![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/W_member_13499463.png)
Wesołek Jeden
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wesołek Jeden
-
No mogła to potraktować jako czysty eksperyment,jak się ma teorię i zamierza zweryfikować jej prawdziwość,czy działanie kogoś trzeba poświecić:):)
-
Zuuzik teraz siwawe:p:):).Ja tam myślałam o sobie jako o szatynce ale chyba fachowo to ciemna blondynka,bo one jak na mój gust na blond nawet ciemny za ciemne. Terterek to ja teraz rozumiem te moje wszystkie bóle,duszność Małgorzaty,kłopoty z kręgosłupem Beti,Kamienie w nerkach u Pszczółki,lumbago Bondi,wykrzywioną buzię Banderaska,zawroty głowy Zuuzik przyznaj się ile wyszykowałaś laleczek i gdzie nam te szpilki wbijasz:):):)
-
O raju Tertereku kogo chcesz wyprawić na tamten świat?,bo z tego co wiem właśnie do tego służy taka laleczka:):) Zuuzik takich gołąbków nie jadłam,muszę kiedyś spróbować.I wyznam ze jakoś włoska kapusta nie rzuciła mi się ostatnio w oczy,białą,czerwoną owszem,włoskiej nie zauważyłam.Może się kiepsko rozglądałam po sklepowych półkach.
-
No a ja wszelkiego rodzaju loki,czy grube czy drobne,mocno czy lekko skręcone.Ostatnio jednak rzadko kręcę,samopoczucie hi hi nie pozwala na takie fanaberie:p:).Powinnam pójść do fryzjera bo mam odrosty ale chyba już o tym pisałam kiedyś:p:) :):)
-
No to chyba musimy się umówić na gotowanie gołąbków,teraz jednak chyba ciężko kupić kapustę z której dało by się lekko oddzielać liście?
-
Ja lubię na swojej głowie loczki,jak się pokręci to tyle włosów zaraz się robi:):).
-
W dzieciństwie była teraz wręcz przeciwnie,wyjątkiem jedynie gołąbki.
-
Masz rację Terterku piękne włosy to skarb ale zauważyłaś że jakie nie miałybyśmy zawsze chciałybyśmy mieć inne.Jak się kręcą,prostujemy jak proste kręcimy,czarne wybielamy a białe czernimy.Tak kobietki mają,moja koleżanka ma włosy bardzo gęste,nie musi z nimi nic robić,każda fryzurka układa się sama a ona zła że ma strzechę na głowie.
-
Kluchy na łachu:):) fajne Moja córka jak była mała to na gołąbki mówiła mięso w szmacie i zawsze właśnie szmata smakowała jej najbardziej.
-
Terterek to ja mam inny przepis na pielmieni. Dziewczyny włosy macie pikne,nie wiem o czym w ogóle tu mowa?????????? Kobiałki jesteście czy co?:):)
-
Ja także nie jestem zachwycona moimi włosami,nie chce mi się zwyczajnie ich układać. A takie śląskie o jakich piszesz Terterku jeszcze do niedawna był rarytas na naszych weselach,jeszcze do niedawna bo teraz pichcą takie cuda które lepiej wyglądają jak smakują:p:):)
-
Terterek Mam przepis na pielmieni ale nigdy ani nie robiłam,ani nie jadłam.Radzisz spróbować?,smaczne?
-
Zuuzik oj jak zwał tak zwał u mnie kopytka to bez nadzienia,wałeczek spłaszczony a potem pocięty na kawałeczki.A pyzy czasem z takiego ciasta jak na kopytka,lub ze starkowanym surowym ziemniakiem,lub z takim jak na kluski śląskie ale z nadzieniem wewnątrz,czy to mięsnym czy owocowym. Taka łokragła kluska z niespodzianką:):). Cafe mi zaczyna fiksować
-
Terterek jesteś dla siebie mocno niesprawiedliwa pamiętam te wyszukane nie rzadko egzotyczne dania którymi oczarowujesz swojego mężczyznę.Pyzy to takie pospolite danie,choć smaczne ja przynajmniej lubię,moje dziecię także dlatego mam zamiar jej kilka zamrozić,aby mogła sobie wziąć na stancję jak przyjedzie na weekend.
-
Jak jesteśmy przy kluchach to u mnie właśnie ugotowane ziemniaki na jutrzejsze pyzy z mięskiem.Ugotowałam dzisiaj aby jutro wyrobić się z robieniem aby mój M mógł zjeść przed pracorką.
-
My z Małgorzatą leniwe robimy podobnie jak widać wschód to wschód:).Ale wasz sposób także znam tyle że u mnie nazywamy je kluchami twarogowymi.
-
Terterek no na fotkach jakoś więcej włosków widać:):)
-
Zuuzik moja córka musi codziennie myć łepetynkę,nie ma wyjścia bo jej się silnie włoski przetłuszczają.To jest po prostu masakra
-
Bonita Miłych snów Zuuzik Przeciwwskazania są ale opinia także:):)moja opinia oparta na doświadczeniach dlatego tak cierpliwie znoszę moją niedolę:(.A hormony mogłam brać nie dłużej jednak jak trzy lata,nie chciałam się w to ładować skoro i tak kiedyś trzeba odstawić ścierwo.No i w sumie jedni medycy mówili że można,nie dłużej jednak jak trzy lata a drudzy zupełnie nie zalecali i weź człowieku bądź mądry i pisz wiersze.
-
dziewczynki ugotowały kluski i poszły. Terterek na temat terapii hormonalnej nie będę dyskutować bo mamy na ten temat dwie zupełnie różne opinie.
-
Małgorzato Chyba trzeba posłuchać męża i udać się do lekarza i oczywiście opowiedzieć o tym rannym objawie.Nie wiem czy hormony mogą wywołać duszność bo ich zwyczajnie nie biorę,jak wiecie jestem ostrą przeciwniczką tej terapii. No i u mnie pochmurno i kropi deszczyk.Byłam dzisiaj na zakupach ale nie po fatałaszki na poprawę nastroju tylko po leki:):),także na poprawę nastroju:p
-
:):):) No ja także nie mogę wyjść i rozedrzeć japy ale w chęci mam spore,pewnie po tym wszystkim bym ochrypła ale efekt warty komplikacji.Teraz wokół mnie masę domów ale pamiętam czasy gdy się wychodziło przed dom i darło,,tato obiad!!!!!!!!!,,.Teraz pewnie z 10-ciu tatusiów by przybiegło na takie zawołanie wiec lepiej nie ryzykować:):).Mam także ukryte pragnienie rozwalenia o ścianę kilku talerzy,wiem że pomogło by mi to bardzo:p ale fajansu mi żal,no i świeżo odmalowanych ścian:):).Myślę jednak że kiedyś zaserwuję sobie taki seansik a co se będę żałować.
-
Terterek Zatem byle do wiosny bo jak wiosna to i bez kasy poszaleć można,dajmy na to wyjść na dwór i dać nura w zieloność:):):).Albo wyjść na dwór szeroko rozłożyć ręce na boki i ryknąć ile sił w piersi aż się wrony z drzew pozrywają a sąsiedzi zaczną pukać w czoło. No i oby ten rok był lepszy niż miniony lub przynajmniej nie gorszy.
-
Terterek Ty wizażystko Masz rację we wszystkim co napisałaś odnośnie cieszenia się życiem itp.Ja po ostatnich zajściach zrobiłam w swoim życiu spory remanent i pozmieniałam priorytety.No ale czasem same chęci nie wystarczą,przydało by się trochę grosza a u mnie posucha:p:):)
-
Tokina:):) No mi się tak wydawało że nie wspominałaś o córce ale ona tak podobna do Ciebie na tym zdjęciu że wydawało mi się że nie może być inaczej.Koniec końców teraz już córką jest w sumie i tak wyszło na moje:):):):) No tak Zuuzik wspominała masz rację,tylko mi konkretny miesiąc umknął mnie ostatnimi czasy skleroza łapie,za dużo mam na głowie i zapominam o wielu sprawach a te co pasowało by zapomnieć pamiętam. W tym roku w czerwcu mam wesele kolejnego siostrzeńca,znowu karzą mi piec placki:(