Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gilda123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ALe fajnie:) Widzę,że każda jest wierna topikowi:) Miło was znowu zobaczyć tzn wasze literki:P
  2. ;) tak długo mnie było hmm chyba od początku roku... Ale czas to naprawić:) Chociaż nie wiem czy mi się wnou chce wałkować ten temat.....JEDNO WIEM będe sama do końca życia i jeden dzień dłużej:))))
  3. no to się cieszę:) Życzę Ci szczęścia:) A jak tam Twoja wiara w miłość:)? Ja po rozstaniu nie wierzę w miłość....Jak dla mnie pięna miłość jest tylko w książkach i w filmach gdzie jest szczęśliwy HAPPY END...ehhhhhhh moja wiara w mężczyzn nadal jest ŻADNA....... Ps. Ale widzę,że nadal udzielasz się na kafeterii z przyzwyczajenia? Czy jednak nadal coś.....
  4. hehe bez przesady:)co u mnie? Nadal jestem sama..wylecozna z miłości tak mi się wydaje mój kontakt z eks jest praktycznie zerowy....widziałam się z nim ostatnio dwa razy szybka piłka...dzisiaj napisał do mnie co tam słychać itd ale jak to zawsze koniec tematu...wiem,że on już nic do mnie nie czuję ja na 99,%też nie...aczkolwiek czasami mnie dręczą miłe wspomnienia i jak jestem sama to klne na samotność ale jakoś daje radę...zmieniłam pracę, mam z kim wyjść na piwko w weekend:) czego więcej od życia chcieć:) Ps. Teraz będe was częśćiej odwiedzać...nie zaufam po tym wszystkim już żadnemu facetowi...:( Muszę was częściej odwiedzać i śledzić co się dzieje u was kobietki:) hmm no i widzę,nie złe grono mężczyzn..za leniwa jestem żeby to wszystko przeczytać:P A co tam zgniotko u Ciebie nadal myślisz o EKS??
  5. Cześć:) Widzę,że topik nie umarł wręcz przeciwnie...w szoku jestem ile stron już jest...przepraszam ale nie dam rady tego przeczytać. Co tam w ogóle u was? widzę,że Łezka i Zgniotka nadal udzielają sie na topiku:) A co u Blue, Margoli.. itd??Jakieś wielkie zmiay u was dziewczyny??
  6. czesc:) Dziewczyny pamietacie jak mowilam wam ,ze mojego eks siostra zaprasza mnie na wesele. To jest pewne po niedzieli spotykam sie z nia i jej przyszlym malzonkiem chca mi oficjalnie wreczyc zaproszenie:/Ostatnio z eks milowam i troszke mu pocisnelam.....ale stwierdzialm ze nie ma co sie denerwowac i teraz jak cos pisze to odpisuje na lajcie... widze ze jego siostra informuje go na biezaco co u mnie....i ostatnio wyslal mi maila bo byl czegos ciekawy...w przyszlym tygodniu widze sie z nim bo musimy mi cos oddac ale to dluga historia.... Mam jeszcze inny problem ostatnio skumplowalam sie z kolega ktory rozstal sie z dziewczyna po 6 latach. i wszyscy na okolo mowia mi ze podobam mu sie. kurde milo jak widac ze komus zalezy na Tobie.Jest to naprawde bardzo fajny wartosciowy chlopak....bardzo go lubie...ale z mojej strony nie ma zadnej miety.imponuje mi to ze mam zawsze na kogo licyc itd:/ a tak w ogole nie wiem czy moglabym z nim byc raczej nie za duzo wiem o jego eks...on rozstal sie z nia 2 miesiace po moim rozstaniu wiec u niego tez to jest hmm w miare swieze....i boje sie ze to chodzi tylko o to ze on chce klin klinem....ale nie ma co sie martwic na zapas...skoro miedzy nami do niczego nie doszlo..poptostu kumplujemy sie ehhh a z drugiej strony nie chce chlopakowi przykrosci zrobic..chyba powinnam ograniczyc z nim kontakt jak myslicie??
  7. Cześć;-) Dziewczyny co tutaj taka cisza??Co tam w ogóle u was?? Blue, zgniotka.chucky, łezka itd...za dużo nas żeby wymienić każdą;-) Ps. Ja się jakoś trzymam ..święta przeżyłam w miare dobrze...ogólnie myślałam ,że wszystko ok ze mną aczkolwiek ostatnio mam jakieś nawroty...ale podobno to normalnie ,że niby wszystko ok a czasami wraca do nas ze zdwojoną siła... teraz co weekend staram się gdzieś wychodzić i jest dobrze;-) buziaczki
  8. dzięki Blue...jak cos napewno sie odezwe i z checia z wami spedze Sylwka;-) Lepsze to niz picie do lustra:P
  9. a po co tam mam wracac? Tutaj mam wiecej mozliwosci.... Tylko szkoda ze nie mam glowy do nauki:/ Moja obrona z miesiaca na miesiac co raz dalej...Juz dawno powinno byc po a ja jakos nie moge sie ogarnac...No ale coz z Nowym Rokiem planuje cos zrobic ze swoim zyciem...Napewno obronic się i znalec lepsza prace;-) Mam nadzieje, ze mi sie uda to moze chociaz zawodowo spelnie sie:D Dzieki łezko za odzew....bo widze ze tutaj pustki...:(
  10. a po co tam mam wracac? Tutaj mam wiecej mozliwosci.... Tylko szkoda ze nie mam glowy do nauki:/ Moja obrona z miesiaca na miesiac co raz dalej...Juz dawno powinno byc po a ja jakos nie moge sie ogarnac...No ale coz z Nowym Rokiem planuje cos zrobic ze swoim zyciem...Napewno obronic się i znalec lepsza prace;-) Mam nadzieje, ze mi sie uda to moze chociaz zawodowo spelnie sie:D Dzieki łezko za odzew....bo widze ze tutaj pustki...:(
  11. czesc dziewczyny:) Widze ze topik umiera, ja to przez cale swieta bylam twardzielka no i ogolnie ale wczoraj cos jakby peklo spac nie moglam do 5 rano...:/ Wrocilam do "obcego" miasta gdzie studiuje i pracuje i co?? Nikt na mnie nie czekal nikt mnie nie wital? po co ja tutaj wrocilam? Jakos smutno tylko cztery sciany i ja....W domku rodzinnym chociaz zawsze ktos byl w domku moznabylo do kogolwiek buzie otworzyc a tutaj?? Kurde nic sie nie chce jak by wszystko stracilo sens a na dodatek zblizajacy sie sylwester...( zero planow) nie widzi mi sie spedzac Sylwka z samymi parami...kurde wszystko jest do bani....brakuje mi drugiej osoby.....( i chyba przycagam nieszczescia dwoch moich hmmm znajomych tez sie rozstali jeden po 9 latach:o a drugi po 6 latach) wiec jak widze sama to ja nie jestem....nie wiem co to za rok ,samych rozstan albo teraz bardziej zwracam uwage tzn jestem wyczulona na same pary do okola mnie no i zwracam uwage na rozstania....kurde powiedzcie czy milosc istnieje?? Bo ja zaczynam w to watpic coraz bardziej...CHEMIA,pozniej przywizanie , przyzwyczajenie , uzaleznienie od drugiej osoby i to byloby na tyle....Jedni to wytrzymuja a drudzy ktozy wierza w cos takiego jak milosc rozstaja sie i szukaja dalej....ehhh MIŁOŚĆ z happy endem to tylko w filmach.....
  12. wakaaa pozostaje Ci tylko urwanie z nim kontaktu skoro wiesz ,że napewno nie wróci....to bedzie najlpeszym rozwiazaniem dla Ciebie...brak kontaktu z nim...a czas juz uleczy Twoje rany...Kontakt z nim bedzie nasilal w Tobie meeega dola... 3mam za ciebie kcuki;)
  13. zgniotka u mnie moim znajomi i jego rodzina tez w wielkim szoku:O my uchodzilismy za idelany zwiazek jego siostra dawala nas za przyklad szczesliwej milosci..pfff wydaje mi sie ze nie moze byc za idelanie w zwiazku bo to powodzenia nie ma....:/ Ci co sie kloca rozstaja wracaja nadal sa z zwiazku ....a ja z moim eks rozstalam sie i wszyscy SZOK:O sielnka kiedys sie konczy:(
  14. jak bym byla madrzejsza o ta wiedze:P to przez ostani rok chuhalabym i dmuchala na nasz zwiazek....ale nigdy nie wchodzilam na zadne fora itd bo mnie to poporostu nei dotyczylo nasz zwiazek byl idelany...a zreszta wtedy nie mialam czasu na zadne fora itd...z internetu korzystalam tylko 5 min dziennie...zawsze spedzalam czas z nim....teraz to internet moje drugie zycie:/ ehhh dziwne to zycie...
  15. kurde widze ze u nas wiekszosc rozstala ssie po 3 latach...czyli to prawda ze 3 lata to kryzys w zwiazku murowany...i nie kazdy zwiazek to przetrwal:/ ehhhhh
×