Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bywalec1 od toxo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Jestem mile wzruszony że nadal są osoby ktorym chce się przekopać wątek w poszukiwaniu rozwiązania swojego problemu z toxo i które (pomimo że jego ojciec-założyciel ;) - czyli ja) bywa tu ju z sporadycznie znajdują na nim wsparcie :) Drugim powodem mojego wzruszenia jest.... Jeśli chcecie wiedieć co to wejdźcie na 1 stronę i spójrzcie na datę postu założycielskiego :)
  2. Akurat zajrzałem ale dopiero teraz mogę odpisać. Martaaaaa----> W zasadzie mogę tylko potwierdzić to co powiedział lekarz i pochwalić jego w pelni profesjonalne podejście do Twojego przypadku. Słusznie powiedział "na 99%" a nie na 100% bo w medycynie zawsze trzeba się liczyć z możliwościa wystąpienia anomalii. Dlatego decyzja o zastosowaniu antybiotyku jest bardzo daleko posuniętą ostrożnością ale w sprawach poważnych zagrożeń ostrożności nigdy za wiele. Dodam jeszcze że IgM po infekcji spada do wartości ujemnych przecętnie po 8-12 m-cach od infekcji ale czasem trwa to dlużej, 2 lata a nawet więcej. Oczywiście IgG zawsze już bedą dodatnie. Natomiast z awidnością bywa rożnie. Wysoka śwadczy o infekcji przebytej przed co najmmniej 4 miesiącami ale niska .... nie świadczy o niczym. Po prostu nie daje podstaw do umiejscowienia zakażenia w czasie. Podsumowując: w Twoim przypadku zagrożenia dla dziecka ze strony toxo nie widzę :)
  3. Jeszcze co cdo rovamycyny - lekarz mający slabe rozeznajie w temacie toxo przepisał ją zapewne z zawodowej ostrożności nie wgłębiając się w przypadek. Prawdą jest że w wypadkach wątpliwych lepiej brać ją niepotrzebnie niż zaniechać gdyby okazała sie jednak potrzebna. Ale Twój przypadek, jak napisalem wyżej, wg mnie do wątpliwych nie nalezy. Choć nie wpływa ona bezpośrednio na dziecko to jednak - jak kaźdy antybiotyk - wprowadza zamieszanie w organizmie matki. Lepiej więc bez potrzeby jej nie zażywać.
  4. Witam! Jak już pisałem proza życia w realu zmusiła mnie do zawieszenia pisania w necie ale czasem tu zaglądam i czytam co piszecie. Widzę że po niemal 9 latach (!) od założenia przeze mnie tego wątku sytuacja nie uległa radykalnej poprawie. Nadal nie brakuje niedouczonych w temacie toxo ginekologów :/ No i czasem gdy czytam takoe posty jak poprzedni serce mi się kraje i nie mam sumienia nie odpowiedzieć. gość z 28.03. g. 10.48 ---------> Nie widzę absolutnie żadnego powodu do stosowania rovamycyny i podrózowania do specjalisty. Wszystkie podane wyniki (ujemne IgM, wysoka awidnoąć IgG) są spójne i świadczą jednoznacznie o tym że t-zę przeszlaś dawno temu i dla obecnej ciąży nie ma żadnego zagrożenia. Co do poziomu IgG - przeciwciała te organizm bedzie wytwarzał już przez całe życie, ich poziom pozostanie dodatni ale wartość liczbowa może ulegać zmianom. Zwlaszcza w okresach zawirowań organizmu do ktorych należy też ciąża. Na naszym wątku mieliśmy trochę przypadków nawe t drastycznego wzrostu IgG (u Ciebie to wzrost raczej umiarkowany) i zakaźnicy nie widzą tu problemu. Problemy z przedwczesnymi skurczami i rozwarciem nie maja nic wspólnego z toxo. Tak że , moim zdaniem, szkoda czasu, pieniedzy i wysiłku na podróżowanie do Łodzi. Lepiej już korzystając z ładnej pogody wybrać się na spacer na Jasną Górę bo tam masz niedaleko :) Szkoda też czasu pani dr J. Lepiej gdy poświeci go pacjentkom naprawdę potrzebującym pomocy. Życzę spokojnej końcówki ciąży oraz ślicznego i zdrowego dzidziusia! :)
  5. Ufff.... Myślałem że w 9-tym (!!!) roku istnienia tego wątku mogę sobie pozwolić na luksus bycia wirtualnym nieboszczykiem ale widzę że muszę jednak czasem "zmartwychwychwstać" ;) Isollde - u Ciebie sytuacja jest całkowicie klarowna. Toksolazmozę przechodziłaś w raczej odległej przeszłości i obecnie ani w przyszłości z tej strony nic Twojej ew. ciąży nie zagraża i nie będzie zagrażać! Swiadczą o tym niezbicie wyki IgG i IgM. Awidność IgG to tylko dodakowy parametr pozwalający czasem umiejscowić infekcję w czasie. W Twoim przypadku nie ma takiej potrzeby. Czekanie na wzrost awidności nie ma żadnego sensu gdyż tu jej poziom nie ma żadnego znaczenia. Potrafi on być niski nieraz b.długo a nawet nigdy nie osiągnąć wartości wysokiej. życzę owocnych starań oraz ślicznego i zdrowego dzidziusia! :)
  6. Olu - spokojnie! Błędnie dodatnie wyniki Igm czasem się zdarzają i nie ma powodu do paniki. Choć oczywiście sprawę należy wyjaśnić. Zró kpl badań (igg+igm; awidności nie potrzeba) po ok 7 dniach od poprzednich w wiarygodnym, najlepiej szpitalnym laboratorium i sprawa się wyjaśni. Stawiam ruble przeciw orzechom że igg nadal będzie ujemne co będzie oznaczać że nic się nie dzieje. Zastosowanie rovamycyny w opisanym przypadku jest oczywiście zasadne ale myślę że lekarka kierowała sie raczej chęcią wyciszenia Twojej tokso-schizy niż przeczuciem realnego zagrożenia.
  7. Przyszła mamusia ---------> Twoje wyniki - oba miana IgG i IgM ujemne - świadczą o tym że toksoplazmozy dotąd nie przechodziłaś i nie jesteś na nią uodporniona. Starać się oczywićie możesz. Ale gdy przyniosą one spodziewany efekt, podczas ciąży powinnaś skruplatnie przestrzegać zasad ostrożności szczególnie higieny pryrządzania i spożywania posiłków oraz ponawiać badania profilaktyczne co najmniej raz w trymestrze.
  8. epp-----> Nie, takie odchyłki nie mają znaczenia. Wyniki świadczą że t-zy nie przechodziłaś i przeciwciał po prostu nie masz a niewielkie miana w strefie "ujemny" są po prostu błędem metody. Znaczy to też że nie jesteś uodporniona i musisz dbać o przestrzeganie zasad higieny przygotowywania i spożywania posiłków a także ponawiać badania profilaktyczne - w Twoim przypadku wystarczy samo IgM. Normą jest że wykonuje się je co najmniej raz w trymestrze więc powinnaś je zrobić jeszcze raz na początku III - go. Można oczywiście cześciej ale nie przesadzałbym z tym.
  9. Oznacza coś całkiem innego niż pisalaś w poprzednim poscie na ktory odpowiedziałem. IgM 0,08 jest niewątpliwie wynikiem UJEMNYM! Nie podajesz normy ale granica normy dodatniej wynosi zwukle 0,6-1,0 (zalweżnie od laboratorium). Może podaj dokładnie wyniki obu badań i normy to będę się mógl jednoznaczie wypowiedzieć.
  10. gość15 -----> Bardzo możliwe że gin ma rację. B. wysokie IgG przy Igm na granicy normy sugeruje infekcję przebytą przed ciążą. Ale "bardzo możliwe" nie oznacza "na pewno". w tej sytuacji sugerowalbym powtórzenie badań wraz z awidnością IgG w sprawdzonym (najlepiej przyszpitalnym) laboratorium w celu ostatecznego wyjaśnienia wątpliwości. gość z 12.57 -----> Literalnie taki wynik oznacza przebywaną obecnie infekcję. Ale tak poważnej diagnozy nie można opieraćna jednym badaniu. Bledy laboratoriow nie należą wszak do rzadkości. Sugerowałbym to samo co przedmowczyni. Nawet gdyby kolejne badania potwierdziły infekcję - powodow do rozpaczy nie ma. Infekcja matki przenosi się na dziecko w ok. 50% przypadków więc zawsze możesz być w tej "lepszej" polowce. Sytuacja wymaga jednak wówczas leczenia i monitorowania.
  11. lilkam -----> W tej ciąży a także w ew. kolejnych ze strony toxo nic Ci już nie grozi. Jesteś uodporniona na cale zycie. Nie ma powodu by rezygnować z odwiedzin u mamy. Pamiętaj tylko o zachowaniu zasad higieny przy przyrządzaniu i spozywaniu posiłków - wszak t-za nie jest jedyną "chorobą brudnych rąk" której ciezarna powinna się wystrzegać. Poszukiwanie drog i dat zakażenia przypomina wrożenie z fusów - nie ma sensu się tym zajmować. Najważniejsze że zagrożenia już nie ma! :)
  12. zmartwionyy-----> "czy mężczyźni też mogą mieć toksoplazmozę? w sensie czy mogą oni nabyć za życia już?" Oczywiście! W naszej strefie geograficznej infekcję nabytą toksoplazmozą przechodzi kilkadziesiąt % ludzi. Szacuje się że ok 50% ale dokladnych badań chyba nikt nie robił. Tyle że dla mężczyzn i dla kobiet nie bedących w ciąży w znakomitej większośći przypadków choroba ta nie ma znaczenia. Pasożyt po przebyciu kolejnych faz rozwoju "dekuje się" w organizmie nosiciela, otacza swoistą bloną ktora powoduje że nie mozna go się pozbyć ale i on nie robi nosicielowi krzywdy. Infekcja przebiega zwykle bezobjawowo lub z nieswoistymi objawami podobnymi do początków przeziębienia i nie wymaga leczenia. Jest ono konieczne jedynie w przypadku ostrych objawów np. sinie powiększonych i bolesnyc węzłow chlonnych. "Czy toksoplazmoza można się zarazić od innej osoby? " NIE! Toksoplazmoza nie przenosi się ani drogą płciową, ani przez pocałunek, ani drogą kropelkową ani przez karmienie piersią. Od innej osoby możnaby ją przejąć drogą transfuzji krwi (jeśli dawca przechodziłby wlaśnie infekcję) lub też przez .... kanibalizm. Ale ten w naszej cywilizacji nie bywa chyba praktykowany. ;) :D
  13. lilkam----> W mojej opinii nie dzieje się nic złego. Igm wysokie - normala rzecz szczególnie podczas ciąży. Igm poniżej normy "+" choć jeszcze powyżej "-" wskazuje że infekcja miala miejsce jeszcze prze ciążą. Niska awidność w tym wypadku o niczym nie świadczy, potrafi się utrzymywać b. dlługo. Co prawda wykonanie badań dopiero w 22 t.c. stwarza teoretyczną możliwość że infekcja mogła "zahaczyć" o poczatek ciąży ale gdyby tak było i przeniosła się ona na dziecko skutki tego dałyby znać o sobie w postaci poronienia lub poważnych wad widocznych na usg. Skoro nic takiego się nie zdarzyło - wniosek że wszystko w tym temacie jest OK :)
  14. gośćEwka ----> Twój przypadek stanowi ilustrację tego o czym również pisałem wielokrotnie - jeśli są wątpliwości diagnozy nie można opierać na pojedynczych wynikach ale należy je przede wszystkim powtorzyć w sprawdzonym najlepiej szpitalnym laboratorium. One się raczej (w przeciwieństwie do niektorych prywatnych) nie mylą. U Ciebie wysoka awidność pomimo jeszcze dodatniego IgM świadczy o zakażeniu sprzed ciąży. gość_zaniepokojona -----> Lekarz przed 5-ciu laty miał rację! Toksoplazmozę przechodziłaś dawno temu i jesteś na nią uodporniona na całe życie. Obecnej ani ew. przyszlym ciążom nic z tej strony nie zagraża. Nie widzę potrzeby żadnych dodatkowych badań zwłaszcza że te wykonane potwierdzają to co napisałem.
×