Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wesołek Jeden

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Wesołek Jeden

  1. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    O matuśku a u mnie znowu śnieżyca,pada i pada świata nie widać.Zasypie nas kompletnie!. Tak dziewczynki farsz do pierogów taki jak napisała Małgorzatka tylko ja robię z cukrem bo takie lubi moja córka,czyli słodzę aby smak był lekko słodkawy..Takie pierogi podaje się bez cebulki jedynie z tłuszczykiem,może być masło,może być olej a najlepsza słonina ze skwareczkami.Dobre także ze śmietaną i odsmażane,można je najpierw podsmażyć a potem dolać śmietany i razem podpartolić i także pyszne.Jak same widzicie pieróg jeden a można cudować na różne sposoby i wychodzi coraz to coś nowego,hi,hi.A odnośnie ruskich pierogów próbowałyście kiedyś robić je na słodko?,polecam także pyszne i zawsze jakaś alternatywa dla tradycyjnych.J a robię ten farsz tak ziemniaki oczywiście ugotowane pół na pół z serem,wszystko przez maszynkę,jajko sól i cukier aby w smak był lekko słodkawy.Tak modyfikowane ruskie dobre i cebulką ale i ze śmietaną,i jogurtami owocowymi a nawet świeżymi owocami,czy to jagody czy truskawki i na wierz śmietanka z wanilią ,mniam:):)
  2. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    No to mamy święto pirogów dzisiaj Pszczółka serwuje ruskie a ja polskie,hi,hi z kaszą i serem OOOOOOOOOOOOOOOO b Bondi No nie musisz się bać zimy skoro sobie taki ładny komplecik wydzirgałaś :):).Musisz sobie tylko dokupić śniegowce takie pod pupę i dalej w świat. Roberto Hi,hi dzisiejsi zięciowie bardzo delikatni i najprędzej jeszcze nas by zagonili do odśnieżania swoich podwórek lub aut. No ja wygoniłam męża do pracy a sama sobie lepiłam te pinogi,hi,hi pomalutku i spokojnie nikt mi nie przeszkadzał ani poganiał i dlatego dopiero teraz skończyłam.
  3. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Witam:):) Bondi hi,hi chciałaś śniegu no to masz:):).Poprzykrywało Ci dokładnie te szarości:):) Banderasku no przynajmniej Ty zadowolona. Terterek śniadanko pierwsza klasa Beti dzięki U mnie śniegu już ponad metr i nawet jak się odśnieży to zaraz z powrotem wiatr nawieje w korytarze wyryte w zaspach,no owszem pięknie to wygląda ale tylko wygląda. Mój M już ma dosyć tych codziennych zmagań,no i chyba zaczynają go korzonki łamać,chyba ja będę musiała go zastąpić,hi,hi. Ja na dzisiaj planuję robić pierogi z kasza i serem na razie ugotowałam kaszę,potem zapraszam do lepienia:p:):):)
  4. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Bechemootku hi,hi witaj i żegnaj zarazem ale i tak się cieszę że przynajmniej na chwilkę minęłam się z Tobą:):):) Poetko to nas tu więcej jak 5 jak podzielisz te kalendarze:p:):)
  5. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Zuuzik Poetko Ja tam wiem w jakiej Polsce jutro się obudzę Eskimoskiej,tylko foki brak.Choć kto wie do rana może i foka się znajdzie.Zmykam i ja muszę kanapusie mojemu chłopu zrobić bo niebawem powinien jakoś dotrzeć do domku(igloo)
  6. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Zuziczku część części musiał dokupić,bo niestety nie da się ich podrobić a resztę dorobił sobie sam,sprytny z niego chłopak.I tak za papierosa musiałby wydać z 300zł jego kosztował z 80.No i oczywiście trochę cierpliwości z lutowaniem tych kabelków,hi,hi złościł się nieco.
  7. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Bondi mój M pali e-papierosa już chyba z rok i jak na razie wytrzymuje.Robi sobie różne smaki i cieszy się że już nie musi wychodzić pod chmurkę żeby puścić dymka.I wiesz co pierwszego papierosa kupił a teraz sam sobie zrobił dwa nowe,także dużo mniej kasy idzie na ten jego nałóg. Witam wieczorkiem:):)
  8. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    O jejuśku jakie śliczne torebunie.Wlazłam tam i nie mogłam wyleźć,co jedna to piękniejsza. U mnie chyba także nie będzie prezentów gwiazdkowych,no może coś dla córki uda się zorganizować,choć i tak znaczna większość kasy idzie na nią.Dzieci to taki worek bez dna:p:):) Dziewczynki u mnie znowu koniec świata za oknem pada jak wszyscy diabli i wieje jakby chciało łeb urwać.Do tego boli mnie głowiszcze ogólnie nie jest mi przyjemnie.Zastanawiam się czy mój M dotrze do domu po tych zaspach?.
  9. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Dziewczynki zapraszam na białą herbatę z sokiem malinowym,gorąca świeżo zaparzona,zdrowa i rozgrzewającaUUUUUUUUUUUUUUUUUUU. I podkładam do kominka żeby nam było cieplutko w ten zimowy,mroźny czas:):)
  10. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Witam Dziewczynki u mnie w nocy było -20 teraz niewiele mniej bo -13,ziąb że strach nos wyścibić za drzwi. Bechemootku Witaj,witaj nam w domu a jak przebiegła podróż,nie było żadnych utrudnień?. Personalna O to nie zazdroszczę tej penetracji odbytu,hi,hi ale opisz doznania po wszystkim bo i mnie czeka takie badanko prędzej czy później.Nasza Bonitka takze to miała ale jej za zachramanicą zrobili tak że nawet nie poczuła u nas robią tak aby mieć wspomnienia,hi,hi na długo(no przynajmniej ja tak słyszałam) Bandersaku Oj źle z praca bez pracy jeszcze gorzej,tak już jest. Terterek gdzieś chyba zabalowała na Andrzejkach bo nie dała śniadanka,buuuuuu buuuuu
  11. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    UCHU HA UCHU HA NASZA ZIMA ZŁA,SZCZYPIE W USZY SZCZYPIE W NOSY MROŹNYM ŚNIEGIEM PRÓSZY W OCZY NASZA ZIMA ZŁA,NASZA ZIMA ZŁA:):):) Z dużej litery,hi,hi żeby było bardziej dobitnie:):) Torebki w garnku cacuś a wiecie jakie torebunie podobują się Wesołkowi?...najtańsze:p:):) No zajrzałam mając nadzieję że załapie się na jakiegoś Andrzejkowego bąbelka ale jak widzę ciut mi się spóźniło.Dziewczynki pogaworzyły nic nie wypiły i się rozeszły.Pomacham wam więc łapką,mocno wam pomacham coby się rozgrzać bo straszny ziąb.I tak sobie myśle że trzeba trochę mojego śniegu posłać Zuuziczkowi bo nawet nie ma z czego bałwanka ulepić:):):),masz parę gałek Zuuzik OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO,poskładaj je sobie w jakiegoś śniegowego luda:):):) Dobranoc kobitki kochane Bechemootku nie zamarzło ci się?wróciłaś?,jak podróż?
  12. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Małgorzato,hi,hi dzięki ale jakoś daję radę.No i co najważniejsze bardzo się cieszę że udało ci się bezpiecznie pojechać i wrócić,mam nadzieję że wszystko załatwiłaś.No i popodziwiałaś moje zawiane okolice,fajowo tak brnąc po pupę w śniegu.Śnieg się klawo nabija do butów i ogólnie żyć nie umierać:):)
  13. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    HEJ hej Bonitko No mi także jakoś nie Andrzejkowo,trudno się radować jak człowiekowi ciągle wiatr w oczy. No ale nie przymulam U mnie na dworze bardzo rześko :p:):) fajnie włoski w nosie zamarzają,byłam przed chwilką na obchodzie,hi,hi.Musiałam posprawdzać czy furtki dobrze pozamykane bo moja Bela potrafi nać nura na wolność i wtedy przechodnie koło mego domu przemieszczają się bardzo szybko:p:). No i jest mroźnie ale jakże pięknie,wszystko lśni i nareszcie przestało padać.Moje podwórko ma wykopane w śniegu tunele istny labirynt,można sobie pobłądzić jak ktoś lubi.
  14. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Na moim termometrze już -14
  15. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Banderasku Roberto Ciekawe czy nasz Bechemootek wrócił szczęśliwie,czy może utknął w jakiejś zaspie:p:):) No i jak Małgorzatce wyszedł ten wypad do L?
  16. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Witam z Antarktydy :):) U mnie dzisiaj w dzień -10 i ciągle nieprzerwanie prószy śnieg. Wczoraj mnie się strasznie oberwało od M za ten taniec z łopatą,był przy tym jak kardiolog kazał mi się oszczędzać:p:):).Ale w sumie to nie była zbyt ciężka praca w skali mojej ciężkości,hi,hi,śnieg był lekki i puszysty.Wprawdzie bolą mnie dzisiaj plecy ale to chyba bardziej od tych skłonów niż dźwigania. Dobra idę na gara obglądnąć torebki i nie tylko narka
  17. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Banderasku Tak jak pisałaś Lublin i okolice kompletnie zasypane. Mój M także dzisiaj poszedł do pracy z buta i nie pomogły opony zimówki:):).Wyszedł wcześniej a i tak się spóźnił,bo nawet iść się nie dało.Ja także dzisiaj wywijałam z łopatą,pierwszy raz w życiu i nie wiem tylko czy to miało sens skoro ciągle pada i wieje. Sama siebie nawet nie podejrzewałam że dam radę tyle odśnieżyć,moje podwórko jest ogromne,normalnie mam krzepę,hi,hi. No a po za tym u mnie w rodzinie kolejna choroba i to niestety rakowa,nie wiem co się u nas dzieje:).Jak usłyszałam o tym zrobiło mi się bardzo,bardzo przykro ale pozostaje mi się modlić i wierzyć że tym razem walka będzie wygrana. Jak bardzo chciała bym wierzyć że następny rok będzie bardziej udany.Nie pisałam wam ale w tym samym czasie jak ja biegałam po kardiologach moja córka odebrała wyniki,robiła po tym jak przez miesiąc nie mogła się wyleczyć z infekcji.I wiecie wszystko dużo poniżej normy no i znowu leki,i znowu strach żeby nie przyplątało się coś poważniejszego.Człowiek to już się boi w łóżka wstawać bo ciągle jakieś przykre sprawy i strach. No ale sio,złe myśli. Jak popatrzeć przez okno to tak pięknie,ale jak przyjdzie wyjść i zmierzyć się fizycznie z tym ,,pięknem,, to od razu przestaje się podobać:p No nic muszę iść uzupełnić kalorie,stracone podczas tańca z łopatą:p:)
  18. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Małgorzato dzięki,co ja bym bez Was zrobiła?!.No i gapa ze mnie mogłam sama wpisać żylaki w wyszukiwarkę i coś by mi wyszukało.Ja w sumie samych żylaków jeszcze nie mam ale chyba lada chwila się pojawią,sadząc po objawach i tym co powiedział mi kardiolog. Małgorzatko jeszcze raz dziękuję
  19. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Witajcie dziewczynki:):) Witaj Pszczółko kochana No i jak spisali się doktorzy?,przynieśli ulgę w cierpieniu?.Różnie z nimi bywa niestety. Dziewczynki teraz się was zapytam do jakiego lekarza idzie się z zapaleniem zakrzepowym żył w nogach?.Bo widzicie ja od dawna miałam puchnące diabelnie bolące i żylaste nogi z popękanymi naczynkami.Myślałam że ból z reumatyzmu czy ze starzenia a tu kardiolog powiedział mi że to z powodu chorego serca.Mam leki na serce ale nogi jak bolały tak bolą i tak się zastanawiam do jakiego medyka się z nimi udać coby całkiem nie oszaleć?.Rodzinnego czy jakiego?,może coś podpowiecie,no bo przecież nie do reumatologa. He,he,he jak widzę i Bechemootek odcięta od neta,byłam zła na mojego chłopa że grzebie w komputerze a Wy się dobrze bawicie,zazdrosna zołza ze mnie jest:p:) Ale napiszę wam że moje kłopoty z netem to nie tylko zasługa mojego męża ale ruter coś nam szwankuje i czasem jak się go trzepnie,połączy a czasem nawet i trzepanie nie pomaga.Chyba trzeba będzie kupić nowy co mnie jakoś nie cieszy,kolejny nie planowany wydatek:( No nic miłego dnia,nie mogę siedzieć długo bo mi nogi nie dają,zaraz cierpną,pulsują i bolą. Terterek miłej pracorki. Poetko i Banderasku ja także o wszystkim zapominam. Kosmitko dziekuję i za życzenia i za świetne kawały razem z Tobą ciesze się z rychłego widzenia z kogucikiem.No i w kurniku zapanuje harmonia i weselisko:):),aż chciało by się zagdakać:):) Roberto i Personalna dzięki Beti Tokina Zuuzik Jeszcze raz miłego dnia i udanego weekendu
  20. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Witajcie kochane dziewczynkiusta] W pierwszej kolejności podziękuję za życzenia,jesteście kochane,niezastąpione i sama już nie wiem jak opisać to co czuję:):):) Ja ostatnio mam problemy z komputerem,mój M go modernizuje i czasowo mam że tak powiem odcięcie od sieci. Nie będę opisywała jak było u lekarza bo dzisiaj świętuje,hi,hi to bardzo skromniutkie i trochę smutne świętowanie. Dziewczynki nie mam nic upieczonego bo to planuję zrobić na sobotę jak zdrowie pozwoli a Wam w podzięce za życzenia i pamięć,przynoszę likierek kokosowy malibu.Ja nie mogę pić,hi,hi kazano mi odstawić wszystkie używki choć i tak w sumie oszczędnie w nich się rozpływałam.Tylko kawy mi żal.oj jak żal,łezka się w oku kręci:(:( Dobra dosyć mazgajstwa stawiam Malibu a ciacho w sobotęUUUUUUUUUUUUUUUU.............UUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY Tokina Dziękuję jesteś WIELKA Terterek:):) U nas obchodzimy imieniny o urodzinach w pewnym wieku lepiej zapomnieć:p No i proszę o wybaczenie że już muszę się pożegnać ale udało mi się zajrzeć tylko na chwilkę.W przyszłym tygodniu M powinien zakończyć te remonty na raty i wtedy powinnam pojawiać się częściej. Bechemootku Poetka bardzo pięknie opisała piękno Twojego spojrzenia i muszę się przyznać że poczułam się jak jakiś niedorobek,hi,hi że sama tego wcześniej nie zauważyłam.No ale ja nie o tym moja siostrzyczko Chciałabym Ci złożyć życzenia i kurtka co bym nie napisała to i tak Poetki nie przebiję Napisze więc prosto ale z głębi serca,wszystkiego najlepszego w dniu Twych imienin,zdrowia,spełnienia marzeń,samych uniesień nigdy więcej dołów i niech się spełni wszystko to czego pragniesz i o czym marzysz.No i żeby Twoje oczy i cała twarz wyglądała zawsze tak pięknie i abyś dalej stanowiła wspaniały obiekt dla weny twórczej nie tylko naszej Poetki ale i jakiegoś Poety.Skromny bukiecik jako załącznik:):):)
  21. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Witajcie dziewczynki O jak widzę mamy wysyp zachorowań u mnie także się porobiło.Czułam się nie ciekawie od paru dni ale w piątek tak się porobiło że wylądowałam w szpitalu.Moje serce dostało jakiejś wariacji no i trzeba było mnie nafaszerować lekami i wzmocnić kroplówką.Dostałam leki ale i tak przez sobotę ,niedzielę i poniedziałek czułam się nie ciekawie.Dopiero dzisiaj jest jako tako choć osłabiona jestem jak dętka.Na jutro mam umówioną wizytę z kardiologiem no i zobaczymy co też ów mi powie. Ja nie mam nic na poczcie w sprawie naszej Pszczółki:(
  22. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Bonita ja proponuję masażyk i rozgrzewający uścisk ramion kochających przyjaciółek.
  23. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Witam Bondi Dziewczynki wpadłam na chwileczkę bo muszę dać znak życia.Dzisiaj cały dzień spędziłam na załatwianiu spraw papierkowych i to nie moich.Wróciłam niedawno i oczywiście objadłam się jak niedźwiedź przed zapadnięciem w sen zimowy.Teraz nie mam na nic sił,włączę telewizor i się trochę pogapię,hi,hi narka
  24. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Terterek masz rację co to kawusi Tokinki ale jak wiesz nasza przywódczyni stada ostatnio zapracowana no i skupiona na diecie,aż się boję co z niej zostanie jak się nam tu pojawi;):).Tokina jeszcze naleweczką przednią częstuje a to na dzisiejszy wieczór chyba by było najlepsze. Małgorzato mnie także nic się dzisiaj nie chce a moje koty w ilości trzech sztuk to tylko jedzą i śpią,wiadomo jak śpią nie jedzą ale jak się obudzą drą mordy by im coś dać i dla świętego spokoju daję:p:):).No i robi się cicho jak jedzą,słychać tylko ciapanie a potem szus do legowiska i śpią. No i ja jakoś muszę się zmusić aby coś porobić bo po prostu nie ma innego wyjścia,skoro nie ma ani kawuni ani naleweczki chyba muszę zebrać się do kupy i iść w wiadomym celu i kierunki:p:);)
×