Gniewko

a to dla marzonek;) http://www.youtube.com/watch?v=ke6mbGnHxF4

ha no to skucha;)...a tak sie starałem:(...w takim razie to już mam nadzieję, że przejdzie...no musi..hmm!!:) http://www.youtube.com/watch?v=nqfusObjTqM&feature=related

rożspiewałem się, ha:)...a swoją drożyną to co tam zapożyczyć zdjęcie a "zasadzić" własne kwiatuszki? no powiedz sama jak patrzysz na ogródek czy nie rośnie serduszko gdy samej sadzisz roślinki one później odwdzięczają ci się "uśmiechami"...no i tak samo tutaj..."zasadziłaś nam całkiem łądną łączkę... i karta nabrała rumieńców!;)

na to rzec mogę tylko po dwakroć... http://www.youtube.com/watch?v=Xk1W22yHLJQ...:) ...i raz jeszcze... http://www.youtube.com/watch?v=lzwQUPDfLPA&feature=PlayList&p=736117C6D57608BC&playnext=1&playnext_from=PL&index=36 ...:)...

a łączki z kwiatów swoją drogą Chassy pozazdrościć;) ja ze swej strony tylko tyle mogę pokazać:(...;).... http://www.bank-zdjec.com/foto2/5101_b.jpg ... ale to się nie umywa do twoich:)

hihihi:):):););) to widże, że ci Chassy nie tylko piękna łączka wyszła ale i za stadko się wzięłaś własne;)...no dobra nie przygryzam...na razie;)...choć to domena wilczków:)...no a co do tej "wataszki" o której wspomniałaś - to bardzo o niej marzę...pomimo tego "sparzenia" którego doznałem, jeszcze nie "umarły - chyba we mnie do reszty te marzenia o towarzysce, o przyjaciólce z która wspólnie mógłbym się "zestarzeć"...wiem wiem, paaatetyczne i nazbyt nostalgiczne;)... a swoją drogą wiesz co Chasse ty na prawde lubisz zagadki...ale też i innym spraiać:) teraz się będę głowił i wył do księżyca:)...oj Chassuniu no zkim mogłem cię pomylić?:)...

a i widziałem:) ha, zdolniacha,zachodziłem w głowę jak to ci wyszlo bo mnie tylko te uśmieszki;)...a widzisz bo z tej kotlinki to mam jedne z najprzyjemniejszych, bo najwcześniejszych (chyba) wspomnień...ruszaliśmy wtedy całą gromadką - rodzinką na wyprawy letnie, baa jak sobie pomyślę o tym tera rodzice, mój brat i siostra no i tak koło nich się pałętał mały bąk jak ja, hihi...no ale ma się rozumieć podział obowiązków musiał być - ja niosłem jedzonko w swoim plecacku z wilczkiem:) taki byłem dumny:) tylko zawsze mnie dziwiło, że z większego plecaka większość jedzonka się wyjmuje, ale co tam dzieciak był odpowiedzialny i już!!:)...zwłaszcza jak sarnę po drodze spotkał albo "drużynę szlakiem prowadził:)...ech nawet nie wiesz jak mi tych czasów brakuje:(...nawet teraz zdarzy mi się zabłądzić w knieje...to marzy mi się odtworzyć tą "naszą" - dawną piątkę i tak wędrować choć raz na rok...:)

ha ty mówisz o wspomnieniach i pamięci..hihihi...ha jak sobie przypomnę po jednej z wypraw na Tyniec, zmęczony wieczorkiem wracam i mówię sobie a piechór ze mnie jest co mi tam pokażę Krakusom na co Warszawiaka stać....hihihi... a Krakusy mi pokazli....hihi...burza się taka rozpętała...no momentalnie oberwanie chmury, że hej:)...ale mówię sobie nic to, a że zgłodniałem to wziąłem sobie gofra z bitą śmietanką i malinkami i tak floriańską defiladuję w potokach deszczu...a wiesz co było dalej...ledwo wrąbałem ostatniego gryza...wyszło słońca :)...matko...od tej pory pokochałem Kraków za ten "jego" dowcip!...

Dzięki z serducha:) widzisz te moje "zawiłe wywody" to właśnie moja taka mała wada:) no staram się jak mogę, ale cóż:)...zesztą przyznam, iż jak tu nie rozpływać się jak marzenia ulatują w ukochane miejsca...wiele ich jest...:)...wiesz koło Krakowa jest taki zamek - Dobczyce...hmmmmmm, mój Boże, gdybyś mogła zobaczyć go jest tak śliczny, a te widoki...a wiesz co najpiękniejsze - wracając można zobaczyć Tatry...hahaha mnie się udało:) :) :) ba tylko na słowo musisz mi uwierzyć bo tej magicznej chwili nawet nie mogłem uwiecznić - jak na złość aparaty mi się zacięły i stary Zenit, i cyfrowy...a wiesz co jest najgorsze...w Krakowie oba zaczęły działać:( ...no to się nazywa złośliwość rzeczy artwych:)

ha, no pewnie ... ale sama powiedz czy czasem nie lepiej sobie pomyśleć o czymś miłym. hmm, no bo jasne jest, iż kwiatami nie jesteśmy a wszystko co znajdujemy w literaturze, w pieśniach, itd. to przecie tylko przenośnie, symbole...czy i nas nie mogło by coś symbolizować...hmmm, krzyż symbolizuje naszą wiarę...ale jeśli się nie obrazisz i ty i wszyscy inni ja to co powiem, to sądzę, że Bóg stworzyl tyle pięknych istot, miejsc, rzeczy że trudno ogarnąć je jednym symbolem...wydaje mi się, iż ludzie przynależni do danej kultury wyznaczający określone standarty i normy postepowania, wyznaczają także te symbole które ich reprezentują uważając nawet niezauważalnie inne za mniej ważne, od ich samych...a jeśli Bóg stworzył nas wszystkich to przecież i nas wszystkich do siebie przyjmie, być może z tym zastrzeżeniem tylko, iż tych Sprawiedliwych...dobra ale dość, bo teraz ja mam tendencje do zbytniego rozpisywania się, i znów pewnie przynudzam...powracam do symboliki...na chwilkę tylko:) to co nas reprezentuje - Krzyż chrześcijan, gwiazda - Izraelitów, półksiężyc - muzłmanów i wiele innych symboli zdają się jednoczyć ludzi dla których określone wartości są wspólną wykładnią ideii sprawiedliwości...a przecież w każdej z tych "ideologii" egzystują społeczności posługujące się kolejnymi symbolami mniej lub bardziej zakorzenionymi w tradycji świeciej lub kościelnej, bądź utrwalonej jeszcze z czasów pogąńskich (np. tak w naszym katolickim kraju do dziś odprawiane są starodawne słowiańskie święta - i chwała im, gdyz Bóg jest jeden, a Bóg nie przyszedł z chrześcijaństwem tylko był już wcześniej ze wszystkimi ludźmi...w 996 r. przyjęliśmy go tylko pod znakiem - przepraszam symbolem "Krzyża"). I "wchodząc" wgłąb nawet tych społeczności, pojedynczy ich członkowie także lubują się w symbolach, lubują wyodrębniać się, określać się jakowym symbolem - znakiem...i tak miasta mają swoje herby, a ludzie swoje zawołania... nie nudząc więcej...obiecuję;)...wiem, że kwiat jest tylko symbolem, a my lumi w rzeczywistości, szarzyźnie zrodzonymi...ale wydaje mi się, iż czasem lepiej odwołać sie do takiego także symbolu - naszego indywidualnego, który nawet samemu stworzony - nas określić by mógł:)... za dłużyznę raz jeszcze o wybaczonko kornię proszę:)

Czołem! oj, na pewno ... słońce dla ciebie zaświeci dnia następnego, więc wpatruj się mając nadzieję, a z ładunkiem optymki ruszaj w tan!... no a swoją drogą to muszę przyznać, że ty rzeczyiście lubisz zagadki dziewczyno:)...ale żeś mi bobu zadała;)..heh, nie ale skoro wspomniałaś o lwach i pazurach to hmm, stawiałbym na lilie albo słoneczniki - choć osobiście kierowałbym się ku tym drugim (bo opis ich to drugorzędna rzecz)...ale nie obraź się zawsze teraz jak patrzę na słoneczniki to przypominam sobię Fionę i Shreka:) :) :)... no już dobrze dobrze, nie denerwuj się i tak masz lepiej niż ja:(... ty to przynajmniej normalny kwiat, a ja - warzywo i to jeszcz z jakim opisem, buu!!:(....;) Lilia Słonecznik

dobrej nocki:)... http://www.youtube.com/watch?v=DDMBHfswmhM ...i marzonek wszystkich spełnienia, a spotkania ich we snach życzę...:)... a i żeby nie było tak lirycznie i apetycznie to pamiętać mi po wstaniu obowiązkowa gimnastyka:) w rytm;)... http://www.youtube.com/watch?v=WxsuRAUxdVY

http://www.youtube.com/watch?v=4PWzW4t0ns0

dla dobrego, wieczornego nastroju... http://www.youtube.com/watch?v=azXKhDdllps :) choć i trochę z przekorą;)... http://www.youtube.com/watch?v=bLKMop5YxZc&feature=PlayList&p=24E6CF4F42B5EED3&playnext=1&playnext_from=PL&index=90

;) no Chassy mam nadzieję, że miałaś udany dzień:)...no ma się rozumieć, że cała paka też:) ale brakowało tu twego http://ekai.pl/resize/351x234/zdjecia/order_usmiechu_logo.gif ;) no a przecież wiadomo że ... http://www.youtube.com/watch?v=muVVuerW5Ds ;) ...oj, teraz ja pseplasam, ale jak sama kiedyś stwierdziłaś coś z dzieciaka trza ostawić;)... a i mała ciekawostka, no Chesy ja moge domyślać się jakim "Kwiatem" jesteś;)...ale ty sprawdź tu sama... http://www.is.uz.zgora.pl/~aszymand/symbolikwiat.html bo powiem ci, że jak sprawdziłem jaki mnie przydzielili to się rozrechtałem...:)...no owszem lubię zdrowo jeść...ale bez przesady:)

smacznego;)... http://www.youtube.com/watch?v=6UORJqvTvPY ...:)

i jeszcze jedno Chassuniu może...choć tochę obawiam się wstawić to...ale... http://www.youtube.com/watch?v=LUgcfnxPpCY

dzięki z serducha całego;) hmm...może zbyt "staroooodawne"...ale dla Ciebie Chasse;) http://www.youtube.com/watch?v=-FZR86Tq9dw

na wszelki wypadeczek http://www.youtube.com/watch?v=J0j3-tmQLjg wszystkim i tobi Chasse...i ciepłego wiosennego dnia :) bo wieczór miły na pewno miłym będzie:) no i oczywiście smacznego śniadanka;) http://www.story.pl/fotka/81/81522_l/Śniadanko.jpg :) ... z równie pysznym deserkiem http://cukierniczekreacje.blox.pl/resource/malinowe_sniadanie_001.jpg ;)... i kwiatuszki dla...wiadomo kogo...do śniadanka:) http://republika.pl/blog_wv_3531375/4186215/sz/bukiet_polnych_astrow.jpg

http://www.youtube.com/watch?v=dm1-ahGFjy0

"Szukam człowieka" jakby powiedział imć Diogenes z Synopy... i uczę się by nim być...bo marzę o tym by ktoś kiedyś mógł tak o mnie powiedzieć...

Chassy, Chassy! moment jeszcze chwilka nie zmieniaj temaciku na sekundkę hę? mówisz, że z tego co jest w ogródku robisz wytwory...aj, no to rozumiem konfitury i soki to prawdziwa pychota ale serio może ty będziesz wiedziała...orzech, wiśnie, czereśnię czy jabłonkę pomijam...ale wyobraźcie sobie że rośnie przy domku mam zasadzone wino - po prostu pychotka, i nemal regułą stało się że na jesień część zostawiamy jako smakołyki mniejszym przyjaciołom ze skrzydełkami...i zawsze się zjawiają, czy to wróbelki, czy szpaki...hmm ale intryguje mnie taka para dotej pory ich nie mogę rozgryźć, a naszukałem się...dość sporej wielkości, jak dziecioły, z czerwonym podbrzuszem, grzebieniem, pieknym grzbietem na ciemno zabarwionym z pięknie trefionym ogonem...ha? zagadka sam się głowię, jak sądzisz coż to mogą być za goście któży tak egularnie na każdą jesień mnie odwiedzają?

Chassuniu dla Ciebie na poprawę nastroju;)...bez kontekstu...tymczasem:) http://www.lanckoronka.pl/fotki/okolica/niezapominajki_01.jpg

Chassuniu no już dobrze, tylko niech Ci ta woda do oczków więcej nie podchodzi ... bo jeszcze jakowe spięcie będzie gdy się wyleje;)...no uśmiechnij się..a to że my na "szabelki" wyszliśmy z polemką to się nie martw czasem tak bywa kiedy się rozmawia, sama to wiesz najlepiej:) "Kmicic" dawaj sztamę bo nam się Chassunia zapłacze, a co się zrobię bez jej uśmiechów i tekstów;)

posłuchałeś czasem sam siebie?.. Biblia swałszowana...piłsudczycy zahipnotyzowali...tylko w rękach poltyków itp. jesteśmy narzędziami... ech. szkoda słów...kiedyś przyjdzie taki dzień, że twoja wiara z którą tak się obnosisz - zachwieje się - to będzie twój dzień, chwila próby...i nie wystarczą wówczas ani słowa, ani zapewnienia...jedynie ciężka praca i wytrwałość w wierze może upewnić, iż jest się człowiekiem godnym wiary...a co do reszty to lepiej mieć Boga w sercu a nie na "płaszczach" językowych "lukrów"... rzekłem..finis