Bó

_sexy_,zeznaję iż nadal mam ciupkie literki.Martwi mnie to.Rozmiar 4.

Jak na targu.Gwarno.Brzechwa się kłania po same kolana. Na straganie w dzień targowy,takie słyszy się rozmowy:"Może pan się o mnie oprze, Pan tak więdnie, Panie koprze."Cóż się dziwić,mój szczypiorku,leżę tutaj już od wtorku!..i tak dalej,i tak dalej. Cześć dziewczyny ,cześć chłopaki.:)

To ja idę polubić .Cześć!:)

Ja mam byt dużo pomimo wieku lub mimo wieku.Wyżłobione przez czas zmarszczki.:)Nie dbałam o to gdy był czas,a teraz by zniwelować potrzebuję tysiąc dolarów.

Brum,mnie by ucieszyło gdyby z rozumem ubywało mi zmarszczek.:)

Zdziecinniałam do cna.

?

Już sprawdziłam kto to sokista.Sokista to nic innego jak członek służby ochrony kolei.:) Ten zboczek był zwykłym (?)przechodniem.W parku.Poprosił,a że ja chciałam się pogapić-zgodziłam się.Nie dotykał mnie,ani ja Jego.Nie patrzył na mnie.Nie mówił nic.Ot ,tak se trzepał.Po zdarzeniu poszłam na lody.

Brum,mówiłam Ci setki razy.Jesteś łakomym kąskiem.Obok Ciebie nie sposób przejść obojętnie.Ja natomiast przyciągam towarzystwo migane tak zwane.:)

Nie miał wąsów i był urodziwy.:)Sokista.Kto to?;]

Takie przygody tylko znieczulają i ostrogę dają.Ja to miałam przygodę mrożącą krew w żyłach.Spotkałam ekshibicjonistę.I patrzyłam co robi.

Ślicznie,że nie macie wąsów.:)

Obślinione wąsy.Matko jedyna:|Przestań mi obrzydzać jeden z drugą!:)

Brum,ja czasem także się boję.Mimo,że się boję to ryzykuję.Kuszę los.Powiem Ci,że ja lubię się bać.Sprawdzać niedostępne.Grzebać w zakazanym.Łazić po niebezpiecznych.Jestem okropna?

Kantorek znaczy biuro pociągowe.Tam siedzą Oni,tam bilety wypisują,kary i inne drobiazgi.Inaczej przedziałkonduktorski.;]

On się ślinił,ja nie.Ja miałam ubaw On się obraził .:)

Ty się nie śmiej.Kiedyś konduktor zaprosił mnie do Swojego kantorka.:)

W pociągu dobrze się stoi na korytarzu,przy oknie.Ja zawsze gdy się poruszam pkp tak właśnie czynię.I jeszcze ręce wystawiam za okno.Albo głowę.Kiedyś nawet plułam.Dwa lub trzy razy.Dla sprawdzenia szybkości śliny.

Rus,aleś Ty nie jest głupi.:)Mam fotografię którą mogłabym Ci wysłać.Jest bokiem i jest mało widoczna.To znaczy ostra,dobrze pstryknięta.I jest na niej nos,kawałek włosów,oka,brody,szyja nawet.I tę Ci poślę.No!

Dzielna,odważna i mężna.Nogi za pas i w las.Chi,chi :)

Rus,wyślę Ci jeszcze w tym roku.:) _sexy_a bardziej widocznego ptaka dasz radę wkleić?:)

W euforii pisząc do Ciebie na innym temacie napisałam o drzewku .:)

Przeróżnie reagujemy.Ja np. pomagam.Kiedyś chciałam pomóc pewnej kobiecie,kiedy banda zbójów na Nią naskoczyła w celu kradzieży,zwyczajnie dostałam w pysk.Moja siostra ostrzegała-nigdy się nie wtrącaj,bo oberwiesz.A ja osiłek,chciałam tylko być pomocna.I chodziłam z limem.

Brum,a to Ci historia. Plus minus po dwóch latach,dobrze wypielęgnowane drzewko.Co dwa lata daje owoce. Po raz pierwszy w życiu pomyliłam wpisy:|

Brum,a to Ci historia.:) Plus minus po dwóch latach,dobrze wypielęgnowane drzewko.Co dwa lata daje owoce.