

Nelli24
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nelli24
-
Ja tam nic z tej piosenki nie zrozumiałam-:( :(..widać że jestem nie z tego świata... Anna-masz przecież 2 wózki-taki różowi i fioletowy !!!bujak i fotelik -też niebieskich kolorów...tak mi sie rzuciło w oczy że bardziej tego koloru niż różowego,ale ja nie mówię że to źle czy nie powinno tak być!!!!!!!
-
Ja też Nowa mam taką nadzieje-bo 400km to jeszcze -jesccze ,ale stanie na granicy po 4-5godz.To daje w dupę!!! Anno-miałam sie pytać-dla czego wszystko masz w niebieskim kolorze????Spodziewacie się dziewczynki???Też długo zastanawiałam się co to z tym tygryskiem -jakaś zabawka czy co???a to kocyk...A te 3 wózki wszystkie wasze?
-
Nowa to Ty tak jak i ja zrobiłas dziś!!!!Ha!!!!:) (z lodami ) Neskafe-czekaj bo nie pamiętam-Wy już w Polsce???Brak miejsca to rzeczywiście problem-ale ja zawsze powtarzam "lepiej w ciasnocie ,ale na swoim" Ja w pasie swojego przerosłam-on chudyrlak u mnie,ma chyba 85cm,a ja już 87! JRR-szybko dochodzicie do ładu w waszych kłótniach-i tak 3mać!!!
-
Mejb-zrozumiałam że nudzisz się na SR-dla tego zrezygnowałamA kotki prześliczne,mieszkanko-( jak już pisałam )-„bardzo efektowny dyzajn| i wygląda na duże!!Chyba lubisz przestrzeń? Mnie też wydaje się że brzuszek Ci przestał rosnąć-ale figurkaWO!!!! SylwiaKa-Och te faceci!! Musisz przegadać go do rozumu-on nie może myśleć tylko o imprezach!!! Niech zacznie myśleć o życiu poważnym czeka go ojcostwo,a to nie zawsze bułka z masłem!!! She- Cieszę się że minął kryzys!! Ej Ty nie wywróż zimy!!!Ja jeszcze chce poleniuchować na golasa pod wiatrakiem A co to dziś za dzień zupowy???Ja miałam makaron z tuńczykiem ,taka miałam ochotę na to ,ale gdzieś mi nie smakowało(musiałam jeść bo obiadowaliśmy razem z teściową,a ta gotowała łazanki,ja miałam ochotę na co innego, zkłamałam że mam zgagę po kapuście ) Konwalio-fajny pomysł z tymi koszami na te drobiazgiAż skusiłam sięAle ta twoja łokówka nie grzeczna!!!!:) Szczerze to nie wyobrażam sobie 2 małych łobuziaków,ale Ty jesteś silna kobieta i dzielnaDobrze radzisz sobie!
-
Obejrzałam fotki i odpisuję na to odnośnie czego mam cos do powiedzeni -Kobitka z klasą-komary to są cholerstwo niesamowite!!!!Najgorszy owad jaki może być-nienawidzę!!!Mnie później swędzi 4 dni po ukąszeniu!!! Guślarka-Pięknie wyglądasz!!!I bardzo mi przypominasz kuzynkę męża-mega podobieństwo!!!!Odnośnie basenu-ja raczej do ludzi aktywnych sportowo nie należę...A jak będzie z synkiem zobaczę...juz mu przyszłość pomału wymyślam...he-he:) Odnośnie napoju Tiger-ja bym napiła!!!Jeden raz nie zaszkodzi,obżarstwo też grzech i szkodzi...ale w ciąży większość je dużo -dużo!!!! Coberossa-oj to nie dobrze z tą alergią!!!Współczuję!!!Brzuszek -fakt urósł,ale ciałko masz bardzo szczuplutkie!!!!A ile wzrostu 160 cm czy mniej???? Nowa Tu-ale zabawna jesteś-jak coś trzaśniesz można posikać się ze śmiechu!!!!!:)( o tym wiatraku między nogami)ha-ha!!!! Tobie koszmary a mnie erotyka śni ....Też masz wyjazd 30lipca???Ale ja mam 400km A twój brzuszek nie jest w cale duży-podobny do mojego...Ile Ty tam masz w pasie??? Odnośnie pracy w ciązy-na pewno masz racje-„nikt nas nie doceni Ale ja mogę jeszcze mam siłę,mam czas,-to pracuję i będę do ostatniego dnia pracować jeśli nic się nie zmieni(teraz idę do pracy na 5-6 godz.robie sobie przerwy,kiedy chce i ile chcę) Beacisko-a jaki przypadek z radiostetą miałaś???Nie wierz Ty tak w te przesądy???Ja nie wierzę w nic takiego-muszę zobaczyć na właśne oczya usłyszeć,to różne rzeczy można,bo istnieje coś w tym swiecie jak kłamstwo!!! B_ianka-mnie mówiła szwagierka wszystko prać!!!Ja piore w pralce-nie mam sił na pranie ręcznę.Ja też oprócz miliona ciuszków wózków i łóżeczka (które dotrze do nas dopiero po 1 sierpnia )nic nie mam...Ale zakupie na dniach rzeczy dla mnie do szpitala bo to najważniejsze... Rozumiem Ciebie doskonale Kasiek-ja aż tak to nie poce sięwspółczuje!!!bólu-mnie wczoraj jak dopadł ból pod sercem myślałam że zdechnę,a co powiedzieć jak Ciebie tak cały czas boli
-
Już po kościele-o masakra!!!jakie gorąco!!! Teraz obiad,i jedziemy z teściami i małą do babci-:(rodzinne spotkania,których najbardziej nie lubię...ale cóż w domu siedzieć... Igaa- Ty też masz dużo sił!!!Ja w nocy bym nie dała rady-o 22g.jestem padnięta,dla tego teraz nawet nigdzie nie zgłaszamy się na wieczór... Fajnie że mały został zadowolony!!! - ta pracownica -rzeczywiście zacofaną okazała się... A odnośnie cytowanych Tobą moich słów tłumaczę: "Ja nienawidzę kiedy ktoś mnie obgaduję,i nie zniosła bym jeśli b ktoś powiedział że jestem mało wydajna,leniwa czy coś tego typu!" taka już jestem!Moje zdanie oczywiście jest najważniejsze,ale-zdanie innych dla mnie też jest ważne... Foty: Zazdroszczę wody!!!Pięknie wyglądacie!!! Kobitka z klasą- spać kiedy ciepło chcę się bardziej,ale ciężko usnąć.Jesienie nie chcę!!!!!Nienawidzę!!!Wole +40stopni latem niż tą szarą,deszczową,zimną jesień...brrrr!!! Mejb-gustowne mieszkanko i wygodna szafka...A jaki kociamber!!!
-
Pola-dziwne...nie jak nic nie słyszę...A może Ty małego swojego już masz szczęście usłyszeć?:)
-
Blond-a czemu nie włączasz wiatraka????My chyba też niedługo z piwnicy wyciągniemy...Bo nie do wytrzymania
-
Hejka Blondyna tak,tak,Pola pisała o "ciąży zaprzeczonej"właśnie taką podejrzewam u tej kobity....
-
Witam z rana widzę że Pola też spania z rana nie masz?... Ja wstaje rano bo szybko kłade się i z przyzwyczajenia -bo do pracy wstawałam o 5.30...A Ty??? Wypiłam kawę z kit-katem-i siedzę zadowolona... U nas też gorąc zapowiada się,no i siedzenie w domu też-mąż bez prawa jazdy....:( nigdzie nie zmożemy wyskoczyć:(.... Pooglądaliśmy z mężem fikasy małego,pośmialismy do tego czasu do póki mnie nie łupnów gdzieś pod serce...gadzina mała!! Ja laktator kupuję ręczny najtańszy...tak mi radzono i tak zrobię,na początek... Dziewczyny!!!ale mówiłam że to było tylko 20g nalewki!!!!pierwszy raz i chyba ostatni za 8 mieś!!! Dziś zaczynam 8 mieś....Chociaż ciąże jako tako zaczęłam przeżywać dopiero z początkiem 7 mieś(brzuch mi wtedy urosł,zaczęłam się gorzej czuć...) wydaje mi się że to juz tak długo!!!!Ale rodzić jeszcze nie chcę!!!Nie jestem gotowa i chcę mieć go w sobie jeszcze trochę!!!
-
Karinka -ja mam krem Bepanthen-radzili że jest najlepszy(a dostałam go u nas w przechodni:)) Zazdroszcze Ci że masz tak dobre spanie -ja rano wstaje,ale i wcześniej kłade się...Ty już wszystko pozaliczałaś?Kiedy wyjazd??? Płatki z jogurtem -ja jem na śniadanie,ale kukurydziane -czekoladowe też pycha,ale kalorie!!!! Też nastawiam sie na karmienie piersią-teraz nie kupuję ani butelek,ani mleka-bo te 2-ie lekarz musi doradzić Blondyna -ja też dziś robiłam porządki z ciuchami swoimi i męża(ciuchy robocze) na razie wszystko spakowane do dużego pudła i w magazynie czeka na zimę i czas kiedy ja wrócę do formy .. Pola-mąż z taki zdolny-sam remonty robi???Wiesz co zawsze sobie francuzów wyobrażałam rudymi ,piegowatymi ,i z bladą skórą....nie wiem skąd takie skojarzenia? A widząc twego męża -czarny i całkiem przystojny!!!To jacy są te francuzi??? Konwalio-super ten wuzek!!!Co teraz tylko nie wymyślą-z każdej sytuacji znajdą wyjściesumka oczywiście też „ładna
-
Dziewczyny ja to chyba zwariowana jestem-nie powstrzymam sie z tą pracą!!!!Kurde!!!Wzięłam się za sprzątanie -myślałam że tylko swój pokój ogarne....a gdzie-po kolei poszła kuchnia jedna,korytarze ,no i okna w salonie i 2-ej kuchni....resztę miałam posprzątane z piątku ...Chyba chcę sobie poród wywołać.... Ale mały dziś siedzi wyjątkowo cicho-żartuję do męża chyba się upił i śpi...(dziś kobieta przyniosła nalewkę własnej roboty,do pracy , i ja skusiłam się na 20g-spróbowałam,a ponieważ już 8 mieś. nic nie piłam mocniejszego to od razu mi zaszumiało ....w uszach... A ten przypadek z kobietą z pracy pomału wyjaśnia się-ona prawdopodobnie sama nie była pewna ciąży...Ponieważ nie chodziła do lekarza w ogóle-tylko do jakiegoś znachora (miała nerwicę i ktoś jej rekomendował tego szarlatana-ona do niego pojechała i już chyba z 2 lata jeździ-opowiada różne historie jak i kogo on uzdrowił-energią z pierwiastków...I mówi że ona też lepiej się czuję...) on jej o ciąży nic nie mówił to ta i nie wiedziała czy jest...Ani razu u lekarza!!!!Wyniki po porodzie miała idealne,dziecko zdrowe,poród łatwy-ale najgorsze to że jak pojechała rodzić to nic,ani nic nie miała!!!!No i nie dostanie żadnego becikowego ..Ale jaka sumienna-do ostatniego dnia w pracy-a mogła skorzystać z L4,jakby zainteresowała się swoim stanem a nie ślepo wierzyła temu swojemu ozdrowicielowi
-
Idę dziewczyny sprzątać juz trochę odpoczęłam-moja rodzinka wybywa jak okazało się na grilla tam gdzie my mielismy jechać...jak oni jadą to ja nie chcę tym bardziej-odpocznę od nich!!!Mąż na działce kosi trawę,a ja w spokoju sobie posprzątam ich chałupinę.... Później doczytam i odpiszę,bo mam taką wenę dziś do pisania,myślenia...
-
Hejos muśki !! - po pracy, po lekkim obiedzie,....mamy zaproszenie na grila ,ale ja nie mam ochoty i to właśnie problem...bo mąż chciał by... Ja upałów nie odczuwam-może chata jeszcze tak mocno się nie nagrzała...a na polu nie byłam... Pola-pola-złość na męża już przeszła,ale karany za to będzie...dziś przez mój wyrok -pokłuciliśmy się -uparciuch i nie umie przyznać się do winy... A z pracą ja bym zwolniła, chętnie-ale nie umiem leżeć kiedy wiem że dam radę pracować,chyba bym zwariowała z wyrzutów sumienia-jakbym wszystkich(teścia ,męża...)olała i leżałam całymi dniami-kiedy ich zdaniem mogę spokojnie grosza dorobić(bo firma teściowej znajduje się na 1 pietrze ,a mieszkamy na 2-im) więc nie muszę dojeżdżać... Nie przesilam się-pracuję ile daję rade ... I do rzeczy też nie rozumiem ludzi z nadwagą,chłopów z dużymi brzuchami(jak teść) jak można żyć z takim bębęnem!!!! A o alarmie pogodowym słyszałam właśnie wczoraj...we Włoszech,Niemczech i Francji podobnie ogłoszony został.. Beacisko-ale co z Tobą????takie osłabienie od pogody???A może Ty anemie masz??? Blondyna-o!!!ja Ciebie rozumiem-my do teraz też z mężem mieściliśmy się w małym pokoiku,ale dostaliśmy zgodę na dysponowanie jeszcze jednym pokojem więc problem z głowy.Nie wiem co doradzić ,ale są takie projekty mebli które pomagają ustawić się tak żeby wszystko sie zmieściło...nawet miałam taką gazetę.... Apetyt na jedzenie-ja nie mam !!!! -Jem bo muszę, -jem słodyczy ,prawie bez ograniczeń-na ile sumienie pozwoli i brzuch zmieści,korzystam z ciąży bo-całe życie -diety,ograniczenie...ale apetytu nie mam... Kobitka-nogi mi nie puchną,ale juz wcześniej o tym rozmawialiśmy.Mejb ma ten problem z jedną nogą... Igaa-o to ranni ptaszek z Ciebie!!-zakupy o 6 rano!!!My też meble w poniedziałek już będziemy mieli...Udanej imprezy!!!A!!!i fajnie męża opisałaś-już go widzę na tej sofie...:) Edzia-to szokujące co napisałaś-musisz zgłosić się do lekarza!!!U mnie tam nic nie wystaje...wiem że przepuklina ma takie cechy... Zwierząt nie posiadam,ale całe życia miałam...myśle że za 2 lata to się zmienia jak pójdziemy do własnego domu... Kasiek-mam to samo zdanie-odnośnie traktowanie ciężarnych...Też przy upałach nie mogłam spać... Ale co jeszcze-nic nie narzekam bo ....przyznam się wam też nigdy nie zwracałam uwagi na ciężarnych- i może jakbym spotkałam sie z sytuacją że w kolejce przede mną stoi ciężarna to nie pomyślałabym przepuścić....ale teraz to już się zmieni....
-
Sylwuśśśka-dziwna sytuacja..rodna siostra a takie egoistyczne zachowanie!!!Nie będę sądzić żadnej z was bo trzeba znać sytuacje,dla czego ona tak się zachowuje...Ale co by między wami nie stało się-ona nie ma racji!!!!Bo jesteś ciężarną siostrą-która przede wszystkim potrzebuje wsparcia,a nie obgadywania i złych emocji...Współczuję ... Czarnaiwcia-o to dobrze że dziecko juz jest takie duże!!! Chciejka-wracaj do nas na dłużej!! Beacisko-a czego chudniesz ?straciłaś apetyt?przez gorąć? Konwalia-ale nie bądź taka,teściowa na pewno z dobrej woli Ci okna umyła... Kasiek -To sytuacja ja k w tym filmie" Licenzja na wychowanie " mam nadzieje że taka nadopiekuńcza nie będziesz i pluszowego misia synkowi na kolonie nie powieziesz(bez którego nie może zasnąć) :) Duży chłopak poradzi ,oczywiście She -no widzisz tego Ci trzeba było,rad lekarza!!!Wszystko jest ok-i nie zamartwiaj się!!!Mąż wspiera i to jest bardzo ważne!!! Pola-no to uważaj na siebie!!!A ta stronka urwis.pl jest bardz fajna Karinka-upał minie !!!cieszmy się że wreszcie jest po tych ulewach i wiecznej jesieni!!! Nicety na 29 tydz.twoja córka dobrze waży moja ważyła w tym tygodniu 1400.Super że jest zdrowiutka!! Smille of Angel-o!!!wycie gniazda tak ....fajnie Ci że masz pokupione wszystko!!!Ja nie mam jeszcze nic,mam plan i niego się trzymam-najpierw czekamy na meble...wiem ze w sytuacji ciąży to lepiej przygotowac się wczesniej,ale jakoś brak mi czasu ... Pranie ja w 2 giej połowie sierpnia planuje!
-
Anna-ale na prawdę przejmujesz się tymi swoimi piersiami !!!Nie masz czego!!!!Ja też mam małe,ale większych nie chcę...Mam ciało mało sprężyste-i jakby miałam wieksze cycy to by mi wisiały...a tak mam stojące małe piersiątka-mąż ich kocha inni nie muszą...A czy dla Ciebie to nie jest najważniejsze???
-
No cześć! Dziś miałam trochę aktywności -praca dziś nawet dłużej do 15, potem obiad gotowałam i jadłam -2godz.wypoczęłam i - zabrałam sie za sprzątanie kuchni i łazienki -dużych... A później poczłapałam do męża na działkę-biedak kosił trawę i pić mu się strasznie chciało-więc spacerek 1km.... Powiem wam że już ostatnio nie daje rady chodzić!!!!!Szok idę jak kaczka-biodra mnie bolą-mały oszalał ostatnio wierci się i taki górki mi wypina że brzuch mi pęka!!! Dziś rano śmiali sie z mężem z jego akrobacji-wypną się cały jak by stanął na nóżki i taka góra ze stromym zjazdem utworzyła się na lewym boku a na prawym nic....
-
Edzia-z Tobą nie zgodzę się za fiksa!!!! Pod koniec ciąży tak powinny rozkładać się dodatkowe kilogramy: Dziecko3,5 kg Macica2 kg Płyn owodniowy3 kg Łożysko-0,5-1,5 kg Piersi-1-3kg Tłuszczyk-2-5kg Oczywiście tłuszczyku nie musi być i piersi nie u wszystkich nabierają wagę,ale wszystko wyżej opisane????? 5 kilo w twoim przypadku chyba jest w porządku-jeszcze masz 2 mieś.żeby potrzebne urosło.,Ale tu w cale o tłuszczyk nie chodzi!!!!! Ale na minusie ????jak u Kamilki????
-
Koszmarna noc!!!! Mąż spał jakby nic,a mnie całą noc jego portfel z pieniędzmi śnił się!!!!Bosz czego ten pech nas tak często prześladuję-tyle kasy,tyle kasy poszło!!!! Dzieki wam za wsparcie !!!Bardo mi miło,ale ja to okropnie przeżywam... Zaraz do pracy,a propos pracy-ja przecież wcale nie ,muszę pracować dostaję tych 100% wynagrodzenia z ZUSu(mojej legalnej pracy )a u teściowej dorabiam żeby było tych pieniędzy jak najwięcej,a ten gubi sobie portfele jak nic.... ale nie zanudzam,aby mój dół na was nie przeszedł. Życzę miłego dnia!!! BEACISKO-aha to miasto ta Łeba-nie słyszałam nigdy...dla tego te głupie pytanka... Ja jednak uważam że waga w ciży powinna rosnąć-i każdy lekarz na to zwraca szczególną uwagę-min 7kilo musi się przytyć!!!!Nie chcę Cibie Karinka straszyć,ale to coś niewiarygodnego!!!!Żeby w 8 mieś być na minusie z wagą-z czego to dziecko rośnie ,gdzie waga łożyska,gdzie waga wód płodowych??????!!!....Takie moje zdanie i moich lekarzy z otoczenia...
-
BEACISKO- a o co chodzi z tym „chcialam do łeby- jezdzimy tam co roku od kilku lat i za kazdym razem jestem zachwycona-pomimo 800 km podróży-„ Patinka a Wy tam w uk już na stałe???jak Ci się mieszka z mężem obcokrajowcem???Nie zadziwia Ciebie czasami-on turok ???czy cos mi się myli??? I apamiętaj-dbaj o Siebie!!!!Nie przepracowuj się i niech starasza córa już troche zajmuję się młodszą,a Ty odpoczywaj!!! B-ianka-ja nie wiem co będzie po macierzyńskim,ale na pewno żłobek odpadamąż przeciwny!!!!Niania chyba się nie opłaci, i -mnie absolutnie nie wabiwręcz mam wstręt żeby jakaś baba mi synem zajmowała się!!!Nie!!!!a teściowa prowadzi biznes-więc nie będzie miała czasu zająć się wnukiem.ZobaczymySiary mój chyba bał się nie będzie Kobitka z klasą-nie boisz się!!!!!????Ja mam wyjazd 1 sierpnia i to jeszcze nie jest pewne że pojadę(odległość 400km na wesele siostry)bo po prostu boimy się9chociaż ciąża prawidłowo przebiega)!!!!A w połowie sierpnia do Toskanii???To chyba wielkie ryzyko Cob-czekam z niecierpliwością na twoje fotki,a zwłaszcza rysunki-jesteś malarka???I jak łóżeczko-tyle czekałaśszkoda żeby było z wgięciem.. Nicety-3maj się!!!My z Tobą i dla Ciebie!!!Po to istnieją fora-żeby mieć z kim pogadać ,komu wyżalić się. Najbardziej Ci współczuję tego leżeniaa na pocieszenie powiem zę mój mąż w przeszłym roku miał taka zagwozdkę w pracy-i wpadł nie na pary tyś.zł a niestety bezzwrotnie na pary dziesiąt tyś.zł. Oby wam udało się odzyskać!!! Wesele brata-strasznie będzie bolało jeśli nie zmożesz być,ale najważniejsza twoja obecna rodzina!!!! Nowa tu-no co przestała ta baba wrzeszczeć???Czy nadał się dzrze??? Mój mąż ten sam typ-dziś powiedział synkowi(do brzucha ) że będzie spał niestety na podłodze i noszone w chuście bo tatuś zgubił portfel z kupą kasy.ale mnie to absolutnie nie śmieszy-osioł bezgłowy(nie obrażając miłych osiołków) Nie dosyć że wydatków mnóstwo to jeszcze zgubić portfel pełen pieniędzy.no nie przeżyję!!!! JRR- Igaaa, Anka dziś taki pechowy dzień-u mnie też wszystko się skasowało a myślałam właśnie żeby zapisać w Worzdie- i nie zdążyłam.wkurza!!! Czarnaiwcia-a ile kosztowała ta operacją????Chociaż jeśli to tak boli to już mnie znechęciałaś.Ja też chciałam ,ale mąż był przeciwny-mowy nie było do urodzenia On tam woli dmuchać na zimne Kasiek to życzę Tobie aby ten twój humor został z Tobą jak najdłużej!!!A ze strony syna tom usiało być bardzo miłe-aż mi tu łza na oko napłynęła Anka-ja jak siądę to mały strasznie kopie,też wole stać niż siedzieć w spokoju.a ten ból to podejrzane-nie zwlekaj idź do lekarza!!!A odnośnie facetów-ja będę swojego wychowywać jak pójdziemy na swoje-na razie w domu jego mamusi-robie tak jak uczy mnie mamusia(o!!to długa historyjka co było jak ja powiedziałam przy niej do męża-idź sobie sam weź jeść-wszystko ugotowane tylko nabrać.wszystko mężowi musi być pod nos!!!!!)Co tu w ogóle mówic o zmywaniu naczyń. Pola-bardzo mi podoba się pomysł z tym łóżeczkiem doczepianym!!!ale my nie mamy łóżka śpimy na dużej sofie rozkładanej.buuuu!!!! A ogród-strasznie zazdroszczę-widziałam po fotach że jest piękny!!!!U mnie(to znaczy u teściow) tylko choinki,kostka i pare róż rośnie i samochodów od licha pod garażem,z atrakcji to altanka,huśtawka i bateria słoneczna pod którą czasami opalałam się-a widok na drogę centralną. Mejb odnośnie chust-to ja chyba chcę mieć,wydaję mi się że łatwiej nosić synka podwiązanego w chuście niż tachać na rękach cały czas A jak Wy???-kupujecie??? Igaa-no to niech zdrowi rośnie twój pierworodny!!!Sto lat!!!!i dużo zdrówka!!!bo grzeczny chyba jest Ale weź Ty mnie nie strasz!!!Ty się boisz???a co my nieświadome mamy mówić???? Jeszcze będę kontynuować pisanie,ale wyslę już ten post
-
Po pracy i obiedzie-dla siebie spagetti z szpinakiem,a dla rodziny-tradycyjny-sos mięsny,ziemniaki i sóruwka... Mam dziś nerwowy dzień-moje ciele (o męża rozchodzi sie)zgubiło portfel-z pięniezmi ,dokumentami ,kartami do banku i innymi ważnymi rzeczami!!!!To już drugi raz!!!!-tylko wtedy się znalazł.. Qurwa!!!! -on taki jest urwis-goni,łazi,biega po chałupie-do tatusia od tatusia,do mamusi ,do garażu,po wszstkich pokojach po wszystkich łazienkach,kuchniach,....tam i z powrotem!!! nie usiądzie koło mnie, nie pogada-wiecznie!- rzuci ,-czy telefon ,czy kluczy do samochodu,czy portfel-a później szuka.... Tym razem prawdopodobnie teściu ten portfel maił w ręku i on gdzieś go zapodział-a jaka prawda???bo obydwaj wczoraj byli gdzieś tam coś tam załatwiać....
-
To chyba jakiś pech -odpowiedziałam każdej z osobna- i coś przycisłam - znikło!!!!! Qurwa!!!!!
-
To chyba jakiś pech -odpowiedziałam każdej z osobna- i coś przycisłam - znikło!!!!! Qurwa!!!!!
-
Po pracy i obiedzie-dla siebie spagetti z szpinakiem,a dla rodziny-tradycyjny-sos mięsny,ziemniaki i sóruwka... Mam dziś nerwowy dzień-moje ciele (o męża rozchodzi sie)zgubiło portfel-z pięniezmi ,dokumentami ,kartami do banku i innymi ważnymi rzeczami!!!!To już drugi raz!!!!-tylko wtedy się znalazł.. Qurwa!!!! -on taki jest urwis-goni,łazi,biega po chałupie-do tatusia od tatusia,do mamusi ,do garażu,po wszstkich pokojach po wszystkich łazienkach,kuchniach,....tam i z powrotem!!! nie usiądzie koło mnie, nie pogada-wiecznie!- rzuci ,-czy telefon ,czy kluczy do samochodu,czy portfel-a później szuka.... Tym razem prawdopodobnie teściu ten portfel maił w ręku i on gdzieś go zapodział-a jaka prawda???bo obydwaj wczoraj byli gdzieś tam coś tam załatwiać....
-
Witajcie z rana- tylko looknęłam pijąc kawę (uwielbiam to zajęcie pry kafeterii!!) ,bo już jestem spóźniona do pracy-dziś wyjątkowo dobrze się śpi bo leje,ciemno i świeżo...ale mi się należy... She-nie myśl tyle o tym i nie fantazjuj!!!Lekarzy od tego żeby leczyć-więc zaufaj lekarzowi!!!Wszystko się ułoży!!!!Ja szczerze to nie wiem o co chodzi z tymi grupami,ale moja gin nic mi nie mówi-to znaczy że jest ok...Ale Tobie radzę weź się w garść-jeśli Ci zależy na zdrowiu dziecka!!!(bo twój humor ma na to największy wpływ!!!Trzymaj się-my z Tobą!!!! Anna-Ty jedna taka ciemna w tych sprawach-ja nawet nie mam jeszcze proszku...a odnośnie płynu-to chyba nie potrzeba,bo są delikatne te proszki...ale nie wiem.. A to Ci mąż-już mu się ciąży Twoja ciąża....???a może on mecz oglądał-a to chyba jest najważniejsze!!!ale nic nie przejmuj sie-to tylko raz zdażyło się -jutro będzie lepiej!!!Ale ,wiem ,przykro....