Cześć dziewczyny!!! Chciała bym się do was przyłączyć:) Oto moja historia:
Obecnie mam 2 dzieci i chcemy z mężem starać się o trzecie. W kwietniu odstawiłam tabletki antykoncepcyjne z myślą rach ciach ciach i będę w ciąży. Jakie było moje zdziwienie jak się okazało że wszystko się pokręciło. Na pierwszą naturalną @ musiałam czekać 50 dni. Na następną 70 podczas którego mój ginekolog kazał brać castagnus. Kolejny cykl był prawidłowy miał 34dni ale podczas niego nie udało się nic zdziałać:( Poprzedni cykl trwał 61 dni. Wszystkie te długie cykle były bezowulacyjne. Nadmienię że kuracja 90 dniowa castagnusem sączyła się 10 października. Obecnie jest u mnie 14 dc. Wczoraj byłam u ginekologa i po USG stwierdził, że w najbliższym czasie nie zapowiada się na owulację:( Przepisał mi Luteinę z nadzieją że to ruszy moją owulację i unormuje cykle. Luteinę mam brać od 18 dc przez 10 dni.