

Bó
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Bó
-
KyMy To Ty?
-
Heloł :) Jak to człowiekowi czasami niewiele potrzeba do szczęścia.Cześć :):) Ostatnie dni,z uporem godnym psychopatycznego maniaka,niebezpiecznie zbliżają się do tabliczki z napisem "monotonna codzienność".Jeżeli do tego dołoży się jeszcze coraz chłodniejsze i krótsze dni,to mamy gotowe składniki do upichcenia jesiennej deprechy.Daleko mi jednak do niej,bo nie mam na to czasu.Przedzieram się przez jesień walcząc o własny tyłek,a nawet powiedziałabym,że wspieram wspólne dobro.I dzięki temu jakoś się trzymam. W moim jadłospisie króluje spaghetti.Co ja poradzę,że mi smakują kluchy,a poza tym robi się je szybko.Nie wspomnę już o zniewalającym zapachu pomidorów z bazylią,oregano i cebulą.Paluchy lizać. W biurowcu-wieżowcu dzisiaj pustkowie na korytarzach.W moim pokoju zresztą też od poniedziałku (po piątek przewiduję).Okazało się,że pilna sprawa musi poczekać do przyszłego tygodnia,gdyż brakuje osób,które mogłyby ją pchnąć dalej.Ja tam swoje zrobiłam,wiec mam czyste sumienie i pozwalam sobie na nic. Korzystając z samotności w biurze,układam sobie plany na wieczór.Po pierwsze rachunki,bo to koniec miesiąca się zbliża.I znowu jęknę z bólu,gdy będę oddawała comiesięczny haracz spółdzielni,telekomunikacji,orandzowi,elektrociepłowni,multimediom i cholera jeszcze wie komu. No ale co tam,pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć,ani obejść,więc trzeba się dostosować.:) Żeby jednak nie było,że marudzę od rana,to odnotuje,iż: - świeci kapitalne słońce, - nie mam ptasiej,świńskiej grypy,ani jakiejkolwiek innej, - mam święty spokój, - mam na sobie szałową brąz marynarkę, - dzisiaj nie było korków,więc i nerwów nie było, - słucham sobie muzyczki, -jednym słowem żyć nie umierać No,i tak oto powyższe,wydawać by się mogło duperele,sprawiają, że z uśmiechem powiem sobie wiwat świecie!
-
Jasne,że zamykam.Gdy ktoś szarpie nerwowo klamkę-odzywam się ...zajęte,zajjęte,zajjjęęteee..;)I nie obchodzi mnie co ten ktoś myśli.Po zdarzeniu specjalnie idę tam,gdzie dana osoba urzęduje i udaję,że ..urwałam się z choinki.Zmieszanie ludzkie jest cudowne.
-
KyMy Nigdy tego w pracy nie robiłeś?Nie wierzę.Adrenalina,gdy masz świadomość ,że ktoś złapie za klamkę w wc,gdy Ty tam robisz coś co sprawia Ci radochę.
-
Proszę pana,pewnie że bym chciała być gwiazdą filmową.Pisali by o mnie,zabiegali wszyscy,panowie by o mnie walczyli.Kobiety zazdrościły.Gościłabym w ich snach.Ech,życie jest pełne niespodzianek. :) Bó-zejdź na ziemię! Przeczytałam doniesienia prasowe.Jestem bardzo szczęśliwa. Okazało się bowiem,że w hipermarketach już zaczynają się święta na dobre!Czyli,spokojnie będę sobie mogła już jutro(a prawdopodobnie już dzisiaj) kupić karpia(i go zamrozić),a może nawet i ozdoby na choinkę,tudzież płytę z kolędami w wykonaniu Mandaryny.:)Wiwat globalizacja i unifikacja. Dosyć! Otrząsnąwszy się z tych bzdur,szepczę sama do siebie - Punk's not dead i wznoszę wzrok do góry. Litości.Co ja za bzdury wygaduję. Lecę się przelecieć.Adijos.
-
Heloł,heloł :) Jakie romanse,dlaczego nikt mnie wczoraj nie zawołał?Val-nie bądź taka,wołaj na kolejną sesję. Kradziej,patrząc na Ciebie,dochodzę do wniosku,że byłbyś idealnym mężem.Ugodowy taki. zielona* Naczytałam się głupot wczoraj,naoglądałam,nawyobrażałam,i porobiłam też kilka nieprzyzwoitych rzeczy. :) Duch,czy już nigdy Nas nie nawiedzisz? Pan Ładny Ciebie poczytałam i stwierdzam,że powinnam się Ciebie bać.Jesteś groźny.Coby nie powiedzieć Iwan. Cholera !Lekko zdezorientowana jestem.Czuje się trochę jakbym weszła do cudzego mieszkania i oglądała obrazy,bibeloty,meble,podziwiała kolorystykę wnętrza i dobry gust gospodarza.No kurka,myślę sobie-u siebie przecież jestem,co nie?Zamykam oczy,słyszę muzykę,czuje zapach kawy,przechodzą po mnie ciarki wszystkich emocji zostawionych na tych stronach mojego wirtualnego domu.Ścieram kurze,śmieję się z wyglądu ścian,oddycham pełną piersią,puszczam oko i z uśmiechem zasiadam w ulubionym fotelu.Wróciłam.Tęskniliście?:) W kwestiach porządkowych: Wyspana.Trzeźwa.Jak zwykle w chmurach.Nie jestem samotna.Mam kubek kawy i cztery bułki z pasztetem i ogórkiem.
-
Uciekaj.:)
-
Phi Krwawa M. niestety nie popisałeś się tym aktem.
-
Kradziej,właśnie o to się rozchodzi,że ja nie mogę wklejać tego-co bym bardzo chciała.I to jest zniechęcające.Bo powiedz,czy zdjęcie kobiety w bieliźnie jest podniecające?Czy obrazek mężczyzny w spodniach powoduje pulsowanie w żyłach(i nie tylko w żyłach) Dlatego też,nie wkleję opowieści o przygodzie biurowej,gdyż Pan Ładny jak i całe społeczeństwo wygnlalibyście mnie stąd na zawsze.A do tego doprowadzić nie mogę.
-
Kradziej,akty wklejaj,wtedy nie usiedzę. Taka Luba to skarb.Pozwala na oglądanie półnagich mężczyzn.A co powie na półnagie kobiety,gdy zacznę Ci je pokazywawać?
-
Kradziej Biorę to na siebie.Mogę dostać w ciry.
-
Kradziej jesteś zboczony.Prowokujesz abym znów zaczęła oglądać gołych samców.A dzisiaj to ja chcę poczytać z pół zamkniętymi oczami.I wachlarz wyobrażeń nieskończony.
-
zielona* Zostań jeszcze choć kwadrans .:) Kradziej,na temat rzecz jasna erotyczny. A pomyśl,co pod halką się mieści.:) Krwawa M. na sali było wielkie poruszenie.Oczy skierowane ku mnie.Zaraz Ci przytoczę krótkie opowiadanie.Tylko znajdę odpowiednie.
-
Kradziej Cześć :) Masz jakieś ciekawe nowinki ze świata?
-
zielona* Łobuzem byłaś w dzieciństwie,wczesnej podstawówce,późniejszej.Czy Ci "to" zostało droga zielona*? Halka nie halka-ślinka cieknie.
-
zielona* Ty masz inne google.U mnie nie ma takich zmysłowych.Ale,ale znalazłam śliczną sukienkę.Chcę taką.zielona* kup mi na gwiazdkę. http://images37.fotosik.pl/158/f7ffb6d0c35a6e3b.jpg
-
Listopad :) Pan Ładny Cześć
-
Kobiety mają to do siebie,że mimo iż wygladają dobrze,chcą koniecznie cóś zmienić.I zmieniają.Włosy.Nie Ty jedna kombinujesz z fryzurą.Kiedyś ja zrobiłam podobnie.Wycięłam się jak,jak..(..).. nieboskim stworzeniem byłam.A wiesz jak to robiłam?Związałam włosy w kilka małych,cienkich kucyków,przy samej głowie i ciach-nożyczkami te ogonki.Wszystkie.A muszę powiedzieć,że byłam całkiem świadoma i całkiem trzeźwa.Co mnie podkusiło?W każdym razie chodziłam ze strzechą .Ach,to była przygoda!
-
zielona* Bardzo mi odpowiada taki strój,który wczoraj na Sobie zaprezentowałaś. :) Przypominam. http://www.artists.de/pictures/user_images/full/38808_decollete.jpg Chciałabym więcej takich zdjęć.Możesz mi powiedzieć,gdzie je szukać?Mogę znów sobie na to pozwolić,czyli nicnierobiebie,gdyż znów jestem sobie sterem.
-
Taka fryzura jest dla mnie ładna.Jeśli mówię o krótkich. http://wizaz.pl/var/wizaz/storage/images/wizaz.pl/fryzury/galeria-fryzur/wlosy-krotkie/platynowa-chlopczyca/versace/22566-1-pol-PL/Versace_large.jpg A jeśli o półdługich mówię,to o takich: http://i44.tinypic.com/nc0g09.jpg A jeśli o długich mówię,to o takich: http://bi.gazeta.pl/im/1/2571/z2571071X.jpg I osobiście chciałabym mieć te ostatnie.Niestety takich nie mam.
-
Heloł :) zielona* z grzywką dziewczęta wyglądają rozkosznie i słodko.Zostaw tylko grzywkę,jeśli już na pałę chcesz ciąć.:) U Was także jest wiosennie?
-
Pokazałeś Swoją kurtkę?To Nam pokaż Swoje spodnie! A zamieszanie będzie,lub rozproszenie.Nie mam dzisiaj stanika,a bluzkę mam ciut za ciasną. Spadam.Do jutra
-
zielona* Pan Ładny ogrzewa dziewczęta,kiedy My tutaj marzniemy.Sople lodu.
-
Cześć zielona* :) Jestem zboczona.I to do potęgi entej.Siedzę,piję kawę,na zmianę z jedzeniem grzybków w occie(które sobie przyniosłam pewnego dnia do roboty)i oglądam gołych facetów w necie.Takie połączenie to szczyt zboczeństwa.Albo lepiej -szczyt perwersji.
-
Film odpowiedni by się przydał.A nie tam fotki jakieś martwe.Nie sądzę jednak,że w pracy mogę obejrzeć taki film z pazurem. Muszę poczekać do wieczora. Pokazałabym Ci też coś ekstra,co powoduje mocne pulsowanie w żyłach(i nie tylko w żyłach),lecz uważam ,że to nie przystoi tutaj Krwawa M. :) W każdym razie,pooglądam sobie trochę męskich ciał.