Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AnitaAnitamta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AnitaAnitamta

  1. Ja chciałam powrotu i chyba za bardzo idealizowałam tego człowieka, ten związek... W ogóle wszystko idealizowałam.
  2. Nie wiem czy mnie pamiętacie Koleżanki Moje Drogie, ale chciałam Wam tylko powiedzieć, że powroty do ex nie zawsze są mądrym pomysłem. I zastanówcie się czasem o czym marzycie, bo nie daj Bóg czasem marzenia mogą się spełnić:(
  3. Tak, powiedziałam mu to i dużo dużo więcej no i się pokłóciliśmy oczywiście. :( No on chce sobie kupić auto, chociaż nie musi, bo ma już jedno. Nie ma nawet żadnego upatrzonego tylko jedzie na ślepo z kolegami!! Chodzi mu tylko o ten jebany transport, który pewnie za kilka miesięcy znów by się trafił!!! Jest idiotą!
  4. Ale jak dla mnie to są przejawy ignorancji z jego strony... Zna mnie, wie że dla mnie małe gesty są ważne. Nie wierzę, że nie może pojechac do tej pieprzonej Belgii za tydzień lub dwa! W ogóle to wszystko mi jakąś ściemą śmierdzi... Dlatego jestem niespokojna. A oczywiste jest, że mu nie ufam... A on te szczątki zaufania które buduje musi z miejsca niszczyć:(
  5. no mi też nagadał że kupi mi prezent, że pojedziemy razem do tego zakopanego, że to, że tamto, że kocha, ble ble ble. Ale to ściemy jakieś wszystko. Nie musi jechać do Belgii, a jedzie. Popłakałam się, a on nic..:(
  6. Wydawało mi się, że będzie się bardzo starał... A tu jakieś głupie auto, idiotyczna okazja i już idę w odstawkę:(
  7. To wyskoczyło nagle. Dałoby się to przełożyć, ale teraz niby ma okazje, bo ma się z kim zabrać do Belgii i w ogóle... Wkurza mnie to!! Mam jakieś paranoje, nie mogę znieść tego, że pochwaliłam sie wszystkim powrotem a na urodzinach go nie będzie. Dobija mnie ta sytuacja.
  8. zrobiłam o to aferę... i w ogóle nie wiem czy dobrze zrobiłam. czuje jakby miał mnie w dupie:(
  9. Cześć dziewczyny, spodobał mi się ten temat więc się Was trzymam i pilnie czytam... Nie wiem czy to co powiem pasuje tu, ale albo mam schizy już jakieś, albo w trzy dni po powrocie już coś się wali na łeb na szyję. Mam urodziny w przyszły poniedziałek i chciałam zorganizować imprezę w ten weekend, oczywiście zależało mi bardzo na obecności jego. On w ogóle bardzo się we wszystko zaangażował, zorganizował alkohol, zaoferował pomoc w przygotowaniu mieszkanka, naspraszał swoich kolegów których kiedyś bardzo lubiłam... I wczoraj mi powiedział, że nie może bo musi jechać za granicę po auto:(:(:( Dobrze wie, że to dla mnie ważne, dobrze wie że za moment adwent a ja jestem wierząca... I w ogóle... :(:( Czy to powód do niepokoju?
  10. Musi być Ci bardzo ciężo, mieszkanie razem naprawdę zbliża...:( U mnie ex nie mieszkał, a tylko pomieszkiwał, a mimo wszystko każdy kąt mieszkania kojarzył mi się z nim:(
  11. Co masz na myśli mówiąc muzyka relaksacyjna?:) Taki chilloucik?:P
  12. Ja tam wolę smutne piosenki:) http://www.youtube.com/watch?v=cgqOSCgc8xc
  13. dlatego myślę, że ucięcie kontaktu na dłuższą metę przynosi wyłącznie pozytywne rezultaty.
  14. mój też mawiał, że kocha i nie chce być w stałym związku:) 14 miesięcy spokoju dobrze mu zrobiły, bo już bardzo bardzo chce stałego związku:)
  15. No dobsz...:) A więc byliśmy ze sobą tylko 11 miesięcy, rzucił mnie on gdyż uznał, że nie jest gotowy na coś tak poważnego. 14 miesięcy zeszło nam się z powrotem... Było ciężko. Najpierw kilka miesięcy cierpienia, urwanie totalne kontaktu na kilka miesięcy. Potem mój związek-nieporozumienie z kimś innym. Potem jego zabawa w kotka i myszkę. Ostatecznie jednak skończyło się happy endem:):)
  16. hi hi:D chyba trochę na wyrost tego użyłam:) Ale ex to już w ogóle nie pasuje.
  17. No my go obejrzeliśmy głównie dlatego, że lubimy tego aktora:D Ale całkiem ok filmik:)
  18. http://www.youtube.com/watch?v=1oGdH5B_HEI Piękna piosenka:):)
  19. Cześć Dziewczynki:* Już jestem w swoim mieszkaniu:) Dziś mój ex przyjechał po mnie na wieś i wszedł na herbatę. Taka prosta rzecz a cieszy:) Rozmawiał z moimi rodzicami tak jak to mu się kiedyś zdarzało i sugerował otwarcie, że znów porwie mnie na święta w góry:):):) Cieszę się niesamowicie.:):):) mam uśmiech od ucha do ucha. Jedliśmy razem u mnie w mieszkanku, tak jak kiedyś, całowaliśmy się, kupił mi rafaello:):) Nie było seksu, bo musial zmykać gdyż jutro pracuje, ale powiedział mi gdy wychodził tak jak zawsze to mówił kiedyś... łi łil bi in tacz.. a jak wyszedł to napisał sms-ka jak dawniej... że pięknie pachniały mi włosy:D:D jezusieńku, czuje się jakbym się od nowa zakochała. i w ogóle się czuje tak jak wtedy...:) a jak tam u was? jakieś postępy?
  20. :) No jest zawsze ewentualność, że jak już będę 10 lat po ślubie z moim exem-już-nie-exem to do drzwi zapuka mi Eric Dane i wtedy mogę niestety dopuścić się zdrady. Oglądaliście może "Bridges of Madison Country"? Tam w ciekawy sposób przedstawiono zdradę:)
  21. To już zależne od tego kto co uważa za stosowne, Słoneczko:)
  22. a ile minęło? psycholog to dobry pomysł, on potrafi znaleźć źródło problemu i pomaga sobie z tym poradzić...
  23. Aaaa...:) No zrozumiałam. Chodzi Ci o to, że weszłam na kafe z wymyśloną historią i teraz ją rozpowszechniam, a w ogóle to jestem chora psychicznie?:D Hehehehehe. Może być i tak, przyjmijmy taką wersję:D
  24. scmieniasz raz za razem, zreszta jak wszystkie tutaj. kochasz go, ale jak zwierze musisz sobie ulzyc, wiec dajesz d**y na lewo i prawo Pod jakim względem ściemniam? Że niby okłamywałam tego mojego faceta z wakacji? Bo trochę nie rozumiem. Ale to pewnie wina tego, że jestem dzieckiem:D 25-letnim...:)
×