

Nelli24
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nelli24
-
Beacisko jak Twoja praca ?skończyłaś-kiedy obrona???I na jaki temat pisałaś?Co studiujesz? Sorry za tyle pytań,ale jestem taka ciekawska..
-
Becia-wszystko z Twojego opisu wskazuję na depresję poporodową...nic ująć nic dodać.Na szczęście -Tobie przeszło... A moja teściowa opowiadała że jej koleżanka( a ma może z 57 lat) do tych pór nie pokochała własnego dziecka-on wyrósł,ożenił się ma własne dzieci-a matka całe życie nie umiała dać mu miłości.Tak jak mówisz zajmowała się nim ,bo musiała...Koszmar... Stryga-nie mów tak więcej...rozumiem że masz nerwowy charakter,ale nie tym gronie,bo nikt Ciebie tu nie poprze .Przez plamę dziecko na mróz???? Nie obraź się...ja rozumiem że to była nie przemyślana wypowiedź,popsuty humor,nie planowane wydarzenie..
-
Daisy -musisz założyć konto z hasłem ,w prawym rogu jest napis Moje konto wejdź tam i zapisz swoje dane..
-
Becia -a skąd tego kota masz?Może z bardzo go rozleniwiłaś???My takie psy niedoszłe mamy na wsi..ale to są wieśniaki...
-
Pola -mój ma takie wygięte nogi,po tatusiu -myslę że to już się nie zmieni...
-
Słuchajcie wysyłam tego posta bo będę musiała zmienić wieczór na dzień....;) Tak czytam was dziewczyny codziennie i tak się zaangażowałam w ten forum jak głupia..Po nocach mi się śnią nasze problemy ,posty Może rzeczywiście na święta dobrze by było odsapnąć?? Dużo nowych przybyło już nie wstanie jestem zapamiętać kto kim jest Ale na początekmiało być Dzień Dobry,ale już wieczór,więc,Dobry..;) Może zacznę od tematu teściowej- U mnie,- jak już pisałam, jest ok(wiadomo czsami coś powie,obrazi,ale ..),za to teścia nie znoszę.. Ale nie o tym chciałam powiedzieć. Chyba każda zastanawiając się powie że każda teściowa zawsze jest zła, jeśli mieszka się razem. Ale co tu mówić o teściowej?- nawet mieszkając z własnymi rodzicami-masz ich często dośc. Przykladów mnóstwo-ja ,moja szwagierka jedna i ..jak okazało się córusia teściowej która nigdy nikomu złego słowa nie powiedziała, i wydawało się bez zdania-planuję wyprowadzkęChciałabym widzieć minę teściów jak im o tym powie.:D Wniosek?-:młodzi powinni mieszkać osobno!!!Wtedy wszyscy żyją w zgodzie. Anja 82 rzadko się udzielasz, naprawdę ciężko spamiętać co każda pisze i odpowiedzieć każdej.A konto-super sprawa, myślimy nad tym. Becia-jak bym o swojej mamie czytała,też potrafi zadawać dziwne pytania. Jest chyba najlepszą kobietą na świecie i teściową dla mojego męża. Nowa- ja tez tak mówie do męża,jak mnie wkurza teście,długo nie chce ich widzieć po przeprowadzce Bianka a no faktycznie, fajny pomysł z alkoholem.Już wiem kupię wódkę i na 18 synowi dam. Będzie jego pierwsza próba alkoholowa (jak wcześniej już nie spróbuje) bo mama ,czyli ja w 14 lat już spróbowałam.:P A córa faktycznie przestawiła sobie ładnie. Mój syn tez nie chętnie i coraz mniej je.Ale to moja wina ,musiałam już wcześniej go przestawiać na dłuższe przerwy w jedzeniu ,może by po 3 godz był bardziej wygłodniały i zjadł by 150 ml jak powinno a nie 60-max80ml Republikanka- tak piszesz o tym wzmożonym napięciu, i jak bym widziała synka swego wcześniej. Teraz już mniej się wygina i nie dawno zaczął łapać zabawki i rozluźnił dłonie Został ulubiony prawy bok-zawsze tam paczę ,dziś położyłam go na brzuchu a ten paczy w prawo i ma głowkę jakby w ta stronę przechylona, położyłam mu poduchę żeby nie mógł głowy odwrócić,-ale był bek. Myślicie że to jest coś poważnego.?Bo ja jakoś bagatelizuję to, myslę że wyrówna się jak oczy-bieganie ich,tylna część głowyz czasem, -jak zacznie chodzić Wspominając o kotach :D .dodam ,że uwielbiam o tym czytać Becia-jak wyobraziłam sobie tego twego kota zdechlaka przypomniała się bajka Tom i Jerry.odrazu wesołej Zuzko-a czytając o Twoim kotku z ADHD :D przypomniałam sobie siebie z przed lat-„mieliśmy małego kotka i chcieliśmy go nauczyć żeby na dwór prosił się na siku,była ostra śnieżna zima.W pewnym momencie przypomniałam że kotek nie był jeszcze na dworze,-złapałam mojego Toma za tylne łapki i za próg głową w śnieg puściłam.Ale śmiechu było, ale niestety nie kotku.Dobrze że śnieg był mięki,a to by nosa sobie biedak rozbił.. Zuzko zgadzam się z Tobą na temat prezentów.. Odnośnie siedzenia-czy można już sadzić takich dzieci ja jak go noszę to siadam z nim na kolanach- on uwielbia Ale czy można ? Stryga do teraz nie kapuje dla czego mama nie lubi zięcia???Co z nim nie tak w jej rozumieniu?
-
Nie, no moja teściowa mądrzejsza jest...;)
-
Odnosnie chrzcin dziewczyny-jak piszę Pola,to niema ustalonej kwoty i prezentu na tą uroczystość jak widzicie,ktoś daje 100zł,a ktoś i tysiaka nie żałuje-wszystko zależnie od możliwości ,chęci,regionu... U nas chrzestni to- moja siostra-która by gwiazdke z nieba dla chrzestnika zdjęła,a chrzestny brat męża -na brak kasy nie narzeka,więc... Mejb-dziś ogladałam program odnośnie dobierania staników,i stwierdziłam że jetsem jedną z tych 80% polek ze źle dobranymi..Tyle wiem,kupuję w Kej Patinka-no trudna sytuacja....Ale cały czas wspominam jak przyjechałaś do domu spać,zamiast kolegu-też bym tak zrobiła.. U nas -katar utrzymuje się...Czy wszystkie dzieci zdrowe są???żadne nie miało kataru???nikt nic nie odpisuję:(:( Jestem mega nie wyspana... Synuś jest cudny-dziś rano kimaliśmy,9to znaczy ja) przy nim a on bawił się moim rękawem z piżamy-misie na niej mu imponowały..bierze moją dłoń i przytula do swojej buzieńki,albo liże...:D Ile szczęścia daje dziecko!!!!
-
A tak z innej beczki... Czy któraś słyszała o smalcie z borsuka,podobnie ma bardzo cenne właściwości lecznicze????? U nas w UA można kupić w aptece,siora własnie wysłała.Podobnie nacierasz nim piersi stopki dzieciaczka i bardzo pomaga na przeziębienie ,katar i t.p. Działa wygrzewająco!
-
Jak zakupisz podgrzewacz to Ci podamy instrukcje obsługi... A!!!ja też mam wszystko-jedynie co m i by się przydało to niania elektroniczna, bo mamy duży dom. A poza tym to pieniądze....
-
Klaudik -u nas na chrziny wszyscy dawali pieniądze,to się zawsze przyda. Oprócz tego to złoto-mały ma go więcej jak ja....:P Podgrzewacz,to na prawdę super rzecz!!!!tez sobie kiedys myślałam jak mnie wyręcza... Ale to za tani prezent na chrzciny. U mnie chrzestni dawali po 500zł...
-
Nicety -to u nas sytuacja na odwrót-mąż nawet o moim pójściu do pracy nie chce mówić!!!!a mi to na ręke,chociaż nie powiem w ciąży planowalam po 6 mieś szukać pracy.Ale teraz-no nie!!!!tego szczęścia -dorastania synka,-innym nie oddam!!! Foty- Cob-Twoja Ola już nie jest takim chudzielcem,śliczna dziewuszka!!!! Iwonta-ale śmiechotek z Twojego Bartusia!!! Sanvro-oho!!!!takiego bobaska to się chce zjeść!!!Czym Ty ją karmisz że taki ponczuś z niej!!!! No i myślałam że wszystkie noworodki rodzą się bez tkanki tłuszczowej,to znaczy z bardzo cieńką...mój jak urodził się to nic tylko- skóra i kości....aż strach było dotknąć,wagę miał ok-bo 3600,ale nie był bobaskiem.A Twoja Zuzia już przy urodzeniu była taka krąglutka
-
No mi też...ale widocznie są takie osoby... Republikanka żeby nie było że niechcemy Cie przyjąć!!!! Łaskawie prosimy!!!! Dla tego nie przenieśliśmy się na zamknięty forum,aby poznawać nowych fajnych osób... zuzko-bliny pyszne są, u nas w domu zawsze na śniadanie babcia robiła..
-
U mnie rano kafe nie wchodziło ..i mam mnóstwo zaległości jeszcze 2 strony Igorek dsziś dużoi śpi-chyba odsypia kilka dni aktywności,a może ten katar go tak mężczy Czytam i widzę że chodzicie na spacery??kurdę!!!-my już ze 2 tygodni nie byliśmy-tak pięknie odśnieżaja...niestety nie mam zimowych opon na wózek Anna-a ja jak po godzinie spróbuję mleko to jest gorzkie i wyglada ma inny.Muszę sprawdzić gdzie na puszcie jest napisane że do 2 godz. można trzymać... Ciężarówka-bo tak sprzątasz :P ...a tak na poważnie: ja też hałasuję do męża jak mi jakiś okruszek rzucie na podłoge,a zauważyłam że sama sprzątam i sama robię balagan mimo że uważam...
-
Republikanka to niewiarygodne...???? to dla czego dopiero teraz napisałaś???
-
Mieliśmy ciężka noc....mały dostał kataru i normalnie dusił się-odciągałam katar ten piszczał ...oj!!!koszmar i nas dotknął....:( Czy ktos mi pomoże w tym??? mam Euforbium do noska,wyciągam tym aspiratorem,smaruję maścią majerankową,nawilżam powietrze w pokoju,nie kłądę go na płasko -tylko pod materacem poduszki wepchnęłam.. Jak jeszcze pomóc małemu? Anna- nie masz czym przejmować się,mój je mniej jak Twoja,średnio na dobę to 400ml....też co 2 godz.A Twoja jak je 600 to -hoho!!!
-
Cięzarówka -a ćwiczysz jeszcze??
-
Szczerze ?to ja coli nie lubie.... A teraz studiujesz jescze???-do Ciężarówki Mój synek na macie leży i stara się dociągnąć się do wiszącej piłki i chyba ją zjeść bo tk dziubka otworzył....:D Dostaliśmy Mikołaja,tym razem z Włoch...Spidermena i misja- młynarza..no i kolejna dostawa pieluch, nutelli ,kawy i t.p Pola-w Pl tez lekarze ,zresztą wiesz lepiej ode mnie,:D nie lubią jak chcesz u nich jeden zabieg zrobić ,nie lecząc się na stale.. My mamy wyznaczona datę na szczepienie.. A co to dzis taka cisza???
-
Ciężarówka -tak zastanawiam się-pisałaś że jeszcze nigdy nie pracowałaś ??A czym zajmowałaś się będąc w Wawie??? Sledź na śniadanie,pirogi ze szpinakiem na drugie -..?dobrze ożywiasz się???;)
-
Nocka u nas okropna-ja kaszlałam,mały stękał już drugą nocke... Mąż był w pracy na druga zmianę-po czym zrobiłam mu awanturę,bo cały dzień go niema i ja sama musze dzieckiem zajmować się. Dziś juz poszedł na rano... Anna- ja mieszanki nie przytrzymuję nawet pół godziny!!!Sama spróbuj te mleko po pół godzinie -jakie ono ma smak???-robi się gorzkie i szare
-
Witam,po antybiotyku mi już lepiej,ale synuś obudził się z katarem... Kurdę,a tak boje się choróbska!!! Mamusie -pomóżcie co można dawać takiemu dziecku profilaktycznie,aby mi nie rozchorował się????? Igga!!!!Ty pisałaś cos o witaminie C-jak ją podajesz??? Ja smaruję piersiątka balsamem z sadła świstaka oczywiście zapryskuję nosek Euforbium i to tyle... Jestem zła jak czort i szukam winnych-teściówka też zachorowała razem ze mną-ja chodziłam w masce wczoraj,a ta też co chwile przyłaziła,przykrywając pysk szalikiem-po jaka cholere???!!!mało mnie chorej kolo dziecka???- -to ona go wezme ponosić,to polulać.... A wiecznie chora u nas w domu to jest córka szwagierki-ile razy do niej mówi się- "nie wchodź do Igorka bo go zarazisz" ,to jak grochem o ściane,ale co sie dziwić 4 latce????Ale ma przecież mamę??? No i zaraziła -nie Igorka a mnie....(on jest alergikiem-i wiecznie smarka,i prawie zawsze kaszle...)
-
Cud się wydarzył -mój syn usnął na macie!!!!!
-
Klaudik-a może to stres przez wywołał zanik mleka,spróbuj uspokoić się i nie padać na duchu, może pokarm wróci??? Nicety czasami tak jest,że nie zwracamy uwagi na ważne rzeczyAle chyba jednak miałaś wątpliwości w normalności tego ulewania jak żeś zapytałaś o zdanie ciocię??? Mejb-Według mnie Ola coberossy-to wykapana Cob;) Maluch leży na macie i cos tam gada do zabawek, popiskując pokrzykując, pojejkując, podśpiewując.. Od kilku dni Igorek zaczął zasysać swoja dolną warge-co za cudak???i odkryłam że toważyśki Ten mój syn-na imieninach teściowej tak grzecznie bawił się i siedział w bujaczku,a spac poszedł po wszystkich gosciach Aniela to Twój mąż Niemiec??? Pola naprawdę mówisz tylko po francusku??a co na to Twój mąż? AAA!!!!She przypomniałaś mi zakupiłam w aptece szampon Dermena ale 29 zł,w najtańszej aptece u nasi odżywkę Henna WaXbędę próbować co pomoże???
-
mnóstwo tabletek i antybiotyk....miało być
-
Witajcie dziewczyny ,no i rozłożyło- mamę...tak walczyłam aby nie zachorować!!!:( po sobotniej imprezie poszłam spać o 4 rano(tak żeśmy znaleźli wspólny język-3 szwagierki :D przy alkoholu oczywiście) od tej 4 do 6 ej było marudzenie synka co 5 min musiałam wstawać... bo mąż chociaż i poszedł spać o tej 22,to pożytku z niego było tyle że "pica "na łóżku,ale to już inna bajka.. o 7 pobudka. Mowę mi odjęło -nie mogłam mówić z zachrypnięcia... Dziś poszłam do lekarza-zapalenie krtani,mam maskę na pysku,mnówstwochociaz nie wiem czy to pomoże uratować synka od zarażenia się Nocka BAARDZO! MARUDNA,NIE DOŚĆ ŻE MATKA LEDWO DYSZE TO SYN CAlUSIEŃKĄ NOC POPŁAKIWAŁ I STĘKAŁ. Niby nie boli go gardełko ani nic ,nie kaszle i nie jest zakatarzony....Nie wiem co mu się dzieje,jeść nie chce co 3 4 godz,wciskam mu jedzenie przy zasypianiu-nieświadomo...Co z nim???? Profilaktycznie takim maluchom nic się nie podaje-doktorka powiedziała,to czym że się ich leczy jak chorują???czeka się aż samo wyzdrowieje???bzdura!!!