Wesołek Jeden
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wesołek Jeden
-
Kosmitko hi,hi,może i troszkę wystraszyłaś,ten zakład pogrzebowy co niektórym może wywołać gęsią skórkę.
-
Chyba jestem trochę tępa ale nie wiem w końcu co ta Kosmitka zamierza otworzyć,zajazd czy zakład pogrzebowy a może dwa w jednym:):).Będzie truła klientów zajazdu a potem ich chowała:p:):)
-
Łał Kosmitko szczęka mi opadła
-
Zuuzik nie wcięło Cię:):):)
-
Witajcie dziewczynki:):):) Kosmitko Ja także myślałam kiedyś czy by nie spróbować zarabiać na tym pieczeniu ciast,ciągle ktoś przychodzi do mnie z taką prośbą.Ale u mnie jest jedno,,ale,, ja zawsze to robię za darmo,dlatego zastanawiam się czy pojawiłby się jakiś klient gdybym wystawiła rachunek.No ale zachęcam do działania,jak Ci wyjdzie to może mi podpowiesz co i jak?. U mnie dzisiaj także pogoda domowa(za żadne skarby nie wytykać nosa za drzwi),pochmurno,rano padał gruby śnieg,teraz ciężki deszcz(takie grube wielkie krople zupełnie jak łzy z nieba) W telewizorze leciała relacja z pogrzebu Kolbergera i moje serce ponownie stało się ciężkie jak kamień. Poetko i Terterku nasze Wy kochane energiczne,mądre i ekspansywne kobiety,myślę tak samo tyle że nie zawsze udaje mi się realizować te śmiałe projekty. Bonita zaś policzeniu żelastwa gdzieś przepadła,rączki rozbolały czy co?.
-
Poetko jak Ty wszystko potrafisz pięknie opisać,ta podwójna kanapa podoba mi się najbardziej. No idę już pa Tokina hi,hi dodałaś nam roczek?,nic to znaczy kryzys będziemy miały za cztery lata,mamy jeszcze szmat czasu:):) DOBRANOC
-
Kosmitko figlarko Rowerzystko mały kryzys czasem cementuje związek,ale masz rację nam tego nie trzeba. Dziewczyny gdzieś wsiąkły,ja muszę się pożegnać Dobranoc dziewczynki i do jutra.Biorę buchdę w łapę i już mnie nie ma
-
no jak się pokombinuje to całkiem sporo uda się do piekarnika wetknąć. Skoro jesteśmy razem już cztery lata to za trzy będziemy przechodzić kryzys:p.Pewnie słyszałyście tą formułkę że pierwszy kryzys przychodzi 7 lat po ślubie.
-
Poetko Beti wypoczywaj miałaś wyczerpujący dzień.
-
Bechemootku ja także w piekarniku przechowuję garnki,patelnie itp,jak biorę się za pieczenie muszę wszystko wyjąc i mam bałagan. Rowerzystko ,hi,hi cuda tylko w bajkach każdy facet ma jakiegoś mankamenta:p.No ale jak już niczego dobrego w nie można się w takowym doszukać dlaczegóż nie wymienić go na lepszy model?
-
No jak Kosmitka mówi że będzie znikała znaczy że koguta se nowego znalazła:p:):) U mnie na takiego placusia wołamy brukowiec,od dawnych brukowanych kamieniem dróg,pamiętacie owe? Rowerzystko WITAJ NAM
-
Beti I ja również bardzo się cieszę,możesz teraz zacząć nowy etap w życiu a za siebie już się nie oglądaj. Bandersaku Cieszę się że nie wzgardziłaś moim wiejskim żarciem:):):)
-
No jeszcze machnę Bondi i idę ,idę,idę,idę,idę do tych garów
-
Banderasku Nie wyskakuj z tak wyszukanymi obiadami bo moje kluchy przy twoim meni trąca wiochą :p:) Pszczółko Wypisz wymaluj nasza służba zdrowia po pewnym czasie idzie przywyknąć.Moja córka trzy miesiące czekała na badanie rezonansem magnetycznym,dzień przez wizytą zadzwonili że aparat się zepsuł i aby dzwonić nie wcześniej jak za tydzień,bo zazwyczaj tyle czasu trwa reperacja.Zadzwoniła i teraz musi znowu czekać,wprawdzie nie trzy miesiące ale miesiąc,strach pomyśleć co będzie jak się ten aparat znowu zepsuje:p:):):) No idę już do tych garów...........
-
Terterek Roberto Pszczółko Banderasku Małgorzato I wszystkim jeszcze nieobecnym dzisiaj na Cafe Ja zrobiłam te kluski,krokiety,pyzy czy jak tam jeszcze nazywacie.Najważniejsze że ciasto takie jak na kopytka a w środku nadzienie z mielonego mięska,polane przyrumienioną cebulką i serwowane z surówką z kiszonej kapusty,zapraszam OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO Objadłam się znowu i wczorajsze odchudzanie, dzisiaj przekreślone grubą krechą:p.Na spacer nie pójdę bo pogoda podobnie jak u Małgorzaty,kiepska choć ciepło jak na tę porę roku.No ale pochmurno,szaro i barometr mocno w dół,nie ma chęci na spacery. Ja się tak zastanawiam czy Kogucik zamknął naszą Kosmitkę w kurniku i wyrzucił klucz?!.Hop,hop Kosmitko gdzie się nam zapodziałaś? Nawet w garnku nie gotuje:(,wszystko puste i zimne. Personalna za to cieszy oczy kwiatami wiosny,bez piękny poczułam nawet jego zapach:):):):) Teraz idę pozmywać gary,nazbierało mi się tego trochę.Jak będę przy zlewie energicznie przerzucać ciężar ciała z jednej nogi na drugą,pewnie można to będzie potraktować jako gimnastykę,mającą na celu spalenie tych kalorii,które nabyłam jedząc górę kluchów?!:p:):).A jak jeszcze dołączę do tego wyrzuty ramion do góry po każdorazowym odłożeniu umytego talerza na ociekacz to już chyba będzie nawet wyczerpująca gimnastyka:):):)
-
To pa Bechemootku Pozostawiam Ci buziaka jakbyś przyszła
-
Zuuzik możesz pomalować oko,najwyżej trochę się rozpłynie.W każdym bądź razie szpili w pupie mieć nie będziesz bo moja laleczka jeszcze nie gotowa:p:) Oczywiście żartuję,będę myśleć cieplutko i trzymać kciuki i za makijaż i za wynik,oczywiście dobry.
-
No mi także zakrapiali,potem się fajnie widzi,w zasadzie nie widzi:p:):) Robiłam mojemu maczo:):) kanapki,zaraz wróci z pracy i będę się musiała pożegnać.
-
Zjeść,zjeść bo mogłaby przyrosnąć z powrotem,te zgagi mocno żywotne.Ewentualnie dokładnie zgryźć i dopiero tfuuuuuuuuu
-
Łoj Terterek gorzej jakby się już nie podniosła:):):)
-
Zuuzik takie plagi nie boją się nikogo i niczego.
-
Po co wbijać szpilki w pierniczkowego ludzika,lepiej od razu odgryźć głowę:p:):)
-
Terterek niestety laleczka musi mieć coś osobistego osoby na którą chcemy rzucić urok,podstaw jej nogę na klatce schodowej może jak upadnie coś jej się urwie:):p lub coś odpadnie.
-
Szpila w jej d u p i e spowoduje ze będzie szybciej biegać i więcej gadać:p:) Opis jak podałaś wypisz wymaluj moja najstarsza siostra,czyżby i do ciebie dotarła?!
-
No właśnie dlatego szarpnęłam się na te pasemka,one znacznie lepiej tuszują,ukrywają te siwulce.Jak się położy na całą głowę jeden kolor jak u mnie wcześniej czerwień,to te odrosty lśniły jak gwiazdy na niebie,fuj gwiazdy mimo wszystko ładniejsze.