Wesołek Jeden

Bonita

Bonita w sumie teraz nie powinnam narzekać bo zdarza mi się przespać nawet 6godz ale generalnie to od 6 rano już nie śpię,czasem wcześniej.Ja nawet jak śpię te 6 godz to z przerwami,jak się nie budzić,jak człowieka łapią te uderzenia gorąca i zlewne poty,wszystko płynie..Ale jak już mówiłam teraz jakby ciut lepiej więc nie narzekam ,bo zdarzały mi się i bezsenne noce.

Bechemootek nas prosiła aby na nią poczekać?,czy prosiła by dziewczyny poczekały na nią w K?,tak się nad tym głowię,bo niedługo będę musiała iść szykować jakieś żarełko

Hi,hi no lubi sobie pospać i może w przeciwieństwie do mnie ale jemu nic nie chlasnęli:p

Masz rację Bonita nie ma na co czekać,bo potem będzie trudniej znaleźć cokolwiek.

No ja przy takim wietrze spać na pewno nie będę,ale mój M zaraz wróci z pracy i poczuję się lepiej,hi,hi.

Bonita czyli misiek jeździł na jowerku? a teraz oboje nie mają się gdzie podziać:( Bywa że czas sam przynosi rozwiązania,może się uda znaleźć jakieś nowe miejsce? lub coś?

Zuuziczku

Byłam przed chwilką na dworze,piesio chciała siusiu ale pogoda.Skalp zrywa z czerepa a chmury zapierniczają po niebie że rogalik księżyca miga jak stroboskop.Pogoda na horrory Bechemootku nie płacz:(

Bonita no to klops:(

Bechemootku Witam serdecznie Babcią wprawdzie jeszcze nie jestem ale wiem co czujesz,jak wiesz ciągle mam do czynienia z dziećmi.Potrafią dopiec,reszta spraw u mnie także podobnie nad niczym nie panuję,wszystko mnie przerasta ale do lasu nie chcę:p;),no chyba ze na konwalie ale jeszcze za wcześnie. Bonita Nie wiem jak Cię pocieszyć,mogą tak zabrać garaż bez żadnej rekompensaty,nie zaproponują nic w zamian,jakiegoś innego garażu?

Bonita:):) Ciesze się że przyszłaś,przykro że chcą zagrabić garaż.A tylko tam rowerek?,misio gdzie odpoczywa?. A u mnie wieje tak że boję się że wiatr dokona rozbiórki domu.

O rajuśku tylko na pocztę starcza jej zapału by dotrzeć?! A my:( To miło że jest na poczcie ale milej jeszcze było by na żywca,na cafe Bechemootku no zajrzyj,usłysz nasz głos.PLISSSSSSSSSS Poetka rozłączona czy zamilkła zakłopotana?! Belcia to się nadaje,hi,hi ona wita wszystkich,tak na wszelki wypadek,wiadomo czy przybysz nie stanowi zagrożenia ?ale dla nie.Dlatego zawsze lepiej witać,machając wesoło ogonem,ewentualnie schować się i udawać że nie ma psa.

No nie weszłam na pocztę i jest tam coś od Bechemootka Bechemootku zaraz tu do nas i to już!!!!!!!!!!!!!!!!

Poetko kocham las ale masz rację ciemność w takim miejscu jeszcze samotna,zawał na miejscu. Zuuzik jak chalotki z golfem nic się nie uleje:p:)

Poetko no co ty,popatrzeć tylko mogłybyśmy.No chyba że Beti bo jest wolna my na razie zastępstwa nie poszukujemy.No i nie takie znowu jesteśmy znudzone ani postępowe żeby sobie jakichś urozmaiceń czy atrakcji szukać.A przyznam że z wielką przyjemnością na żywca obejrzała bym wasze zakochane spojrzenia oczywiście skierowane na siebie nawzajem,hi,hi nie zezujące na boki.Miło jest widzieć,zakochanych szczęśliwych ludzi,zwłaszcza gdy nie są już małolatami. Oczami wyobraźni widzę nas wszystkich przy jakimś ognisku,fajnie by było:):)

Zuuzik jak i mnie nagle wetnie,znaczy światła brak bo i u mnie coś miga światło.Jak mi zapanują ciemności to już na pewno się zesram w gacie ze strachu. Ha,ha dobrze że na tyłku nie stringi bo by się bokami ulało:p:)

Zuuzik jak wspomniałaś o ,,skarbie,, to zaraz się Poetka zmyła zaborcza babka:):) nie podzieli się nie ma szans:p.Nie pozwoli nawet polizać cukierka choćby przez papierek:):)

Tęskno mi za tymi dniami gdy pojawiało się nas tu kilka i stronki śmigały nam że aż nie nastarczał człowiek czytać.Może uda nam się telepatycznie ściągnąć Bonitę,Terterka, Bechemootka.Kosmitka gdzieś zamilkła,Personalna się leczy a pozostałe dziewczynki?,wzięło mnie na jakieś tęsknice:(

No Zuuzik jesteś dla mnie jak zwykle łaskawa ale fakt że gabaryt się ciut powiększył. Poetko i mnie coś muli,stronka się wyświetla a wpisu nie widać.Chyba ma nas zamiar rozgonić.Śpij dobrze

Zuuziczku dlaczego gacie?,bo akuratnie wiszą na poddaszu,mam tam suszarnię.W czarnych scenariuszach zawsze widzę te nieszczęsne majtasy w jakimś wstydliwym dla mnie miejscu nawet wtedy jak się akurat nie suszą:p

Poetko:):) Ja mam pomysła dasz cynk w kiedy jedziesz do skarba i wtedy My się tam pojawimy:):) Żartuję nie będziemy zakłócać waszych z trudem wyrwanych spotkań.

Tokina może ta melatonina działa od razu po zakupie i nawet nie trzeba jej zażywać?!:):) Śpij dobrze,spokojnie aż do białego ranka

Tokina na ochotnika testuje melatoninę,jak poskutkuje to my zaczniemy.Choć myślę że ja jestem oporny przypadek,przed operacją dawali kobietom głupiego Jasia i ja dostałam,babki zasypiały na stojąco,lub gadały od rzeczy a ja nic,jakby dali mi coś innego.

Jak to jest że jak pojawi się jakaś nieobecna kobitka to znika do tej pory obecna? Bechemootek jakoś zamilkła,już pakuje walizki do K,czy jak?