Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

brestova

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez brestova

  1. alonuszka - wykupiny czyli przyjeżdza młody do młodej do domu, a ja otweram drzwi i on się musi o nią targować. Czyli coś musi dać żebym ja mu ją dała. Np daje piersionek - ja daję w zamian jakąś małolatę. On dokłada coś wiecej, ja daję inną pannę i tak do skutku aż zdecyduję że dam mu młodą. Oczywiście, to jest umowne, bo wcześniej ja wiem, ile on ma fantów, żeby potem głupio nie było. A dzień wcześniej po 22 się jedzie tłuc szkło pod drzwiami młodej, potem się opija to stłuczone :D Obeznana - wiem, wiem, za sobą mamy już marchewkę i jabłka. Pierwsze łyzeczki bez rewelacji a teraz na jabłka się trzepie :D
  2. Alonuszka - i dobrze, że przekonałyśmy. Tu się nie ma nad czym zastanawiać :-) A Brestuś to Brestuś. Dla mnie, małża to nie dziwne. Ale dla teściów owszem. Jak syna można nazywać od nicka na forum? ???? :D
  3. Obeznana - w sumie to wcale Ci się nie dziwię. Ja też bym wolała właśnie takich. Nawet nie bym wolała ale wolę. Takie grzeczne chłopiątka jakoś mnie mdlą. Oczywiście tutaj można teraz dyskutować o "stopniu grzeczności". Ale lubię takie własnie niedomówienia, i teksty w stylu tego zimna chociażby :-) Kawa raz dla Ciebie !
  4. Pochwalę się też, że zostałam oddelegowana jako osoba prowadząca wykupiny na weselu, co to na nie idę w ostatnią sobotę sierpnia. Cholera, a tam kamera będzie !!! Wymyśliłam, że zarzucę na siebie jakiś szlafrok, chustę na łeb i wykreuję się na babcinkę. Wymyślę jakieś rymowanki w stylu: "kto to puka, kogo niesie, co dobrego nam przyniesie" :D Trzeba jakieś jaja porobić.
  5. a mój dyrektor zawsze mówił : "krew nie woda, majtki nie pokrzywy" :D alonuszka - co się przejmujesz, kupuj. Najwyżej przyda się na inne okazje, albo może jako dodatek do spodni - w formie tuniki ? Ja czekam aż młody się obudzi. Już śpi prawie godzinę. O tej porze u niego to nie jest normalne. No. Ale jak zniknę to wiecie, nie? No wiem, że wiecie. No. Młodemu chcę dziś zaserwować zupkę pierwszą. Ciekawe jak będzie. No ciekawe. A ostatnio się zapomniałam i przy teściach do młodego rzekłam "Brestuś" :D
  6. alonuszka - a kto przybiega zawsze jak o seksie mowa? no kto, no kto? :D
  7. Obeznana - o to to! Rzec mogę, że lepiej bym tego nie ujęła. Dobrze prawisz !
  8. Alonuszka - kawa raz! Jak Ci się podoba, i jest tania to się nie zastanawiaj tylko kupuj!! Przecież zawsze się przyda i znajdzie zastosowanie :-)
  9. Zboczenie w życiu jest przydatne a nawet fajne :D Ja mam czasem takie odpały, że ja pierdziu, i to w miejscach publicznych aż małż się rumieni haha :D
  10. alonuszka - a dlaczego nie na wesele? Nie kieruj się innymi a sobą :-) Jesli Tobie się podoba, dobrze się w tym czujesz, to ja nie widzę najmniejszego problemu. Z wyglądem i tak nie dogodzisz i nawet jak nbyć ubrała kieckę balową to się doczepią, żeś się wystroiła :-) Dla mnie jest ok :-) Obeznana - koniecznie będę wieczorami, bo za dużo imprez mnie omija, o! :-)
  11. Onieśmielona - spoko, ja nie wyglądałam lepiej jak zaszłam w ciążę. A wszytsko mnie przerażało. Czasem miałam (i dalej mam) tak głupie pytania, że można się śmiać, ale dla mnie to problemy są ogromne. Możesz se poczytać :D A teraz zobacz - młody skońćzył 4 miesiące, piaty mu leci i ja DAJĘ RADĘ. Czasem się zagubiam ale daję rade. I powiem Ci, że bardzo wiele daje mi TO FORUM. Tu o co bym się nie zapytała, to dostaję wiele rad, które zawsze skutkują :-) Ja też miałam problem z zastosowaniem Fridy, ale jak raz użyłam, to zapomniałam co to gruszka, o !!! Dasz radę i będzie dobrze, a o wsyztsko pytaj :-)
  12. Obeznana - winszuję po stokroć. Chyba nie ma nic gorszego. No dobra jest - rycząca pod oknem kosiara o punkt 6 !!!
  13. Dzień dobry !!! Stawiam pyszną kawę !! Kakao i herbatę. Mam też kompot z jabłek. Proszę się częstować. Wczoraj lało, a dziś? piękne słońce póki co :-) Marchew - zapodałam CI maila :) Uwielbiam Was czytać o poranku, co tam bazgracie wieczorami. I stwerdzam, że koniecznie musze około 21-22 siadać na neta i do Was przyłazić :-) Młody wczoraj był marudny że hej. Zasnął o 19:20 i spał do 1:20 w nocy by zjeść i spać do 4 rano, zjadł i spał do 6. Obudził się, zjadł, pobawił trochę i po 7 znowu zasnął. Ale teraz po jego pozycji spania wiem, że to pół godziny tylko :) Zawsze jak taki jest, to mam shizy, że coś mu dolega :/
  14. Obeznana - czyli co, obrońca "słabszych" normalnie :D :D :D haha mamazuz - to nieźle macie, "pani moniczko, pani też zobaczy" mnie rozwaliło, serio. Już mam przed oczyma mymi wizję :D
  15. I wczoraj przeniosłam się z młodym z kanapy na podłogę. Rozłożyłam mu koc, na to zabawki i się kulamy i bawimy, raz na plecach, raz na brzuszku. Chyba dobrze zorbiłam, bo młody będzie mógł swobodnie się obracać jak chce, nie? No i mam pewność, że nie fiknie. Kurwa, wczoraj u teściów był odpust. W ramach tego zaproszono nas na mini imprezkę. Wszytsko spoko, poza tym, że jak łebki raz wrzucili petardy do kosza na śmieci i jak pierdolło, to wszyscy podskoczyli jak cholera z młodym na czele i do końca dnia był nerwowy i dziki. Fuck. A teściowa kupiła mu kurwa taką łapkę, która ma uśmiechniętą buźkę ale jak się naciśnie to robi takie przeraźliwe HA HA HA jak wiecie w moirczych bajkach zła czaronica się śmieje jak komuś krzywdę zrobi. Zawsze miała talent do kupowania zabawek. Ja pierodlę. No. Popsioczyłam z rana.
  16. dzień dobry :) Z kawy chętnie skorzystam :) Nic tak nie stawia na nogi w poniedziałkowy poranek :) Dla odmiany dziś - leje. Ta pogada mnie wykańcza fizycznie. Albo pada i jest zimno albo mega gorąco i duszno że nie ma czym oddychać. Pfff. Młody wczoraj skończył 4 miesiące, kiedy to zleciało ?? Walczę z ciemieniuchą młodego. Masakra. Skorupę miał taką, że ja pierdolę. Teraz jeszcze ma, choć już nie aż tyle. Próbowalam wszystkiego. Maczanie oliwką i wyczesywanie. Maczanie oliwką, nałożenie czapki na noc i znowu wyczesywanie. Kupiłam polecany szampon w piance mustella na to dziadostwo - ponoć rewelacja - gówno pomogło. MAcie jeszcze jakieś pomysły ? Jakie Wy tutaj fajne kawałki słuchacie :) Karpatki też bym zjadła :) Mamazuz - alonuszka dobrze pisze, ja też kup teraz jak mi zależy - chyba że nie ma takiej opcji, to korzystam ze wspomnianego już snajpera :)
  17. Fasola - jestem pełna podziwu - tyle prania !!!!! Jak jesteś z tych co dosłownie wsyztsko prasują, to cholera współczuję, serio :)
  18. hahaha, widzisz, nie wpadłybyśmy na to :D dzięki, jak jej powiem, daję głowę że nie uwierzy :-)
  19. no wirtualnie na pewno nie. Cholera, ja tyle wirtualnych toastów wyżłopałam, że szok :) Eee mam głupie pytanie z serii siadanie dziecka. Wiem, że Brestuś ma jeszcze kupę czasu, ale z kumeplą się zastanawiałyśmy (obie kurna mądre) jak to się dzieje. Przecież dziecko nie wstaje nagle z leżaka i nie siada, nie? To jak ? My chyba na matki się nie nadajemy :D
  20. alonuszka - właśnie, własnie, na dobry sen :) Dobre wino mam ale Tobie nie wolno, więc pozwól, że sama wyżłopię a Tobie może soku ? :)
  21. alonuszka - właśnie to samo miałam pisać, wiesz? I aż się boję myśleć :) Myślę że na takich nie warto zwracać uwagi. A jeśli taki ktoś chce się dowartościować takimi hasłami i ma temu komuś być lepiej to czemu nie? Nie znasz się na stronach www ?
  22. alonuszka - taka nowa koleżanka to nie wiadomo co myśleć. Myślę, że jej życie jest bardzo ubogie w przygody skoro szuka ich w internecie na forum. Ale Alonuszko Ty moja, z litości do Ciebie przybyłam :D Uwielbiam takie teksty bezradności :D
  23. alonuszka - Tobie nigdy, prędzej myszy by mi zjadły :D hahaha :D:D fiu -bździu daruj sobie i idź innych doszkalać a najlepiej siebie. Nie interesuje nas co masz do powiedzenia. Tak -NAS - tak, wsyztskie dały nam upoważnienie do wypowiadania się w ICH imieniu dla takich fiubździutek jak Ty. Baj !\
×