Bó

Masz rację. :) Wyobraź też Sobie, że zasadziłam maciejkę w domu. I ona nie wypuszcza kwiatów. Ma sporo liści, rozrastają się te listki, a kwiatków nie widać, ani jednego pąka. Ta sama rzecz dzieje się z nasturcją. Jestem nieszczęśliwa z tego powodu. Bo jak to tak?

Maki nie utrzymają się w domu, co? Te z łąki zerwane, we wazonie? One takie delikatne i kruche. Jak sądzisz?

Brum, wczoraj widziałam całą łąkę w makach. Cudny widok. Jakieś zielska a wokół czerwone maki. :) Żałuję tylko, że nie było to Monte Casino.

Brum, bezwzględnie powinien porzucić. :) Mało tego! Powinien zająć się czymś, co przyjemność sprawia a i rozwija. " Gadaj " w czym problem. Służę wysłuchaniem tudzież doradztwem.

Brum, nie mów takich rzeczy, bo się wezmę i gęby nie otworzę do wieczora. A tego nie chcemy, co ? :)

Wystaw na parapet kawał chleba, bułki? Podziobie, zabierze i odleci? I spokój Ci da? A w głowie co Ci kołacze?

Co skrzeczy?

Dzień dobry! Co tam?

Brum, właśnie dostałam wiadomość, o pilnym ewakuowaniu się. Wybacz i tęsknij jeszcze za mną. Przyjdę i wtedy będę dla Ciebie! :)

To dla mnie nowe doznanie, bo musisz wiedzieć, że mało kto tęskni za mną. A właściwie, to raczej nikt. Bo ja bywa złośliwa i osowiała. A tu masz! Jesteś kochana. :)

Tęskniłaś za mną? A to Ci miła wiadomość! :)

:) A dzień dobry Brum. Koniecznie odsłuchaj w domu . A kiedy to zrobisz, podyskutujemy. Niestety dzisiaj nie mam czasu na gawędę. Tak więc bywaj zdrowia i do poniedziałku. Cześć.

Psalm na wyjście. http://www.youtube.com/watch?v=aDOHTFyLJVY&feature=related Za długo w Meszeku. http://www.youtube.com/watch?v=1Qv1JC4Da8I&feature=related

Wracając do satyry, nie zauważyłyście brakującej ostatniej zwrotki bądź wzrotki. :) Znaczy się nie przeczytałyście.

Otóż to Brum . :)

Cóś ala ten. :) http://lh6.ggpht.com/_oYM9PlK5Kzk/Sha75FULW_I/AAAAAAAATr8/bLwJDuHi03s/s288/001-2.JPG

A Ciebie Brum co boli? Mnie głowa z wiadomych względów. Starość mnie dopada i rozterki temu związane.

Nadzieja8 Nie nerwuj mnie. Głowa mnie łupie.

:) " Satyra na bożą krówkę " Po cholerę toto żyje? Trudno powiedzieć, czy ma szyję, a bez szyi komu się przyda? Pachnie toto jak dno beczki, jakieś nóżki, jakieś kropeczki - ohyda. Człowiek zajęty niesłychanie, a toto proszę, lezie po ścianie i rozprasza uwagę człowieka; bo człowiek chciałby się skoncentrować, a ot bożą krówkę obserwować musi, a czas ucieka. A secundo, szanowne panie, jakim prawem w zimie na ścianie?! Co innego latem, gdy kwitnie ogórek! Bo latem to co innego: każdy owad może tentego i w ogóle. Więc upraszam entomologów, czyli badaczy owadzich nogów, by się na tę sprawę rzucili z szałem. :)

Nadzieja8 Cześć! :) Mnie wciąga Gałczyński teraz, nic ponad Nim.

Świetny. :) Oczekuję na kawkę, w głowie mając kocioł myśli :) Rany, to jest takie męczące, tyle myśli w jednej głowie.

Cześć Brum! :)

Ja Ciebie widzę.

Dop, spać nie możesz? Dla mnie ta piosenka pierwsza? Bo, że druga to wątpliwości nie ma komu. :)

Szalona zboczona? Bo z tym kojarzone jest szaleństwo, czy nie? Brum, powiedz czy Salvador Dali był szaleńcem? Czytam Jego sekretne życie w tak zwanym międzyczasie i się głowię czy aby, na aby raby, czy rak byle jak. Jak myślisz Mała?