Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

brestova

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez brestova

  1. No tak, przezorny ubezpiecozny ;) Ale czasem coś w tym jest. Jeśli taka wstążka nie działa naprawdę, to pomaga choćby psychicznie rodzicom, a właściwie ich świadomości. Ja tam nie wiem, ale być może coś w tym jest. Moja była szefowa - góralka z krwi i kości - opowiadała jak urodziła córkę, ona starsznie się darła. Rok czas non stop ryki i krzyki. I opowiadała, że wracała ze sklepu a ta mała się drze i drze. Spotkali jakąś góralkę starowinkę i ona pyta "co to dziecko się tak drze, głodne?" Więc szefowa opowiedziała, ze ona tak ma od urodzenia. Więc starowinka pomachała coś ręką nad dzieciem, coś tam szepnęła i powiedziała, że się uspokoi niedługo. Po dwóch dniach nie to dziecko. Zero ryku, krzyku, uśmiech na buzi :)
  2. MArchew - i ja się cieszę :D Obeznana - niech Ci kawa idzie na orzeźwienie :) Determinacja determinacją jeśli chodzi o strzyżenie, ale już miał takie loki, że się po prostu pocił za dużo, zwłąszcza jak spał, a że mam chłodno w sypialni, to podejrzewam, że przez to się też rozchorował, bo się spocił, chłodem go przeszyło i dziękuję, witaj pani dochtór. A poza tym lato idzie, też mu będzie lepiej :-) Alo - obcinałam teraz bo dopiero teraz tak zarósł. A czemu miałabym czekać do roku? Jakiś przesąd, hę? A le że jak wcześniej się obetnie to co się stanie? Ja bym mu wcale nie obcinała gdyby nie to, że zaczeło mu do oczu lecieć i że siętak pocić już w tych kłaczkach zaczął. Ot co :)
  3. aaaa i pierwsze podstrzyżyny mamy za sobą :D Wczoraj bawił się na podłodze więc ja dawaj z nożyczkami i na pierwszy ogień grzywka. Niestety gadzina się zorientowała raz dwa, że jakiś obrządek się na nim dokonuje i protestować zaczął. Ale matka ubezpieczona - wielką paczkę flipsów mu dała, co by mógł sobie w niej pogrzebać a nawet rozsypać. Tak też uczynił, a matka szybko przystąpiła do akcji i poprawiła grzywkę, obcięła koło uszu, za uszami, tył i gotowe. Włosy obcięte do woreczka i pudełeczka pamiątek :) Ale powiem Wam, że tych włosów mu podciełam ledwo, ledwo ale teraz zupełnie inne dziecko z twarzy. JAk mu opitoliłam te loki z uszami to jakiś taki łysawy się zrobił :-)
  4. Dzień dobry żuczki :D Przychodzę z dzbanem pełnym pysznej aromatycznej kawy :-) Proszę się częstować, ja sama już żłopię drugą filiżankę bo jestem strasznie nieprzytomna :) Marchwiu - wiem, że się nie boisz uścisków z gilami, ale duże gile to nie to co małe gile :P Ja też mam wprawę, cały tydzień łaziłam tak samo jak Ty, teraz na szczęscie katar prawie poszedł precz i zostało ino trochę kaszlu. Byle do przodu. Jak nie masz weny to Ci wielkodusznie odpuszczę, wezmę i gdzieś gotowca kupię ;) Ale na za rok !!! To już wiesz :D Gratulacje małej Ziabie z racji samodzielnego przemieszczania się jak również mądrego ukrywania przed matką :D Ale ja wiem, ona chce się podszkolić w tym chodzeniu, żeby potem Tobie pokazać się w pełnej krasie :) Obeznańcu - to się nie zarób jednak po uszy, nie zapominaj o sobie i swoich potrzebach :D Alo - haha, przyjdzie i na niego pora :-) Rafinko - dbaj o kręgosłup swój ! :) A co do ciuchów to już jestem chętna, i jak złożysz daj mi znać, na pewno skorzystam ;)
  5. Obeznańcu coś często Ci te posty zżera :D Ale doskonale wiem jakie to wkurwiające :-) Rafinko - jak będziesz kompletować zestaw ubrań na 92 daj mi znać, bom w potrzebie powoli :-) A wiecie, że Brestuś ma 85 cm ? :-)
  6. To śmieszne, że ktoś pisze, że ma ubaw z naszych odzywek i popiera to faktem że ma z tego niezły ubaw, a nie bierze kompletnie pod uwagę faktu, że my również z tego mamy niezłą zabawę. Ja na przykład mam. Cieszy mnie niesamowicie i poprawia humor fakt, że ktoś pomarańczowy usiłuje nam dobrze radzić i popisuję się swą "mądrością" i "wyższością" podczas gdy to własnie ten ktoś jest myszką a nie kotkiem. Zabawne :D Już nie mogę się doczekać kolejnego odzewu i mądrej rady :) No dalej pomarańczko :P
  7. a teraz coś z serii trudne sprawy: U mojej siostry na ulicy jest takie dziewcze lat 15 które jest bardzo pyskate, wyzywa dzieci w tym córkę mojej siostry od szmat, kurw itp. Straszy, że je "zajebie" itp. Rodzice tego dziewczęcia to alkoholicy i mają córkę gdzieś. Okazało się, że to dziewcze do szkoły nie chodzi bo nie chce, pije, pali, ćpi, notowana wiele razy, już tam jakąś sprawę w sądzie za wyzywanie miała czy coś ale z braku dowodów się zakończyło. I co teraz zrobić, żeby to dziewczę dało sobie spokój? Rozmowy z nią, z rodzicami (jak byli trzeźwi) nie pomagają w ogóle. A dziewczę nadal wyzywa i straszy dziewczyny młodsze od siebie o kilka lat. Mówiłam, że trudne sprawy,.
  8. Obeznana - obchody się udały, choć urobiłam się jak dzik. Imprezę zrobiłam sama na 20 luda bo tyle wynosi nasza najbliższa rodzina. Ale wyrobiłam się, wszystko się udało, wszystko wszystkim smakowało, Brestuś co najważniejsze dobrze zniósł taki natłok luda, cieszył się i wariował z dzieciakami i to najważniejsze :) A ja na drugi dzień leżałam kopytami do góry :D Koniecznie muszę zacząć ciułać na zmywarkę !!!
  9. Marchwiu, a czy Ty pamiętasz, co Ty mnie obiecałaś z okazji dnia matki, który się niechybnie zbliża? hę? :P
  10. A wiecie, czekają mnie pierwsze podstrzyżyny Brestusia. Nie wiem jak to zrobię. Nie mam zamiaru go obcinać że tak się wyrażę po całości, tylko grzywa, bo do oczu leci, i koło uszek, bo mu się zakręcają loki i do środka pchają co go wiecznie smyra. I jak się do tego zabrać? Proszę o wskazówki :-)
  11. Dzień dobry :-) Chciałam zawitać z kawą ale Obeznana mnie wzięła i uprzedziła :P Dziękuję pięknie za życzenia w imieniu swoim i Brestusiowym :) Alonuszka - dopiero dziś na spokojnie doczytałam o Elce. Trzymam bardzo mocno kciuki by wszystko było dobrze i za wizytę również. Bardzo mocno :) I dużo siły dla Was :) Dziś dzień ziemi ? wow :D hahaha - mądra (y) inaczej to jesteś Ty jeśli zniżasz się do poziomu -10 by pisać takie teksty, na co właśnie Twój wpis jest dowodem. Dziękuję za uwagę. Mysza - cieszę się, że z remontem idzie ku dobremu, nie ma to jak świeżość :D Marchew - z tymi uściskami aż do wypływajcych gili uważaj :P Rafinka - no Brestuś miał rok, czas leci jak szalony, prawda? Po dzieciach widać, tylko my jesteśmy wiecznie młode i piękne :D :D :D Obeznana - to chyba faktycznie przesilenie, bo jak to inaczej tłumaczyć? :D Brestuś już zdrowieje HIP HIP HURRA !! Ale była rzeźnia, nie powiem. Teraz zachorował po raz pierwszy tak naprawdę, bo wcześniej to lekkie przeziębienia były z katarem jedynie. A teraz wszytsko na raz, ale dajemy radę. Ale powiem Wam, że ten mały cwaniaczek ma nosa do szczepień po prostu. Za każdym razem jak mamy iść na szczepienie on budzi się z gilami. Tym razem przez antybiotyk odwlokło mu się o miesiąc. I nie wiem czy mam się cieszyć, wszak będzie starszy i mądrzejszy ;) Marchew - właśnie, zdrowia dla Ziaby !!! Ja mam spore problemy z odciąganiem fridą zawartości nosa Brestusia, rzuca się i wije strasznie, że utrzymać go nie można a głową kręci w lewo prawo tak długo aż nie odejdę z fridą. Muszę brać go podstępem co i tak się nie zawsze udaje.
  12. I kawę stawiam, wielki dzban, bo widzę że nie ma :-)
  13. Dzień Dobry !!! KAwał czasu ! TO że mnie nie ma wcale nie znaczy że o Was zapomniałam ale zwyczajnie nie wyrabiam. Jak to w moim życiu wiecznie coś się pierdoli, plaga za plagą. Nawet już myśleć o tym mi się nie chce :( Teraz Bartusia mam chorego, od wtorku gorączka, kaszel, katar, i cały czas na rękach, nawet w nocy śpię z nim na siedząco, od wczoraj popołudnia jest już lepiej i mam nadzieję że tak już zostanie !! Chciałabym odpocząć, serio ;) A okazji roczku mojego Brestusia stawiam Wam flachę, pijcie na jego zdrowie :) Jest też ciasto i bigos ;) Z okazji moich wczorajszych urodzin też stawiam flachę i wspomniane ciasto i bigos :) Z okazji mojego powrotu na kafe też stawiam ciasto, flachę i bigos. O dorzucam ogórki jeszcze :-) Dziewczyny nawet nie wiecie jak mi Was brakowało !!
  14. Dzień dobry !! WIOSNA la la la :D Kawą częstuję świeżą i pachnącą z rana, mam też bułki maślane - jeszcze ciepłe (urok posiadania piekarni tuż tuż), reflektujecie?? Nie dziękuję za życzenia zdrowia, bo wolę nie zapeszać, a jeszcze wiele badań przede mną wykluczających choróbska a potwerdzających zdrowie me. Flachę stawiam bo chyba z tej okazji nie postawiłam. Zdrowie no !! Piszę się na topienie marzanny, a co ! Pamiętacie jak rok temu wymyśliłysmy sobie taką wirtualną? :-) Moje dziecko od tygodnia śpi raz dziennie tylko z czego się cieszę, bo przez to idzie spać najpóźniej o 20 i śpi do 7. A jak spał dwa razy dziennie to chodził spać o północy a i tak wstawał góra o 8. Więc dla mnie w sumie fajnie :)
  15. Dzień dobry !! Mogę się pochwalić, że u mnie trochę lepiej, wyniki nieco się polepszyły, więc powoli idzie ku dobremu. Okazuje się że wszystkiemu winna jest moja śledziona, która jest hiperaktywna i czasem za szybko pożera mi białe krwinki. Ogólnie da się z tym żyć, lekarka mnie uspokoiła i powiedziała, że powoli bo powoli ale mnie wyprostuje :D Także stawiam na stół to co kto lubi!! Doczytałam, że u Ciebie Porcjo również lepiej, dobrze, że trafiłaś na dobrego lekarza i że też idzie ku dobremu, oby tak dalej :) Powoli poczytam co dobrego u Was. Nawet nie wiecie jak się cieszę. Ale stres był jak chuj, schudłam chyba 3 kg przez ostatni tydzień, ale to wsyztsko nieważne. Ważne, że idzie ku dobremu, o! Ściskam Was wszystkie mocno :)
  16. Dzień dobry !! Mogę się pochwalić, że u mnie trochę lepiej, wyniki nieco się polepszyły, więc powoli idzie ku dobremu. Okazuje się że wszystkiemu winna jest moja śledziona, która jest hiperaktywna i czasem za szybko pożera mi białe krwinki. Ogólnie da się z tym żyć, lekarka mnie uspokoiła i powiedziała, że powoli bo powoli ale mnie wyprostuje :D Także stawiam na stół to co kto lubi!! Doczytałam, że u Ciebie Porcjo również lepiej, dobrze, że trafiłaś na dobrego lekarza i że też idzie ku dobremu, oby tak dalej :) Powoli poczytam co dobrego u Was. Nawet nie wiecie jak się cieszę. Ale stres był jak chuj, schudłam chyba 3 kg przez ostatni tydzień, ale to wsyztsko nieważne. Ważne, że idzie ku dobremu, o! Ściskam Was wszystkie mocno :)
  17. Jest mi chujowo :( Mam powtórzyć wszystkie badania, by wykluczyć jakiekolwiek pomyłki i za tydzień w piątek wizyta. Z tego co rozmawialam z lekarką, prawdopodobnie wszystko wiąże się z moją małopłytkowością i za dużą śledzioną. Z drugiej storny ja jestem wysoka więc może śledziona jest wieksza bo taki mój urok. Ale z jeszcze jednej strony zmienia swe rozmiary (raz więcej, raz mniej). Prawdopodobnie, jeśli wyniki wyjdą takie same czy chujowsze będę najpierw leczona sterydami. Jak to nie pomoże czeka mnie wycięcie śledziony, co jest chujowym zamysłem ze względu na mą małopłytkowość i kwestię tego, że będzie się ze mnie lało jak z rażniętej świni, czego przykład był podczas cc rok temu. Ale i tak to jest dobry scenariusz. Bo zły zakłada pobieranie próbek ze szpiku kostnego.. Ogólnie pani doktor powiedziała, że nie chce mnie jeszcze wprowadzać w szczegóły dopóki nie powtórzę tych wsyztskich badań. Także przez ten tydzień zesram się ze stresu. Wam też cięzko wszytskim, współczuję i wspieram. Wybaczcie, ale nie mam weny na pisanie..
  18. ALo - a co co karmienia piersią przy takie bilubrynie, to tej znajomej też kazali wręcz odstawić od cycka, ale ona poszła do takiej doradczyni laktacyjnej, naprawdę znającej się na rzeczy i ona jej mówiła, żeby nie odstawiać, tak też zrobiła. Co do wyników, to ona jej badała nie co tydzień, a co dwa, żeby mniej dziecko kłuć.
  19. ALo - odnośnie bilubryny to moja znajoma która która urodziła w maju rok temu miała też z tym problem, mały miał z tym kłopot do 5 miesiąca, ale ostatecznie problem rozwiązany, choć długo im się to ciągnęło. Własnie dzownili od hematologa, pani doktor nie ma, wizyta przełożona na 16.03.
  20. dzień dobry Nie czytam nawet bo i tak nie nadrobię wsyztskiego. Potrzebuję, żebyście mnie pomiziały. Mam chujowe wyniki. Myślałam, że wraz z ciążą to się zmieni. Niestety. Śledzionę mam dalej za dużą, płytki nadal za małe a do tego teraz doszła zbyt mała ilość krwinek białych. Trzy razy powtarzałam badania, za kazdym razem coraz gorzej. W piątek mam hematologa, aż się boję pójść i usłyszeć co mi powie. Oczywiście ja debil już się naczytałam trochę. Nie wiem po jaką cholerę. Ten rok się dobrze nie zaczął, a już jest chujowy dla całej mojej rodziny, oraz rodziny męża. Parzyste zawsze jakieś takie głupie są. Kawy ?
  21. Ja też nie czytam, bom zarobiona, sto lat Ziabie :-) Miałam w imieniu Marchwi baniaczek ów postawić, ale się spóźniłam, proszę o wybaczenie i lecę..
  22. U mnie tez już wiosna była, ale poszła se w pieruny, bo też dziś u mnie coś sypie. Obeznana - no odrobić pańszczyznę niestety trzeba. Myj się dobrze :D
  23. Dzień dobry ;) Kawy chętnie się napiję. Ja to się dziwię, że jeszcze funkcjonuję, tyle nocy nie przepsanych, mało jem, więcej kawy niż jedzenia a proszę, żyję. Człowiek faktycznie gorszy od szczura - do wszytskiego się przyzwyczai. Rafinka - na śląsku również są takie wesela, gdzie jest tyle żarcia. Mnie również to się podoba, zwłaszcza, że jak się pije wódkę to trzeba ją czymś zajeść :) Choć zdarzają się oczywiście wyjątki, jak wszędzie. A mnie również przygotowanie roczku czeka, ale mam jeszcze ponad miesiąc, więc póki co luz :) Jak będę serwować to też tradycyjnie :) Alonuszka - dobrze, że małej się poprawia, wolno bo wolno ale sie poprawia i to jest najważniejsze :) Marchew - "trzymaj się swoich swoich chmur, bywaj tam, mieszkaj tu, sposób na liczenie lat, durnieć wolniej niż ten świat" jak śpiewała Maryla. Co do kolczyków dla niemowlaków to masakra, mojej znajomej mamusia przekuła. Wkurw koleżanki sięgał zenitu, ale się nie pierdzieliła, ściągnęła i czekała aż dziurki zarosną :) Ja wychodzę z założenia, ze jak dziecię będzie chciało mieć jak będzie większe to wtedy można przekłuć. Obeznana - nie idź :)
  24. Dzień dobry :) Chętnie się napiję kawy :) Przytargałam ze sobą ciasto bananowe, weźta se :) Mamazu -no czas tak ucieka, ze nic nie poradzisz, ani się obejrzysz jak pojedzie na pierwsze samodzielne wakacje :) Mysza - płytki za 9 zł to mega okazja :-) Nie mam doświadczenia w nauce sikania kotów do kuwety, więc nie pomoge. W kwestii teściowej, to doświadczenia w sumie tez nie mam za wielkiego, ale myślę sobie, że jej chyba nic nie jest w stanie przemówić do rozumu... Obeznana - bez wiedzy Twojej ? wrrrrr Brestuś ma już drugiego kła, następne widzę się czają.
  25. helou !!! Miałam od wczoraj gości, niedawno wybyli, a ja bez kawy do jutra chyba nie wyrobię !! Młody ząbkuję pełną gębą, drugi ząb jest, widzę idzie kolejny. Wiedziałam, że będzie hurtem, ale w sumie odcierpi swoje i już. Mysza - kot pewnie na panienki se łazi, bo to ich "sezon" chyba, nie? Mojej szefowej kiedyś półtorej tygodnia kota nie było, spisała go na starty a te se wrócił i miał się całkiem dobrze. Marchew ma przesrane z teściową. Pisałyśmy wymianę zdań o to teściowa, że iiiiiiiiiiiiiiiiiiiii.. Trzymaj się kobieto ! Mamazu - chętnie się rurką poczęstuję, a co se będę żałować :-) Śniło mi się dziś, że byłam na jakimś weselu sama, nie wiem u kogo ale była kupa ludzi i ukradli mi telefon i całe wesele ryczałam. Głupi taki ten sen. BB boska !! takie miny ! Chyba takie mojemu zafunduję :D Swoją drogą Brestuś ma szaloną fryzurę, od chyba 3 czy 4 miesięcy włosy same stają mu na irokeza :D Można czesać, uklepywać a i tak stają na baczność, zajebiaszczo wygląda :D
×