Wesołek Jeden
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wesołek Jeden
-
Witam przy piątku Terterek Dobrej zabawy i udanego spotkania z przyjaciółmi. Małgorzato Normalnie chyba wiosna na topiku bo puchy jakieś. Pewnie oglądacie tragedię w Japonii,oj co się wyrabia na tym świecie:( Ja mam w domu córkę,więc będę zadziej,muszę się nacieszyć dzieckiem:):) Udanego weekendu A Bonita wyszła na spacer i nie wróciła:(
-
No nic nie będę tak sama siedzieć,pójdę już sobie:( Dobranoc dziewczynki niech się Wam przyśni coś miłego a jutrzejszy dzień przywita piękną pogodą. Pa
-
Zuuzik Poetko Na weekend zapowiadają piękną pogodę,więc jak najbardziej wyjazdową. Ta cisza na forum,normalnie działa mi na nerwy,jeszcze nie wiosna a Was już gdzieś poniosło
-
Witam i ja ROBERTO BÓJ SIĘ BOGA!A CÓŻEŚ TY O TAKIEJ NIE LUDZKIEJ GODZINIE PORABIAŁA? Ja dzisiaj prawie cały dzień poza domem,ostatnio jakoś sporo spaceruję:p:).Z chłopem już zgoda,obyło się bez płaszczenia na kolanach ale jak powiedziałam wcześniej,to ja musiałam wyciągnąć rękę do zgody.Taka rodzinna tradycja:p:),hi,hi U mnie dzisiaj pogoda paskudna,z nieba pada mokry zimny śnieg.Na ziemi na szczęście się topi ale zanim dotarłam z buta do domu( 3km) to mi czapunia przemokła:):) Wróciłam do domku zziębnięta a tu ziąb,brrrr,no i trzeba było najpierw ogień rozpalić żeby się doprowadzić do normalnej temperatury.Teraz pomacham Wam łapką i idę coś przekąsić,połknąć tabletki i wypić coś ciepłego,narka
-
Widziałyście że nocleg w hotelu Zuuzika jest tańszy w Hiszpanii jak w K?.Poszperałam troszkę i wyszperałam że jest sieć tej marki no i nasz kraj droższy jak słoneczna Hiszpania,gdzie sens ,gdzie logika?. Tokina Ja także już zmykam przed telewizorek,leci fajny filmik pogapię się trochę. Dobranoc
-
Rowerzystka może wie co robi,hi,hi,nie chce za bardzo przyuczyć młodych żeby jej potem nie wygryzły:p:) Żarty żartami ale teraz ciężkie czasy jeśli chodzi o pracę,ciężko ją dostać i równie ciężko utrzymać a wytrwać w niej jeszcze ciężej. Mój M wraca chory taki nastrój panuje w robocie,jeden drugiemu dołki kopie pod nogami i podrzuca kupę:p:).Nie może rzucić w diabły,he,he bo już jedno bezrobotne w domu jest,drugie uczące się,jednym słowem dźwiga filary naszego świata na swych wątłych barkach mój kruchy i delikatny mąż:):) A za oknem u mnie nie wiadomo do końca co?!,słoneczko operuje ślicznie ale chłodek także niczego sobie.No i nie wiem czy to ciepła zima,czy zimna wiosna?!
-
Bonita:):):)NARESZCIE No i dobry humorek,cieszę się bardzo,wiosna i sierżant wywołały w Tobie to co lubimy najbardziej.....pogodę ducha i młodzieńczą werwę.Napisałam do Ciebie na@,powiedz czy doszło bo często moje listy nie dochodzą do Ciebie. Tokina Nieprawda ja zjem wszystko co wyjdzie z pod Twojej reki nawet jakby to miały być muchomory:):)(rozwiązało by to parę problemów:p:) ) No i wiedzę aktywny dzień miałaś ,ja miałam takie dwa poprzednie,dzisiaj od samego rana chodzę na kolanach......przed mężem:p:) Personalna Może by tak częściej i na dłużej wpadła,tęskno nam Rowerzystka Gówniane pomocnice jak ciągle czasu brak a przydało by się tego czasu skoro na termometrze +12,łoj i ja tak chcę.Wiosny,wiosny jak zmiłowania Terterek Dzięki za śniadanie i zapraszam na obiad Ja dzisiaj robiłam brokuły w sosie serowym z makaronem,zapraszam MMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMM
-
Bonita,Tokina:):):),hi,hi no pewnie że nie przeproszę,nie mam za co ale pewnie pierwsza wyciągnę rękę do zgody,tak jest zawsze.Mój M jest uparty jak osioł i nawet jak nie ma racji i wie o tym będzie trwał w tym uporze jak zaczarowany.No a ja nie umiem długo się gniewać dlatego wychodziłam z domu jak on był,bo w końcu bym nie wytrzymała i zagadnęła do niego.On wie że w końcu pęknę więc nie musi się wytracać na tulipana:p:).Bonita pewnie że masz rację że szkoda życia na wojny,ja to sama wiem ale czasem trzeba ożywić atmosferę,nam to i tak rzadko się zdarza. To tyle na dzisiaj,muszę się pożegnać,pa
-
Na razie spadam,potem jeszcze zajrzę buzioleusta]
-
Tokina Moja różyczka odżyła po kąpieli wodnej,jest klawo jak cholera;):):).Trochę mi ciągle smutno,mimo wszystko,pewnie będę musiała upaść na kolana przed moim M i przeprosić.....za wszystko
-
Witajcie dziewczynki No mamy babskie święto,nawet dostałam różyczkę ale nie od swojego od jakiegoś obcego chłopa:p:). W domu ciągle mamy ciche dni aby nie zakłócić tej ciszy i broń Boże nie skapitulować jako pierwsza wyszłam w teren.Znowu ołaziłam się jak głupia teraz mnie nogi bolą.Byłam w OBI i tam przy wejściu miły młodzian rozdawał wszystkim paniom kwiaty,no i mnie się dostało.Wprawdzie troszki mi ta różyczka zdechła po wielogodzinnym odstawieniu od wody ale teraz ją reanimuję,może odżyje?!. Tokina Ciesze się że ból ustąpił i ranek miał przyjemny przebieg,syn zachował się świetnie,dobrze go wychowałaś. Bechemootku Kiedyś miałam Cię poprosić o rade w podobnej kwestii ale nie o teścia mi chodziło,to nie jedyny przypadek w mojej rodzinie.Widzisz teść to już jest człowiek wykolejony i on na żadne leczenie nie pójdzie czy to dobrowolne czy przymusowe,uciekłby nawet jakby go ktoś próbował gdzieś siłą zamknąć.Jego pasją jest picie i on nigdy z tego nie zrezygnuje.No i jak ja miałabym go dać na leczenie?!,syn byłby temu przeciwny,wie że ojciec źle robi ale nie ma odwagi nic z tym zrobić. Terterek Kosmitko Pszczółko Miłego popołudnia i niech Wam humory dopisują.
-
Dobranoc dziewczynki Bechemootku Oj ciężka to będzie noc:(
-
Bechemootku ja się dowiadywałam ale jak nie wyrządza krzywdy rodzinie to nie można go na przymusowe leczenie wysłać.U nas jakoś nikt się pijakami nie interesuje i nawet jak się policje do agresywnego wezwie to przyjadą,postoją pogapią się i pojadą a problem zostaje.U nas nawet nie ma izby wytrzeźwień,zlikwidowali.
-
Tokina nie strasz mnie bo ja i tak dzisiaj jestem bliska załamania nerwowego:(:( Kosmitko Przeczytałam i podziwiam,co mogę napisać?!, w jedności i liczebności siła.Jeśli dalej będziecie wspólnie walczyć mam nadzieję że się uda,jeśli się nie mylę to nawet mówili o Was w telewizji.Trzeba robić wokół tego dużo szumu,zainteresować gazety ,czy lokalną telewizję my niedawno w ten sposób walczyliśmy o budowę drogi która chcieli nam uwalić.Nam się udało to i Wam także musi się udać. Bonita Oj jak Ty pięknie i z oddaniem piszesz o papierosach ile w tych słowach tęsknoty i przywiązania.Normalnie się wzruszam za każdym razem jak czytam Twoje słowa,dotyczące tego przykrego w sumie tematu: żegnania się z nałogiem. Dziewczynki Jestem dzisiaj mocno przybita bo moja wojenka nie z tych co przechodzą jak majowy deszczyk,mam duży żal do mojego M.No i w sumie poszło o sentyment Bonity,hi,hi jak nam się tu wszystko jakoś podobnie układa. Jak pewnie wiecie mój teść jest alkoholikiem i kasy z renty mu starcza na dwa dni po wypłacie.Narobił sobie długów bo wiadomo jak chce się pić na umór to z renty na to nie wystarcza.Zawsze po rencie pije jak wściekły a jak kasa się skończy to albo lezie do nas na żebry albo dzwoni jak wściekły po sto razy dziennie.Jak już wiecie dajemy mu węgiel i kupujemy żarcie,bo co zrobić?!,mam umrzeć z głodu?!.Jeszcze do niedawna kupowaliśmy mu także fajki ale się wnerwiłam i powiedziałam dosyć!,no dajcie spokój sami ledwie ciągniemy a temu głupkowi będę jeszcze papierosy kupować,bo tego można żyć.No i oto nam dzisiaj poszło,mieliśmy inne zdania,zdania w sumie mamy takie same tyle że on postanowił ustąpić a ja powiedziałam Nie i to nie stanęło między nami dosyć mocnym i wysokim murem.Nawet nie padły mocne słowa,wyrzuty czy coś w tym stylu,nie było potrzeba, znamy się dosyć dobrze,hi,hi rozumiemy się bez słów.Wyszłam z domu i tyle,niech sobie robi co chce,może wszystko co jeszcze nam zostało zanieść tatusiowi,ja mam to w nosie i nie zamierzam kurtka kolejny raz udawać że jest okej. No i ulżyłam sobie,mam nadzieję że Tokinie się nie pogorszy po przeczytaniu moich słów a Bonita z większym optymizmem spojrzy na ten dymek,przez który dochodzi do wojen domowych. A wiecie co zrobił nam teść w święta jak go M na siłę do nas napitego przywiózł?,zrobił nam karczemną awanturę że przywieźliśmy go do siebie a nie mamy wódki.Obraził się i miałam spokój na jakiś tydzień:p:):),on nie jest niestety pamiętliwy:):) Jest mi smutno:( i nie mam ochoty oglądać twarzy swojego M a będę musiała jak wróci z pracy:(.Teraz nie wyjdę,hi,hi bo jest za ciemno
-
Witajcie dziewczynki Marijko U mnie nowy tydzień zaczął się nieciekawie,poprztykałam się z mężem,przez teścia,można powiedzieć mała wojna domowa. Skutecznie mi to wszystko popsuło nastrój i humor i mimo że poszłam na bardzo,bardzo długi spacer to nie jest mi lepiej.
-
Witam Tokina Ciągle nic ale u mnie dopiero od piątku temperatura w dzień przekroczyła +1 więc może dlatego nie śpieszą się z wysyłką.Jak w piątek byłam w mieście zaszłam do sklepu ogrodniczego aby nacieszyć oczy i tam także jeszcze nie mają cebulek irysów,są hosty,mieczyki,piwonie,kanny a irysków nie ma może są bardziej delikatne?.Jak tylko przyjdą od razu dam znać. U mnie dzisiaj pogoda dynamiczna,raz świeci słoneczko a raz sypie śnieg i to tak że świata nie widać.No i ja już chcę wiosny i spacerków bez celu od tak przed siebie gdzie oczęta poniosą:p:) Miłego dnia i uśmiechów od ucha do ucha i zdrowia,wiosny i szczęścia:):)
-
Kobitki jakbyśmy miały wszystko,czym byśmy się cieszyły?!.Oj tam ja mam niewiele,bardzo niewiele i nawet zakup najtańszego kremu,sprawia mi ogromną radochę:):).No i udowodnione badaniami że tańsze kremy w niczym nie ustępują droższym,droższe w lepszych opakowaniach i z większa domieszka niepotrzebnych składników,typu aromaty itp.No i tylko mi zal że nie mam kasy na podróże,teraz pewnie tylko to bym robiła,jeździła po kraju i świecie. Terterek nie było mnie na śniadaniu bo mnie nie było w domciu z okazji pięknej pogody(nareszcie) wybrałam się na spacer do miasta i kupiłam tanie kosmetyki,hi,hi i jestem rada:p:).Żeby było śmieszniej kosmetyki nie dla mnie,dla mojej pociechy,młoda musi o siebie dbać,stara już może se odpuścić ale radochę i tak mam:):):) No i proszę o przesłanie na meila danych na temat zlotu w K ,nie wiem czy mi się uda przyjechać ale zawsze lepiej wiedzieć co i jak. Dobranoc dziewczynki i do jutra,bolą mnie nogi bo natrzepałam dzisiaj parę kilometrów z buta ale fajnie było:):) Dobranoc
-
Kosmitko:):) Nie byłam ale nazwa tej miejscowości mi się podoba bardzo:p:) sworne -gacie,jak młody tyłek to i gacie sworne:p:):) Niemiłosiernie się ożarłam pączkami,pasowało by iść na spacer ale mi się nie chce.Przy smażeniu poparzyłam łapy,jednym słowem obraz nędzy i rozpaczy.Chciałam wrzucić fotki do gara ale coś się popsuło w moim kompie i nie można przerzucić zdjęć z aparatu,nic mi dzisiaj nie wychodzi. Tokina przy tłustym czwartku koniecznie trzeba zjeść pączusia,przynajmniej jednego.
-
No dziewczyny już się nie wymądrzać:):):) Co ta Kosmitka nasmażyła to szczena opada,czyżby miała cztery pary rąk?.:p:):) Nie będę teraz mogła zasnąć ciągle mając przed oczami te słodkości. No to do jutra
-
Kosmitko Oj aż się boję strajku w Twoim wykonaniu:p:).Ja jestem tchórz wiec wszelkie formy protestu u mnie przybierają formę pokojową.Jednym słowem,szkołę by zamknęli a ja jeszcze bym im za to podziękowała.Nie zawsze tak było,kiedyś walczyłam odważnie jak lew,życie nauczyło mnie pokory(żeby nie napisać złamało) Bondi Uszyć najpewniej,ja ostatnio na weselu wystąpiłam w zdublowanej kiecce,czułam się niefajnie:(. Jestem jakaś senna,nie wiem czemu?!
-
BanderaskuTerterekRoberta Och Wy ranne ptaszki:):) No u mnie świecie słoneczko ale niech Was to nie zmyli na termometrze teraz -2 w nocy -14.W sumie oby taka pogoda się utrzymała to już będzie okej,bo jak jest słońce to i mróz łatwiej znieść.No a w prognozach nie zapowiadają szybkiej wiosny niestety,ponoć jeszcze z trzy tygodnie przyjdzie nam na nią poczekać. Dziewczynki szykujecie na jutro smażenie pączków??.Nie jest to moja mocna strona ale jakieś gnieciuchy planuję zrobić,bo nawet nie udany własny w smaku lepszy niż kupny.
-
Tak Kosmitko fajną stronkę otworzyłaś spryciaro :);). Ja zaraz jadę do moje dziecko na dworzec nie widziałyśmy się parę tygodni,oj będzie o czym gadać:p:)
-
Witam i ja Jak piszecie o tych plusowych temperaturach to mnie serce kostnieje u nas dzisiaj w nocy-17 teraz pięknie świeci słoneczko(nareszcie)ale jest -6. Zuuzik Nareszcie........cieszę się że jesteś:) ale przykro mi że tyle Twojej pracy poszło na marne:(.Może przy następnym projekcie pójdzie lepiej,oby tak było jak to mówią do trzech razy sztuka,czyli tym razem musi się udać. Poetko Raz na wozie raz pod wozem,najważniejsze że się wyprostowało i jesteś znowu z nami:) Bechemootku Miejmy nadzieję że siostra nie zdążyła podzielić się z Wami wirusem i zapobiegawczo bierzecie coś na podwyższenie odporności.Trzymam kciuki za zdrowie dla wszystkich nawet Mony. Tokina Jak bardzo się cieszę że jesteś już od rana i to tak szczęśliwa i lekka duchem.No i wizyta u fryzjera pewnie jeszcze bardziej wpłynie na Twój nastrój,zatem życzę udanej i twarzowej fryzurki. Rowerzystko Dzięki za kawę. Małgorzato Nas obie wymrozi na fest. Roberto Dmuchaj,dmuchaj mocniej to ciepło bo jakoś ciągle go brak. Bondi Git ze wizyta u medyka poszła dobrze i kolejne spotkanie dopiero za rok. Terterek Jejku ja podpadnę znowu ale naprawdę nie mogę już teraz poczynić żadnej deklaracji,bo ten wyjazd w moim przypadku to niestety nie tylko moja decyzja i nie wszystko zależy jedynie ode mnie.Oj długo trzeba by pisać w tym miejscu aby Wam naświetlić nieco sprawę.W moim przypadku będzie to decyzja w ostatniej chwili,bo dopiero wtedy będę wiedzieć czy będę mieć środki no i czy rodzina nie zaplanuje mi czegoś innego.Ta data mi pokomplikowała plany bo jak wiecie święta blisko i pewnie znowu będą przyjeżdżać dziewczynki,dodatkowo obiecałam pewnej osobie pomoc przy wiosennych porządkach w ogrodzie no i nie wiem jak mi się to wszystko ułoży w czasie.Od pewnego czasu jestem osobą ubezwłasnowolnioną:p i to wcale nie jest żart.
-
No u mnie już -5 kto ma ochotę zmrozić zadek serdecznie zapraszam:):) Obejrzałam w garnku Tokiny torcik i przy okazji fotki z ostatniej wycieczki Kosmi i się rozmarzyłam:);).Tyle w naszym kraju pięknych zakątków aż serce boli że ich nie obejrzałam na własne oczy.I znowu doznaje uczucia w zasadzie przekonania że mieszkam w najgorszym rejonie Polski.Bo aby zobaczyć coś ciekawego,czy to góry czy morze wszędzie mam daleko:(.
-
Pszczółko Kosmitko Oj jak ja Wam zazdroszczę aż pobiegłam obejrzeć mój termometr za oknem z nadzieję,,a może coś drgnęło?,,.Nie drgnęło jak było-1 tak się twardo trzyma No i ciągle słoneczka nie widać,może gdyby wyjrzało zza chmur temperatura by poszła choć troszkę do góry a tak figa.