brestova

Ja dostałam rady jeszcze, żeby dać sztuczny miód to raz dwa będą miękkie. Kumpela mówiła że jak dała naturalny to nawet po dwóch latach jej nie zmiękły, myślałam ze umrę ze śmiechu :)

Nie mam pojęcia skąd mam tyle werwy :) Ciąża uwalnia we mnie nie znane wcześniej pokłady o których istnieniu nie miałam pojęcia żadnego ;) Widzisz, bo w biedronce nie byłam tylko w kauflandzie bo musiałam se jeszcze kupić foremki. Ale i tak jestem rozczarowana bo były same gwiazdki, choinki i inne a nie było niestety mojego upragnionego RENIFERA !!! albo ŁOSIA !!! Pfff !

Co to za zwyczaje, żeby kurwy beze mnie się sypały :D Ja dziś przeżywałam na drogach survival ponieważ jechałam autem małże, które waży 2,5 tony i ma napęd na tył. Na wyślizganych górkach, których u mnie że tka powiem w huj to jest normalnie poezja. Ale dałam se radę - co se miałam nie dać :D Ja zimę UWIELBIAM!! Możecie mnie linczować jak chcecie ale ja zimę uwielbiam i to właśnie taką gdzie jest po pas śniegu i jeszcze pada i lekki mrozik, więc dopiero się budzę do życia. :D Będę robiła [pierniki. Koleżanka zdradziła zajebisty przepis, który ponoć nawet takim matołom kulinarnym jak ja wychodzą, więc zobaczymy. Pomijam fakt, że kuźwa godzinę chyba szukałam przyprawy do pierników, nawet straciłam nadzieję, że coś takiego istnieje. Ale znalazłam, zobaczymy czy puszczę kuchnię z dymem. Jak nie da się jeść to powieszę na choinkę i już. Ha! :D Co do dotacji to mój znajomy dostał z PUP. Faktycznie trzeba być bezrobotnym i papierologia wprost ZAJEBISTA ! On chyba ze 3 miesiące co dwa dni jeździł z papierami :/ Ale ostatecznie dostał chyba niecałe 20 tyś. A w ogóle to dzięń dobry :-)

Dzień dobry! Kawę sobotnią stawiam. Nie wiem czy będzie ją komu wypić, ale zaryzykuję, trudno, najwyżej się wyleje. Ale się uśmiałam z tym dzieciakiem co był cicho a alonuszka się cieszyła :D Wy to wiecie jak poprawić człowiekowi humor, nawet nie celowo :D No masaż na nogi niezła rzecz, rozciumkana weź i spróbuj :D Ja CI wręcz rozkazuję :D No, to udanej soboty laski!

Rozciumkana - promocja zajebista wręcz, sama bym się skusiła :-) A mała będzie się cieszyć ze świąt tak czy siak, więc luzik. Wracajcie szybko do zdrowia. a z tymi nogami, to nie mam pojęcia co CI doradzić. Ale kurwica bierze, że nikt nie może Ci pomóc. Zielona - ja zawsze mam takie podejście do życia, wręcz olewające, co wiele osób potężnie wkurwia, ale ja mam to gdzieś. Współczuję również komplikacji wigilijnych, mam nadzieję, ze będą mniej bojowe niż moje :) A drapanie szyb faktycznie jest upierdliwe, dlatego zimą mam auto w garażu :-)

Helou! Staram się opamiętać jak mogę, ale same widzicie z jakim kurna skutkiem. Nie wiem sama już co się dzieje, sama się od tego gubię, niby wiele zajęć nie mam, ale nie mam czasu na nic. Teraz przechodzę podchody z wigiliami a raczej miejscem jej spędzenia, a raczej ich spędzenia bo się okaże, że będe wpierdzielać 3 wigilie. Choc osobiście już zakomunikowałam, że jak nikt zdania nie zmieni to ja to pierdolę i będę jeść sama u siebie w domu i już. Z tego powodu też nie lubię świąt. Poza tym u mnie piękna aura zimowa, w sumie to się cieszę, ale wszystko inne mi tę radość przygniata i już nie wiem sama co mam robić. I jeszcze stwierdzam, że ja osobiście mam talent do samego siebie zabicia, dziś przyłożyłam sama sobie pięścią. Jestem po prostu zajebista. Praca w szkole to masakra i ja ZAWSZE będę podziwiać osoby które są NORMALNE i tam pracują i wytrzymują - serio. Fasola - współczuję zepsutego bojlera. Jak nam kiedyś szlag trafił i to w zimę to dwa tygodnie musiałam sie myć w misce a na prysznic chodziłam co 3 dni do kumpeli :D Mam andzieję, że Wam to naprawi i święta będziecie mieli z ciepłą wodą już. Zielona - Mnie kawę możesz postawić bo ja chętnie się napiję :) A co do wojny, to po co się straszyć? Ja tez się wojny boję, tak naprawdę może ona wybuchnać w każdym momencie, że nie bedziemy w stanie powiedzieć "kurwa" i nas już nie bedzie bo teraz będą pewnie nuklerane stosować. Nie bój nic, jakby nie było będzie dobrze:) Alonuszka - mam nadzieję, że jutro Ci te 45 minut z Zaruskim minie bardzo szybko i że zapomnisz że w ogóle coś takiego miało miejsce :-)

Rafinka - tak to widzisz jest, człowiek czasem to już nic nie wie :D zima jest ZAJEBISTA :D

Dzień dobry!! Kawy chętnie się napiję. Ja nie wiem co mi jest. Raz spałabym i spała i końca spania nie widać, a innym razem nie śpię całe noce. No masakra jakaś. Nie wiem jak u Was, ale u mnie zajebista zima się zrobiła. Serio. A najzabawniejsze jest to, że tylko u nas w mieście jest śnieg i to nie mało, a w ościennych już nie ma :D Jesteśmy jakimiś wybrańcami czy co? Wczoraj nawet się rzucałam śniegiem :-) Frajda zajebista :) Dziś jest światowy dzień misia :-) Muszę utulić swojego Stefana i Łosia :) Święta chyba coraz bardziej docierają z każdej strony. Nie wiem już czy to dobrze czy źle. No.

no ja myślę !! każda po dupie dostanie za nieobecności :D

Witam serdecznie :) NIkt kawy nie przytargał, więc ja stawiam dużo i pachnąca :) Fasola - też nie wiem co się tutaj dzieje, no ale mam nadzieję, że to zupełenie przejściowe jest. Wiatr dziś u nas hula że masakra. A mnie coś kuje w gardle. Muszę zapobiegliwie najeść się czosnku i zjeść jakieś cytrusy :) O i herbata z miodem i cytryną :)

no widzisz !! - gratulacje : -) Obeznana - dobrze, że żyjesz i się pokazujesz:) Co do prezentów to ja po sklepach nie latam tylko też na allegro zamawiam, tylko chciałabym żeby zdążyło dojść:)

Nie musisz mi mówić ja mam tak z teściową, i dwiema siostrzenicami. Mają urodziny w grudniu, pod koniec zresztą, święta, no masakra:) Ale mam nadzieję, że moc będzie z nami i coś nam w porę wpadnie do głowy :)

Ja kreski nie znam, ale się przywitała, to się też witam :) Alonuszka - To też masz niezły spis do wykonania..

hej kreska ;)

Alonuszka - zajebista stronka :-) Musze ją pokazać mojej chrześnicy :) Co do prezentów to mam podobny problem. Mam do obdarowania czworo dzieciaków i kompletnie nie mam pojęcia co im dać. Może Wy będziecie mieli jakiś pomysł? :) Dziewczynki mają: -12 lat -8 lat -7 lat - 4 lata Dla dorosłych może coś wymyślę :D Alonuszka, fajnie to musiało wyglądać jak się tak ukrywałaś:D A co do dzieci to niektóre niestety takie są. U mojej siostrzenicy w szkole też taki jeden jest co to w dodatku bije inne dzieci, co dwa dni wzywani są jego rodzice. Masakra.

Dzień dobry ;) No zwyczaj u nas fajny, choć nie powiem że wszyscy sąsiedzi są zachwyceni. Ale ci co chcą się w kupę zbierają i mikołaja urządzają :) Super frajda:) Ciekawa jestem czy to przetrwa: ) Alonuszka - mam nadzieję, że udało Ci się wymyśleć coś znośnego. Marchewka - ogórkowa smakowała? Nie wiem czy zauważyłaś ale nalałam Ci do pełna :)

a ja stwierdzam w kwestii ogórkowej, że wyszła mi zajebiście i jest przepyszna, no :) Czy u Was też już jest ciemno? A mój kumpel mi powiedział, że w tym roku to ja mogę robić za mikołaja na naszej ulicy, bo mam "naturalny brzuch" :D A pamiętam jak robiłam za diablicę :D Bo muszę Wam powiedzieć, że na naszej ulicy jest taka tradycja chyba od 30 lat, że z całej ulicy rodzice małych dzieci się zrzucają na jakieś drobne rzeczy, (słodycze, książeczki) i jeden z sąsiadów się przebiera za Mikołaja, bierze wielki wór, ma zawsze przy sobie dwie osoby - dzieci około 14 lat, jeden który jest diabłem, drugi który jest aniołkiem. I taki mikołaj chodzi po domach gdzie są dzieci i daje im te drobne upominki uprzednio się pytając diabła lub anioła czy dziecię było grzeczne czy nie :) Aż się łezka w oku kręci ;)

jasne, że możesz wziąć swojego małża, mam duży gar (tak, tak już się gotuje!) więc dla wszystkich starczy :) 8 kg jak na 6 miesiąc to chyba nie jest ani dużo ani mało, tylko tak w sam raz, tak mi się wydaje:) Co do zębów to współczuję i mam nadzieję, ze faktycznie do końca wytrzymasz. Ja byłam już u dentysty z ósemką - chyba w 8 tygodniu. MASAKRA!! Teraz wiem, ze musze pójść bo mi się ukruszył i mam dziurę jak wielki kanion a trzęsę portkami jak jasna cholera !! Znowu będę mdleć:/ Jak nie chcesz jeść tyle słodkiego to spróbuj owocami małą zadowolić :D To Ty masz termin na luty?:)

Marchewka - bo już myślałam, że wzięłaś dupę w troki i pojechałaś się grzać w jakieś palmy jak Em. Ja mam na obiad dziś ogórkową, tzn będe mieć bo jeszcze nie zaczęłam. Jakby któraś miała ochotę to poczęstuję jak już będzie. Ja się ostatnio ważyłam 8.11 na wizycie i wtedy to było 1,5 kg więcej, więc zajebiście. Choć teraz może już będzie 2 - 2,5 kg :) Jak na 5 miesiąc to lux torpeda. Ale powiem Wam, ze strasznie się bałam, że przytyję jakieś 30 kg, co jest u mnie w rodzinie rodzinne. Więc się cieszę. Choć wiem, ze jeszcze wszystko się może zdarzyć, to mimo wszystko mam nadzieję, że nie będzie tak źle. A Marchewka, jak u Ciebie? Alenóżka, a jak samopoczucie? Jak się w ogóle czujesz?

Dzień dobry ! Marchewka, a Ty gdzie się podziewałaś, co? Kawy chętnie się napiję, cała noc prawie nie spałam, jestem słaba dziś jak nie wiem co, mam wrażenie że mi tlenu brakuje. Poza tym się kręci, że tak powiem.

zielona - normalnie mnie ubiegłaś :D U mnie dziś nieco lepiej. Choć przez to siedzenie w domu tracę rachubę trochę. Ale cieszę się że to piątek już, bo może się z małżem gdzieś wybierzemy a tak to same wiecie. Noi widzę ze za oknem conieco zaszronione. Smaki bywają zgubne:D Jak kiedyś jadłam wafla z majonezem to pół dnia z kibla nie wychodziłam

Hej laski Stawiam kawę na stół !! Mam też kanapki z twarożkiem i ogórkiem więc jak któraś ma ochotę to proszę bardzo ;) alonuszka - współczuję tkwienia w bibliotece. Zielona - co prawda, to prawda. Mrozy i śnieg eliminują zdecydowaną większość niedzielnych kierowców. Masz rację! Od dziś tez czekam na mrozy i śnieg z tego własnie powodu :D I strasznie mi przykro z powodu Twojego zwierzaka:( Wiem jak to jest, mój pies też miał nowotwór kilka lat temu :( Tulę!! A marchewka gdzie wsiąkła?

Witam ponownie jak na drugiej części meczu :D Kurwa, jak ludzie jeżdżą autami to głowa mała, serio !! Normalnie nie da się czasami wkurwami nie rzucać. A jak wracałam to trafiłam na roboty i zajebiste korki, w związku z tym zamiast wracać godzinę wracałam ponad dwie. Cudo. Witam nową koleżankę, nie zdążyłam się przywitać :) U mnie okna są otwarte codziennie i to w każdym pomieszczeniu przynajmniej na pół godziny, przy czym sypialnię tez wietrzę dłużej, zwłaszcza wieczorem. NAwet jak zima jest to wietrzę. A co. Dziś na parkingu dziadki obstawiały czy zmieszczę się takim dużym autem w takie w sumie wąskie miejsce. Żałuję że nie zapytałam co przegrali :) Objadłam się kolacją, teraz leżę i kwiczę bo się ruszać aż nie mogę. Astronauta podskakuje nie wiem czy ze szczęścia czy też z przejedzenia. Ale z przejedzenia to chyba by nie skakał tylko też leżał, nie? Obeznana a jak w pracy ? :D Kurna, gdzie Wy wszystkie się podziały ? Em dupę wygrzewa - tej to dobrze.

O matko!!! Po raz pierwszy mam order z kartofa :D Stawiam kawę !! Pełen, duży, wręcz ogromny dzbanek :D Dziś czeka mnie wyprawa do miasta wojewózkiego, nie będzie mnie pewnie cały dzień :) Ale Wy się trzymajcie dobrze i nie dajcie się pogodzie. Niech moc będzie z Wami :D

Chętnie z kawy skorzystam, jeśli jeszcze jest, bo ja jestem nieprzytomna wręcz. A jak nie ma t trudno, zrobię sobie świeżej. Jak się bawić to się bawić. Macie dziś też takiego totalnego lenia? Że kompletnie nic się człowiekowi nie chce? Jeszcze pogoda taka kuźwa dobijająca, że masakra. Dziś mam doła trochę, że do pracy nie chodzę a tak cholernie bym chciała. Nienawidzę tych dni. Serio. Jak która ma więcej sił, to chętnie przyjmę kopa na dupę. Idę się położyć.