brestova

No właśnie mnie też żal, ale nie mam kogo zapytać żeby się upewnić, bo wkoło wsyzscy szczepili osobno, a lekarka wiadomo, że namawiać będzie. I własnie dlatego pytam - głosu rozsądku potrzebuję.

alonuszka - no co się d dziwić, jak rodzice i dziadkowie wysocy :D Ja się nie dziwię, już lekarka robiła wielkie oczy jak on jeszcze we mnie rósł :-) No ja chyba też nie będę szczepić niczym dodatkowym, ale jeszcze chciałam zaciągnąć opinii tak z ciekawości chyba, sama nie wiem. Bo dużo wątpliwości mam - kiedyś nie szczepiono i zyjemy. Tak samo te szczepionki 5 w 1. Skoro między jedną a drugą musi być odstęp 6 tygodni, to te w 5 w 1 są takie wspaniałe że nie trzeba ? Nie wiem, nie znam się na tym, ale jakoś wątpliwa jestem. Tym bardziej, że brzydkie przykłady wkoło mam dot. szczepień "unowoczesnonych"..

I jeszcze raz proszę Was kobiety o Wasze opinie na temat szczepień tych dodatkowych czyli pneumo, rota... bo nie pamietam, a odszukać teraz tego nie odszukam.

Podczytująca - korzystaj więc z chwili kiedy dzieć śpi :-) Bartuś jest fajny. Ogólnie nie mogę na niego narzekać, bo grzeczny jest. I on nie ma kolek!!!!! Czasem męczą go gazy, ale przed jedzeniem dostaje infacol i jest ok. Poza tym anioł (odpukać coby nie zapeszyć) Rośnie szybko, już chodzi w ciuchach 68, sporadycznie w 62 (zależy od rozmiarówki) a ma 1,5 miesiąca :-) W czwartek idziemy na szczepienie i chyba będę beczeć razem z nim. No :) Ale pogoda cudna. Wiecie, ja mam odwieczny dylemat jak ja mam go ubierać. Serio. Bo niby tak jak siebie plus jedna wartswa, ale jak on tak lezy to nie będzie mu za zimno ? Czy jak na dworze jest 25 i wyżej to mogę go ubrać w bodziaka z krótkim? Czy to przesada? Czy zawsze muszę mu uierać czapkę czy tylko jak jest wiatr? Ja pierdziu !!

no i przecież jak mogłam zapomnieć - KAWA !! Proszę się częstować :) Kakao też mam jakby co :-) Alonużka współczuję bezrobocia, niestety wiem jak to jest :( Mysza - jak po rozmowie ?

Źle napisałam. Miało być, że : NAJBARDZIEJ BESKIDY i TATRY (a nie pieniny) Pieniny są dla mnie za bardzo zaludnione i takie typowo turystyczne. A w beskidach czy tatrach jest super :-) Morze mogłoby dla mnie nie istnieć, nienawidzę nic nie robić, choć chętnie raz na jakiś czas pojadę i zobaczę, ale mogę bez morza żyć. Ale góry ? Całe moje życie to góry :) (no teraz jeszcze BArtuś :D )

DZIEŃ DOBRY Góry - o matko, jak ja kocham góry!! Wszystko to co kocham to Bartuś i góry !!! Przed ciążą góry były moim stałym elementem życia. Tatry, beskidy, pieniny !! Najbardziej peininy i tatry zachodnie (po słowackiej stronie . Bóg pozwolił mi mieszkać blisko, więc się z tego ogromnie cieszę :-) Teraz strasznie tego mi brakuje, bo wcześniej o tej porze każdy weekend w górach. Nawet w tygodniu po pracy wsiadałam w auto sama czy z małżem i sru (godzinkę drogi mamy). Teraz musimy odczekać, ale w sierpniu i tak pojedziemy na kilka dni w jakieś dolinki:) Dlatego RAFINKA !!! Pomachaj górom ode mnie - proszę!! I powiedz im szeptem, że wrócę :) Poza tym jakaś zaganiana jestem :) Teraz ciepło, staram się z młodym jak najczęściej na dworze być, choć czasem zwyczajnie mi się nie chce.

Helou :-) Co do wyprawki dziewczyny mają rację. Nie ma co szaleć. Po drugie zwróć uwagę na USG ile ma dziecina. Mnie od początku właściwie lekarka mówiła, że będzie syn dorodny i miała rację. Wszytsko co dostałam od sąsiadki na 56 w było tego w cholerę poszło od razu nazat. Obecnie mój syn pierworodny ma 1 miesiąc i tydzień (kończy 5 tydzień) i łazi w ubraniach 62/68 przy czym 62 to już są wyjątki. Raczej w 68. Urodził się jak pamiętasz 58 długi :) Owszem, ubrania 68 ma troszkę za duże, ale nie wyłaża mu nóżki, a 62 są w większości za małe, więc sama widzisz :-) I faktycznie z czapkami jest niezła jazda :D Rafinka - ale Ci zazdroszczę tego grzania ! ach! cholera muszę Was nadrobić :D

Obeznana - no to w sumie fajnie :) To teraz trzymam kciuki za ten nieszczęsny ZUS... Jak ja się wkurzyłam. Chciałam zapisać młodego na bioderka i co? Na całe moje 100 tyś miasto jest tylko JEDEN lekarz, który to bada !!! Wyobrażacie to sobie??? I oczywiście zapisy TYLKO ze skierowaniem już, nie mogę sobie wcześniej zaklepać jak pisała marchewka. NIe, dopiero jak masz skierowanie to osobiście masz przyjść się zapisać. Terminy na najwcześniej połowa czerwca. Ja pierdolę. Jak mnie ta nasza służba zdrowia denerwuje. Chyba na złość pójdę do lekarza w innym mieście i niech się wypchają z ty jednym lekarzem, który swoją drogą ma taką zajebistą wyrobioną, że słynny jest na całe miasto. Na dzień dobry matki wita zjebem jak trzymają dziecko. O nie, chyba rozejrzę się gdzieś w mieście obok, gdzie i tak mam blisko bo jakieś 15 km. Ale się wkurwiłam!!!

Zielona - podsyłam więc wirualnie czekoladę, michałka i ciasto :-) E tam, miesiąc to dużo czasu :-) Skup się na tym plażowaniu bardziej

Obeznana - ale decyzje mam nadzieję dobre ? :)

Aha, czyli tak jak myślałam :-) Na dzień dziecka mu sprawię, to będzie miał prawie dwa miesiące, to akurat można rzec :-) U mnie też pochmurno, padało, ale się przejaśnia. Na szczęście ciepło :)

Dzień dobry :-) Em - bardzo się cieszę ! Aż mi ulżyło !! Teraz już będzie tylko dobrze!!! Głowa i wszytsko do góry i teraz tylko radość :) A co do pieluch tetrowych to ja miałam zamiar je stosować, nawet wypożyczyłam sobie swego czasu książkę "wychowanie bezpieluszkowe" ale stwerdzam, że jako matka pierwszego dziecka, dla której wsyztsko jest takie nowe i gdzie z pampersami padam na ryj nie byłabym w stanie obrabiać jeszcze jego tyłka z tetrówkami. Nie, to dla mnie fizycznie niewykonalne. Kawy chętnie się napiję :-) U nas pogoda dziś trochę gorsza, ale tragedii nie ma. Koło 12 porywam młodego i 'szoł mast goł on' :D A właśnie, co sądzicie o tych matach edukacyjnych? Fajne toto? Czy warto? Jeśli tak od kiedy? Jaka najlepsza ? Sąsiadka mi wczoraj o niej mówiła i myślę, że to ciekawa sprawa dla takiego leżącego malucha, ale nie znam się na tym kompletnie..

Dzień dobry :-) Ja dziś mam zabiegany dzień więc Wam życzę miłego dnia, ja gdzieś tam zajrzę w ciągu dnia :-) Aaaa i kawę stawiam :-)

podczytująca - nigdy nie mów nigdy :D

No to super : -) Dobry zakup uczynił :D Rukoli nie umiem przełknąć, bo przypomina mi od zawsze pokrzywe - czemu nie mam pojęcia. Ale truskawkę to bym zjadła. albo arbuza takiego z lodówki ...

Choć moim największym marzeniem jest motocykl - chooper : -) Ale to jeszcze muszę trochę o nim pomarzyć : )

ALe się rozpisałam Co do aut ja preferuję takie brudne, obłocone 4x4 offrowadowe :D Ale to żre tyle że póki co mnie nie stać.

Dzień dobry :-) Pogoda dziś istotnie jest cudna. Od 11 byłam na dworze z małym, dopiero co weszliśmy, młody jeszcze śpi a ja w międzyczasie zaglądam do świata : -) Taka pogoda o tyle mnie cieszy, że nie muszę młodego grubo ubierać, jedynie body, śpiochy, czapeczka i sru :-) Co do rozstępów to jak wiecie mnie się zrobiły na sam koniec, ale u mnie mama miała, siostry też więc to genetyczne raczej. Liczę na ten cudowny zabieg o którym Rozciumkana pisała. Na początku czerwca może już pójdę i się skuszę, a co ! Fasola a co sądzisz o LINOMAG SUN dla dziecia? Bo małż taki kupił w aptece ale nie wiem czy dobry, czy może lepiej kupić coś lepszego ? I ulżyło mi, że napisałaś mi o tej swojej koleżance : ) Co do tych krost to mam go w krochmalu kąpać nawet jak ma to tylko na twarzy? Bo reszta skóry jest wręcz nieskazitelna.. ? :) Ja parasolkę z wózka wywaliłam w cholerę bo wkurzało mnie niemiłosiernie jej obracanie co zakręt, teraz przewieszam pieluchę na część gondoli i tylko ją daje na lewą czy prawą stronę i sprawa załatwiona i już się nie wkurzam że coś mi po bokach dynda :D Em - truskawki !! Muszę kupić truskawki !! Marchew - to mówisz, że koło 2 miesiąca już się dzieć interesuje własnymi łapkami :D Ty będziesz moim przewodnikiem bo Twoja tylko miesiąc starsza :D Szperaczka - i dobrze że prywatnie idziesz, szkoda oczu ! :) Gwiazda - trudno mi jest się z Tobą zgodzić (podobnie jak Fasola) ponieważ moja przyjaciółka która też urodziła jest chuda, strasznie dużo się ruszała i ma rozstępy na udach, piersiach i biodrach. Wiec to się ma nijak. Generalnie jak pisałam wyżej, wg mnie to własnie geny, geny, geny. Obeznana - dzięki Tobie przypomniałam sobie, ze można już ubrać SANDAŁY !!! Jaka radość, ja pierdziu !! :D LIPKAR - ostatnio zapomniałam tej nazwy, musze się poprawić :D Podczytująca - brawo !! Tak trzymać ! Zielona - ale mam nadzieję, że pan nie zwiał i wywiązał się oświadczeniem z OC ? :)

I młody 20 minut temu zasnął przy okapie... to jakiś cud normalnie - ten szumiący okap of kors :)

A mój ma chyba trądzik niemowlęcy z tego co wyczytałam. Ma to tylko na twarzy, taki mini pryszcze, białe w środku z czerwoną obwódką i tego jest w cholerę, płakać mi się chce jak na niego patrzę. Piszą że minie samo po paru tygodniach, a ja tak bym chciała mu to przyspieszyć. Wkręcam sobie, że go to może boli ? Głupia jestem - aj noł :/

Ja pierdole - że się tak przywitam. Nie mam nastroju dziś na nic. Moja najlepsza kumpela, która również była w ciązy (urodziła 3 tyg po mnie) lezy w szpitalu. Już drugi raz. Za pierwszym razem stwerdzili zapalenie błony śluzowej, dali antybiotyk i puścili do domu. Teraz okazało się, że ma zajebiste skrzepa w żyle, zapalenie żyły. Skrzep około 7 cm. Jesli on się oderwie to po dziewczynie :( Musi uważać nawet przy kaszleniu żeby to dziadostwo nie poszło w cholerę :( Kurwa mać!!

Idę pomidorową kończyć bo z głodu umrę : -)

Co do żelaza to mnie ktoś kiedyś mówił, że jednym lepiej przyswaja się biofer a innym tardyferon, ale ile w tym prawdy to nie wiem, bo jak pisałam nie pamiętam gdzie to usłyszałam :-) Wczoraj byłam na komunii cheześnicy, wlałam w swoje gacie na kant co uważam za osobisty sukces :-) Młody był grzeczny, praktycznie całą imprezę przespał, nie licząc tego, że obudził się razu pewnego zasikany, nie wiem jak to przy pampresach możliwe, ale może źle zapięta albo za dużo? Pojęcia cholera nie mam. W kościele mimo że staliśmy obok głośnika, a tamtejszy ksiądz na kazaniu darł ryja młody ani nie drgnął :-) Wie, kiedy ma spać :-) No i chyba zaczeliśmy etap kolek. I pytanie mam o bolące - męczące bąki. On tak ma i widzę jak go męczą najbardziej na spaniu. Kwili, popłakuje, zwija się, potem puści bąka i się uspakaja, ale za kilka minut historia się powtarza, i jakoś niewypoczęty się budzi. Serce mi się kraje. Może wiecie co zaradzić ?

Dobre popołudnie :-) Widzę, że od rana tu macie niezłe nastroje. A więc (wiem, nie zaczyna się od 'a więc' ale mam to gdzieś) :D Rafinka - Po pierwsze STO LAT !!!!!!! aukcje oglądnełam pobieżnie, ale obiecuję się przyjrzeć na dniach, bo jakoś mnie czas zjada ostatnio. mysza - co do frotkowych pajacy to kurna jakoś tej froty nie trawię na dzieciowych ubraniach. Dostałam dużo takich po dzieciach siostry i jakoś nie umiem się przemóc, zwłaszcza że coraz cieplej. Może faktycznie Rafinka ma rację, by bardziej się skupić na aukcjach internetowych i tam zarabiać ? Nien warto się denerwować. Głaskam i tulę. Fasola - krochmal mówisz. To teraz mnie uświadomcie dokładnie co i jak z tym krochmalem, w sensie - istrukcję obsługi proszę :D Zielona - podziwiam Cię, ja wyrywać ósemek nie poszłabym dobrowolnie za żadne skarby i przekupstwa nawet :P Ale dobrze, że udało się zaleczyć, zawsze to swój ;) Obeznana - jak wkurw ? Podczytująca - nie przejmuj się byłym, szkoda zdrowia. Olej sikiem prostym czy skośnym - wedle uznania. Em - Twoja historia z ssawką z odkurzacza mnie rozwaliła - serio :D Nei żebym się cieszyła z Twojego nieszczęścia ale pod nosem się uśmiechnęłam :D Dziewczyny mają rację, teraz to nic - łądny brzuszek :) A potem nie znasz dnia ani godziny. Tak jak ja - cała ciąża nic, a w 38 tyg wyskoczyły mi rozstępy na brzuchu, na co tutaj biadoliłam. Także ciesz się póki możesz :-)