Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

brestova

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez brestova

  1. Alonuszka - to w takim razie zaczynamy od pizzy :) Dla Ciebie ze specjalnym ziołowym sosem. bdw - ostatnio wylukałam ketchup ZIOŁOWY tortexu - rewelacja :-)
  2. Ty, fiu coś tam weź się zawiń i spadaj!! W dupie mamy Twpoją pastę jak i wiadomości na ten temat. Rozumiesz? Zbieraj zabawki i wypad stąd !!!!!!!!
  3. ooo ja wiedziałam, że nie będę musiała sama :) To co bierzemy na pierwszy ogień ? Proponuję pizza , dobra - "piekielna" bo ostra :-) Co porabiasz? Jak tam Twój "szkodnik" ? Przyznaję, że metoda na sprzątanie u chłopa rewelacja :)
  4. Eeee jakie gaszę ? Taszczę tutaj wino, piwo, sok i colę. Mam też jeszcze ciepłą pizzę i frytki !!! No jak nikt nie przyjdzie to będę musiała sama zjeść !!!
  5. Jutro jedziemy w góry jak pogoda dopisze, JUPI !!!!!! Oczywiście w jakieś dolinki, bo z młodym, ale chociaż się napatrze i oczy napase !!!! sasasa !!! :-) a mnie na takie upały jak dziś to zawsze się marzą młode ziemniaki, koperkiem posypane, do tego jajko i mizeria :D
  6. Rozciumkana - pożycz kota na brzuch:) torebkę pewnie chętnie bym pozyczyła gdybym mieszkała bliżej. Przez Ciebie sobie uświadomiłam, że torebki nie mam i też muszę kupić... wrrrr... no :)
  7. Mamazuz - no ciotki zaszalały. Wcześniej takie świętojebne wręcz a tu nagle się dowiaduję gdzie i z kim się szlajają, gdzie rzygały po urodzinach niejakiego ryśka i że ciatko które kupiłam "wymiata" :D Co do sandałków, też się bardziej skłaniam, ale muszę takie znaleźć, bo ja prócz wysokiego wzorstu mam też spory rozmiar stopy - a raczej giry :D też się mi pięty wysuszają niestety :( A ile masz wzrostu ? :)
  8. podczytująca - ja też właśnie nadrobiłam :) aaaaa i ciotki były, brestusia obejrzały, stwerdziły, że słodziak, i przytargały mu mega autko do jeżdzenia, z którego skorzysta gdzieś za rok, a przez rok będzie się do niego ślinił :D hahaha :D Ciotki nawet są zajebiste, a pamiętam jako takie trochę zdziwaczałe (obie stare panny) a tu się okazuje, że kurna używają ile wlezie, z czego się ciesze :) A jakimi hasełkami operują :D :D
  9. kurna, a Wy o jedzeniu :-) Dzięki za rady odnośnie butów. Czy koturna może być to nie wiem. Ale obcasy odpadają, bo jak założyłam na kilka godzina to doszło kilka nowych żylaków (w kilka godzin!!!) więc nie mogę i nie chcę ryzykować. A przecież wcale nie jestem taka stara !! :D No więc teraz nie wiem: baleriny czy sandałki ? Hm, hm, hmmmmmmm :-) Te warkocze z polendwiczek niezłe, chyba staremu zrobię :) Co do języków to ja nie wiem. Moja chrześnica chodziła na jakieś ale teraz nie wiem gdzie, ale skutek mizerny. Efekt taki, że ja ją douczałam przez cały rok szkolny i nawet nieźle mi to wychodziło :) Ale szłyśmy z programem szkolnym, żeby jej lepiej szło bo kulała strasznie. Dzięki mojej pomocy nie chwaląc się zrobiła ogromne postępy. I choć ja jako ciocia na codzień jestem "fajowa" to na angielskim jej nie odpuszczam. Póki umiem pomagam, ale na pewnym etapie pewnie wymięknę bo jakaś super mądra nie jestem w końcu :)
  10. Dlatego w aukcjach na których nam zależy warto skorzystać ze stronki saper.pl czy coś podobnego :) Ja korzystałam kilka razy i jest super. Tylko w ustawieniach trzeba sobie ustawić żeby licytował 3 sekundy przed zakończeniem aukcji, bo domyślnie jest na 7 i nikt tego nie zmienia i jak ktoś jeszcze będzie korzystał to może być problem, a tak jak się da na 3 to jest git :)
  11. o właśnie, dziewczyny, proszę WAS o pomoc i radę. Pod koniec sierpnia idę na wesele. Mam kieckę, ładną nawet :D Ale jakie mam kupić buty, żeby pasowały a żeby były na płaskim? Nie mogę obcasów, bo mam masakryczne żylaki po tej ciąży i każda minuta na obcasie pogarsza sprawę. Poza tym jak jestem "na wysokości" zaraz puchną mi :( Pomożecie? Kiecka jest mniejwięcej taka: http://moda.allegro.pl/dwukolorowa-sukienka-satyna-3-kolory-46-i1751523799.html Tylko bez tego pasa czarnego i jest trochę za kolana i w kolerze śliwki. Proszę o pomoc bo ja w tych tematach noga jestem okropna :( Pomożecie? :D
  12. No dobra, za dużo tego, poczytam później. Teraz szybka kawa i muszę pościerać kurze i odkurzyć bo ciotki dwie zapowiedziały się na oglądanie Brestusia, bo jeszcze nie były i nie widziały. Jasna cholera no. Przez nie muszę sprzątać, też coś, pff :D I okres dostałam, i mnie boli i w ogóle buu.. A marchew pisała, że już na nowym siedzi ino w worach po uszy i przyjdzie jak ino się ogarnie :D
  13. Dzień dobry !!!! Kurna, nie wiem jak to się dzieje, że mnie tu nie ma. Błagam o wybaczenie i ewentualne wychłostanie :D zaraz poczytam co u Was :-)
  14. Alonuszka - ja nawet nie wiedzialam, że w ciązy trzeba dużo pić :D Młody wstał.
  15. Alonuszka - co za gość Ci ciśnienie podniósł? Daj namiary, obijemy go :D Chyba, ze to o syna się rozchodzi :D
  16. Dzień dobry :) Alonuszka - kawy chętnie ;) Jak tak dalej pójdzie, wyżłopię Ci całą kawę :D Dobrze, że już CI lepiej :) Oby już do końca Ci przeszło :) Co do bywalca to jak pisałam wcześniej - olewać, zlewać, nie ustosunkowywać się do jego postów, to on nie będzie miał na co odpowiadać :) Pomarańczko - jak puste i nudne musi być Twoje życie, że śledzisz posty innych osób ? Współczuję, naprawdę. I również dziękuję za docenienie tego, że pojebana jestem :D NIe ma to jak czytać komplementy z rana :D Rafinka - podziel się i ze mną :D A co do prawka młodej to faktycznie trochę okoliczności niesprzyjających miała :) Marchew - a jak tą marchew młodej przyrządzasz? Samą zblendrowaną? Czy coś dodajesz? Bo młody kończy za chwilę 4 miesiąc i się zastanawiam nad tą marchewką właśnie. I nie wiem jak zrobić by zjadł ? Zresztą, co - od mamusi nie weźmie? :D I jak pakowanie ? Alonuszka - kurde nie mam pojęcie co Ci napisać odnośnie spania młodego, wszystko co gdzieś znałam, słyszałam już stosowałaś. CHyba faktycznie musisz to przetrwać.. przeginka - niemożliwe, że JA pogardziłam arbuzem ? Kurna, niemożliwe ! Ja codziennie zjadam całą główkę ? (kulę?!) I widzę, że przydasie Cię rujnują :D
  17. A ja znowu uwielbiam ziemniaki pod każdą postacią. Zawsze w knajpie jak gdzieś coś jemy to kelnerzy nie mogą się nadziwić jak zamawiam np placki ziemniaczane, do tego frytki i surówkę. A jeszcze czasem do tego pieczone ziemniaki. To wtedy robią wielkie oczy i mówią: ale placki są z ziemniaków, fryki też !! Więc teraz jak zamawiam placki a do tego frytki to od razu mówię : "tak, wiem, i placki i frytki to ziemniaki" :D :D makarony też lubię :-) Ja też spadam. Poganiam się trochę z młodym a co :-)
  18. alonuszka - nie wiem jak się sprawdzi bo w sumie nie próbowałam. Ale jakbyś Ty próbowała, to daj znać :-) Ja się boję trochę sama eksperymentować bo jak pisałam jestem matoł kulinarny i z takiego mojego próbowania rzadko wychodzi coś dobrego :)
  19. pohrcja - po sygnaturce się wziełam i skapłam,że to Ty (03), tak, tak, ja też go kocham :D Rafinka - na szczęście stereotyp blondynkowy to już stereotyp. A na czym siadła? Alonuszka - ja to sobie zawsze przy porządkach mówię, i dupa. I tak "przydasie". Jednak teraz muszę się za to wziąć i zrobić miejsce na jakieś nowe cacka :D A ta zupa czosnkowa najlepsza jest na zimę tak po prawdzie, choć w Czechach pije się ją okrągły rok i to nie rzadko do piwa :D
  20. Podczytująca - to i tak super :) Od czegoś w końcu trzeba zacząć. A wiecie, kumpela mi ostatnio opowiadała, że jej starsza córa jak się ucyzła robić do nocnika, to siedziała, i siedziała a jak czuła że idą siuski to złaziła i siadała z gołą dupą na dywan, bo bała się do nocnika zrobić. Za to chętnie obsikiwała dywan, który trzeba było potem wyrzucić :D Co należy blondynce pokazać po roku bezkolizyjnej jazdy ? DRUGI BIEG HA HA HA :D
  21. Meri - nie mogę się doczekać. Zdaje się, że Marchew pisała, o dwóch wystających z gondoli wózka antenach :D Samo to już pewnie śmieszne, a ossaniu palców u nóg nie mówię :D Kurka, za dużo chciałabym naraz nieraz. Po prostu nie mogę się doczekać :) Arbuzy i mandarynki to są produkty które ja pochłaniam na kg dosłownie. Dla mnie zjeść 3 kg mandarynek naraz to żaden problem, to samo z arbuzem :D
  22. Zupa czosnkowa (właściwie to czeska czosnkowa zalewajka) Gotujesz rosół, bądź kostkę rosołową, w tym pokrojone na kostkę ziemniaki. W międzyczasie na talerze do których będzie podana zupa na tarce trzesz czosnek (ilość ząbków od upodobań - ja trę 3-4), na to na grubych oczkach ser zółty też na tarce. Możesz teraz zorbić grzanki z chleba. Jak ziemniaki są miękkie w rosole czy też w wywarze z kostki, ,możesz go doprawić do smaku choć nie trzeba. I Lejesz chochlą na talerz, konsument sobie miesza, żeby ser się fajnie ciągnący w tej zupe zrobił i żeby czosnek się wymerdał, do tego grzanki i gotowe :-) W czeskich barach tego jest zawsze w cholerę :-)
  23. O widzisz, w końcu coś pozytywnego. Tak, flacha w taką pogodę, w taki dzień jest jak znalazł. Kurka, jak jeszcze marchew postawi jak skończy to już będzie biba. Ale to się nie zdarzy dziś, więc Alonuszka - Twoje zdrowie !!! A odkładacie przydasie? Czyli rzecz na "przyda się" ja tak robię najwięcej z ciuchami. Odkładam, że przyda się, bo schudnę, bo kiedyś użyję. Kurwa, muszę się ogarnąć !! Alonuszka - arbuz za kukurydzę? :D
×