brestova

Ja mam cyckonosz z okienkiem przed sobą i nie czuję się zgorszona :D

Dlatego myślę sobie, że jeszcze będzie taki czas że u mnie się to zmieni. Na razie i tak to nie dla mnie bo cyce większe niż normalnie a pewnie większe jeszcze będą. A właśnie, czy po zaprzestaniu kiedyś tam karmienia cyce kiedykolwiek wracają do rozmiaru pierwotnego ??

a wiecie, że ja nigdy nie przywiązywałam wagi do wyglądu stanika?

No to już jest bezczelność, że się nie kopiuje albo że znika. To są ZŁUE ludzie, którzy tym administrują. Ja myślę, że ktoś chce nas wkurwić :D Jakby było nam mało. No pełnia to jedno wielkie pierdolenie :D A ten ksieżyc to jak wielki ma być ? w sensie jak ma się zbliżyć? Przez okno mi zajrzy ? :D

Obeznana - to zanim wyślesz, to sobie skopiuj to co napisałaś i w razie draki tylko wklej i już. Nie daj się kafeterii, moc jest z nami, nie z nią !!

witam !! Wy mnie nawet nie denerwujcie. Właśnie sobie uświadomiłam, ze ja normalnie w czasie pełni spać nie mogłam, teraz nie mogę spać co noc bo jest mi niewygodnie i cięzko a do tego ma być jakaś mega pełnia, ja pierdole !!!! W ogóle dziwinie się czuję, jak na początku ciąży, chce mi się jeść, w sensie że czuję głód, ale jak próbuję cokolwiek włożyć do paszczy to mnie naciąga na wymioty. I bądź tu człowieku mądry. Ale przynajmniej rachunek za prąd dostałam teraz wyjątkowo niski :D A przecież nie oszczędzaliśmy na prądzie jakoś specjalnie, a nie mamy ryczałtem, tylko co dwa miesiące podajemy stan. Więc chociaż tyle dobrego. Kawy ?

Ja też o radę będę kiedyś pytać, więc podczytująca - rozkręcaj ten biznes :-)

Rozciumkana - to dobrze, że nic się nie stało Tobie i młodej. Rasowy kierowco : -) Zielona - na serio współczuję tych akcji z netią. Ja bym się już milion razy wkurwiła i zrezygnowała ale skoro innego sensownego dostawcy u Was nie ma to trzymam kciuki że być może w końcu sprawa zakończy się pomyślnie :-) Co do smaków ciążowych, to ja tam się nie ograniczam. Wedle tego co mówiła moja gin, wsyztsko jest dla ludzi byle z umiarem. I nie odmawiam sobie ani fast foodów, ani coli, ani niczego. JEdyne czego omijam to fajki i alkohol :-)

O rany, ciumknełam

To nadstaw dupkę :D Podobno od ciężarnej do ciężarnej są w porządku :D

Właśnie - potelepać wirtualnie - ja mam całkiem niezłe kopy, chcesz? :D Rozciumkana - co z tymi hamulcami ?

heloł :) Pragnę powiedzieć, że światowy dzień wkurwa przedłużył się o dzień dzisiejszy. Em - dziewczyn mają rację, ja też już Ci o tym pisałam, w ciąży z wynikami ciągle jest coś nie tak i nie ma co się shizować - naprawdę. Najważniejszy jest spokój. Wiem, ze łatwo się mówi, ale zobaczysz, że będzie lepiej. Teraz się przeraziłaś bo mało o tym wiesz, ale będziesz się jeszcze z tego śmiała kiedyś :-) Będzie wsyztsko dobrze i inna opcja nie wchodzi w grę :-) Uszy do góry :) I soku z buraku chętnie ; )

Ja robię tylko kwaśne bo takie uwielbiam, a słona dla Ciebie może być mało bo ja sól muszę ograniczać, ale zawsze możesz sobie dosolić, nie? :D

ja pierdolę, ciekawe ile ich będzie w ostatecznym rozrachunku... ehh.. ogórkowej ?

Rozciumkana - lejesz miód na serce moje !!!!! Ja myślałam, że jak nie ma gdzieś na pcozątku czy w połowie to już potem nie ma. A tu jeb 37 tydzień i kurwa takie brzydkie coś i to z dnia na dzień i bez ostrzeżenia. Moje ciało mnie normalnie rozczarowuje !!!!!!

Wiecie, mam taką zajebistą ochotę pójść na jakiś koncert i się wyskakać i wydrzeć ryja, że pojęcia nie macie !!! Ale zaraz sobie przypominam, że jestem ociężała i wielka jak wieloryb !!!! Buuuu I znalazłam na brzuchu u dołu rozstepa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Teraz kurwa na sam koniec !!!!!!!!!!

No to super, że Twoja gin ma takie podejście :) Moja też ma takie podejście, więc to dużo daje :-) A Ciąża to taki kosmiczny stan, że żadne racjonalne teorie i wnioski nie mają zastosowania :D Zdążyłam się już przyzwyczaić choć nadal się jeszcze dziwię - Ciebie też to czeka, ale jak widzisz można z tym żyć :D A wynikami nad wyraz się nie przejmuj, będzie dobrze :) Tylko czemu dzwonią i Cię tym straszą? To niezdrowe :-) a propo ogórków - właśnie dziś kupiłam u oswojonego dziadka ze wsi zcały kg kiszonych domowej roboty :D :D Rozciumkana - gdzie żeś Ty była ? No właśnie z tym mięsem to na jednych działa, na innych nie. Moja siostra kiedy w ciązy była wpiedzielała mięso jak głupia. Dla niej wsyztsko inne mogło nie istnieć, ale mięso wpierdzielała, że aż się niedobrze robiło. Moglaby zamieszkać w mięsnym wówczas a i tak miała hemoglobinę koło 9. A widzę, że dziś 80% społeczeństwa ma dziś wkurwa. Kumulacja.

No i na zapas mówię: nie daj sobie wmówić, że niejedzenie mięsa ma wpływ na niską hemoglobinę i krwinki bo to bzdura jest :-)

A na niższą hemoglobinę to ona Ci przepisze pewnie żelazo (albo Tardyferon fol albo biofer - w zalezności jaką masz tę hemoglobinę) a prócz tego jedz dużo czerwonych buraków (ja do dziś wpierdzielam co drugi dzień) i pietruszka!!! :)

Em - ale musisz się przyzwyczaić, że ciąża to taki stan gdzie praktycznie cały czas może być coś nie tak z wynikami. Ja od samego początku mam problem z płytkami krwi, hemoglobiną i to już jest nudne aż do że tak powiem usrania. I na początku również była panika i stres bo to naturalne, ale jak się z tym oswoiłam, wiedziałam, co muszę brać, czym co jak może się skońćzyć itp to stres minął. W końcu nie zawsze mamy wpływ na to. Dobrze że Twoja lekarka zachowuje spokój to ważne - wiem coś o tym, bo moja też taka jest i nawet przy hemoglobinie 9,2 mówiła mi "spokojnie dziecko, poradzimy sobie i z tym" :-) Więc głowa dog óry. Grunt to nie panikować. Zobaczysz sama, że strach ma wielkie oczy :-) Głasku, głasku :-) Ja też mam humor jakiś zjebany ciągle, ale staram się jakoś funkcjonować coby nie zgłupieć. Uszy do góry !!

Erytrocyty w moczu kojarzą mi się z czymś z nerkami. Może masz jakiś piasek albo coś? Ale spokojnie, nie denerwuj się, może to nic poważnego. Dostaniesz leki i będzie ok. A z krwią co jest nie tak ?

Naszła mnie przeogromna wręcz ochota na lodowatego arbuza !!

No pewnie, że nie !! Nie można darować nic i w ogóle !! Nie daj się !!!

Ewentualnie polecam forum darmowe prawników : http://prawnikow.pl/forum Ja z niego korzystałam wiele razy w sprawach jeszcze wtedy pracowych jak i osobistych i zawsze dostawałam odpowiedzi i wskazówki :-)

Em - ja się w sumie też nie znam, ale jedyne co mi obecnie przychodzi do głowy to jest wysłanie poleconym listem z potwierdzeniem odbioru najlepiej wezwania do zapłaty tych pieniązków - to zwykle jest okres 14 dni. Jeśli do tego się nie dostosuje, to możesz już działaś więcej, czyli iść na policję czy do sądu. Wzór wezwania do zapłaty czy zwrotu znajdziesz na necie, ale możesz też sama go skonstruować, pisząc w nich dokładnie o zwrot jakich pieniędzy chodzi, możesz jako załącznik dodać kopię przelewu jaki zrobiłaś i jaki mają Ci zwrócić.