M-A-R-I-K-A

rzeczywiscie musimy zreanimowac nasz topik bo cos upada:(( Jak wezmiemy sie do roboty to damy rade:))

OJJJJ kochana to faktycznie duzo przybrałas:(( 3kg przez same swieta??:(( nie zazdroszcze:(( Ale na pewno teraz wezmiesz sie w garsc i bedzie leciało... No niestety lezal i przez swieta tez, wiec nawet ja nie mialam czasu na obzarstwa bo krążyłam miedzy szpitalem, mama i reszta rodziny....ale na szczescie juz jest wszystko oki..choc przyznam ze było nie za ciekawie:(( Ciesze sie ze z twoimi sprawami sercowymi tez jest juz oki, na pewno nie bylo tak źle ze mailo by dojsc do roztania... zawsze jak cos sie wali to czlowiek pisze najgorsze scenariusze...a uwierz mi kochana nie tak łatwo jest sie roztac po tak długiej znajomosci / zwiazku.... Musze ci sie przyznac ze od środy jakos naszła mnie ochota na słodycze znowu---- jak ich nie jadłam to nawet o nich nie myślałam a teraz jak mnie ciągnie..chyba musze sobie kupic w poniedziałek chrom ale w sumie nie chce tego brac... Jutro mnie tu nie bedzie bo jak wiesz mam szkołe...i to nie krótko bo od 8 do 18.45 niewiem jak ja to wytrzymam - jak bedzie mozliwosc to sie urwę i tyle bo ostatnio nie mam czasu na odpoczynek... W pracy tez mam taki zapieprz ze szok...wszystko musze miec zrobione "na wczoraj"... czasme niewiem w co mam ręce włożyć...ale musze być dzielna:)) To kochana powiedz mi przechodzisz na jakas konkretna dietwe czy bedziesz na mz i bedziesz wiecej cwiczyła??? Zdradz mi gdzie sie wybierasz na wakacje??? :)) Pozdrawiam:))

czesc kochana nawet nie mialam czasu odezwać sie do ciebie...swieta i po swiętach.... z dietka jest ok, kg leca...widze po ciuchach bo spodnie w których wczesniej chodzilam spadaja mi z tyłkaaaa...:)) Nie mialam czasu ze by do cibie pisac Cosmo bo moj lezal w szpitalu :(( dopiero dzis wyszedł wiec swiata naprawde mialam udane w tym roku ze szok:(( a jak tam u ciebie???minely problemy sercowe z twoim??? Pozdrawiamm:))

hey kochana:)) i jak tam mija spedzanie czasu z rodzinka?? pewnie szczesliwa jestes ze szokkkk:D:D:D:D:D u mnie jakos leci.... jakos poniewaz mam duzo pracy - tyle ze juz mam dosyc:(( myślałam ze po sesji sobie odpoczne, bede miała luzy a tu dooooppaaa- przeliczyłam sie:))ale dam rade:)) Ale dzis sobie pofolgowałam z jedzeniem... nie napisze co pochłonełam bo strasznie mi głupio ale kochana obiecuje poprawe- znaczna poprawe:)) musze ci jednak pow ze jak dzis pojadłam to teraz na wieczór źle sie czuje jakos tak ciezko:(( dobra kochana ja uiekam lulu i jutro z pracy bede podgladac czy cos naskrobałas:)) 3maj sie

Kochana nie przejmuj sie :)) Szkole zaczniesz, wiadomo ze bedziesz mialo ten rok do tylu alen ie bediesz musiala tyle zaliczac i kasy bulic:)) A z facetami wiadomo raz jest dobrze a raz źle:P wiem cos o tym- jutro bedzie lepiej !!! jak jestes to odp to popiszemy zeby nie bylo ci smutasno kochana!!! glowa do góry

CZESC SLONCE :)) no ciezka sprawa z ta twoja szkola:(( ehh ja sie przespałam bo dostałam okres wczoraj i mnie dzisiaj nosi:(( mam "peoplewstred"wszystko mnie wkurza - masakra jakas!

siema slonce:P ja juz jestem w domku:)) ale mialam dzisiaj ochote na miesko gotowane z salata a tu dooopppaaaa post:)):)) i nici z obiadu:)) zaraz musze cos wykombinowac bo strasznie jestem glodna :(( ale musialam najperw tu zajrzec i zobaczyc czy cos naskrobałas a tu nic zero, pewnie znowu wymislilas sobiwe jakies zajecie:P dobra kochana czekam na ciebie:P

hey Cosmo:)) a z moja kontuzja to dluga historia:)) szkoda gadac -sierota ze mnie i tyle ci powiem:D wczoraj kochana mialam ostatni egzamin:D na cale szczescie bo mam dosc juz psychicznie i fizycznie:)) z dietka moja powiem ci ze super:D nawet moj zauwazyl i powiedzial ze mam mniejsza pupe( co go zasmucilo) i mniejszy brzuchol:D JUPI:)) Dzisiaj wieczorkiem ide poszalec ze swoimi kumpelami:)) a moj zostaje w domku- takze bedzie gruubooo;D hahah. Juz nie moge sie doczekac:)) zaraz lece na miasto kupic sobie jakies spodnie bo te co mam z tylka spadaja i nawet pasek mi nie pomaga bo jak go naloze to robi mi sie taki worek pod brzuchem jakbym miala j-ka:)) a co tam kochana u ciebie??? pisz szybciutko:D teraz bede tu czesciej zagladac:))

ojjj skrabie to kuruj sie szybciutko:)):)) nie zazdroszcze:(( a u mnie jakos leci:)) w czwartek mam ostatni juz egzamin takze bede miala labe..a aktualnie do jutra jestem na L4 bo jestem kontujowana:)):))hehhe/ sierota ze mnie:)) z dietka powiem ci ze dobrze idzie. nie zwracam uwagi na co jej i wiesz co -3kg mam :)) spodnie luzne mi sie zrobily:)) fanje uczuucie:)) a jak u ciebie z dirtka?? cwiczysz cos bo ja nie mam czasu ciagle ksiazki i praca- ale obiecuje poprawe:)):))slowo harcerza:)) Zycze ci kochana szybkiego porotu do zdrówka i mam nadzieje ze masz napalone w piecyk:)):)) heheh buziakiiii

CZESC WAM:)) Nestety dzis nie mialam czasu sie odezwac z pracy:(( zaczely sie pity do rozliczania wiec caly dzien siedzialam i nic innego nie robiłąm! pod reszta szefowa wrociła z urlopu:(( siedze sobie dziewczynki nad zadaniem , oczka mi sie kleja i sobie przypomnialam ze dzis tu do nas nie zajrzaam:)) dobra wracam dalej robic bo mnie swit zastanie:)) boze jak ja bym chciala juz II polowe lutego:)):))

a wy gdzie:((????

czesc wam:)) cosmo tak bylam w szkole i nawet wczeniej skonczyłam ale jestem takaaa zmeczona ze szok:(( padam na cycki normalnie:(( ehhhh ale co zrobic/ i na dodatek wszystkiego musze jeszcze zrobic prace analize budzetu wybranej gminy masakra:(( czeka mnie teraz siedzenie i liczenie i pisanie jakies 5-6 h:(( kregosup mnie nawala:(( a jeszcze jutro rano do pracy niech to wszystko h.... wezmie:(( papapa

witajcie dzis na uczelnie mam na pozniejsza godzine z czego bardzo sie ciesze bo moglam sobie pospac chociaz nie wyspałam sie bo przepisywałam noty do 1.19 a potem naszła mnie ochota na rozwiazanie 2 zadań:D GŁUPEK:)) prysznic postawił mnie na nogi:D Cosmo ciesze sie ze wszystko oki jest z toba! i ze nie masz tych dolegliwosci uporczywych:p Jeizorko nie przejmuj sie ja tez nie moge jakos tak pozadnie zmobilizowac sie do cwiczen ale musze postanowic i nie bedzie odwrotu:)) 3majta sie laski:)) ide kawke wypic i bede jechała na uczelnie ! zajrze tu wieczorkiem bo o 18 koncze zajecia:(( PA

witejszyn Cosmo:)) Jestem jestem:)) bylam od rana zaganiania, wstałam rano , ogarnełam domek, potem przyszedł koles od netu bo na drugim laptopie przestał mi net dziełać no i mi naprawił:)) potem wpadl siostrzeniec ze szkoly , musiałam z nim lekcje odrobic( jak codzien) a teraz gotuje obiadek dla rodzinki i bede miala spokój :)) no niewiem czy spokój bo musze jeszcze sobie przysiąść do ksiazek:)) egzamin ze statystyki kochana mam w sobote a nie jutro:)) z fajkami jakos daje rade... najgorsze jest to ze kurcze chce mi sie cos jesc:(( ale mam takie małe krakersiki i w razie ochoty na fajeczke przegryzam je:)) mam nadzieje ze dam rade--- musze dac rade:))heheheh to miałas nie zla zabawe z psiorkami:)) hehe ale coz facet chory to trzeba sie nim zajac odpowiednio:)) :)) cosmo kurcze wczoraj nie cwiczyłam :(( nie mialam czasu:(( rano pojechałam na rozmowe o prace, potem załatwianie spraw po urzedach, kawa u tesciowej, jak wrociłam obiad dla rodzinki... potem wpadł brat film obejrzec a potem tylko kąpiel i padłam :(( no nic musze sie poprawic:))

ojjj kochana ja uwielbiam gotowac, piec ciasta i w ogole :)) chyba minełam sie z powołaniem:)) hehehe ale nie chwaląc sie naprawde dobrze gotuje:)):p