Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

brestova

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez brestova

  1. Ja pierdziu !!! Już 12:30 !!! Niech ktoś zatrzyma zegar - proszę !!!!!!
  2. Obeznana - mąż będzie pod drzwiami :) Chce sam z siebie :) Przy SN też chciał być :) A ja narkozę będę miała niestety ogólną, więc nie muszę się zwijać w kulkę. Za to rurka w mym gardle mnie przerasta :D Ale czego się nie robi. Będzie dobrze, nie ma co panikować. Twardym trze być nie miętkim, nie? No !! Dzięki za kciuki :-) Ale młody dziś ruchliwy, normalnie aż jestem w szoku!!!
  3. Wróciłam z miasta. Jak dobrze jest się wyrwać z domu. I niby pochmurno ale ciepło. Tego mi było trzeba. Teraz się obżeram kanapką i ogórasami kiszonymi - kupiłam u znajomego pana co sam kisi :D Zielona - widać spanie z kurami Ci służy :D I pytacie czy się denerwuję. Mam stresa. Szczerze to sram ogniem ze strachu !! Ale cóż począć, wyleźć musi ;) Wierzę, że będzie dobrze, bo co ma nie być. Nie wiem o któej będę miała w czwartek tę cesarkę, ale najpewniej z rana. Podobno do 11 robią cesarki planowane. Więc ja się spodziewam koło 9 :) I faktycznie -gdzie marchewka?
  4. No pewnie ! Wiadomo, że końcówka ciągnie się najdłużej ale nawet nie zauważymy jak już będzie po. proponuję więc się uśmiechnąć najszerzej jak się da do samej siebie, napić się kawy lub herbaty :)
  5. Wiem o czym mówisz, mam to samo gdzieś od prawie dwóch tygodni. Ale już się chyba przyzwyczaiłam, ze coś gdzieś boli, ciągnie w samej końcówce. Ale pomyśl, jak mało czasu zostało ; )
  6. No mnie też. Ale pomyśl jaka to komiczna sytuacja. Sam ten moment. No parsknąć śmiechem można :-) No pomyśl, pomyśl, nie bądź rozum :P A jak się w ogóle czujesz? :)
  7. szperaczka - nie dziękuję. Ja chociaż mam cc to umieram ze starchu. Przy SN pewnie zawał by był ;) Ale pomyśl sobie na wesoło o tych wszystkich mordach zaglądających Ci w krocze w momencie porodu, kiedy Ty będziesz spocona, zmęczona i w trakcie parcia :D
  8. mysza - świetnie, że mały zadowolony, kamień z serca, nie? :) Przeginka - współczuję. Jakbym wiedziała, gdzie kasa leci z nieba to bym już tam stała :D wstawać i przyłązić tu do mnie, bo zaraz muszę wybyć na miasto, pozałatwiać ostatnie sprawy a Was nie ma!!!!
  9. Dzień dobry :) Się nie wyspałam :) Kawę stawiam dobrą i pyszną !!! Szperaczka - to dobrze, że wszystko ok. Jeszcze mnie wyprzedzisz :D Właśnie - dziołchy - jutro na 8 rano mam być w szpitalu, więc to ostatnie me zdania w najbliższym czasie tutaj. Jak już dojdę do siebie na pewno dam znać Marchewce co i jak, czyli w czwartek. Trzymajcie proszę kciuki za mnie bo żem zesrana ze strachu !!! Em - co do wózków dziewczyny mają rację. Bez względu na wszytsko omijaj te trójkołowe. Wygląd to tak naprawdę ostatnia rzecz na którą się powinno patrzeć. I powiem Ci więcej. Zanim na cokolwiek się zdecydujesz - idź do jakiegoś dużego wózkowego sklepu i pomacaj wszystkie własnymi rękoma, przejdź się po sklepach, po zakręcaj sobie itp. I dopiero potem jak już będziesz wiedzieć czego chcesz szukaj na necie. Bo to że teraz wybierzesz sobie na necie jakiś typ może okazać się w sklepie najgorszym. Więc radzę najpierw wizytę w sklepie ;)
  10. Co do sztucznych kwiatów to również nie przepadam, wręcz nie lubię. Żywe owszem, choć ręki do kwiatków nie mam, ale staram się. Ale sztuczne u mnie są nie do przejścia ;) Nawet teściowa się już tego nauczyła, choć początkowo uparcie próbowała zmienić moje podejście :D
  11. I jeszcze Wam się pożalę, że znowu spuchły mi dziąsła, wyglądam i czuję się jak chomik. Do tego krwawią :( Dobrze, że to już końcówka. Mam nadzieję, że po urodzeniu mi to przejdzie. Nie chcę być szczękową babcią w wieku tak młodzieńczym :D
  12. dzień dobry :-) Byłam dziś na OSTATNIM pobraniu krwi we własnym że tak powiem zakresie !! Jaka radość to nie macie pojęcia :-) Fasola - korzystaj póki możesz z pomieszkiwania u mamy ;) To nie lada luksus :) A mieszkanie opić trzeba koniecznie - jakby nie było, to już coś Twojego :) Co z tego, że na 100% dopiero za 30 lat? Ktoby tam liczył ;) Mam bułki z pomidorkiem, ktoś chce? Zaszalałam dziś i kupiłam dwa pomidory po 12 zł za kg (malinówki). Pomyślałam, że w tych ostatnich dniach mogę się rozpuścić :D I wiecie, że szczypior już mi zaczyna wyłazić? Matko, jak to wygląda - jak glizdy :D A kawę poproszę chętnie :) Szperaczka - to daj znać co tam u lekarza :) Em - zostawić mandarynki w mojej obecności (obojętnie w jakiej postaci to ryzyko:D) Zielona - współczuję choróbska. Oby sobie polazło jak najszybciej ;)
  13. Hej :) Wpadłam na chwilę :) Nie wiem jak to się dzieje, że nie mam na nic czasu, w sumie nic nadzwyczajnego nie robię a ciężko mi się ze wszytskim obrobić. Pogoda świetna, zaraz idziemy na jakiś spacer i lody ;) Pozdrawiam i ściskam Wasz wsyztskie razem i z osobna, wieczorem napiszę więcej ;)
  14. Em - laski mają rację, od pierwszego USG się zaczyna, a jak poczujesz pierwszego kopa to już w ogóle kosmos :) o seksie widzę gadałyście, aż poczułam chęć. Niech no małż powróci do domu, to go wykorzystam i porzucę. A normalnie jeszcze bym zajarała. O matko !! Nie ma to jak fajka po seksie :D Nie jadłam jeszcze białych michałków, mniemam, że mam żałować ? Mysza - współczuję z kurierem, nie miałam takiej przygody, ale rozumiem Twe rozgoryczenie. Mam nadzieję, ze coś uda Ci się z tym zrobić.
  15. heloł Jaka ja zalatana dziś jestem, to nawet nie wiecie. Sama się sobie dziwię, a najbardziej temu, że mam czas i siłę tak latać. No chyba sama sobie medal wyskrobię jakiś czy coś w tym stylu. Idę zrobić se herbaty.
  16. podczytująca - mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej i że obejdzie się bez kroplówki. Trzymam za to mocno kciuki. Em - za to, że napisałaś, ze czekasz na dzień, aż przyjdzie laska, która nie będzie jadła mięsa.. chlip...chlip... a o mnie.. chlip...zpaomniałaś... chlip...chlip... :P
  17. podczytująca - to faktycznie, teraz nie ma co. Ale rozumiem Cię doskonale, kiedyś tego nie było chyba, choć może było, ale nie zwracało się uwagi? Z drugiej strony co się dziwić, nie było tyle świństw, nowoczesności itp. Trzymaj się. Trzymam kciuki za spokojną noc :) Em - a powiedziano Ci ile mniej więcej mierzy ? Cholera, ale ten czas leci :) Swoją drogą, zapomniałam Cię opierdolić :) Wiesz za co ? :D
  18. Em - a przypomnij Ty mi, w którym obecnie tygodniu jesteś ? :)
  19. co do przeczucia, to może coś w tym jest, bo ja od początku odkąd się dowiedziałam o ciąży, to wiedziałam, że to ON i już :) I faktycznie, mały penis we mnie urósł :) Carioca- jak nie dziś to jutro czy pojutrze we szczypior się zaopatrzysz, więc spokojnie :) Wiecie, że na solarium byłam raz w życiu? I to może 8 lat temu, i to z czystej ciekawości i pod namową kumpeli, która potem obiecała mi piwo :D I nigdy więcej nie pójdę. To nie dla mnie. Zresztą ja nawet na słońcu nie umiem wyleżeć dłużej niż 5 minut ;) I loda chętnie :D podczytująca - współczuję i jednocześnie trzymam kciuki, by to już koniec był. Ale może faktycznie jakieś pogotowie jakby mu nie przeszło czy coś?
  20. To cudne wieści !! Gratuluję :) To faktycznie zajebioza zobaczyć takiego małego ludzika, który fika we wszytskie strony :) Opijam Twoją radość i szczęście :-) szperaczka - może ma to po mamusi? :D Dziś zrobiłam sobie kiszoną kapustą z zasmażką, wyszła taka kwaśna, że aż miło ;) Jak ja dawno tego nie jadłam, to masakra.
  21. Ja o EM pamiętam, nie chcę tylko nic gadać, bo pewnie sama się stresuje :) Idę na miasto :) Będę później ;)
  22. O tak - pijmy, pijmy, to dobry toast :D Chętnie przejęłabym wartę, ale cholera jest taka pogoda, że chyba zaraz pójdę ruszyć dupsko gdzieś, choć jeszcze nie wiem gdzie. Jakieś pomysły ? :D
  23. Rozciumkana - właśnie mi przypomniałaś, że obiecałam sobie, że w tym roku założę ogródek taki z prawdziwego zdarzenia i że rankiem pójde sobie po sałatę rzodkiewkę, cebulę na kanapki i będzie cudnie. Chyba mnie coś omamiło :D
  24. Ja z czasów treningów mam jeszcze rękawice bokserskie i worek. Mogę udostępnić :D
×