Bó

Brum, jakże to udajesz , że Cię nie ma? Naucz! W tej chwili!

U Ciebie brak internetu czy u Niego, i stąd Jego milczenie? :)

Brum, udajesz tam gdzie jesteś? Czy rzeczywiście zaraz przepadniesz w niwecz?

Tak, Ciebie zapytałam. Czy wszystko dobrze. To dobrze, że rozwiane smutki. Czy to znaczy, że się odezwał czy co? A może zrozumiałaś coś nie coś? :) Ślicznie być pierwszą! :)

Kontynuujesz Swój zły nastrój? Jak będzie z linkiem, którego się domagałam? :)

No i? Bo nie wiem co planować. :)

Dobra! To zrobimy tak: Ty rób, zrób Swoje względnie biegiem, ja porobię swoje, i spotkamy się tak jak zawsze. Niebawem. :)

Mogę dać i dwie. :) Z tym, że na co Ci ta chwilka? Co robisz? Z kim? I dlaczego nie ze mną?

No, wysuń nos spod kołdry! To ja! To ja! :)

Dzień dobry! :)

Widzisz Brum, tak to jest z kobietami. Niedomówienia a potem pretensje.

A jak sądzisz? Wklej linka w którym się udzielałaś. Błyskawicznie skomentuję i powiem gdzie leży ambaras! :)

Ales :) Aleś mądra , dobrze główkuję?

A, tutaj jesteś nieszczęśliwa. A nie można było od razu tak? Ukrywa się delikwent? Może Go zamęczałaś ? Faceci tego nie lubią. Zbytniego gderania oraz naciskania. Ani matkowania dla jasności.

A jak się to objawia? Nie masz do kogo gęby otworzyć, czy w czym problem? Wilkiem patrzą na Ciebie? Ignorują? Wykorzystują? Mówże!

To w czym rzecz? Zechcij opowiedzieć.

A mają powody?

Ba! Człowiek szczęśliwy to i radosny, a Tobie co? Opowiadaj, cóś zaradzimy! :) Petrol, cześć! :)

No i?

Cześć rogaliku odwrócony rogami w dół. :) :) :)

No nie Brum! :) Szkoda bardzo, ażebyś zapamiętała wszystkie tematy. Cudów takich nie ma. Brum, myślę sobie, że Ty źle dodajesz tematy do ulubionych, temu znikają. A raczej wcale się nie pojawiają, a za tym idzie to, że znikać nie znikają. Bo ich zwyczajnie nie ma! :)

To Ty nie zakładkujesz ulubionych tematów? Ja to robię,a mam ich tyle kochana, że gubię się w swoich zakładkach. Brum, jeśli nie wiesz jak się zakładkuje, ja mogę Cie nauczyć. To umiesz czy nie umiesz? :) A po piąte Brum, jeśli nie chcesz dodać do zakładek ulubionych tematów, jest inny sposób na odszukanie. Z tym, że musiałabyś zapamiętać tytuł tematu. Co do joty. Tak więc Twoja decyzja Mała. :)

Tekst, no tak. Ty nie słyszysz. "Jestem niczyj" "Miałem ojca, miałem matkę, Miałem braci, miałem siostrę, Miałem też, Miałem też przyjaciół trzech. Było dobrze, było źle, Ale zawsze jakoś było. Potem Ona się zjawiła, Wszystko dla Niej porzuciłem I kochałem Ją, kochałem, Śmierci nic się nie lękałem, Potem poszła, luty był, Już nie żyje ten, co żył. Nie mam ojca, nie mam matki, Nie mam braci, nie mam siostry, Nie mam też (szum wietrze, szum), Nie mam też przyjaciół już. Chodzę tu, chodzę tam, W tłumie ludzi zawsze sam. Nie mam już nic. Nie mam już nic. Ale też nikt mnie nie ma. Nikt mnie nie ma. Nikt mnie nie ma. Nie ma mnie nikt. Jestem niczyj. Jestem niczyj. Jestem niczyj." E. Stachura.

No wiesz co Brum, cieleśnie! O czym Ty mówisz.. Wstydź się! :) Mówię o osobistości swojej. :)

Znalazłam śpiew J. Różańskiego. Muszę Ci powiedzieć, że Stachura lepiej wykonał. Jakby bardziej wiarygodne to Jego śpiewanie, co?