Siedzę właśnie w domu i czekam aż mąż wróci z pracy.Dzieci jeszcze nie mam,ale już nie długo-właśnie jestem w ciąży i właśnie dlatego siedzę teraz w domu na zwolnieniu.W miejscowości ,w której mieszkamy nie mam żadnej koleżanki ,z którą mogłabym pogadać nad czym ubolewam.