Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nelli24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nelli24

  1. Dziewczyny cos sie ze mną podziało -czyżby poród sie zbliża???(czytałam że kobieta przed porodem inaczej się czuję,niespokojna i t.d) ja natomiast czuję się bardzo zmęczona-a od rana tylko posprzątałam w domu,posegregowałam ciuszki,nastawiłam białe do prania,wyprasowałam rzeczy....i to tyle.A juźż siły mnie opuściły Do pracy już nie idę-mam dość,miesiąc poświęce dla siebie She-w takiej koszulce na disko byłabyś największa sexi,nie to że w szpitalu-:D O!!!a ja nie mam rożków jeszcze ani pościeli
  2. No i jeszcze raz zapytam się to samo ,bo nie poradzę-jakie rozmiary ciuszków mam przygotować na pierwsze 3 mieś.?
  3. Kompletujecie wyprawkę do szpitala ,widzę... nawet nie chce myśleć-teraz juz by czas laktator zakupić,wtedy jak pisałyście o tym jakie kupujecie ja nie zwracałam uwagi na temat,a teraz mam problem.......bo to raczej potrzebna rzecz??? Wczoraj w aptece zapytałam się i było 2 jeden za 120zł.z LOVI z dodatkową butelką,a drugi za 26zł-jakiś taki z próbką a nie nawet butelka do skapiwania mleka.......Co ja mam kupić???A jak nie będę miała pokarmu to szkoda takich pieniędzy na darmo wydać(ja o cenie120zł) Pola -na prawdę śliczny brzuch,a jaki jędrny!!!Te lata sportu dały swoje... Odnośnie pampersów-ja mam 6 opakowań,a w rozmiarze najmniejszym...Myślicie że się przyda???od 2 do 5kg-dziecko szybko rośnie,nie wykorzystam wszystkiego,co?Mama mia kupiła mnie aż tyle.. Z wyprawki mam wszystko już oprócz wanienki,chyba
  4. Beacisko -tak to już jest,podobnie było z moim weselem(to znaczy byłam zadowolona ze wszystkiego oprócz najważniejszego -sukni ślubnej...) Z weselem siostry też miało byc inaczej-przede wszystkim miałam mieć płaski brzuszek i mnóstwo mojej energii...A fryz-jest ładnie zrobiony,ale nie w moim typie... Nowa a widać różnice brzuszka-paczę na foty z tego wesela w tej ze tunice i na te z Olsztyna-jest ,jest różnica!!!Ale i tak slicznie.Piękne miasto muszę tam kiedyś być!!!!! Mejb Ty schudłaś???Może nie..,ale brzuszek w miejscu .A kociamber -komediant,rozwalił się jak na plaże
  5. Witam z rana siedzę przy kawie tradycyjnie-juz wracam do polskiej codzienności po UA,zajadam się czekoladkami również z UA i aż mnie mdlić zaczyna....bleeee Poczytałam co u was Kasiek -na UA przy urodzeniu pierwszego dziecka każda matka dostaje 13000 hryweń-to na polskie bedzie ok 7 tyś.!!!!!!!!!!! I co tak nikt nie chce więcej jak jedno dziecko.Za drugie dostaje się już dwukrotnie więcej a za 3-cie 3 razy więcej...Co prawda za 4 i kolejne nie wiem... Ale to są pieniądze,a nie jakieś tysiak,i to jeszcze zabrać-nie do pomyślenia!!!!!!!!!!!! A ja wczoraj przez cały dzień zajmowałam się rozpakowaniem ciuszków od mamy.To jest horror-tyle tego........w którymś momencie załamałam się i rzuciłam wszystko tak porozwalane....To 7 pudeł kartonowych ciuszków!!!!!!!!!!!!!!!Nie są żarty!!! A ja nie wiem jak to segregować-bo są różne rozmiary-te co mają 68 to na 6 mieś.a wygląda tak jak te co na od 0 do 3 mieś. Ja juz nie daję rady z tym,mąż wieczorem pomagał,ale on tak się zna jak i ja... Foty: Blondyna-długo przyglądałam się do dzidzi,ale wreszcie wypaczyłam -to buzia-no!! ponczuś nie zły!!!!A te wrdzulki jakie pulchniutkie!!! B_ianka-śliczny ten osiołek,a kolor łóżeczka mi się bardzo podoba... Nowa-super zdjątka,bardzo Ci zazdroszczę tych widoków jestem fanką kultury i architektury
  6. Następne fotki z moją nową fryzurą-zafarbowałam się na czarno -nie wiem wydaje się żer postarza a wy jak sądzicie?
  7. Dziewczyny WIELKIE DZIĘKI ZA ŻYCZENIA,TAK NA PRAWDĘ TO NAWET ZA WAMI STĘSKNIŁAM SIĘ ZA TE DNIE...prawda!!!! Fotki za chwile wyślę. A na granicy poszło super-ktoś szczęśliwy z nami jechał-bo na UA było pusto podjechalismy pod okienko,a z powrotem........tu zadziałał mój brzuch i troszeczke aktorstwa-kolejka była co najmniej na 4 godz,czekania na słońcu-no i ja zaczęłam prosić ,udawać rodzącą -te pograniczniki okazali się nawet wyrozumiałymi ludźmi-przepuścili nas.
  8. Dzięki dziewczyny !!!!Tak może to i przez to że długo mnie już tam nie będzie-miałam taki humor. Nowa-a jak twój wyjazd się udał? .........dobra poszukam postów to przeczytam.
  9. Chciejka u Ciebie leje????:( zazdroszczę! a u nas upał... Wiecie że z tą depresją nawet nie chce mi się zajmować ciuszkami dla synka-mam w summie 8 pudeł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!To wszystko trzeba posortować rozmiarami,wyprać i wyprasować,łóżeczko już mam zebrane,pościeli jeszcze nie mam -ale ma uszyć teściowa. I mam jeszcze problem-bardzo silną wydzielinę żólta,ale bezzapachową.Nie wiem co to i dla czego tak duzo?miałam juz od chyba od 2 mieśięcy ją,ale teraz się nasiliła-a do lekarza idę 12 sierpnia...
  10. Ale ze mnie gapa-miało być: "nie mam chęci do wszystkiego" Nie wiem czy to na mnie tak emocje od wesela podziałali czy jakieś moje osobiste wspomnienia z przeszłości,ja nie wiem dla czego na weselu miałam tak zły nastrój!!!! A fajnie było na poprawinach -które przekształciły się w moje urodziny-1 sierpnia goście przychodzili na jedzenie weselne ,ale z prezentami dla mnie i wszystkie życzenia,śpiewy,rozmowy toczyły się dowkoło mnie-bardzo mi miło że wszyscy pamiętają o mnie nawet daleka rodzina,pomimo że nie mieszkam już tam z 5 lat.
  11. Dziewczyny Witajcie!!!!Doczytałam do 388strony i juz dalkej nie mam sił czytać-juz jestem w domku.Wczoraj wróciliśmy. Pierwsze co zrobię to Gratuluje SylwiaKa!!!Niech zdrowy rośnie -też urodziłam sie 1 sierpnia,tylko 25 lat temu!!!! Witam nowe forumowiczki!! U mnie zmiany-hormony dopadły chyba,czuję się okropnie-płaczliwa,smutna i chęci do wszystkiego. Wesele siostry było super, ale ja z swoim humorem unikałam go.Bardzo dużo ryczałam-przy naszych obrzędach ukrainskich ,fryzurę miałam wcale nie taką jak chciałam,mąż obiecywał nie pić ,ale upił się.O 9 godz.ja pojechałam dodomu z wesela,zmieniłam tą fryzure-umyłam włosy powyciągałam te szpilki i przebrałam się... Wróciłam-miałam niespodziankę bo było po 12 i orkiestra razem z goścmi rodziną przyjaciółmi składali mi życzenia urodzinowe.To było miłe i humor trochę podniósł sie.Ale do końca wesela nie byłam-na oczepinach (tam to właśnie o 5 godz,jest)A....jednym słowem -nie spełniłam się(zawsze jestem-aktywistką i cenralną osobą na takich uroczystościach-a tu !!!wesele jedynej siostry a ja zachowałam się jak zwykła gościa) ,ale najważniejsze że siostra była piekna i zadowolona.
  12. Dziewczyny wyjeżdżam!!!!Trzymajcie kciuki za dobra zabawę i zdrowię!!!!I nie szalejcie na forum.Całusy,pa
  13. Nowa-A!!!Ty mówiłaś że masz wyjazd,to właśnie dzisiaj.Uważaj na Siebie!!!W Pl-drogi dobre -to szybko zajedziecie.A jak samochód??Sprzedaliście? Ja natomiast mam długą trasę z powodu jakości ukraińskich dróg i tej cholernej granicy(3-4godz.musimy odczekać w tych kolejkach pierońskich)
  14. Co za przypadłość-też z mężem nie mieliśmy spania... Ledwo wstałam z tego łóżka-piję kawę i myslę że musze szykowac się na zakupyi jechać autobusem- Qurde!!w domu ,komis samochodów a ja ...........bleeeeeeeeeeeeeee!!!autobusem i to w taką pogodę,już mi się znudziła.
  15. Anno-u ciebie kochana,jutro jak się nie mylę urodzinki???Życzę Ci przede wszystkim dużo zdrówka,cierpliwości,miłości -na całe życie i wszystkich marzeń spełnienia!!!!Całusy!! I serdecznie dziękuje za przyspieszone życzenia dla mnie:D
  16. Kasiek-zakupy-słodkie!!!Wyglądaja takie duże-co o za rozmiary? Czarnaiwcia-rysunek on sam narysował??Noromalnie malarz rodzony!!!Fajny!!! Joalik-twoja "pink" będzie się doooobrze!!! miała z tak dogadzającymi rodzicami.Zakupy bajka!!!
  17. Wianka-to co piszesz o tych ruchach to jak by o moim wiercipięcie...:)niesamowity "chłop" Ty czekasz na komodę i zabierasz się za pranie-ja też tak mówiłam-komoda już jest i proszki,a ja dalej zwlekam-nie wiem czego-rzeczy czekają właśnie w kącie w pudłach i workach...A może czekam na lepszą pogodę? She-dziękuje Ci bardzo za tak obszerną odpowiedź!!!!Będę stosować jutro i we czwartek-a po kąpaniu się zmywa?Jak to wygląda? She!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ja zaraz nie wytrzymam!!!Chcę takiego psiaka!!! Nie twój,ale lubi Cie.. UUUUUUUUUUUUU!!!!!Kiedy już na swoje???? A Ty -śliczna jesteś!!!,uwielbiam te kształty i powiem Ci że miałam koleżankę taką pulchniutką-bardo mi ją przypominasz. Beacisko Tobie też dziękuję za radę!!No i trzymaj się!!!Widzisz te porządki jednak były nie najlepszym pomysłem na ten 8 mieś.Bosz ,współczuję!!!Jednak malec chce leżeć...Bardzo mi podoba ta wanienka z tym siadełkem - a mój mąż mówi żebym nie zmyślała...On nie wierze w to że te gąbki -jak pisałyście mogą grzyba hodować!!Mówi -a to trzeba prać i suszyć....bez sensu te jego gadania... Nesca -ślicznie Ci w nowej fryzurze!!!Supcio!!!
  18. Patinko nie wiem co powiedzieć,chyba bym umarła ze strachu-podziwiam odwagi .Ja to chyba bym nie zdecydowała się na kolejne dziecko z takimi problemami. Nowa tu-odnośnie zajmowania się dziećmi-masz kobito tą miłość i cierpliwość do dzieci.Ja nigdy nie lubiłam zajmować się dziećmi-ale dziś miałam taką przyjemność z 4 latką. Ale to tylko przez godzinę... Myślałam że nie lubię dzieci-i ..........co chyba już z innej beczki-nie chciałam mieć własnych-egoistka...Teraz to trochę zmieniło się-bo sama niedługo będę mamą No i wróciłam z suknią(sorki że tak was męczę z tym wydarzeniem,ale to jest ważne) i -noe nie jest tak źle.W sumie podoba sie mi :) Jutro na zakupy butów,biżuterii,do fryzjera...A we czwartek przylatuję mój kuzen z Anglii-jedzie razem z nami na UA,do swojego domku.. Mnie dziś brzuch coś boli-żołądek..co się dzieje?
  19. O matko!!!Widzę że poród się zbliża-częściej piszemy o skurczach,twardych brzuchach...o jej!!!Ma stracha!!!Ja jeszcze nie chce,ale mój brzuch też dziwnie się zachowuje.... Joalik-dziwne że tak szybko zaczyna sie u Ciebie cos dziać-jeszcze czas..A może mała chce wyprzedzić lekarzy :) Edzia,ale pech!!!Wiesz pomyślałam,a może to los odprowadza was od tego morza?-najpierw twoje rozwarcie i nie bardz-fajne wieści od Gina,później twój katar,teraz ręka męża...Może nie warto ryzykować z tym wyjazdem? she-mam do Ciebie pytanko bo teraz już nie odnajdę tego wpisu na forum.Ty mówiłaś o tych chusteczkach z DAX???? -Ja zakupiłam i chcę nanieść ten brąz,ale powiedz ile potrzeba na moje ciało-ręce,nogi i dekolt?I jak nimi smarować twarz-mam stracha żeby na samo wesele nie narobiłam sobie wstydu-plamami na twarzy.Ja mam 4 chusteczki i mam taki balsam brązujący-wczoraj smarowałam się-efekt marny,ale ten balsam dla jasnej karnacji wiec -nie będzie widocznego efektu.A i czy nie będzie jakiejś niespodzianki-jeśli teraz smaruje się tym balsamem,a później będę chciała wykorzystać te chusteczki ? Sywia Ka-nasz mały pokoik tez pomału przekształca się w dziecinny,ale Wy to rzeczywiście będziecie przeżywać 2 -gie dziecinstwo z tymi dywanikami i firankami w dodatku... A! karmienie-jakoś do tych czas podziwiałam mam karmiących przy wszystkich-myślałam:"ja bym się wstydziła",ale uważałam że tak powinno być-że w tym niema nic krępującego,tak jak w rozbieraniu sie u Gina-natura...Więc nie wiem jak to będzie...Ale gdzieś czytałam że kobieta już po urodzeniu nie krępuje się z takimi rzeczami-nawet jak przed porodem miała wątpliwości
  20. Cze.Dzis ucięłam sobie drzemke po obiedzie,wiedziałam że będę okropnie się czuć (nigdy nie śpie po obiedzie-chociaż jadłam tylko zupę,ale z chlebem..później okropnie ciężko sie czuję-mdli mnie i w ogóle mam zły humor-a na głodny żołądek,niestety nie uśnie,ale jak się chcę spać to trzeba,w naszym stanie,a ja nie mogę) Mnie też brzuch twardnieje-i mały szaleje,podejrzewam że sie przewraca po 100razy do góry nogami ...To niesamowity wiercipięta!!! Pogoda-chłodno,dzis juz na wet w dresie siedze i skarpetach...Ale jest fajowo.Waga już znów wzrosła- +11!!! (4 tłuszczyku w tym) Mąż już szuka w necie dla mnie jakiegoś atlasu do ćwiczeń. Mam (w czasie wesela siostry swoje 25 urodziny-1 sierpnia!!!!) zapytała się mnie co chcę to mu powiedziałam co...i wkurzyłam się.Ale nie zmieniam tematu.
  21. Witaj Chciejka!!! Szykujesz osobny pokoik dla maluszka? Ja natomiast myślę że urodzę normalnie,brzuch mam jeszcze w miejscu,ale wieczorem wydaję mi się większy Wczoraj mierzyliśmy z mężem brzuchy(on chuderlak!!!!!) no i przegoniłam go-ja 88cm,a on 85 :( Zaraz zmykam do pracy-wiecie jakby nie ta praca to chyba bym zwariowała w domku cały czas-nie mam nawet tu gdzie i do kogo pójść....
  22. Witajcie ,przez week-end jak zawsze cichutko.U mnie week-end minął nudnie-w domku prawie całe dnie. pogoda deszczowa,chłodnawo,ale przyjemnie.Chociaż humor w taki szary dzień nie dopisuję. Wczoraj połazilismy po galeriach,ale nic nie kupiłam-mały teraz juz nie paczy na to czy chodzę czy siedzę-rusza się jak mu wygodnie.Przy chodzeniu wczoraj tak mi wepchnął łepek pod prawy bok-prawie na plecy włazi już...skubany!!mało mu miejsca.A ja przy tym aż przysiadłam...Mąż przeżył lekki szok
  23. Po kościele,przed obiadem.. Igaa- też mam taką niechęć do wszystkiego.Też wczoraj u nas był festyn ,mąż chciał iść,ale ja nie-nic tylko w domu siedzieć.Nie chcę nikogo widzieć ni do kogo wychodzić ,ani żeby do mnie ktokolwiek przychodził. U nas brzydka pogoda,ale lepiej jak te upały.
  24. No tak,wszystko jest szkodliwe,dla tego trzeba umieć być umiarkowanym.a ja czasami jak zasiąde za ten laptop to pół dnia potrafię siedzieć.. Mój mały wypina się ale jak dotknę tej kończyny jego ciałka to ucieka.A jak mąż przyłoże ręke to w ogóle potrafi nie ruchomo siedzieć.Lubi łaski tatusia:)
  25. Dzień Dobry w ten świeży niedzielny poranek!!! Popijam kawe i czytam-mam dziś samotni dzień-mąż na jakies szkolenie jedzie...Więc będę atakować internet. Dziewczyny-a nie myślałyście że internet,te jego promieniowanie też szkodzi nam,przyszłym mamom??Bo ja nie chcę dopuszczać do siebie tej myśli,ale wiem że ciągle zasiadanie przed netem-.......jest szkodliwe. No i druga rzecz-to nasz forum,mnie wciągnął....nie będę kontynuować bo na pewno nie zrezygnuję z tego uzależnienia........
×