Polecam Epiduo!
Moje problemy z tradzikiem zaczely sie po maturze (maj). Zawsze mialam jakies tam pryszcze przy okresie, ale w ilosci 1-2. Nagle nie wiadmo skad na mojej brodzie zaczely sie pojawiac grudki i pryszcze ktore byly nie dosc ze bolace to jeszcze ropne (a fee). czasami wychodzilam z domu bez pryszcza , przychodzilam po godzinie i juz jakis na twarzy byl. w czasie okresu kiedy mialam tardzik (okazalo sie ze hormonalny) potrafilam ich miec 15 na brodzie! bolaca broda, blizny, strupy, pryszcze i te okrpone grudki doprowadzily mnie do takiego stanu ze stracilam cala swoja pewnosc siebie, wiem jaki tradzik potrafi byc uciazliwy. Dlatego wlasnie postanowilam napisac w internecie jak sie go pozbylam , bo wlasnie tych informacji w internecie nie mozna tak naprawde znalezc.
Stosowalam Brevoxyl od maja do lipca, szczerze mowiac nie pomagal mi, a poniewaz zblizaly sie studia to nie czekalam i poszlam do dermatolga w sierpniu. pani dermatolog powiedziala mi ze to tradzik hormonalny, przepisala epiduo i witaminy: b6, pp, i cynk po 1 tabletce 3 razy dziennie. przez pierwszy miesaic nie widzialam poprawy i na wizycie we wrzesniu powiedzialam o tym pani dermatolog. kazala dalej uzywac epiduo i czekac na efekty i do tego przepisala mi clindance (jakos tak) na dzien. do tego uzywam zelu do mycia twarzy hyperiac (dosc drogi 42 zl, ale rewelacyjny!). odstawilam witamiy bo zle sie po nich czulam. efekty sa, pozbylam sie juz prawie wsyztsich grudek, przy okresie w pazdzireniuku mialam jednego pryszcza. teraz od czasu do czasu cos wyskoczy ale sie juz nie martwie tym tylko dalej stosuje epiduo. obecnie walcze juz tylko z kilkoma grudeczkami, okazjonalnymi pryszczami i przebarwieniami ktore zostaly mi po tardziku. juz prawie sie go pozbylam , zajelo mi to 3 miesiace.
z czystym sercem polecam epiduo. nie zalamujcie sie tylko walczcie. wiem ze mozna. trzymam kciuki!