Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gilda123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gilda123

  1. no to moze daj sobie czas i zastanow sie czy Ty w ogole go jeszcze kochasz....
  2. moze warto sprobowac skoro go nadal kochasz...ale takie spotkania jak na poczatku zwiazku...jakies starania...pojscie do kina na spacer itd a nie do powracania odrazu do starych czasow...niech on zacznie sie starac i niech pokaze ze sie zmienil i ze mu zalezy...a Ty zobaczysz jak to dalej sie potoczy...
  3. łezko zawsze cos zostaje...nigdy dla niego nie bedziesz obojetna po kilku letnim zwiazku taka jest prawda...a nie koniecznie musza to byc resztki milosci...poporstu jak sie z kims bylo to zawsze cos zostaje...taka prawda...a my sobie cos roimy... dobra koncze.... dobranoc do jutra;-)
  4. dobra ja uciekam...bo zaraz sie na mnie poobrazacie... a uwierzcie ze ja nie chce wcale zle dla was.... Ty Łezko tez lec spac jutro praktyki musisz jakos funkcjonowac chociaz wiem ze napewno bedzie ci dzisiaj ciezko zasnac...ale pomulisz troszke w lozku to moze zasniesz;-) Dobranoc:* i glowa do gory bedzie dobrze......co by sie nie stalo teraz...
  5. ale łezko nie irytuj sie tak..rozumiem ze troszke zrobilas sobie nadzieji milusio ci sie zrobilo na sercu..ale nie ma co brac to az tak do siebie... poczekaj zobaczysz co przyniesie ci zycie i tyle... moze sie teraz odezwie moze nie.... moze nadal cos czuje moze nie... wiesz mozna rozmyslac wiele nad tym ale chyba nie potrzebnie... takie jest moje zdanie...
  6. mozna wiedziec ale wole na forum nie pisac:P kto wie kto tutaj moze zajrzec wole byc no name....;-)
  7. łezko nie rób sobie nadziejii i ty zgniotko ja nie nakrecaj... bo mi kochana podpadasz:P hehe łezko nie mysl o tym daj sobie spokoj i nie rob sobie nadziejii bo nie potrzebnie sei tylko roczarujesz... lepiej zeby cie zaskoczyl pozytywnie a nie zebys kolejny zawod przezyla.... lepiej idz spac zebys jutro byla piekna dla Łukasza:P a co bedzie dalej to sie okarze....;_)
  8. a black nie wiedzialam ze chodzi o zdrade:/ u mnie nie bylo zdrady wiec inna bajka totalnie... w takim razie nie dziwie ci sie zachowalabym sie tak samo... przykro mi:( Ale jestes twarda i dasz rade.... 3mam kicuki:* no ŁEZKA OPOWIADAJ BO NIE POJDE SPAC POKI SIE NIE DOWIEM,....
  9. black wow;-) widze ze twarda sztuka jestes;-) Naprawde szacunek...nie wiem jak ja zachowalabym sie jak by sie odezwal...tzn napewno jezeli dzwonilby w interesie nie wiem spowiadal itd to napewno olalabym go ale jezeli kolezenskie rozmowy smsy to nie wiem co bym zrobila...coraz wiecej do mnie dociera i naszczescie zmadrzalam wiec wydaje mi sie ze nie byloby tak zle:)
  10. a tak swoją drogą ciekawe co u Łezki ...coś się nie odzywa chyba dobrze się bawi...
  11. black ok ale probuje jakos naszej szanownej kolezance to przetlumaczyc... kurde musimy sie jakos trzymac i zachowac godnosc...jak kocha to wroci i tyle...nic nie pomoga nasze proby nawiazania kontaktu ani nic w tym stylu...a takie rozkminiki mnie rozwalaja....
  12. czasami was dziewczyny nie rozumiem...ja tez cierpie przezywam analizuje...ale ja nigdy ale to nigdy nie skontaktowalam sie ze swoim eks i tego nie zrobie chociaz czasami mam cholerna ochote....a wy same siebie dobijacie...moze dlatego jest mi troche latwiej...oczywiscie mam gorsze dni ale jakos zyje i jest mi coraz lepiej...i to napewno przez to ze nie mam z nim kontaktu... a wy same siebie ciagniecie w dol....robicie z siebie cierpietnice...tak wam sie podoba doobijanie samych siebie??
  13. dziewczyno ogarnij sie....po co chcesz to zrobic?? chcesz sie dobic jeszcze bardziej??i cierpiec?? brak kontaktu jest wskazany dla ciebie i tyle i nic wiecej....z czasem zpaomnisz...a nie jakies rozdrapywanie ran ....uwierz ze to cie moze tak dobic ze wrocisz do poczatku tego co bylo po rozstaniu.....
  14. no mi tez duzo sie kojarzy....ale wiesz bardziej mnie doluje to ze mam rodzine , znajomych z dawnych lat daleko...a teraz zostalam sama bo tych co tutaj znam maja swoje zycie swoje polowki i ciezko jest z kim sie gdzies wybrac:/
  15. no dobra;-) Napewno sie do CIebie odezwe:/Bo powli mam dosyc wszystkiego ucieklabym stad i zaczela nowy rozdzial w zyciu:(
  16. no to co ustawiamy sie po Nowym Roku??;-)) Zaszalejemy mlode gniewne:D
  17. black jak bedziesz wyjezdzala to zabierzesz mnie ze soba?:( ja mysle nad tym coraz czesciej...bo tutaj to mnie nic nie trzyma...zobaczymy jak to bedzie chce podjac dcyzje w przyszlym roku...ale chyba nie wytrzymam tutaj bez celu zyciowego....nie no lipa na maksra:(
  18. no wlasnie zgrywalam taka twardzielke. A tak naprawde wcale dobrze ze mna nie jest:/ Dzisiejszy dzien jest najlpeszym dowodem na to:/ Black mam podobnie jak ty...kurde nie mam calu w zyciu i zagubilam gdzies sens tego wszystkiego...zyje z dnia na dzien:(
  19. nikogo nie ma;( kurde juz myslalam ze ze mna jest lepiej.Nawet moja kolezanka powiedziala ze widac ze sie wyleczylam...A dzisiaj mam jakiegos meeeeega dooooola...............ehhhhhhh to jednak nie jest takie proste czasami powraca ze zdwojona sila
  20. Choć pragnę cofnąć czas nigdy już nie będzie nas. Choć zaczynam nowy dzień teraz więcej wiem Jeszcze wczoraj przysięgałeś miłość po grób właśnie wczoraj obiecałeś ze nie skrzywdzisz mnie znów. Nigdy więcej nie będziemy razem tyle naszych nie spełnionych marzeń,nigdy więcej nie usłyszysz kocham nie usłyszysz jak przez Ciebie szlocham Kiedyś byłam pełna ciepła mogłam wiele dać. Od miłości uciekłam nie chce już znać. Jeszcze wczoraj przysięgałeś miłość po grób, właśnie wczoraj obiecałeś ze nie skrzywdzisz mnie.znów Właśnie teraz zegnam cię wierząc ze nie będzie źle ocierając swoje łzy zatrzaskuje drzwi nigdy więcej... miłość po grób nigdy więcej... nie skrzywdzisz mnie znów
  21. moim zdaniem nie masz co sie ograniczac skoro sie nudzisz i masz ochote na spotkanie... A co Cie to obchodzi co on pomysli?? Ja mialam to samo zeby sie z nim nie spotkac co jest trudne bo mieszkamy w duzym miescie...ale roznie bywa....ale potrafilam unikac miejsca gdzie on pracuje i mieszka...ale co mam zmienic trase dojazdu do domku bo go spotkam...albo nigdy nie pojawic sie np na Ochocie bo on tam pracuje i sie zobaczymy skoro mam cos do zalatwienia...nie ma sensu nie jestesm juz razem ja mam swoje zycie on swoje i nich sobie mysli co chce .Ograniczac sie napewno nie bede...chociaz nie ukrywam ze troche zle sie czuje w tych miejsach bo moze sie spotkamy...ale coz zycie toczy sie dalej...i bezsensu jest rozmyslanie co on pomysli, co zrobisz itd...spotkacie sie to wymienicie 3 zdania i tyle...ide np do Kasi i tyle:P No chyba ze nie masz ochoty na spotkanie z kolezanka a chcesz jechac tam bo moze jego zobaczysz to inna sprawa... a jak sie tak boisz tego spotkania to umow sie z nia gdzies na miescie...
  22. ale dzisiaj pogoda:/ cos mam dzisiaj zly dzien:(Zle na mnie dzialaja takie dni juz lepiej byloby jakby snieg byl:/
  23. łezko trzymaj sie;-))))) Pokaz klase:D Niech zobaczy co stracil....;-)))
×