie przebrałam jej...i aż się boję co tam jest...mam nadzieje że jej dupcia się nie odparzyła...ale tak mi szkoda ją budzić bo z reguły śpi twardo
  8. hej dziewczyny gdzie jesteście? Rozumiem że weekend i mało czasu na kafe ale już po weekendzie...:-) Mała śpi więc lece sobie kawusię zrobić
  9. Leneczkowa mój też jest oporny na urządzanie,kupywanie coś do domu.... to ja myślę i kombinuje co by tu jeszcze się przydało a on z reguły się zgadza. Wszystko zostawia mi a ja chciałabym czasami żeby wyszedł z jakąś inicjatywą, żeby jemu też się przyjemnie mieszkało... Własnie dziewczyny macie jakieś ciekawe linki na temaat urządzania wnętrz i dekorowania okien albo jakiś tani internetowy sklep z firanami itp. Chciałabym coś wymyślić fajnego na okno w sypialni, firane mam gładką bez wzorków ale coś jakby lambrekin lub coś podobnego by się przydało. Poza tym robimy małą dobudówkę do domu, dwa pokoje dla dzieci. Narazie Adiego pokój będziemy urządzać bo Lenka jeszcze będzie z nami w sypialni a poza tym nie wyrobimy na dwa pokoje finansowo Napewno pojedziemy do Ikei po jakieś pierdołki do pokoju ale może coś fajnego można dostać przez internet. Witaj Mamanatalki. :-) Tęczowa fajny taki wypad do kawiarenki, muszę mojego zaciągnąć a co...!!!Kurczę człowiek siedzi w tym domu jak sardynka w puszce i się kisi. A takie wyjście to czasami niezły zastrzyk energii na resztę dni.
  10. hej dziewczyny ja po weekendzie jestem padnięta, mała marudziła, mały jeszcze gorzej. Mąż tylko dzisiaj miał wolne, wczoraj wrócił o 1ej w nocy z pracy. Chociaż dzis z dziecmi trochę pobył a ja miałam czas żeby gotować, sprzątać, nadrabiać wszelkie zaległości....aż się wstyd przyznać bo zawsze robiłam wszystko takżeby niedziele miec wolną a tu nici...dopiero o 16tej udało nam się wyrwać na jakiś spacerek. Ale widzę że tu pustki trochę były... jery Lena się ślini niesamowicie a palce to pcha do buźki że czasami za głęboko wsadzi i aż cofki ma...szczególnie po jedzeniu...daje jej smoczka to chociaż na chwile jest spokoj...czasami jak zassie paluszki to aż cmoka. Każdy mówi że na pewno zęby...jaaasnnee..Adrian miał 7 miesiecy jak wyszedł pierwszy ząbek a też tak ssał palce i cmokał
  11. hej a my po spacerku, mały spi, mała je wiec ja znowu jedna reka pisze. Zielona moim zdaniem tanie nie zawsze znaczy gorsze. Trzeba umiec wyłonić dobry i niedrogi towar bo czasami naprawde sie przepłaca....a taki fotelik potrafi kosztować...a ty masz fajny bo patrz ile Wam posłuży...mój synek ma 3 lata i wazy 18kg wiec patrz na ile by jeszcze miał Dobrze ze piszesz o tych pampersach, mozemy sie własnie wymieniać uwagami nt. produktów dla dzieci i do domu... Ja uzywam Huggiesów pampersów ale chusteczek juz nie uznaje bo sa do dupy...dosłownie i w przenośni. Wole Bambino i taka sama oliwke' Zielona ale masz luz z ,,dobrymi radami" nawet nie wiesz o ile zdrowsza i spokojniejsza jesteś hihi Za to Leneczkowa miałaś odwrotność Zielonej....niezła jazda i to z własną mamą... Moja mama wyjezdza do pracy do Niemiec wiec czesto i długo jej nie ma ale jak jest to przyjezdza i czasami pomaga ale raczej tak na dystans. Za to teściowa mam pod bokiem wiec czasem sie zajmie starszym ale zawsze jest jakies ale a poza tym czuje sie niezwykle uprawniona do wtrącania sie i radzenia. Leneczkowa chyba domyślam sie jak to partia i jaki to jegomość hihihi Ja tez dużo dobrego słyszałam o chustach
  12. Doris a może podciągnij trochę pasy w nosidełku bo w większości są regulowane. Ja się w sumie nie rozglądałam za fotelikiem bo chyba jeszcze czas. Kiedyś czytałam że dziecko przenosi się do tego drugiego jak jest wagowo mniej więcej tak jak napisane na foteliku czyli tak koło 13 kg i jak już pewnie siedzi bo tamto jest już takie sztywne do siedzenia. A moja własnie rąbie w pieluchę....i znowu przepbierańsko ahhh Leneczkowa pilnuj dziecka i psa, a niech pieskowi spodobają się zabawki Lenki i zaczną sobie wyrywać....Lence nie będzie trzeba rodzeństwa a i tak bedzie musiała walczyć o swoje hehehe
  13. hej Ale tu pustki z rana, tylko Doris jest :-) Doris mam takie nosidełko tylko czerwone.dostałam od brata po jego synku i powiem ci ze jeszcze go nie uzywałam. Wcześniej mała była za mała a teraz jakoś z głowy mi wyleciał :-( trza go dzis wypróbować. Ale sadze ze to jest napewno przydatne. Z wózkiem nie zawsze jest wygodnie a poza tym nie wiem jak u Was ale u mnie nie do kazdego sklepu sie wjedzie bo albo stopnie albo tak wąsko że patrza spod byka jak coś spadnie Dzięki Doris zapisałam sobie str. z tymi pampersami w ulubionych i w wolnej chwili muszę popatrzec" bo może faktycznie bardziej sie opłaca na allegro Co do tych nieszczęsnych teściowych Doris ja mam dwójkę dzieci i dwójka u mnie jest podobna do mojego męża. Ostatnio ja zgasiłam (bo wszem i wobec to głosi) i powiedziałam ze całe szczeście ze chociaz dół ma Lena po mnie. Tak to w kółko załóż inna czapkę bo w tej zimno, w tym swterku za ciepło, tak ciepło a ty kisisz dzieci w domu ( godzine wczesniej wróciliśmy z 2-godzinnego spacerku). Ale zastrzeliła mi totalnie jak dzwoniła ostatnio do mnie ( bo jest teraz w sanatorium) i mówię jej że mała właśnie wtrząchneła jabłko, że je już coś nowego i smakuje jej a ona do mnie ,,powinnaś jej biszkopty wkruszyć do tego jabłka byłoby gęściejsze".......no ja cie pierdziu...!!!wytłumaczcie mi czy ja jestem nienormalna czy coś tu jest nie tak...słyszałyście kiedyś żeby 4 miesiecznemu dziecku dodawać biszkopta....biszkopta na spulchniaczach itp.???? Wrrrrrrr
  14. oooo widze tu wiecej nocnych marków hihi Tęczowa nie możesz spać? :-) Meisje moja to samo mi kiedyś powiedziała a później sama się wygadała że było słodkie ( zwykle najzwyklejsze mleko od krowy bo takie dawała) ale tylko dlatego ze dosładzała cukrem bo wtedy jej dzieci dłużej spały......bez komentarza to zostawię A onaaa jeeeszcze nie śpiiiiii aaaaaa
  15. Meisje wspólczuje bo przyjechałaś w odwiedziny a spotkały cie tylko przykrości,,,:-( Ach te teściowe...właśnie. trudno...sama jest sobie winna bo zraziła ciebie do siebie a moim zdaniem nie powinna tego robic bo przecież i tak rzadko widzieć bedzie wnuczkę. Rany a ta moja smerfetka dalej nie śpi...chyba czeka mnie długi wieczór.....
  16. Hej Niebowa wiem że Tobie nie było do smiechu ale ja się uśmiałam teraz jak Meisje. :-) :-) masakra Dobrze ze sie troche posmiałam bo dzień miałam dziś do d.... Mała prawie nic nie spał....zreszta jeszcze nie śpi... a ja już padam. marudzi niesamowicie bo chce spać i nie śpi i nerwa dostaje a ja razem z nią. cały dzień marudziła, wiec już wszędzie jej zajrzałam, pomasowałam itp i nic dalej się drze. Wystarczy ze na chwile zniknę jej z oczu i panika. Adi też miał kiepski dzień, zawsze spi popołudniu a dziś oczywiście bunt. Koło 15tej jak zaczeli mi oboje ryczeć to myślałam ze sie rozpadne na nkawałeczki....usiadłam i sama ryczałam...dosłownie miałam dość. A najlepsze jest to ze na to wpadła teściowa i mówi,, przecież ona jest taka grzeczna, nie wiem co ty chcesz??" a mała przestała płakać jak ona weszła bo zainteresowała się nową osobą jaka weszła....nie dziwie sie jej ileż można patrzec na matkę. Takze chyba wszystkie miałyśmy dziś ciężki dzień. Do tego jakby było mało Adiemu pękło szkliwo na jedynce i jutro jadę z nim do pediatry a później do dentysty...tylko ja nie wiem czy on sobie wogóle pozwoli grzebać coś w buzi obcej osobie
  17. hej Niebowa ja juz nie pamietam kiedy z mężęm gdzies wyjechaliśmy....a tez mam juz od dawna ochote wyrwac sie z domu Jagódka współczuje tego szpitala, napewno maszteraz rece urobione.. Zielona i teraz sie pewnie zacznie na całego, gruchanie guganie itp. Sama frajda dla Was obojga Lena sie smieje jak fridujemy :-) czasami tylko zrobi oczy jak 5 zł Teczowa nie poddawaj sie z ta silownia, przynajmniej mąż ma okazje wykazac sie przy dziecku :-) Przepraszam za pisownie ale znow pisze 1 reka a 2 karmie
  18. cześć dziewczyny ja tylko na chwilke wpadłam zeby zobaczyć co u Was słychać i odp. i zaraz biore się do roboty bo mam takie zaległości w pracach domowych az wstyd Wczoraj byłam u fryzjera...:-) ściełam sobie włoski na bardzo krótko, jeszcze tak nie miałam i z blondu przefarbowałam się na rudawy aaaaa całe zycie blondynka a tu taka zmiana. Wyobraźcie sobie moją minę jak rano zapomniałam jak wstałam że mam nowy fryz a przede wszystkiim kolor....i migło mi coś rudego w lusterku w przedpokoju hihi Leneczkowa też sie wypiełam na farbowanie w salonie fryzjerskim...tam gdzie wczoraj byłam to samo ścięcie kosztuje 35zł ale w końcu trafiłam na normalną fryzjerkę która patrzy na ciebie i od razu wie jakie włosy masz, czego one potrzebują, jak je ściąć. Ale farbować tam nie bede napewno, farbowanie na krótkie włosy kosztuje 75 zł więc w nosie mam. kupiłam farbe w tesco za 5,80 i jest git :-) Wole dzieciom coś kupić w to miejsce. A papmpersy kupuje Huggiesy. Jestem z nich bardzo zadowolona no i są o średnio 10zł tańsze od Pampersa Doris moja mała też lubi spać w leżaczku w kuchni. Popołudniu jak robie obiad czy zmywam to leży w lezaczku i po chwili zasypia. A ja mam czas żeby coś upichcić. Radio też mam włączone ale zazwyczaj RMF albo Eskę więc przy tym odpływa :-)
  19. hej dziewczyny Nie było mnie tu troszkę bo znowu nie miałam kiedy ale już się melduję ;-) Była dzis u mnie koleżanka z którą dawno się już nie widziałyśmy. Przyjechała ze swoim 7 miesięcznym synkiem. I nie uwierzycie ale on jest tylko ciut większy od mojej Lenki która ma 4 miesiące....ale jak się urodził to ważył 1020kg....szok. Urodził się w 7 miesiącu ciąży przec CC bo lekarze już postawili wszystko na jednej szali, w brzusku już by nie przeżył. Boże to co ona mi dziś opowiadała co przeżyli to włos się jeży...Aż się człowiek tak egoistycznie cieszy że miał tyle szczęścia i ma takie zdrowe dzieciaczki Leneczkowa ja się też może źle wyraziłam.Właśnie mam mało czasu ale chęci żeby robić wszystko-ogromne.myślałam żeby wieczorami robić coś....zeby zarobić...np.biżuterię czy coś takiego. Takie ,,zarabiające hobby" ale jak sobie przemyślałam że mam znowu tak jak na studiach zarywać noce to chrzanię to ;-) Mi nic lekarka nie mówiła o żądnym badaniu moczu...widzę że ona wogóle mało mówi. O badaniu usg też nic nie mówiła dopiero jak się upomnialam to dała skierowanie a w szpitalu jak dzwoniłam zarejestrować to mnie babka opierniczyła że tak późno....i zarejestrowali dopiero na grudzień....więc idziemy prywatnie... Luorka im starsze dziecko to wiecej bedzie się smiało, więcej bedzie ciekawe świata. Jaka to jest frajda patrzeć na takiego małego uśmianego skrzacika ;-) Ja cały czas farbowałam włosy na blond farbą Londa nr 89. To jest nazwa bodajże platynowo-srebrny...coś takiego. Mi ten kolor bardzo odpowiadał bo włąsnie nie był żółty, choć najlepszy wychodzi tak po 2-3 farbowaniach. Minusem jest że kolor trzeba odświeżać tak co 3-4 tyg. bo żółtawa poświata się robi ale to chyba tak po wszystkich farbach.No i zaletą jest stosunkowo nieduża cena bo + - 11zł. Z londy fajny jest też nr farby 19 :-) Idem śpać jak to mój synek mówi :-) Miłej nocy
  20. Patusiowa a może wszystko naraz się zebrało.... szczepienie, kleik dodany do mleka....wszystko po trochę się nazbierało i może dlatego taka marudna...widzisz ja też zaczęłam dawać jabłko, jadła już cztery dni pod rząd i na początku nic a wczoraj jakby ją domienił ktoś ale ponoć nie zawsze od razu dziecko coś boli coś dolega po jedzonku. Lekarka mi mówiła zę dlatego się tak ostrożnie wprowadza nowości bo jedna porcja może nie zaszkodzić, dwie, trzy ale po piątej już mogą być bóle brzuszka itp. Musisz obserwować mała jak teraz odstawiłaś ten kleik czy bedzie lepiej. Ja też dzis nie dam jabłka i zobaczymy. Przecież nie powiedziane ze dziecko skończyło 4mce i MUSI jeść nowości. Wole odczekać troche aż jej brzusio będzie na to gotowy. Własnie mam małą w leżaczku i wyobrażcie sobie że chwyciła sie zabawki przewieszonej przez leżaczek i podciągnęła się do góry. Podciągnęła głowe i troszkę plecków...:-) ależ mam siłaczkę hihi
  21. cześć dziewczyny Patusiowa może nasze dzieci razem wczoraj kiepski dzień miały bo Lena też bardzo marudna była...już się zmartwiłam że może te jabłka dają o sobie znać a tak się cieszyłam że tak ze smakiem je je ale to chyba nie to. Brzuszek jej raczej nie bolał bo śmiała się co chwile...no własnie śmiała się ale jak była na rękach...wystarczyło ją odłożyć na chwile i juz ryk. Dzis nie zapowiada się lepiej ... Co do tego hobby to pytałam się dlatego że nie starcza mi na nic czasu i nie wyrabiam się z obowiązkami i zastanawiałam się czy wy macie chociaż czas na jakieś drobne przyjemności. Bo moją jedyna odskocznia od oowiązków przy dzieciach i domowych to te forum. Na nic innego nie mam czasu. napewno inaczej by było jakby mąż był wiecej w domu i pomógł (miałabym czas na pójście choćby do sąsiadki częściej) no ale narazie tak musi być. Ojććć lecę bo mała znowu płacze paaa
  22. Powiedzcie jeszcze co robicie w wolnym czasie jak dzieci śpią...oczywiście poza naszym forum ;-) Macie jakieś hobby? Skończyły mi się studia więc koniec wieczornej nauki, mała często szybko zasypia a te zimowe wieczory są czasami takie dłuuuugaśneeee :-( Poza tym nie cierpię zimy brrrrr
  23. super Luorka że z Olusiem jest ok.Takie maleństwa nie powinny wogóle chorować :-( Ja codziennie po kąpieli zwilżam nosek małej wodą morską i korzystamy z pomocy fridy;-) U nas jest bardzo suche powietrze jak palimy w piecu wiec taka woda morska dobrze jej robi, napewno lepiej jej się oddycha. Jesienna depresja...hmmm chyba też mam taką czasami. Jest czasami dzień ze jest ok, chce mi się cały czas coś robić, sprzatac, bawić się z dziećmi a czasami jest dzień że najchętniej zamknełabym się sama w pokoju i spała a czasami płakać mi się chce. Czasami ta monotonia chyba nas tak dopada w swe szpony :-(
  24. hej dziewczyny Moje dzieciaczki śpią więc weszłam zobaczyć co u Was słychać a tu prawie nikogo nie ma...:-( Meisje wiem jak to jest być samą a mąż wraca tylko na noce...cieżko jest ale tłumaczęs obie że dobrze że w tej naszej zakochanej Polsce znalazł taką pracę że mogę siedzieć w domu z dziecmi i nam starcza. lekko nie jest ale jakoś sobie radzimy. A Ty jeszcze w innym kraju...długo tam mieszkacie? Masz jakichś dobrych znajomych tam? Zawsze to łatwiej jak ma się z kim spotkać doradzić...nie wspominajac oczywiście o nas na tym forum hihi.
  25. Luorka daj znać czy idziesz do lekarza i co stwierdził. Mam nadzieje ze jest ok. Moja mała sobie troszke dzis pospała wiec miałam czas troche w kuchni ogarnąć...jery jak ja marze o zmywarce :-) te sterty naczyn sa dołujace. pogoda dzis troche nieciekawa wiec nie wiem czy uda nam sie smyknąć na spacerek. co robicie dzis na obiadek? Ja chyba kurczaka, ziemniaki i surówke z czerwonej kapusty. Hmmm karmiace piersią już by sie u mnie nie najadły. :-(
×