Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

_Robalowa_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ...mama Franusia - no ja miałam dwie torby różową i czarną ale byłam taka wystraszona ze nawet nie wiem co dookola mnie sie działo :P dzieki Anika 11:) Tobie i Twojej malutkiej tez tego zycze:) happymummy co do porodu sn to nie wiem jak jest ale ja na cc nie mialam robionego usg natomiast mierzyli mi miednice i tak czy inaczej mialabym cc bo byla za wąska Pozdrowionka :)
  2. Dziekuje wszystkim za gratulacje:) mój Maksiu jest niesamowity pochłania cały mój czas - taki słodziak:) czujemy się dobrze ja co raz lepiej. Po cc ciezko wstac ja przynajmniej czulam tak jakby wyprostowanie sie oznaczalo ze mi peknie rana w sensie nie tyle bol co takie "ciagniecie" nie da sie tego opisac ale jest na pewno do zniesienia - zreszta pielegniarka bardzo pomaga robi sie to pomalu bez stresu:) ja mialam cc w środe wyszłam w sobotę, szwy sciagac bede w sobote po tygodniu- lekarz ktory byl na obchodzie i mowil ze wychodze do domu tak zalecil, wiec nie wiem kto bedzie usuwał szwy. Jezeli chodzi o dzidziusia to ja moglam miec synka do czasu zanim wstalam z łóżka pierwszy raz tylko wtedy kiedy byl ktos z rodziny u mnie. Do piersi przystawiac zaczelam w pierwszym dniu ale szlo mi to nieporecznie. Z racji ze bylo duzo porodow i bylam dosc slaba nie korzystalam z pomocy pielegniarek aczkolwiek jakbym poprosila pewnie by ktos przyszedl powiedziec co i jak robic. Natomiast na drugi dzien jakjuz wstawalam sama dzidziusia mialam caly czas juz do samego wypisu ze szpitala. Przyszly dziewczyny od noworodków z Pania doktor i mowily jak przewijac co ile karmic, odpowiadaly na wszystkie pytania. Na noc moglam oddac dzidzusia gdybym nie czula sie na silach nim zajac ale ja nie wyobrazalam sobie rozstac sie z nim juz ani na chwile:) Co dziennie tylko zabierano dzieci na kąpiel oraz odpowiednie badania. Z racji tego ze ja mam grupe krwi RH "-" a Maksiu ma RH "+" dostalam w immunoglobuline w zastrzyku. Jezeli chodzi o leki przeciwbolowe to dostawalam chyba tylko do 2 doby po cc ale w razie jakiegokolwiek bólu mozna bylo zglosic i podawane byly leki przeciwbolowe bez problemu. Codziennie byl obchod 2 razy - rano i wieczorem lekarz tylko pytal czy OK i dotykal brzucha. Jezeli byly robione jakies badania dzidziusiom to zawsze przychodzil lekarz badz pielegniarka i informowali czy wszystko OK jaki jest wynik badania itp. Ja osobiscie jestem bardzo zadowolona z pobytu na łubinowej i nie wyobrazam sobie rodzic gdzie indziej. Polecam wszystkim i trzymam kciuki za Wasze porody oby szybkie i bezbolesne:) Pozdrowionka:)
  3. Witam wszystkie kobietki - wszystkiego naj z okazji święta. Jak obiecałam pisze. Jestem już w domciu z moim Maksiem:) po cc na Łubinowej. Szpital godny polecenia....mimo natłoku rodzących w ostatnim czasie:) Bardzo fajne dziewczyny od noworodków, lekarze też bardzo mili. Na prawde można poczuć komfort psychiczny w tak ważnym czasie jakim jest okres po porodzie. Najważniejsze jak już wcześniej pisały dziewczyny to pytać - warto - to moje pierwsze dziecko więc jestem mile zaskoczona bo dowiedziałam się bardzo dużo o pielęgnacji i karmieniu dzidziusia:) basia 34 nie mart sie o to znieczulenie:P bo ja miałam ZZO i praktycznie sobie leżałam jak chciałam łożeczka regulowane na pilota więc nie ma problemu sobie podnieść. Ja nie leżałam w ogóle na płasko i głowe podnosilam bez problemu :) Praktycznie po 12h miałam już wstawać z pielęgniarką i iść pod prysznic ale była "masakra porodowa" :) czyli naatłok na porodówce więc przyszła do mnie dopiero po 16h. Jak macie jakieś pytania to chętnie napisze jak tylko znajdę więcej czasu :) Pozdrowionka i trzymam kciuki za rodzące w najbliższym czasie:)
  4. K.C termin ustalała mi pani dr sprawdzala poprostu w szpitalu kiedy jest wolne w terminie ok 7-10 dni przed planowanym porodem... z data fajnie trafilo bo ja sama sie urodzilam 23.03.83 :) ..... a moze sie spotkamy w szpitalu kto wie? jak tam Twoja dzidzia postanowi :) basia 34 na pewno jak wróce to napisze co i jak;) ....a tak na marginesie to jestem cała posikana ze strachu bo nie byłam nigdy w życiu w szpitalu - po za moimi własnymi narodznami :P czego nie pamietam.
  5. K.C. ja mam termin cc na 3 marca jutro jade do szpitala na 20:00 i rano w środe mam miec cc. Termin wyliczony mam tak jak Ty na 07.03 ale ze mam cc ze wskazan to robia wczesniej. Co do dr Dyni to ja bylam u niej na 2 wizytach zeby rodzic na Łubinowej i odnioslam pozytywne wrazenie - po za tym duzo czasu poswieca pacjentce... ja u niej conajmniej 45 min zawsze bylam bo na kazde pytanie odpowiada dokladnie wszystko tlumaczy. Pozdrowionka :)
  6. hejka:) z tego co wiem dziewczyny to na Łubinowej nie ma oddziału patologii ciąży w razie komplikacji szpital ma umowe z Ligotą i tam przewozi dzidziusia. O tym jednak powinien zadecydować lekarz pracujący tam myśle że na podstawie dotychczasowych badań sam oceni czy szpital jest wstanie przyjąć daną ciąże czy nie. Tak przynajmniej było w tamtym roku może się coś zmieniło - najlepiej zapytajcie u źródła czyli u lekarza z łubinowej. Nie ma co stresować się na zapas:) sedonia.. masz od specjalisty wskazania do cc czy poprostu chcesz miec cc ? - bo na łubinowej cesarka "na życzenie" jest płatna... chyba ze np. dzidzia jest za duza. Pozdrowionka
  7. FatCat z tego co wiem i na forum co dziewczyny pisały zeby rodzić na łubinowej trzeb przynajmniej na 2-3 wizyty przed porodem udać się do któregoś z lekarzy współpracujących z łubinową. Ja osobiście byłam na 2 wizytach -od 30tc- u dr Dyni i bez problemu wypisała mi skierowanie na poród do szpitala na łubinowej. Nie wiem czy w jakiś inny sposób można to załatwić ale myśle że 2 wizy to nie problem tym bardziej ze mozesz chodzić równocześnie do swojego ginekologa też.
  8. Anika11 ... moje gratulacje:) właśnie tak myślałam o Tobie bo się nie odzywałaś że pewnie już urodziłaś. Ciesze się ze wszystko dobrze i ze masz juz swoja córeczkę przy sobie :) Ja jade we wtorek do szpitala - mam nadzieje ze dotrzymam:) aha jakbys miała czas to napisz czy to konieczne mieć 3 koszule czy można piżamke jedną sobie zabrać. Pozdrowionka dla CIebie i córeczki:)
  9. katarina... mnie też czeka cc i jestem ciekawa czy przy cc może być na Łubinowej mąż? jak było u CIebie jak to wygląda? ile dni spędziłaś w szpitalu? z góry dzięki za odp. Pozdrawiam :)
  10. Dzieki wszystkim za słowa otuchy, Anika11, KC, ja tez tak mam w domu co chwile tylko ze brzuch chyba juz mam za nisko ze urodze wczesniej ze chyba zle mi termin wyliczyli no i 150 razy dziennie wizyty czy czegos nie potrzebuje - troska swoja droga a nie przesada na prawde wystraczajace stresy mamy w oczekiwaniu. Trzymam za wszystkie kciuki i zgłaszać się która pierwsza urodzi:)
  11. Na wizyte trzeba zabrać aktualne (ostatnie zrobione) wyniki morfologii, grupy krwii, układ krzepnięcia, jak to jest cc ze wskazań to trzeba mieć jeszcze zaświadczenie od lekarza na podstawie którego ma być cc - ja miałam od neurologa, książeczkę ciąży oczywiście no i dodatkowo ja miałam badanie na przeciwciala - odczym coombsa to się nazywa bo mam grupe krwi Rh - a mąż ma Rh+ (stąd konieczność tego badania). Wizyty są w czwartki i piatki 12-15 przychodzi się do recepcji i mowi ze na konsultacje wtedy prosza Pania anastezjolog. Wiadomo pyta o przebyte choroby zażywane leki, wzrost, wagę itp. Do cc robią znieczulenie podpajęczynówkowe standardowo w moim wypadku odpada bo miałam w ciąży silne niezdiagnozowane bóle głowy a po takim znieczuleniu głowa bardzo boli. Zostaje ogólne lub ZZO, ogólnego raczej się już nie stosuje tylko w sytuacji ratowania życia jeżęli chodzi o ciąże bo jest najbardziej szkodliwe. PAni anastezjolog powiedziałą ze musi to dobrze przemyślec czy znieczulic mnie ogólnie czy ZZO bo oprócz bóli głowy z reguły mam niskie ciśnienie - a znieczulenie obniża ciśnienie no i ze względu na anemię jaką mam od początku ciąży krzepliwość krwi jest słaba. Jakbym straciła za dużo krwii podczas cc to będę musiała mieć przetaczaną :(
  12. Anika 11 jak się czujesz w tych ostatnich dniach? myślałam że już jesteś "rozpakowana" bo dawno nie pisałaś. Pozdrowionka
  13. Ja właśnie mam taki problem jak Ty mam skróconą szyjkę i już rozwarcie na 1cm z tym że stwierdzono to w 35 tc. Mimo wszystko jestem od tego czasu na lekach żeby nie urodzić przed 38 tc bo płucka dzidziusia się jeszcze mogły nie rozwinąć. Dodatkowo mam anemie. Od 35 tc jestem na relanium i nospie no i zastrzykach z żelazem bo nie toleruje tabletek:( Rozwiązanie mam mieć przez cc ze wskazań i po wizycie u anestezjologa się okazało że nie ma dla mnie praktycznie dobrego znieczulenia :(więc się martwie podwójnie. Jak mogę Ci cos poradzić to dużo odpoczywaj nie masuj brzuszka najlepiej jak najmniej go dotykaj bo to powoduje skurcze macicy, nie dzwigaj nic ciężkiego i nie stresuj się. Wszystko co powoduje skurcze macicy prowadzi do skracania się szyjki i przedwczesnego porodu, a jak powiedziała moja Pani doktor dla maluszka każdy dzień w brzuchu jest na wagę złota. Dbaj o siebie za wczasu żebyś nie musiała się później faszerować lekami jak ja:( bo to mimo wszystko wpływa na dzidziusia, no i po co się później stresować. Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze ale jak tylko poczujesz że brzuch CI twardnieje to najlepiej się położyć.... Tyle z moich doświadczeń. Trzymam kciuki :) Pozdrawiam ... Ja musze wytrzymać do 3 marca :(
  14. dzieki za odp.:) a orientujesz się moze czy do cc wziąść koszule tak jak w informatorze czy dostaje się lub kupuje ubranie jak do operacji??
×