Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gilda123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gilda123

  1. ooo mała święta słowa...;-)))))))))))) tak 3 maj łezko:*
  2. jego sprawa co sobie pomysli...a Ty dobrze robisz ze nie idziesz ...uwazam ze to jest najlepsze wyjscie z tej sytuacji oj napewno pomysli o Tobie...moze odezwie sie??zeby dowiedziec sie co sie stalo?? dobra dziewczynki ja uciekam bo ostatnio sypiampo 4 godzny a to nie dobrze;/ 3majcie :*:*:* dobranocka::*:*
  3. moim zdanie prawdziwa milosc przetrwa wszystko.... więc łezka głowa do góry...co my być to będzie...
  4. moge sie do ciebie odezwac aczkolwiek nie podam na forum swojego gg jestem zbyt ostrozna:/ wiec jak mi podasz to napewno odezwe sie;-) narazie uciekam bede za 30 min....jak cos...
  5. ja tez odzylam po rozstaniu...coraz czesciej gdzies wychodze itd...cos robie w swoim zyciu...ale nie przeszkadza mi to w tym zeby czytac codziennie dziewczyny alb nadrobic zaleglosci...wiesz ja powoli wychodze z tego ...mozna powiedziec ze prawie jest ok...wiec milo komus pomoc porozmawiac doradzic...troszke czasu spedzialam na tym forum i interesuja mnie losy dziewczyn z forum... milo czasmi komus pomoc wyrazic swoje zdanie....skoro ma to komus pomoc to jest w tym cos zlego?
  6. no własnie zauwazylam..Margoli coraz mniej...co prawda ja tez za czesto nie udzielam sie ale czytam was codziennie...moze inne dziewczyny maja tak samo?? wiesz u mnie nic sie nie dzieje i pewnie nie bedzie dzialo sie wiec nie mam co pisac... DZIEWCZYNY odezwijcie sie:P
  7. coś ostatnio nas łezka opuściła;( zawse najdzielniej pelniła dyżur a tutaj prosze...
  8. wiesz on byl kiedys strasznie wrazliwy bardziej uczuciowy itd...nigdy nie klamal itd...i to nadal tak jest...ze do konca u nas nie bylo klamstw...po za ok ze podoba mu sie zycie samemu itd ale o co chodzi z tymi wspomnieniami??dla mnie to nie jest do konca jasne...
  9. wiesz po tym spotkaniu jak przedstawil sie jako egoista wydaje mi sie ze nie zniechecil mnie do siebie...aczkolwiek strasznie dziwnie czulam sie po naszym spotkaniu...wiesz jednak tyle lat...i taka zmiana z kochanego czlowieka do rany przyloz zrobil sie egoista...moje pytanie po tym spotkaniu ktore ciagle powtarzalam gdzie ten czuly wrazliwy do rany przyloz chlopak??nie moglam z podziwu wyjsc... nie wiem powiem ci tak ja kochalam tamtego czlowieka ( pokochalam innego czlowieka niz tego z ktorym sie spotkalam) ten byl jakis obcy inny...moze brat blizniak??hehe o ktorym nie wiedzialam...zycie jak w telenoweli:P
  10. bylismy razem prawie 3 lata...mieszkalismy ze soba ponad 2 lata...a rozstalismy sie pod koniec sierpnia...a ogolnie znalismy sie hmmm grubo ponad 4 lata:P
  11. ale z tym co powiedzial o wspomnieniach dla mnie jest chore i nie do konca jasne...nie wiem moze jestem zbyt glupia zeby to zrozumiec... ale kto zrozumie faceta??;/
  12. ja zawsze jestem na kafe...dyzir zawsze pelnie tylko nie zawsze udzielam sie;P no wlasnie nie wiem wydaje mi sie ze jes pewn w 100% ze to jednak nie to..a z tymi wspomnieniami tez mnie zdziwil...kurde nie kocha sie a ma sie dobre wspomnienia i dojsc do siebie nie moze jeszcze do teraz??dlatego nasz kontakt nie jest wskazany??:O nie wiem o co chodzi sama sie w tym pogubilam...poprostu jest egosita i chce zyc po swojemu a nie byc zaleznym od kogos...ale mnie to juz nie dotyczy ....pewnie nigdy sie niespotkamy wiec niech dochodzi do siebie i nie musi sie do mnie odzywac...dziwne to troszke i przykre... ale co poradzic...
  13. wiecie oni nie chca kontaktu zeby szybciej o nas zapomniec...a spotykajac sie od czasu do czasu nie bedzie latwo....takie zdanie jest mojego eks...bo to jednak wspomnienia wtedy kiedy byla jeszcze milosc...nie wiem czy ja jest glupia czy co ale troszke go nie rozumiem...czy jak ktos nie kocha??to mecza go wspomnienia??i chce jak najszybciej zapomniec:/ nie ogarniam tego no ale trudno...KONIEC zwiazku i KONIEC znajomosci.... TRZEBA ZYC DALEJ....
  14. piszac to chcialam wam uswiadomic ze wcale nie jest tak ze oni nie przezywaja nie maja wspomnien itd...na swoj sposob przezywaja to...jedni bardziej drudzy mnie....ale jednak te hieny tez uczucia maja:P
  15. tak was czytam dziewczyn o tym kontakcie z eks...wiec ja jak ostanio widzialam sie z eks a niby tez sie rozstalismy w przyjacielskich relacjach ( minelo 3 miesiace od rozsania) to powiedzial mi ze nie wyobraza sobie sie ze mna spotykac od czasu do czasu bedzie trudniej nam zapomniec o tym wszystkim...bo jednak sa wspomnienia i trudno o tym zapomniec...a ja mu mowie jakie wspomnienia skoro mnie nie kochasz?? a on ze ma dobre wspomnienia wtedy kiedy jeszcze mnie kochal wiec nasz kontakt nie jesw wskazany dla naszego dobra...tak szybciej zapomnimy...no i ze po naszym rozstaniu tez trudno bylo mu dojsc do siebie i nadal do konca nie jest ok ale jakos sobie radzi i jest coraz lepiej...a tak w ogole powiedzial mi ze podoba mu sie zycie w samotnosci bo nie musi pod nikgo sobie zycia ustawiac - akurat ten tekst jest zalosny...zrobil sie piepr....egoista....a ze on poczul ze to jednak nie to dlatego rozstalismy sie....powiedzialm mu ok niemusimy sie spotykac to mzoe byc nasze ostatnie spotkanie wcale nie nalegam i nie chce sie z toba spotykac...na koniec powiedzial ze dosyc milo zlecialo az poltorej godzinki nic nie odpowiedzialm..czy bylo milo hmmm no nie wiem skoro tak uwaza....ogolnie spotkanie dretwe i na pozegnanie jakos tak nie zrecznie nawet w oczy sobie nie spojrzelismy wiec wnioskuje z tego ze to nasze ostatnie spotkanie...no i dobrze ja ukladam sobie zycie od nowa....i w nim dla niego miejsca nie ma....duzo pomogla mi ta rozmowa...czasami trzeba sobie wyjasnic wszystko i wiedziec n czym sie stoi....po tym wszystkim jakos stracil u mnie na swojej wartosci....egoista i tyle...
  16. czesc dziewczyny;-) zaraz wam cos nagryzmole....bo przed chwilka mi sie wszystko skasowalo:(
  17. nie w zlosci chyba ze nie mowicie o mnie bo ja cos slabo kontaktuje po tym wszystkim...zmienil sie naprawde...ja pokochalam skromnego wartosciowego czlowieka...za szybkko sie dorobil i kasa mu odbila... jestem przerazona z kim ja bylam .....zle mi z tym jak cholera.....wiecie ja nwaet nie mam czego teraz zalowac powaznie....gdyby byl taki jak wczesniej to pewnie plakalabym z rozpaczy jak ja go kocham ale ja kochalam innego czlowieka....
  18. niby sobie wyjasnilismy ale to spotkanie bylo bez sensu...ale ja z niego ciesze sie...bo pokochalam totalnie innego czlowieka....a teraz jest to egosita i materialista 2 w 1....nadal jest sam i pewnie bedzie skoro taki jest....ehhh wiecie jakie to przykre jak sie kochalo totalnie innego czlowieka a teraz.........szkoda slow na jego temat.......powaznie....to spotkanie wyjdzie mi chyba na dobre...ale jakos tak mi jest zle:/ chyba musze wyjsc pobiegac no nie wiem... kurde ja bylam z totalnie obcym czlowiekiem na tym spotkaniu....ja go znam z innej strony? gdzie ten kochany chlopak do rany przyloz...:O no gdzie?? czas zaczac pisac nowy rozdzial ( i nie ma miejsca w nim dla niego) jedyny wyjscie po kilku latach jak sie zmieni spokornieje i wroci ten czlowiek ktorego pokochalam moze moze... ale tego co dzisiaj spotkalam to nie kocham ooo napewno.... dziwnie mi jakos:(
  19. dzisiaj widzialam sie z eks... w skrocie totalnie inny czlowiek ja nie tego czlowieka kochalam.... tyle mam do powiedznia... to spotkanie chyba bylo mi potrzbne zeby sie przekonac ze zamkniety rozdzial w moim zyciu napewno jest....czas zaczac pisac kolejny....
  20. ja to w polowie grudnia zawijam do domku juz na swieta...;) A ogolnie nie lubie zabardzo poludnia czesto tam bywalam z eks i on jest z tamych stron Polski:/ A podrozowac tez kocham;)
  21. Bule Ty jestes boska;) Dopiero wrocilas i juz palnujesz nastepny wypad...TY chyba masz cos wpolnego z turystka hehe...a jak nie to moze zastanow sie nad tym??:D
  22. Blue siemka;-) Mam nadzieje ze teraz bedziesz czesciej w Warszawie wtedy napewno z wami spotkam sie;-)))) Podobno Malgora chrapala i nie wyspalas sie??hehe
×