Nie wiem juz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nie wiem juz
-
A,zeby komus nie przyszlo do glowy zeby napisac ze ma obciac tyton i piweczko, nie da sie!! Jak ktos pali to pali i tak sie zastanawiam jak wy to robicie ze tylko 5 tygodniowo i nawet najlepsza mama i tata maja ochote na piwo czasem i warto siedzac sobie razem, popijajac piwko pogadac :) A propos ja+maz, pamietasz od czego zaczelam topik? 55 na 4 osobowa rodzine ;) ale bez przesady,tego juz nie polecam ;)
-
No my w Hants i u nas troche taniej. I tak wlasnie myslalam ze albo komunalne albo spoldzielcze bo na poludniu to tak tanio nie ma. Dlugo czekaliscie w kolejce? Do kompletnej renowacji czy super od poczatku? A dzielnica? 3 pokoje czyli 2 bed, to macie 2 dzieci tej samej plci tak? Z tego co sie orientuje to jest 2 bed dla rodziny z jednym dzieckiem albo dwojgiem ale tej samej plci, bo wy musicie miec sypialnie. Jakby rodzice nie mogli spac w salonie, glupie te wymogi czasem ;) Ja mialam sie kiedys ustawic w kolejce, ale teraz trzeba po 7 lat jak mniej wiecej czekac i tak jakos...odkladalam i odkladalam, jakbym odrazu po przyjezdzie zlozyla to juz by 3 lata bylo, z tym ze my sie czesto przeprowadzalismy i podlegalismy juz po 3 rozne councile....Fajnie takie grosze placic za mieszkanko i na dodatek swoje i nikt cie z niego nie wywali. super :)
-
no,myslalam ze mi posta wcielo a jednak nie :D
-
A tak wogole,pisalas ze wolalabys wrocic na wlasnie smieci gdybys nie pracowala zawodowo i dostawala ochlapy od obcego panstwa. A powiedz mi jak ktos stracil tu prace nagle to wiesz ma jakies zasilki i jakos przez najgorszy okrez przejdzie, a w Polsce to co? Slyszalas o bezrobotnych ktorym sie zyje jako tako? Po co maja ludzie wracac do kraju skoro nic lepszego ich tam nie czeka, duzo gorsza bieda i nedza. Choc nie nazwalabym biedna ani siebie ani moich kolezanek z topiku.
-
Moj maz niemiec a jak zapytasz o ulubione dania to wymienia: pierogi, golabki, krokiety, rosol, ogorkowa :D
-
No, jeszcze nikt mnie o brudasa nie posadzil ;) Az mnie zatkalo ;) Odpowiadam droga kolezanko: nie, nigdy nie chodze brudna, mam kilka par spodni na kant ktore nosze zamiennie wiec nie piore ich co tydzien. To samo ze spodnicami i zakietami/sweterkami. Sweterki jak polka w Belgii tez piore najczesciej recznie, bo delikatne to. Codziennie zmieniam skarpetki/bielizne/koszule. NIGDY nie bylam w tej samej koszuli w pracy na drugi dzien. Nawet na trzeci albo czwarty albo 10, koszulka dla mnie raz zalozona nawet na pol godziny nadaje sie do prania. Mam taki plus ze moj maz tez zmienia codziennie tez tylko bielizne/skarpetki/koszulke. Do pracy ma dwie pary spodni ktore nosi zamiennie i dwie bluzy. Pracuje na hali gdzie mozna sie latwo usmarowac olejami itd,wiec nie pozwalam zeby lazil do pracy w rzeczach ktore moga sie poplamic i po nich. I tez piore ciemne co weekend a jasne raz na kilka tygodni. Nie lubie bialych koszul i nigdy nie lubialam, wszystko mam raczej czarne/szare/zielone/fioletowe itd. Mam nadzieje ze ta wypowiedz sie satysfakcjonuje :) I nie, napewo zadne z nas nie bylo jeszcze brudne z oszczednosci ;)
-
Cze :) Ja tez lubie kromke z pasztetem, ktorych razem sie nie laczy :D Dlatego pozwalam sobie na nia raz na miesiac i to w weekend :) A i tak pasztet drobiowy ma polowe kalorii z pasztetu wieprzowego. Ja nie chodze wogole na zakupy w tygodniu bo tylko niepotrzebnie kupuje rzeczy. Robie zakupy raz w tygodniu i ma starczyc. Zreszta tak zawsze planuje ze nigdy mi jedzenia nie zabraklo. A i mam teraz tylko 100 na tydzien i to z benzyna, a gdzie 20 na to idzie wiec nawet nie mam za bardzo kasy zeby w tygodniu lazic po sklepach. Mimoze ostatnio mi zostalo to bede poprostu nastepnego tygodnia brala mniej z bankomatu zeby do 100 wyrowanac, albo to ci sie zaoszczedzi to sie wykorzysta na przyjemnosci raz na jakis czas. Nie wiem jeszcze. Placki ziemnaczane z sosem - same polaczenie jak najbardziej, ale ostroznie bo to smazone i sos zabielany pewnie smietana bomba kalorii. Np. sredni placek to ok 150-180 kalorii...do tego sos. Sniadanko super :) Z wedlin polecam cos z indyka i kurczaka, najmniej kalorii i tez zdrowo. Bananow nie probowalam - nie przepadam wogole za nimi :) W mnie dzisiaj pory :) sosik sie znaczy bedzie zabielony jogurtem z cebulka i czosnkiem dla meza zostaly kotletki mielone,ugotuje jeszcze ziemniaczki, no ja to sam sos plus ziemniaczkow troche :) Moze zrobie jakas salatke z reszty porow? Kukurydza, ser zolty, papryka i luzik na jutro do pracy :) Dziewczyny jaki jest w miare tani ale dobry proszek do prania? Kurcze moj sie konczy :(
-
Prosze jak sie rozpisano :D No u mnie 60 funtow przejdzie, spokojnie, odkad nauczylam sie robic zakupy nie ma najmniejszego problemu. W niedziele wlasnie ostatnia, mielismy calusi wozek jedzonka za 48 funtow, z tym ze to na nas dwoje. A w tym nie tylko jedzonko ale rowniez tabletki do zmywarki za chyba 4 funty, jakis tam krem, tak wiec kolo 40. Wogole nie oszczedzajac. Byly truskawiki, sliwki, winogron, ryba, kurczak, mieso mielone. Polecam jak ktos ma obok gdzies Aldika: buritos. Nie jestem pewna czy tak sie pisze. Kupuje sie mieso mielone dodatkowo i pieczarki i papryke. Miesko i warzywka sie miesza z ich przyprawami co sa w paczce, do tego sos pomidorowy - tez w paczce. To sie tam gotuje chyba z pol godzinki, zawija potem w placuszki (tez w paczce) i super. Ja do tego zrobilam na szybko sosik czosnkowy i mezowi posypalam serkiem :) Dla dwoch trzech osob jak znalazl obiadek. A u mnie dzisiaj makaron z warzywami, mezowi dorobie jakies dwa kotlety mielone. A propos: ja teraz w kazdy piatek bede wyciagac 100 funtow gotowki. To musi starczyc na zakupy, na paliwo i przyjemnosci! A musze nakowac co mniej wiecej dwa tygodnie,czasem czesciej. Wiec jak wydam na glupoty i zakupy 80 to zatankuje tylko za 20 i bede sie modlic zeby do piatku starczylo. Doszlam do wniosku, ze tak mi najlepeij bedzie. Karta, to sie tu placi, tam placi i kasa pooooszla! A tak 100 na tydzien musi starczyc, na jedzonko, benzyne i przyjemnosci. Ostre oszczedzanie ;)
-
Oj oj oj!! A lodowka chociaz pelna? ;) 300 sppppooooro :) Co fajnego kupilas? Mi sie calkiem udaje, Aldik jest ok, bardzo jak narazie mi pasuje :) Ale nie robilam tam za wiele zakupow, bo troche mialam rzeczy w domku :) Polecam jak ktos ma Asde w poblizu: jedzonko indyjskie w takim worku po 5.30 dla dwoch osob, mozna sie fest najesc, dwa rodzaje sosow z kurczakiem, ryz, nan bread i cos tam jeszcze, spokojnie obiadek dla dwojga. Ale ze Asdy juz blisko nie mam, to cos poszukam w Aldiku :D Dajcie znac jak cos poleciacie z tego sklepu prosze.
-
Dziekuje :) Pyszny :) Gdzybym dzisiaj rano nie weszla na Kafe to kompletnie bym o tym zapomniala ;) Ale nie wiem czy bedzie mi sie chcialo ruszyc do polskiego sklepu po paczki dzisiaj, moze postawie na diete ;) Ja + Maz = 2 DzIeCi - co za kotleciki? Poszukuje jakis z miesa mielonego, ale innych niz zawsze...Moze jakies pomysly? A propos w Aldiku chyba jest tanio ;) Wczoraj gosciana przedemna kupila calusi wozek zakupow i zaplacila...42.89 myslalam ze padne ;) Ciekawe co tam nakupowa ;) A propos Aldi robi juz swize miesko, sprobuje raz,jak bedzie ok, to fajnie jak nie to obok jest miesny :D Nowe miasto,nowe sklepy, nowe przyzwyczajenia :D I polecam kupowac garnki w marketach, wczoraj bylam w normlanym sklepie z gospodarstwem domowy, sredni garnek kosztuje....30-40 funtow....w Asdzie dalam 4...roznica a grzeje tak samo. A propos bardzo sie boje gotowac na tej plycie indukcyjnej, szlag wie czy mi sie tej plyty nie poprzypala w trakcie gotowania np 2 roznych zup jak wczoraj. Kalafiorowa i pomidorowa jest :) Gotowa w sloiczkach :) No i wlasnie slady zostaja, nie wiem czy to normalne czy nie...?
-
Bry,polecam grecka potrawe :) Na np walentynkowa kolacje dla dwojga :) Dwie piersi z kurczaka, frytek ile chcecie na dwoje, paczka fety, czarne i zielone oliwki, 2 pomidory, przyprawy, ser zolty tarty,peperoni Piersi z kurczaka w kawalki cm na cm, na patelnie, przyprawic gyrosem, podsmarzyc do zarumienienia. Miedzy czasie frytki na 20 min do piekarnika na ruszcie(posolic). Feta na kawalki cm na cm, oliwki w krazki, pomidory w plastry. Po ok 20 posypac frytki kolejno:kurczak, pomidory, feta oliwki, do piekarnika na ok 10 min.Posypac zoltym serem - do piekarnika na 3 m in Udekorowac peperoni. Pyyyycha!! robilam wczoraj, podawac z czerwonum winkiem :)
-
No slyszalam o three (3) i poczytam cos. Wolalabym jednak ktoregos z tych duzych moze, jak O2, t mobile, vodafone, ale o 3 poczytam. A ze skypa to wogole nie korzystam bo jak maz na kompie to ja akurat moge pogadac z rodzina i na odwrot, a teraz mamy tylko jednego kompa. A i wygodniej i mi i rodzicom wylozyc sie na sofie z telefonem w reku i gadac do bolu :) Od kogo masz neta mamuska 0123? I co to fajnego kupilas ?
-
Olewac szanowne pomaranczki :) Dzien dobry kochane, tak sie sklada ze ja wlasnie tez zawsze wydaje wiecej jak ide z mezem, a to gra a to kolejny z pieciu milionow kabelkow, a to tysiace ciastek i czekolady, no normlanie zwariowac idzie ;) Szczegolnie jak ide po jedna rzecz tylko to staram sie go unikac ;) A calotygodniowe zakupy to zabieram raz na miesiac - niech sie chlopak cieszy ;) Chcialam opisac swoaja sytuacje z BT, moze ktos ma i moze ktos jak ja zaoszczedzi. Normlanie placilam jakies 80 funtow miesiecznie, tj. linia telefoniczna, internet i rozmowy do Polski. Do tego ok 10-12 miesiecznie za BT Vision ( wypozyczalnia filmow, pudelko ze mozna sobie zatrzymywac, przewijac, nagrywac). Dzwonie do BT i mowie ze z 1 lutego konczy mi sie kontrakt, prosze o rozwiazanie umowy bo Talk Talk ma lepsze warunki. Pani pyta jakie,no to mowie ze linia i net za 30 plus rozmowy zagraniczne za darmo. A za BT vision dziekuje, to jak dla mnie teraz luksus. Pani pomyslala i odpowiada: od 1 lutego beda panstwo placic za linie i internet 28 funtow, rozmowy miedzynarodowe za darmo, BT Vision dla panstwa za darmo, dodatkowo dolaczalm nowy telefon, co Pani na to :D ??? Odpowiedz moja byla: oczywiscie zostaje z BT :) No kurcze myslalm ze spadne z sofy!!! 90 funtow miesiecznie placilam, teraz 28 i nowy telefon :) :) :) Poleca zadzwonic i prosic o rozwiazanie umowy, tak o to BT dba o zachowanie klientow. looool :D
-
MAmuska - a ubezpieczenie wam tego nie pokryje? My mamy Admiral multi car policy, naprawde wychodzi najtaniej ze wszystkich dostepnych i pokrywa wszystko. Wczesniej mielismy jakies tam Tesco to cena byla duzo wyzsza.
-
Prosze bardzo :) Moze dziewczyny jakos inaczej robia, to jeszcze ci ktoras napisze. Akurat chyba wszyscy co szykuja wigilie to sa na etapie robienia, w sloik,zamrazanie itd,zeby blizej swiat bylo mniej roboty :) Wlasnie docenilam jak ja to mam dobrze ze jade na gotowe ;)
-
Dzieki mamuska :) Tak wlasnie mysle czy by nie sprobowac wlasnie znowu plackow,wogole mi sie nie bardzo chce wysilac z gotowaniem jakos teraz tuz przed swietami, tak odliczam ze to tylko 10 dni zostalo i wyjezdzamy ze normlanie mam ochote kupic pizze na codziennie i z glowy ;) Jutro ide na zakupy, nawet listy jeszcze nie zrobilam ale zamelduje sie i powiem jak to poszlo z baaardzo bcietym budzetem ;) Dobrej nocki kobietki :D
-
Nigdy nie slyszalam zeby dodac gorace kubki :D Ale czaderski przepis :) Na bank do zrobienia :) Super, dzieki bardzo :)
-
Tak wlasnie myslalm ze to taki zwykly. Tak czy inaczej ja musze teraz bardzo uwazac na wydatki,wiec wszystko bedzie zwykle :D
-
Hej dziewczyny, u mnie sie sytuacja diametralnie od wczoraj zmienila :( Zaczne od tego ze pracujemy oboje z mezem dla jednej firmy, ale w dwoch roznych oddzialach. Ja w biurze on na produkcji. I wlasnie nam wczoraj powiedzieli ze od teraz pracujemy tylko od pon do czwartku...:( To oznacza bardzo duzo mniej pieniedzy w budzecie :( Tak wiec pewnie teraz juz nikt mnie nie przebije ile bedziemy wydawac i nich sie smieja ze u mnie codziennie makaron :(
-
Ok, ok, ja tez podlicze ;) Ok, ja podliczylam sie tez 25/10 - 71 01/11 - 55 08/11 - 85 15/11 - 48 to wczesniej, a teraz: 22/11 - 60 asda + 12.50 polski sklep 29/11 - 46 asda 3/12 -27 asda Jak widac u mnie malutko teraz wychodzi,ale to tylko zapasy dlatego i przedewszystkim sobota/niedziela jemy na miescie, bo niemiecki rynek swiateczny sie zaczal ;) Omijam tez szerokim lukiem polski sklep, bo ja teraz znow juz chleba nie jem, maz jak narazie sie zadowala angielskim, choc sie zapieral w zeszlym tygodniu ze jedzie do polskiego ;) A wedlinki: jemu salami wystarcza, a jak wrocimy z polski to pewnie przywieziemy cos. Generalnie na listopad wyszlo 55+85+48+60+12.50 czyli 260.50 w listopadnie, czyli 65 wciaz na tydzien srednio. W grudniu bedzie mniej, bo 22 juz jedziemy do polski, a pozatym ogalacamy lodowke, zamrazarke, szafki ;) Tak czy inaczej na dwie osoby 65 to niezle uwazam, bez szalenstw, ale tez nie malo
-
No u mnie piatek to dzien pizzy, to takze dzien kiedy chrzanie diete i walne sobie 1000 kalorii wlasnie w postaci pizzy, hehe ;) A na jutro mam ogorkowa albo pomidorowa, bo te dwie mam akurat w sloiku :) A na drugie to sie pomysli. Mam zamrozone 2 piersi z indyka, wiec moze z ryzem i warzywami na patelni, albo wlasnie tez pierogi ruskie ze sklepu mrozone, pewnie paskudnie smakuja ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma ;)
-
To ja :) I wierz mi nie bedziesz glodna :) Dlaczego? Bo jesz malo ale dosc czesto :) Ja zaczynam rano o 7.30 jogurtem weight watcher, potem o 10 mialam serek wiejski i pol kromki tego chleba cienkiego czarnego (ciagle nie wime jak on sie nazywa) o 13 jablko, ok 16.30- 18.00 (zalezy kiedy m wroci) obiado kolacja - dzisiaj akurat filet z indyka ( w folii, bez soli bo ja akurat nie lubie, swieze przyprawy ) + np salatka z 2 pomidorow i cebulki, bez smietany :) Pare zasad ktorych ja sie trzymam: nie pije podczas posilkow. od stycznia, nie wazne co jem nigdy nie popijam. Wystarczy nawet pare minut po posilku sie napic i juz przemiana lepsza. Jem jak widac 4 razy dziennie. I do tego doloze: malusie kawaleczki. Jogurt pomalutku, male lyzeczki. Serek pomalutku male zyzeczki, chlebek sobie malusie kawaleczki do buzi i dlugo przerzuwam, to samo na obiady: male kawalki :) Sukces gwarantowany :)
-
A, poczytaj wiecej niz jedna strone u nas, moze cie natchniemy ;)
-
Ja tam tez na butach nie oszczedzam, sama mam kozaki z zeszlego roku za 80 czy cos takiego i plaszcz za 100 tez z zeszlego roku. To chyba ja pisalam o tym plaszczyku z asdy i dobrze ze nie kupilam bo tez z zeszlego roku wyczyscilam i piekny jest :) Czasami szkoda troche, bo w sumie szlag wie czy sie nie popruje tak jak ktoras tu pisala ze kupila wlasnie w asdzie i bylo na niecaly sezon. Co do bielizny: ja kupuje biustonosze tylko w Polsce, a to tylko dlatego ze tu nie moge znalezc push upow, a natura mnie nie obdarzyla :D Wracajac czy szkoda czy nie szkoda takich 18 funtow. Mnie czasem szkoda, bo to tak sie zazwyczaj nie konczy. Tu 18 na plaszczyk, tam 20 na sweter dla m, tam 30 za buty w lecie, tam jakas gra bo m chce, tak ksiazka bo akurat nowosc wyszla i konczy sie na 300-500 funtach miesiecznie na pierdoly ktore laduje w koszu albo na polce, byle je odkurzyc od czasu do czasu. Fakt faktem my tez tu mieszkamy i nigdzie sie nie wybieramy, ale czasami jak popatrze do swojego zeszytu na co a kase wydalam, to stwierdzam ze niezla ze mnie idiotka ;) A no ja w zeszlym tygodniu mialam makaronowy tydzien,ale to dlatego ze kupa mi sie nazbierala wydatkow, ale w tym tygodniu juz normlanie, wiec nie da sie non stop na makarone, golabkach itd, szzczegolnie jak ktos tu na stale jest. Sztuka w tym zeby kupic i zjesc a nie kupic i wywalic bo sie zepsulo.
-
Co do zakupow, o dziwo wyszlo mi bardzo malo w tym tygodniu. Ale tez czesc rzeczy mialam w domu. Dokladnie 47 funtow. Ale nie bylam w polskim sklepie. Dlaczego? Bo chleb mezowi upieklam sama, a ja i tam wogole chleba nie jem. A na wedliny zazyczyl sobie niemieckie salami ktore jest w asdzie i w zwiazku z tym po co bylo jechac? Tak wiec na sniadania dla niego, chleb sama, salami taka osc spora paczka, ser zolty. Pomidory kupilam na surowki do obiadu, bo na kanapki mam marynowana cukinie od mamy w sloikach. I salata. Dla mnie kupilam 3 jogurty, zasyie platkami i juz i 2x splendips. Na obiadki: dzisiaj piersi z indyka ( to musialam kupic) puree, sos, salatka z pomidorow. Wtorek: tikka masala, kupilam gotowa w sloiku, bo bardzo nam posmakowalo z poprzedniego tygodnia. Ryz mam, wiec kupilismy tylko do tego piersi z kurczaka i nan bread. Na srode makaron z sosem sobieskim. Z zeszlego tygodnia, zostalo mi sporo wiec pozakrecalam w sloiki, a wiec ugotuje tylko makaronl,odkrece sloik posypie serem. W czwartek mam szpinak+boczek+puszka pomidorow i tagiatelle. To wszystko musialm kupic. I na piatek dokupilam jedna pizze, bo jedna mam w zamrazarce. Plus woda, jogurty na rano, jablka, zel pod prysznic. I wyszlo 47 funtow - z podziwu wyjsc nie moge ;)