Wesołek Jeden
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wesołek Jeden
-
Odejdę naszykować kolacje i jak jeszcze będziecie zajrzę a na razie
-
Bechemootku witaj A my się już pomalutku żegnamy:(
-
Hej Zuuzik miłych snów Ja także zmykam,mój M zaraz wróci z pracy i muszę jakąś kolacyjkę wyszykować. Pa Poetko Zuuzik Beti
-
Zuuzik żeby wynieść jakiś grosz z kolektury musiałabym go wysprzątać,hi,hi(czyli nająć się do sprzątania).Ostatnio szczęścia u mnie brak,no ale już nie narzekam bo mnie zaraz Poetka ofuknie jak mała rozzłoszczona kotka:):)
-
A jakie możliwości Poetko?,wprawdzie wkładu własnego nie mam :p ale pomysłów także mi brak. A narzekanie wychodzi mi najłatwiej,więc proszę mnie nie pozbawiać tego co wychodzi mi najłatwiej:p:)
-
Poetko My dziękujemy było bardzo miło zobaczyć prawie na żywca Twoją energiczną figurkę
-
Beti niech mama się dąsa a Ty rób swoje.Każdy ma prawo do własnych błędów i własnej drogi,nikt nikomu życia układać nie powinien a dobrymi chęciami piekło wybrukowano.
-
O raju a nie mówiłam że pechowy dzień? analfabetyzm wtórny ze mnie wyłazi,oczywiście może a nie morze.
-
Poetko jesteś wielka:):):) Na pierwszy rzut oka Cie rozpoznałam i nie potrzebna była prezentacja by wiedzieć kto jest autorem tekstu. Zuuzik niestety łokropny dzień dzisiaj miałam i strach pomyśleć że jeszcze nie koniec.........kto wie co jeszcze morze się wydarzyć?:(
-
Terterek nie kombinuj tylko melduj co zrobiłaś teraz a co powinnaś zrobić już piec lat temu?????!! A ja dzisiaj mam prawdziwy 13:( Dzień nawet nie zaczął się tak źle i nawet go pochwaliłam że niby 13 a nie jest źle,no i się potoczyło Nawet pisać mi się nie za bardzo chce bo serce boli:(:( Na razie,może mi minie to zajrzę jeszcze wieczorkiem.
-
Witajcie dziewczynki oooooooooooo Zuuzik wczoraj zajrzała,no nieobecność jak najbardziej usprawiedliwiona.Ja nie znam sposobu na łapanie pyłków przy wierceniu dziur,u mnie przy takiej okazji zapylone wszystko:p:);) Beti Tokina Roberta Bonita Pszczółka U mnie kolejny dzień bez słońca i kolejny dzień lekkich scysji z udziałem teścia.Był jednak przyjemny akcent mój M wziął mnie na wycieczkę nad Firlej,tak byłam wniebowzięta że zapomniałam aparatu.Nie mogę pokazać wam jak wyglądał pochmurny i wietrzny Firlej więc musicie mi uwierzyć że było cudnie,choć wiało jakby chciało łeb urwać:p:)
-
Tokina to może sąsiadom szczury hodowlane trujesz? :p:):) Dobranoc Dobranoc' Dzisiaj jakiś spokój,żeby nie powiedzieć nuda na topiku
-
Tokina ze szczurami wpadła:):):) Oj u mnie wieczór wcale nie romantyczny,cały dzień w sumie taki.Zimno i pochmurnie a jak pogoda do d u p y to i nastrój taki sam:p:) W zasadzie wpadłam tylko na chwilkę bo mój M podniósł zadek,hi,hi więc ja skorzystałam. Zatem narka a sposobu na szczury nie znam za dobrego ale te trutki tak działają populacja pada po jakimś czasie.Ponoć to inteligentne bestie dlatego najpierw wysyłają reprezentanta który zjada na ochotnika a reszta czeka na efekty jak nic mu nie dolega jedzą wszyscy.No i dlatego trutka ma działać po dłuższym okresie spożywania,taka jej receptura.
-
Ło matko pomór jakiś czy co?!
-
O raju prawie 15 a one jeszcze śpią,hi,hi oprócz Tokiny oczywiście. Jestem niepocieszona że mnie wczoraj z Wami nie było,nie powitałam nawet Terterka. Terterek Rozbudziłaś moją wyobraźnię tym co zrobiłaś a co powinnaś zrobić już 5 lat temu.No nie każ mi dłużej czekać:p:)
-
Witam Roberto to pewnie jeszcze nie koniec wydatków a jak ze szwami?.Wiem że można założyć rozpuszczalne ale większość wet tego nie robi,dlaczego bo zjecie szwów także kosztuje.No i przy okazji zdjęcia jeszcze można spróbować polecić jakiś proszeczek na wzmocnienie czy cóś. Terterka nadal niet:( U mnie pochmurno ale wyobraźcie sobie deszczu nad nie ma,w nocy pokropiło ale jedynie symbolicznie dach niby wilgotny ale ziemia sucha jak pieprz.No i od tej pogody boli mnie mózgownica,oj jak boli Miłego dnia i zdrówka wsiem. Zakończę uśmiechem żeby nie było że przyszłam tu marudzić:):):):):):)
-
Bechemootku i ja niewiele więcej zjadłam truskawek bo u mnie się dopiero zaczynają.Zawsze po truskawkach mam uczulenie ale licho z tym i tak jem bo są tylko raz w roku. DObranoc DObranoc Dobranoc
-
Zatem żegnamy się dziewczynki i idziemy na podusie na koniec jednak jeszcze odśpiewam naszej Personalnej ,, STO LAT,STO LAT NIECH ŻYJE,ŻYJE NAM,JESZCE RAZ ,JESZCZE RAZ NIECH ŻYJE ŻYJE NAM. i JESZCZE JEDEN I JESZCZE RAZ STO LAT STO LAT NIECH ŻYJE NAM,STO LAT STO LAT STO LAT NIECH ŻYJE NAM:):):)
-
Marijko :):):) u mnie jakoś obyło się bez ekscesów miałam silne kiszunie.Mnie oduczyła mama podejrzała kupkę i dała manto,kazanie walnęła że ho,ho.
-
Rowerzystko dobranoc i trzymamy za słowo. Bechemootku moje czerwone porzeczki jeszcze zielone ale agrest twardy także już popróbowałam ale za cierpki.Teraz głównie truskawki objadam,tyle się przy nich orobiłam że należy mi się :):0
-
Oj ja już Was widzę strzelające tymi pestkami na prawo i lewo ale co to?,co to? coś się wije między ząbkami:p:):)
-
A ja jak byłam dzieckiem wpierniczałam z pestkami nie chciało mi się ich wypluwać,za dużo było z tym roboty:p:):)
-
Marijka hi hi zawsze można sobie wyobrazić że pan domu właśnie wyszedł:):)
-
Zuuziczku można czereśnie otworzyć czasem ładnie się oddziela od pestki.Wprawdzie zabawy z tym więcej ale chyba lepsze to niż rezygnacja,czereśnie są smaczne z robalami czy bez.
-
Łał Rowerzystka wpadła na jednego kielicha oczywiście,nie robaka,choć ponoć można zalać robaka:p:):) Witaj Rowerzystko