Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

brestova

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez brestova

  1. Marchew - tak, on jest z Hey :) Rozciumkana - nieładnie tak koleżanki w konia robić :D
  2. Marchew - co racja to racja :) http://www.youtube.com/watch?v=rNfnJInyQNc&feature=grec_index
  3. Alonuszka - możesz podrzucić mleko, chętnie zorbię kakako. Marchew - łączę się w bólu - mój [przed chwilą zrobił taką kupę, że całe plecy, nogi w kupie. Po prostu super. A co do nocnika, mówi się, ze nie ma sensu wczęsniej niż około 18 miesiąca. Mojej siostra wysadzała już od 8 miesiąca - zawsze rano, po zupie i się udawało. Mała jak miała 14 miesięcy sama robiła siku ;)
  4. Bry! Nie zauważyłam by ktoś stawiam kawę, więc stawiam na stół całe wiadro kawy. Albo najlepiej dwa, bo jedno sama wyżłopię. Herbatę również mam, jeśli ktoś woli. Kakao nie zrobiłam bo mleko wyszło. Kolejna nieprzespana noc. Ja nie wiem, czy to zęby czy to nie zęby. Ale mam już powoli dość. Wyglądam już jak zombie a gdzie tam jeszcze. Ja nie wiem o co temu młodemu człowiekowi chodzi. Niby jak mu smaruję tym żelem to się uspokaja i zasypia. Ale jak nie smaruję ino huśtam na rekach (już w rozpaczy) to też się uspokaja. Dziś się wkurzyłam, wzięłam go do łóżka, miziałam, głaskałam, ten jęczał, kręcił się, ale ostatecznie po 2 godzinach zasnął. Po to by po godzinie już rozpocząć nowy dzień - o 6:10 rano ! A jeszcze czasu nie przestawili !! Mysza - trzymam bardzo mocno kciuki, mam nadzieję, że nie będzie tak źle. Z całej siły trzymam, o ! Będzie dobrze. Mamazu, Alo - na temat tych pierwszych klas w wieku 6 lat można by elaboraty pisać jak i o wsyztskich decycjach pani Hall czy jak jej tam. Obeznana - mam nadzieję, że szybko uda się odkręcić aferę elektryczną. Swoją drogą, cóż to za pomyłki ?
  5. Witam, witam :) Zeżarło mi posta, a tak się naprodukowałam :( Już nie odtworzę :( MARCHEWKO !!!!! Ty moja !!!! Matko jedyna, nie wiem jakich słów użyć, by Cię wychwalić. I Ty mówisz, że daleko Ci do profesjonalistów? No ja Cię proszę !!!!!! CUdo, cudo, cudo !!!!!!! Jeśli naprawdę mogłabyś mi takie uszyć, jestem jak najbardziej zainteresowana :-) Moje dziecko cmoka sobie smoczek "1" który widzę, że już chyba ma za mały. Dziś postanowiłam go uszczęśliwić i kupić mu "2". Ha ! Zaczął się krzywić i pluć i fochnął się normalnie :D
  6. Rafinka - zdublowałyśmy się :) Ja nie wiem czy Aftin teraz jest be, jak widziałam, że młody ma kilka, zaraz na gazik i sru i więcej niet :) Młody żyje i ma się dobrze :)
  7. Em - na pleśniawki na pewno zaleci Ci Aphtin ;) Trzymam kciuki coby szybko zeszły i poszły sio. Co do krzyża, legalizacji i innych takich - to musze przyznać że ubolewam niezmiernie, że dzisiejsi politycy nie potrafią zająć się poważnymi problemami tylko zajmują się głupotami. Bo dla mnie spór o to czy ma krzyż wisieć czy nie, czy marycha ma być legalna czy nie jest najmniej ważna dla orawidłowego i normalnego działania państwa. Młodemu dziś dają do wiwatu zęby, modlę się o lepsze jutro !! Aaaa jeśli chodzi i tv, to ja jestem zdania, że dziecko do 2 roku życia nie powinno oglądać tv, bo i tak za wiele nie rozumie. A już zwłaszcza do ukończenia 1 roku. Tym bardziej, że dzisiejsza tv jest jaka jest. Ja tv oglądam bardzo mało, a już niecierpię włączonego bezsensownie. Mój małż tak właśnie miał, tv leciał non stop, nawet jak nie patrzał, robił coś w drugim pokoju itp. Strasznie mnie to denerwowało i łaziłam za nim i wyłączałam. Jak szedł do łazienki, to ja off, jak szedł do garażu to samo i w ten sposób powoli, powoli nauczył się, że włącza tv tylko jak naprawdę chce coś zobaczyć. A poza tym leci sobie w tle radio :) Ja nie mówię, że dzieciom powinno się całkiem zakzywać oglądania tv, zwłaszcza tym trochę starszym, ale żeby dziecko siedziało przed Tv prawie cały czas to jest dla mnie nie do przyjęcia. Poza tym jestem za propagowaniem zabaw wszelakich poza tv. Nie zamierzam zakazywać, ale na pewno będę ograniczać. Zresztą, moje siostrzenice, które do mnie przychodzą doskonale wiedzą, że u mnie jest wsyztsko poza oglądaniem bezsensownie tv i to im się podoba :-) Idę myju myju :D
  8. hej !!! Mysza - jak ja Cię rozumiem z tym szkrobaniem szyb ! u mnie to samo, no ale nie ma co się dziwić, jak mieszkamy tak niedaleko siebie ;) Dziś już na szczęście nieco cieplej ;) Ufff Alonuszka - emolienty dobra rzecz, sama bym chciała dla młodego ;) Właśnie dziś wstał z jakąś wysypką na tłowiu. Nic nowego nie dawałam do jedzenia, proszek ten sam, więc cóż to? Wrrr Marchew - po zmianie czasu, mój będzie mnie budził o 6 :( Kurde, mogłas nie przypominać no!! Zielona - dobrze, że mąż był i mógł przyjechać. Ja pamiętam jak w drodze na uczlenie (w Katowicach zresztą) z kumpelą zmieniałyśmy koło jesienią, to był "czad". Na szczęście bardzo szybko zatrzymali się jacyś panowie dwaj i nas wyręczyli juhu ! Obeznana - z tym włączeniem tv to jest masakra. Małż mi mówił, ze u niego wpracy jest koleś, który już dwumiesięczne dziecię wkładał do leżaczka i montował przed tv i się cieszył, że miał spokój praktycznie na cały dzień, ale nie miał pojecia dlaczego nocą śpi niespokojnie i płacze :/ I wspoółczuję pracy, ale i chyba zazdraszczam :) No i rzecz jasna wspieram !!!
  9. z tej piosenki :D http://www.youtube.com/watch?v=0wXiJgCRH4Y
  10. Resztki powiadasz, no cóż, niech będą, czasem bywają najlepsze :D
  11. Dzień dobry :) A wiecie, że jak byłam mała, to najlepszą kanapką dla mnie był chleb z musztardą? I to na jedną pajdę potrafiłam wywalić pół słoika :D Mama się darła, chowała przede mną i straszyła, że kamienie będe miała w brzuchu jak będę tyle musztardy wpierniczać. Nic to nie dawało, bylam uzalezniona od musztardy, więc w domu przede mną chowali, ale jak tylko poszliśmy do babci.... :D Obeznana, mówisz, ze -1 u Was? kurna, jak ciepło !!!!! Serio, u nas o 5:30 było -5 a teraz jest aż 0. Czuję że śnieg poleci jak nic. Ale pogoda na spacer jest zajebiaszcza. Uwielbiam taką własnie, lekko zimno, ale słońce świeci, powietrze rześkie, bomba! Czy kawa jeszcze jest? Boże, muszę wypucować kuchnię, a tak mnie się chce, że masakra. Alonuszka, jak Tobie tak dobrze poszło, to może wpadniesz do mnie? :D MARINA :D
  12. No i odnośnie dady to moja siostra też mi odradzała je ze wsyztskich sił (jej młodsza ma 4,5 roku). A jak zobaczyła jak wyglądają, jakie są, to powiedziała, że się ulepszyli bo dawniej były dużo gorsze. Dada rulez ;)
  13. A ja sobie DADY chwalę i to bardzo. Na pampersy nie narzekam, nie uczulały młodego, za to NIGDY nie wytrzymały nocy odkąd skończył 4 miesiące. Zawsze przeciekały. Skusiłam się więc na DADA PREMIUM ( w białej folii) i są dla mnie zajebiste. Młodego nie uczulają, są wg mnie delikatniejsze w środku, wytrzymują całą noc i są tańsze :) Huggisy dostaliśmy w prezencie i mnie do gustu nie przypadły, są za sztywne jakieś takie. Dostałam okres i brzuch mnie napierdziela jak jasny chuj. Czuję w zanadrzu bardzo ciekawą noc. Fuk!
  14. Mysza - a ja takie pytanie do Ciebie mam :) Masz poglądy jakie masz, faktycznie smutne, że wychowanie dzieci jak i one same są dla Ciebie męką. Ale to nie o to chodzi. Powiedz, bom ciekawa, czemu skoro dzieci są dla Ciebie męką i nie znajduszjesz w nich żadnej przyjemności zdecydowałaś się na drugie? Moja znajoma z byłej pracy, miała podobne podejście jak Ty. Nie odnalazła się w macierzyństwie, ale zrobiła i robi wszytsko, żeby drugiego nie mieć. Jak nie chcesz nie odpowiadaj, ale ciekawa jestem, no. Btw młody tak rozkosznie (cium!) wygląda jak wpiernicza własne stopki (cium!) :D:D:D:D
  15. Helou :-) Przywitać się z Wami wzięłam i przyszłam :-) Wczoraj miałam całą kupę ludzi w domu, bo nagle każdemu zachciało się nas odwiedzić. Młody w siódmym niebie, bo przyszły też dzieciaki, które on uwielbia :) Marchew - gratuluję Ziabie wstania na nogi !! Wypijmy za to po kubku mleka :-) A jak pacjentka ? Co do wychowania, ja jestem bardziej za ciepłochowem. Tak byłam wychowana, i wcale nie uważam się za ciamajdę. Już jako 5 czy 6 latka potrafiłam uciekać mamie z podwórka, mimo że ona nie szczędziła mi całusów, przytulania. Wiele razy wyręczała mnie z różnych czynnośći ale z rozsądkiem. Nie uważam by reagowanie na każde kwilnięcie dziecia było czymś złym. Zwłaszacza w pierwszym okresie dziecka, które jest na świecie nowe, zagubione. Potrzebuje taki maluch czułości, miziania, przytulania, "czucia" bliskości rodziców. Nie rozumiem dlaczego miałabym wtedy nie przytulić, nie wziąć na ręce. Wiele ludzi mnie ostrzegało, nie noś, nie przyzwyczajaj, daj się wypłakać. Uważam, że to głupie rady zwłaszcza w pierwszym okresie dziecka. Wydaje mi się, że takie małe dziecko skoro płacze to ma ku temu powód, i nie rozumiem czemu miałabym się dawać wypłakać, skoro płacze to znaczy że coś jest nie tak, może się czegoś boi, może czuje się mało bezpiecznie. Dlaczego jako matka mam nie reagować? Nie, ja zdecydowanie jestem ciepłochowna. Oczywiście teraz jak młody ma już pół roku, sytuacja jest trochę inna, poza tym ja też widzę kiedy on chce wykorzystać a kiedy faktycznie już chce do mamy. A on mądra bestia jest :-) Idę zrobić coś na obiad :-) Miłego dnia :-)
  16. Zamontowałam młodego w spacerówce w śpiworze na leżąco nawet i trochę się podnosił, ale potem skapitulował. Pewno dlatego, że pasy go trzymały i ze był grubo ubrany, jeszcze ten śpiwór. Grzeczny był całą trasę. Po zakupach poszliśmy na kawę do mojej siostry, gdzie dostał obiadek w postaci zupy jarzynowej. I właśnie u siostry, gdzie nie miałam śliniaka zaczął sobie robić "prrrrrrrrrrrrrrr" podczas jedzenie. Efekt pozostawiam Waszym wyobraźniom ;) Fasola - mimo, że ja poniosłam totalną porażkę w kwestii karmienia piersią, to mówię Ci WALCZ. Na pewno Ci się uda, choćby dlatego, że skoro nocą się najada, to w dzień również może. Mój wisiał na cycku po 3-4 godziny bez względu czy noc czy dzień i wiecznie było mu mało. A Ty piszesz że w nocy je, więc masz o co walczyć. Podtrzymuję na duchu i trzymam kciuki również za relacje z Fasolem :) Marchew - super, że jdnak na jutro Ci naprawią maszynistkę, super ! :)
  17. Ja też już spadam :) Idę się ogarnąć, potem młodego i do sklepu jakieś żarło kupić ;) Do zaś :-)
  18. Szelki mam. A co do siedzenia, to on sam siedzi, ino czasem jak się za mocno gibnie to przeleci na którąś ze stron i muszę mu po bokach poduszki dawać. On leżeć to nie nbardzo już chce. Nawet z leżaka się podnosi do siadu, jak ma za co złapać, to fru i siedzi.
  19. Eee to do ortopedysty nie chce mi się specjalnie lecieć
  20. Marchew - bo ja mam problem taki, że się boję w spacerówce go wzoić, bo on niby siedzi, ale jeszcze się giba, i nie wiem czy to aby wożenie nawet na półleżąco mu szkodzić nie bedzie.... I taki oto dylemat własnie mam... buuuu... kto mi doradzi, no kto ?
  21. Marchew - kombinezon teraz?? O matko !! Ha - cała zima w domu - dobre !! Obeznana - ale czy to na pewno on był pierwszy ? Ja Cię wielbię conajmniej od marca :D
  22. MArchew - na moje oko dobrze, choć ja się zastanawiam nad śpiworem. A właśnie, Ty już zawsze jeździsz w spacerówce ?
  23. Ubieranie dziecka w takie pogody jest dla mnie bardzo dużym wyzwaniem - naprawdę. Obeznana - jesteś moją boginią, ale to już wiesz :D
  24. Rafinka - szkoda, że nie zdała, na czym ? MArchew - ja też rządzę z kanapkami u małża w pracy :-) Jeden kolega nawet chciał mi płacić, żeym mu robiła O.o
×