Bó
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Bó
-
Androgen co sugerujesz? Powiesz mi? :)
-
Nowy w mieście nie. Jestem dzika i nieujarzmiona. Z buszem między udami. Po co mnie idealizujesz? Przestań w tej chwili.
-
Arnold czarna. Pysznie. :) Długie, krótkie? Grzywka w ząbek czesana?
-
Doktor może ty za Arnold zapuszczałeś żurawia? Arnold kasztanowe włosy masz?
-
Doktor, właśnie słuchawki są idealne. Ale ja muzy nie mam w telefonie. Nie umiem mieć. :( Nowy w mieście kto mówi o spaniu? Ze mną nie ma spania. Jak pójdę, wtedy gnij do woli. Bo ja nie zamierzam się zadomawiać. Zaakceptuj mój wybór.
-
A ta dobra strona poruszania się autobusem jest taka, że lubię przyglądać się ludzkim twarzom. A i czasem ktoś coś zgubi w autobusie. :P
-
Arnold dobrze ci i źle ci. Choć całokształt przemawia, że dobrze. U mnie źle bo czasem poruszam się autobusem. Rano, o świcie. No iii... wsiada jeden, usiada za mną. A, że mróz to zmarznięty. I tak nosem pociąga, gile wciągał, że niezdatnie. Przesiadłam się, a tu druga mi czipsy z otwartą konsumuje. Nie mogę tak. :/ Irytuje mnie to i wpienia. Nie cierpię trzech rzeczy: mlaskania, ciągania nochalem i chrapania.
-
Arnold, wiejską? :P
-
Usta klejące można wylizać. Preferujesz kilka lizów czy jeden? Taki od czoła do brody? :)
-
Androgen, tak zauważyłam. Onieśmielam go od dawna. W tej chwili to już przybrało niewyobrażalną siłę. Uwierz mi, nie chcę tego. Doktor, nie byłoby ci za mdło od tej słodyczy?
-
Za to ty Nowy w mieście jakby brylujesz inaczej, co? Faktycznie jesteś wyjątkowy. Doktor, myślisz ze wanilinowy charakter miała?
-
Negordna o mnie między innymi mówisz? Do Ludzkiego w sęsie? :)
-
A. :) Lubię się zadręczać, motywuje mnie to. A ostatni czas pozbawiona jestem udręki. Stąd to wszystko, ta nieznośna.
-
Androgen, nieznośna lekkość bytu. Dzięki! :) A u ciebie jak na froncie?
-
Doktor a czasu nie miałam. Potem.
-
Całuję się za piecem z Mateuszem. :) Fenomenalne granie. http://www.youtube.com/watch?v=ggS2EQ-5YEw
-
Kapela ze wsi Warszawa/Musiałaś ty dziewce. http://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE
-
Ja tequilę w sobotę piłam. Jak nakazuje tradycja, ze solą i cytryną. Poczułam się jak za dawnych lat. Młoda, piękna, beztroska. A bimber stoi u mnie w szafce, nie ma kto sączyć. Góralka, zapraszam zaprawioną w boju.
-
Wrona, chyba chce ci się seksu, co? Cześć.
-
Coś czuję, że obcałujesz Nie tylko ręcę. :] Muszę teraz iść. Potem Vera, wszystko Potem. :]
-
Nie o to, zarcik akurat ten w piizzddeecczzkę ci się udał. Chodzi mi o porównanie do tego, którego imienia Nie mam zamiaru wymówić.
-
Chodziło mi o to, że gdybyś chciała glany mogę ci kupić Na niedzielnym carbootcie. :P
-
Vera wycharchaj poprzednie słowa! Inaczej nic ci Nie wyjaśnię!
-
Vera to Ty szukasz u obcych a swoją masz na podorędziu. Listę zrób I będzie do przodu. Cena Nie gra roli. :P
-
W mojej okolicy są 3 typowo muzyczne używańce. Raj.