Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

brestova

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez brestova

  1. Zeżarło mi posta - mojego własnego !!! Chciałam tylko napisać, że u mnie to znowu ja jestem ziemniaczara. Dla mnie ziemniaki muszą być. Mięso może nie istnieć, ale ziemniaki muszą być. Pod każdą postacią. Małż za to ziemnaików nie musi mieć. Woli do kotleta nawet kaszę niż ziemniaki. Ale ja ziemniaki mieć muszę. Bez nich umarłabym - serio ;) Marchew - dzieki za cynk, chyba się na weekend wybiorę i zobaczę co oferują. Zapomniałam - mysza - sto lat !
  2. No pomysł niezły całkiem, ale czy jak będzie dla niego taki dostępny to bedzie go tak cieszył ? Może go to tak cieszy bo niekoniecznie dostępne? W ogóle mojemu dzieku chyba na mikołaja kupię jakiś durszlak czy coś i to będzie największa frajda niż jakaś zabawka. Najbardziej lubi się bawić rzeczami codziennego użytku. A już klucze !!!
  3. I wspomnieć muszę, że jego nową miłością prócz słupów energetycznych do których niezmiennie cieszy dziąsła, są karnisze !! Co je widzi, radość nieziemska :D
  4. Mój syn wczoraj postanowił mnie robić w konia ze spaniem, i spać chciał od 20 a ostatecznie zasnął przed 23. Chyba tyle razy się do nie nie nachodziłam co wczoraj.
  5. Noooo, a jeszcze firany, jakieś obrusy... matko... a święta dopiero przed nami... wrrrr
  6. Dla mnie to nie do przyjęcia. Przecież nowe majtki, nawet najbardziej szajsowate, nie są wcale droższe... ja pierdziele... zniesmacyzłam się od rana..
  7. Obeznana, Ty mi nie mów o praniu, u mnie samo już ucieka z kosza na pranie, a co jest w tym najgorsze, że ja piorę i piorę, ledwo wyschnie partia prania, wrzucam następne a ta cholerna kopa prania nie maleje. Jak to do jasnej cholery możliwe ??
  8. Dzień dobry ;) Chętnie skorzystam z rzodkiewki, jeśli można :) A co tam już se wzięłam :D Kawę w takim razie ja stawiam, cały duży dzban. Nawet jak ktoś chce z mlekiem to mam, śmietana też się znajdzie ;) Alonuszka - Też się nieraz temu dziwiłam, jak szukałam jakieś bielizny. Moje zdziwienie nie miało końca, gdy widziała używane biustonosze, majtki czy właśnie skarpetki. Masakra jakaś. Mysza - jak zdrowie ? Alonuszka - współczuję przeżyć z psem. Wiem jak to jest, więc rozumiem i tulę. Mam też nadzieję, że u wyroczni będzie git i wszytsko w stanie niezmienionym wedle życzenia. Em - aż tak źle było? Kurde, ja póki co źle nie wspominam. Ale Obeznana dobrze pisze, smaruj, nakładaj i całuj :) Choć nie, te ostatnie szczepienie było masakryczne co to się tu nawet żaliłam. Ale nie ze względu na samo szczepienie ale na ryczące dzieci w związku z czym, moje też przez pół godziny. Tak, to był póki co najgorszy dzień mojej współpracy z Brestusiem ;)
  9. No niestety! Ja mam dwójkę z grudnia i jeszcze teściowa. Cholera, czas najwyższy się za to zabrać ! Uciekam już, będę później :) Wy częstujcie się sałatką :)
  10. o kurna, Mikołaj! Zapomniałam zupełnie o tym ! A mam 4 dzieciów plus moje !! Fak fak fak A jeszcze prezenty choinkowe i urodzinowe dla dwójki fak fak fak
  11. Cieszę się , że smakuje :) A będę musiała zrobić napad na markety :) powiadomię rodzinę, żeby znać dawali jak zobaczą promocję gdziekolwiek i body będzie warte uwagi :)
  12. ALonuszka - mogę pojechać raz czy dwa na wyprawę do miasta obok, ale to najlepiej przy wypłącie, coby od razu zakupy robić a nie tracić paliwa żeby pojechać po kilka sztuk body, co i tak nie jest pewnością, że kupię. Ja mam kilka rzeczy z pepco, ale nie naciełam się jeszcze, a i bawełniane :)
  13. Fasola - właśnie !!! Pepco !!! Ale oni na 86 mają chyba niewiele? Tak czy tak się przejadę, może nawet dziś :) Dzięki za przypomnienie ;) Obeznana - częstuj się sałatką :) Alonuszka - właśnie. Ja u siebie mam cerfura tylko. Auchan, Real i Tesko w mieście obok - 25 km ode mnie.
  14. No więc częstuję, nakładam na talerz i proszę bardzo. Zrobiłam jej sporo, także spokojnie dla wszystkich wystarczy ;) A co do tych bodów, to ja potrzębuję takie trochę grubsze, ale rozejrzę się na pewno. Czasem na promocjach w marketach można trafić coś fajnego, ale faktycznie jakoś coraz gorsza. Choć nie powiem, ostatnio udało mi się upolować w cerfie trójpak z grubej, fajnej bawełny. Żałuję, że nie wziełam wtedy więcej, a teraz już nie ma. Boli mnie śledziona..
  15. Dzień dobry :) Moje dziecko spało dziś do 9 :) Kurna, ale fajne uczucie :) Oczywiście ja razem z nim ;) Wiadomo, że jak dorosłych ludzi więcej to i żarła więcej idzie. U mojej szwagierki mają dorastającego syna i on pochłania tyle jedzenia, że wszyscy się nadziwić nie mogą, a on wysoki ale chudy jak patyk. Widocznie potrzebują i już :) Sałatki może ktoś chce? Z pomidorem, ogórkiem, sałatą, cebulą.. ?
  16. Ogólnie młody teraz nosi ubrania na 80, ale bodziaki na 80 już ma na styk, a połowa mimo że na metce 80 są za małe. Natomiast kilka których mam na 86 jest w sam raz, niektóre trochę tylko za duże, ale przynajmniej go nie cisną. Więc potrzebuję bodziaki na 86, a mało ich używanych na szafce, czy aledrogo, a jak są to za sztukę po 10 zł życzą sobie za używane.
  17. ano :) Btw: Czy któraś ma do opchnięcia body z długim rękawem chłopczeńskie na 86 ? Idę pomału się myć i spać, poprzednie 3 noce przespane po 2-3 godziny, może dziś nadrobię :-)
  18. Wiesz, wszystko zależy od tego co się kupuje, gdzie itp :-) My za tą kasę mieliśmy naprawdę w cholerę żarła, ale to było rok temu, wiec teraz ogłoby wyjśc trochę więcej, choć teraz nauczona doświadczeniem może kilka rzeczy zrobiłabym mniej. Ale faktycznie 1000 zł to dużo na taką imprezę jak się robi samemu, można poszaleć i to ostro:)
  19. Fasola, a co do jedzenia, może jakieś buritto ? może jakaś zapiekanka? Może jakieś leczo ale zrobione w jakiś ciekawszy sposób ? Kurde w sumie nie wiem :) Mam chipsy paprykowe do piwa, cholera, nie smakują mi !
  20. A co do robienia imprez, to kurcze, rok temu robiłam w domu imprezę na 22 osoby, robiłam ją sama z małżem, i na wsyztsko wyszło około 500 zł z ciastami itp. A żarła było od jasnej cholery, i jeszcze musieliśmy dojadać tydzień. Co do robienia w knajpie, to zależy kto co woli i już. Ja robiłam chrzciny własnie w knajpie, ale mamy u nas taką fajną, sala zarezerwowana dla nas, miejsce z przewijakiem, miejscem do zabawy dla dzieci. Wybrałam właśnie to wyjście, bo teraz u nas już za mało miejsca na 25 osób żeby robić, z małym dzieckiem w tle. Zdecydowaliśmy się na knajpę bo blisko i w razie czego mogłam się ztlenić z młodym do domu. Jakbym robiła w domu, to mały miałby gorzej, bo byłoby ciasno, głośno, a tak, w knajpie się rozeszło, mieliśmy swój kącik, a on i tak w sumie spal ;)
  21. Jestem, jestem, tylko do młodego zaglądam, bo coś niespokojnie śpi. chyba zęby, bo ślini się litrami, co daje coś do buzi to ryk przeraźliwy.,... Mam Warkę dziś, więc chętnie się podzielę, chcij :) Co do świąt, to pewnie że masz rację, ja przez to że tak wcześnie już to wsyztsko jest nie cieszę się prawie wcale samymi świętami. nie ma już takiego oczekiwania jak kiedyś. Do dupy.
  22. Heloł ! Zgodnie z obietnią, jestem :) Wiecie, że już wyłażą ze wsyztskich storn z witryn i ze sklepów choinki, srinki i majkele lecą ? Ja pierniczę ! Piwa?
  23. Dzień dobry ;) Chętnie z kawy skorzystam, nawet całe wiadro :) Do końca tygodnia będzie mnie tyle co nic, więc proszę o wyrozumiałość, mam masakrę jakaś normalnie ;) Ale od poniedziałku zamelduję się regularnie :)
  24. Jednak jak się przyjrzałam, to stwierdzam, że jakaś siwa mgiełka jest :P Ziaba jest zawodowa :)
×