

Nelli24
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nelli24
-
Iwoziel-wszystkiego naj-naj!!! Ja też ciesze się że jest ten forum,chociaż nie często jest możliwość tu zaglądać,ale dużo dobrych rad i świadomość że nie jesteś sama ze swoimi problemami. Mój mały tez ze 4-5 razy w nocy budził się...:D Ksemma-a mielismy jeden termin!!!Biedactwo!!!Ale wrescie to się stało..Wielkie Gratuluję!! Odnośnie drugiego porodu-to ja chciałam jedno dziecko,a po próbie SN (CHOCIAŻ MIAŁAM BAAARDO!!!ŁATWY PORÓD-W SUMMIE 3GODZ.) mówię -Nie!!!Tylko cesarka za dużo boli,i nie widze niż łatwiejszego w SN jak w cesarce. -ale na razie zostaje przy swoim zdaniu-jedno dziecko!
-
Ja nie korzystam z solarium -więdnięcie skóry ... Czuje się atrakcyjnie... Anna-Tobię współczuje mówię to po raz kolejny...kto b mógł pomyślać że taka spokojna Olcia w brzuchu -taki maruder będzie
-
Iwoziel -paznokcie obcinam prawie co 3 dzień, łapek nie lubi, a już ładnie buźke sobie podrapał..Małego kąpiemy o 19-ej,później daje mu mleko modyfikowane i po nim zasypia ma mine jak narkoman, śmieszny takiA w nocy i cały dzień pierśKąpać się nie lubi-płacze,ale posłuchałam waszych rad i dokarmiam przed kąpaniem jest lepiej.. Nocy mam teraz coraz gorsze-często się wybudza jak go chcę odłożyć do łóżeczka, po karmieniui powtarzam rytuał- pierś, drzemka i odkładanie do łóżeczka, czuwanie nad nim czasami i 3 razy aniela pozdro!!!A w jaki sposób chcesz załatwić ten Simplex???Ja też zamówiłam u kuzyna w Niemczech go. 8 euro???ja widziałam że to 16 zł.kosztujew necie k_ulciak Ciebie to na prawdę podziwiam!!!Nie poradziłabym sobieNie mam cierpliwości do małego jak nie chce spać to oddaje go mamie-i ona kołysze go pół godziny Pola- śmierdzi z buzi???:D tylko mojemu mężowi rano po pijaństwie :D No mam ochotę na seks mnie żadne libido nie spadło.. wręcz przeciwne Też masz mamę więc duże wsparcie-no nie???Moja cały czas spędza z małym i tylko nim się zajmuję-ja gotuję,sprzątam i t.d.. Nowa Tu już się rozpakujesz nie martw się!!! Karinka no to łatwego porodu!! Pola mój też kilka dni taki marudny był,nie wiem dla czego????Ja jem prawie wszystko-i nawet smażone,oprócz czekolady i ciast z masami-domowe tak,a jabłka mam nadzieje że gotowane czy pieczone jesz????Bo wiesz że Świeży powodują mega wzdęcia!!
-
Dzień doberek mamusie i przyszłe musie! Od 5 nie śpimy-dałam małego w ręce mamie a sama kajfuje przed kompem...he-he:D PYTANKO DO JOALIK: JOALIK- JA OBRABIAM ZDJĘCIA,OBCINAM ICH I MI WYCHODZĄ RÓŻNE FORMATY-ZDJĘCIA KWADRATOWE ,PROSTOKĄTNE I t.d. CHCĘ WYWOŁAĆ FOTY,A W LABARATORIUM MI ICH PRZYCINAJĄ I EFEKT MOJEJ OBRÓBKI STRACONY BO CO TO ZA FOTA PÓŁ TWARZĄ CZY BEZ GŁOWY.POWIEDZ MI JAK MAM EDYTOWAĆ ZDJĘCIA ŻEBY WYWOŁANE W FORMACIE 10X15 FOTKI BYŁY W CAŁOŚCI,ILE PIKSELI MAM DAĆ?CZY SIE DA ZMIENIĆ TEN ROZMIAR BEZ UTRATY EFEKTU OBRÓBKI??Mam nadzieje że rozumiesz o co mi chodzi??? I druga prośba o tą muzyke suszarki,wyślę Ci wiadomosć na skype,to mi prześlij, Z góry dzięki!!! Później kochane zwróce sie do was ,bo muszę iść umyć się i na zakupy-jutro są moje i mamy imieniny:Nadiji i Lubowi (moja mama)
-
Oj najadać sie to ja bym nie radziła...później z pełnym żołądkiem jeszcze trudniej przeć.A nie wiem jak wy ja o jedzeniu po porodzie nawet nie myślałam...w ogóle głowa innymi rzeczami zabita...
-
Edzia taki urok września...ja nie wychodzę-doktorka odradziła... A jak nazywa sie ta herbatka na laktację???Może zakupie!!!
-
Cob-mała podobna do Ciebie!!!!Jakoś od razu rzucił się w oczy te podobieństwo-no! widać krokodylczą złość ;) Pola-Śliczny malutek,a spodeńki ma takie same jak i mój Igus te w zebre,brzuszek Ci został???? Judytka-ale fajny smoktas z niej!!! SylwiaKa-superackie foteczki,jakie te dzieciaczki zabawne!!!:D
-
No to Nowa Tu-trzymam kciuki!!Może weź się za sprzatanko-przyśpieszy akcje??? U mnie noc fatalna(pierwsza taka)-do 12 spaliśmy fajowo,a po 12 co godzinne karmienie,marudzenie,stękanie...od 4-ej pełen energii Igorek i senne na maxa mama i tatuś... Jeszcze raz odnośnie karmienia -doszłam do wniosku: "pokarm albo jest albo go niema!!!!!" przekonuje się na sobie-baaardzo!!!chcę karmić piersią,robię wszystko dla tego:herbatki,jedzenie,psychiczne nastawienie,przystawianie dziecka do piersi na żądanie..... I co????Wielkie g...wno!!!pokarm zanika... I niech mi nikt nie mówi że jak się chce karmić ,to się będzie ...."czym???" do frasa?????
-
She-ale żeś klockja urodziła!!!!Śliczny jest!!!bobasio!!a jakie duże łapeczki!!
-
Cob-my tez kładlismy na boku,ale teraz na płasko z główką odwróconą,a dziecko jak śpi to raczej nie odwraca główki... Kilogramy-ja mam 49 teraz ,do wagi wyjściowej 4 zostało,ale nie chudnę-tak jest ok.Brzuch mam -płaski (lepiej jak przed ciążą:P) A ćwiczyć będę po 6 tygodniach ,(jak będę miała czas)-zakupię hula -hop i skakankę na początek
-
Ja też melduję ze jeszcze mam siłe -mama jest i bawi małego... Zastanawiam się jak dam rade po jej odjeździe.. -Rany krocza: U mnie 2 tyg.po porodzie -nadał leci a mam taką ochotę nas seks!!!I rany jeszcze nie zagojone... -Karmienie: stosuję wszystkie dobre rady-a mleko zanika...wielka szkoda z dnia na dzień mniej...jem czesto ,podaje cyca na żądanie,piję dużo płynów i może z 5 herbat z mlekiem dziennie,oprócz tego ze 3 zbożówki i litry kompotu z jabłek... Pogotowie łąktacyjne: ciekawe jak?(jeśli nie masz prawka) i kiedy sie ma czas aby tam jeździć??? Mój nie zawsze odbeknie,rzadko ulewa nie noszę go do odbeknięcia w nocy ,tylko po butli. A butelkę podaję kiedy widze że mały nie najadł się 2 piersiami... Myslę że laktacją to sprawa hormonów i indywidualna rzecz dla każdej kobiety... Nowa Tu-to Ty bez dzidzi wróciłaś,o cholera... She-o mateńko!!!!Ile stresu!!! Anno -ja też strasznie boję się tych kolek...ciekawe jak można dostać ten Sab Simplex??Jeśli to tylko w Niemczech się sprzedaję??? Cob-no nie miałaś łatwo-a jak ten vacuum działa???Dla mnie najgorsze to było parcie i szycie...skurcze też bolały ,ale parcie...no ale ja klocka rodziłam...3600 jednak...
-
A my też po spacerze-dziś z mężem...
-
Edzia odnosnie karmienia może i masz racje,ja też nie chętnie podaję butle,ale jeśli on jest głodny a ja nie mam pokarmu to teściowa i mężuś(w pierwszej kolejności)zmuszają mnie do dania butelki. Igga- mój też tak ma że co pół godziny czasami by jadł... Ale on ma różne dni-dziś je i spi,a wczoraj jadł i marudził... Ja nie narzekam bo mam fajowo-mama,mąż,teściowa teściu jest komu zająć się dzidkiem... Mój nie ma zaparć -robi jedną dwie kupe dziennie żółte i dużo!!! Dopiero oglądnęłam foty: Cudne te dzieciaki i każde inne,a kiedyś wszyscy byli dla mnie podobni...jak nie byłam mamą..:D SylwiaKa- chyba ojcowski instynkt przyszedł do Twojego :) K_ulciak podziwiam,ja bym nie dała rady sama...nawet nie wykąpie bez pomocy Anna-rzeczywiście trudne masz dziecko,myślę że musisz z dobrym lekarzem skonsultować sie... Tygrysek-a u nas w szpitalu położne tylko na karmienie piersią stawiały namawiały
-
Hello. Kasiek dzięki za pamięć: U mnie nocka jak zwykle-dobrze mimo 3 pobudek...ale wysypiamy się.Dziś jak zawsze zabrałam mełego nad ranem do naszego łóżka i co brzdąc zrobił???-osikał mi poduszkę-tak dużo sika że pampek przemokł:D Teraz ubieramy sie do kościoła zostawiam małego z babciami,przygotowałam butelkę w razie czego. Nie wiem co z miim mlekiem na dzień mam mało...:( ale jakoś radzimy ,raz dziennie to max kiedy ratujemy sie butelką ale nie codziennie!!!!
-
Może któras mi pomoże z jeszcze jedną dolegliwością-boli mnie jedna pierś..nie jest gorąca,nie mam popękanej brodawki,ale bardzo boli...
-
Neska no właśnie ,też tak myślałam hehe-970 ml-hoho:D No mój w nocy po butli śpi i 5 godz. a jak karmię piersia to do 3 godz niedociąga... Ja tez dokarmiam bebiko i poje rumiankiem,ale sie krzywi....uśmiać się z niego można :D A napić się mu daje mleka trochę,ale mi wydaje się że mój synuś nie ma umiaru w jedzeniu-jadł by i jadł...Dziś to prawie co godziny go karmie...maruder jeden...
-
Hej,my też wyspani-w nocy pobudka o 2godz i o 4-ej ,ale do 7.30 spaliśmy. Za to później mały jak obudził się to dopiero co zasnął po butelce :(-nie wiem co się dzieje z moim pokarmem???? Proszę o pomoc!!!Czy Wy też macie podobne??? -Bo w dzień mi zanika- i to już drugi dzień z kolei -wczoraj nie miałam i dziś też mam miekkie cycy... A w nocy noromalnie nawał!!! Dziś obudziłam się z mokrą plamą pod dupą, przestraszyłam się-niemożliwe???posikałam się???Ale paczę no nie sucho mam,(przecież nigdy takiego mi się nie zdarzyło-:D posikać się) A to mleko mi tak wyciekało :D... No i druga rzecz-bardzo męczy mojego dzidziusia czkawka...prawie po każdym posiłku... Potówki, czy trądzik ,czy jak Wy to jeszcze nazywacie -mój mały miał,ale ja posypałam pudrem i po 2-3 dniach zeszło... Aha i jeszcze jedno-któras z was ma szwy krocza rozpuszczalne???Bo mnie jeszcze nie zeszły...czy to normalne ?tak długo??? A kąpie małego ,oczywiście codziennie-to jest wieczorny rytuał...po nim dobrze śpi
-
No i odnośnie diety ,to tęskno mi za owocami...A tak to jem zupy,warzywa gotowane,jogurty ciastka bułeczki sery wszystkie...Unikam czekolady i ciast,ciastek z masami...no i świerzych południowych owoców.A teraz jemo pieczone jabłko,pycha,dziś nawet wypiłam małą czarna z "kinder-bueno" mniam!!! Potraw tłustych jeść nie muszę,a wzdymających -kapust, nie lubię nawet,bez grochu i fasoli przeżyję...Cebuli i czosnku.... fuj!!!
-
Hello!!!U mnie kolejny pracowity dzień-sprzątanie ,gotowanie... Czytam że wszystkie chodzicie na spacery,a ja nie...z powodu...śmiesznego -wyprałam wózek i niema kto mi go złożyć,mąż przychodzi późno z pracy-od razu kąpiemy małego,wtedy on je obiad i do spania...Ale dziś wyniose go na podwórko na rękach na pół godz.a co??? Odnosnie kilogramów-po porodzie spadło 7 kilo-mało!!!bo mały ważył 3600!!A teraz jeszcze 2,zostało 4 dp wagi wyjściowej,ale teraz już czuje się za chuda ,wiec nawet nie staram sie chudnąć Dieta-ja dotrzymuję rad położnej ,lekarzy mamy i teściowej...nie chcę eksperementować,a dieta mi nie przeszkadza-jem zdrowo,słodyczy i czipsaki, w cale nie musze jeść Karinka nie znam sie... Igga-nie masz pokarmu??? SylwiaKa Twój teraz waży tyle ile mój przy urodzeniu...i już widzi??? Zuzko i Stryga trzymam kciuki!!! Mejb -aż nie wierze,że wszystko jedząc małej nic,ale Ty chyba masz indywidualny organizm...Mnie tylko żal Tiramisu,bo mama przywiozła a ja tylko popaczeć moge :( chociaż wczoraj liznełam masy troche :p
-
Witam z rana Beacisko nie,mój nie robi kupek ze sluzem,bo robi jedną dwie na dobe ale takie obfite że noromalnie po pachy w tej kupie sie znajduję,a jak sie pręży!!!:D Ja noce ,mam w miarę-2 razy pobudka na godzinę ,półtora...no ale na rękach nauczył się zasypiać -nie wiem jak pomoc -mama pojedzie to już będzie po pisaniu z wami i po robieniu wszystkiego w domu... Gratuluję Coberossa i Tygrysek!!!Niech zdrowo rosną!! Stryga a Tobie gratuluję dyplomowej,zazdroszczę już masz za sobą... Zuzko-ja Cie....ale pech z tym rodzeniem...no ale nie denerwuj się,masz jeszcze pare dni dla siebie tylko ,później juz obowiązki sie zaczną.Korzystaj!!!
-
Na Igorka nie narzekam,bo śpi,albo je,ma kilka godz.aktywności(ale wtedy ma nianie przy sobie:p moja mamę) Ja dziś posprzątałam cały dom,obiad ugotowałam ,ciuchy w szafach uporządkowałam-wreszcie po tej przerwie. Powiem wam że jeszcze mnie kroczę pobolewa i szycie nie zagoiło się .. Aha, a narzekać mogę na własną niemoc-głowa mnie codziennie boli i w oczach ciemno,staram się mimo wszystko funkcjonować... Dziś w nocy miałam nawał pokarmu cycki mi pękały i mleko wyciekało....ho-ho!!!A mały jak na złość spał do 9.30 od 4 rano...musiałam swoją sciągaczkę wyciągnąć i mleko konserwować do butelki.. Zjadłam spagetti z serem i coś czuję że nie gra-mdli...idę robić herbatę...
-
Witajcie moje Drogie,sorki że was zaniedbuję... przyjechała moja mama i jakoś te parę dni miałam trochę spraw na głowie. Musiałam mamą zająć się- (ona czuję się jak gość wszystkiego się boi-wiadomo u obcych w domu,a nie u mnie,muszę jej podać pokazać i t.d.) wczoraj zostawiłam małego na 2 godz.miałam sprawę do załatwienia w szkole i zakupy dla mamy... Na spacerku my nie byliśmy chociaż mały ma już 11dni,jeszcze mówią :"za wcześniej" Z kąpaniem polepszyło się-po prostu wywalamy wszystkich babć ,cioć,z pokoju sami kąpiemy z mężem i jest ok... Malutki robi jedną ,ale taką fest kupę dziennie....???nie wiem czy to ok A odnośnie czopu-ja tak i nie zauważyłam jego odejścia u mnie.. Cob-no to będziesz następna !!! Radia-gratulację!!!!
-
Igga-u mnie ten sam problem z tym karmieniem chociaż powiem Ci że nie codziennie.Dzis jest marudny,ale wczoraj cały dzień spał... A ja już 3 dzień odczuwam ból głowy,koszmar-zmęczenie...Ale daję rade,może zaraz na chwile położe sie koło malego.. Też dziwi mnie waga dziecka SHE...????
-
Ksemma-oj przdłuża się ,a po terminie już 8 dni...współczuję Nowa Tu -ja wczoraj mówiłam że seks obojetny,a wieczorem dostałam takiej chcicy że hej....:( i co????
-
Mój mąż przewrażliwiony jest...wzięłam małego do pokoju z kompem ,a ten wrócił i sie denerwuję po co ja go kompem naświetlam....brrr TATUŚ!!!