Bó
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Bó
-
Zielona,chcesz mi powiedzieć,że teraz jesteś starym,winnym dziewuszyskiem?
-
Gdybyś myślała o gorącej lawie,która zahacza o ścianki gardła-wtedy tak,to byłaby perwersja.A język?Nie ma nic zdrożnego i niepokojącego!
-
Gorąca lawa.
-
I rozkosznie rozlewa się po ciele.
-
Stosunek.Tak,trzeba odkryć.
-
A ja jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze,zabłąkana owieczką wśród raf..;]
-
Zielona,mówię: http://www.youtube.com/watch?v=cbhIfqrXwYs Brum,tekst. Lubię kiedy kobieta omdlewa w objęciu Kiedy w lubieżnym zwisa przez ramie przegięciu kiedy jej oczy zachodzą mgła, twarz cała blednie i wargi sie wilgotne rozchylają bezwiednie mów do mnie jeszcze z oddali z oddali niech głos twój płynie na powietrznej fali Lubie kiedy ją rozkosz i żądza oniemi gdy wpija się w ramiona placami drżącymi gdy krótkim urywanym oddycha oddechem i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem mów do mnie jeszcze.... I lubię ten wstyd co kobiecie zabrania przyznać się, że czuje rozkosz że moc pożądania zwalcza ją a sycenie żądzy oszalenia, gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia. mów do mnie jeszcze... Lubię to i tę chwilę lubię, gdy koło mnie wyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie, a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata w nieskończone przestrzenie nieziemskiego świata. Mię wzięło no i co.
-
W istocie .;];]
-
A teraz łapy w w górę i łabu dibu daj;[ ;[
-
Brum,poturbowana byłaś mocno.Już jest dobrze,już,już-nie płakaj.Już nie wspominaj.
-
Brum,reżyserem także jesteś?Zielona,i tak i nie.Zależne jest to od jednostki.Jednych zalewa,drugich omija.Na kogo wypadnie na tego bęc;] I znów przypomina mi się tekst:"..już nie panuję nad zmysłami,moje oczy są oczami wariata..";]
-
Mówisz o tych wspomnieniach,które bolą?Że je wyparłaś,tak?Wyparłaś znaczy zasuszyłaś i nie wrócą,tak?A może to tylko wyobrażenie,że nie wrócą?
-
Zielona,czy u Ciebie inaczej smakują owoce?U mnie banam na smak ziemniaka.:) Brum,I miałaś wrażenie,ze spalasz się?;] Dla Ciebie spalam się..papapara..;] http://www.youtube.com/watch?v=Pa5xJSQ6hg8 Ty w mojej klasie uczysz języka angielskiego. Kiedy idziesz korytarzem, chłopaki w milczeniu.. Oni patrzą za Tobą, lecz nigdy Tobie w oczy.. Oprócz mnie jednego - najbardziej nagrzanego..;] Spalam się.. Dla Ciebie spalam się.. Spalam się.. Dla Ciebie spalam się.. I nie zapomnę tego dnia, gdy widziałem Cię w Sopocie. Było dosyć chłodno, lecz od razu się spociłem. I chociaż gdzieś słyszałem, to nieprawda jak sądzę. Że oddajesz się angielskim turystom za pieniądze. Spalam się.. Dla ciebie spalam się.. Spalam się.. Dla ciebie spalam się.. I tak dalej,i tak dalej.:)
-
Wyparłaś.Oby nie wróciły jak huragan.Niekiedy Nas zaskakują i wracają.
-
Ja mam marchweki.Na deser.Surowe.Ta fotografia mnie wczoraj natchnęła,przypomniała o marchewkach.Jedząc marchewkę,obieram ją zębami,a ten środek jest taki słodki,mm. http://www.ocf.berkeley.edu/~jjlin/fruit/carrot-penis4.jpg
-
Czym?
-
Brum,śmiejesz się z czegoś?Jakby ze mnie?
-
Jestem Zielona!Całuję po karczku;]Kawy nie odmówię.Rób!Nieistotne,że będzie to 3.Pracuję powoli,słucham muzyki,a Wy wraz ze mną.Siedzicie cały czas obok,a właściwie we mnie.Jestem miło pobudzona Wami.Zaraz pora cóś przekąsić,w końcu nie samą kawą człowiek żyje.;]
-
Dzień Dobry.:)
-
Vivat jutro!Vivat piątku! Ooole!
-
Cóś z niczego.Zrób to Sam! Oto mój cel na jutro dzień!
-
Zielona wmawiasz Sobie.Nic Cię nie piecze.:)Może w innym świecie i w innym czasie.W świecie bez świata i bez czasu. Bez uczucia ..głodu,chłodu oraz pieczenia;]Poza rzeczywistością i tam m gdzie nie sięga Iluzja.;] Czas iść przytulać się z kordłą.
-
Zielona,brednie opowiadasz.Rzeczywistości nie ma!
-
Zielona,tak jak pisałaś kiedyśtam,poszczególne osoby-bo nie każdy jak jeden mąż rzecz jasna, tworzy we łbach iluzje i zaczyna mocno w nie wierzyć.I mylą się te iluzje z rzeczywistością.Ale ja mam to w nosie.Mnie to nie dotyczy.;]
-
Kocham zieleń i jej odcień.:)