Wesołek Jeden
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wesołek Jeden
-
O matuśku a u mnie znowu śnieżyca,pada i pada świata nie widać.Zasypie nas kompletnie!. Tak dziewczynki farsz do pierogów taki jak napisała Małgorzatka tylko ja robię z cukrem bo takie lubi moja córka,czyli słodzę aby smak był lekko słodkawy..Takie pierogi podaje się bez cebulki jedynie z tłuszczykiem,może być masło,może być olej a najlepsza słonina ze skwareczkami.Dobre także ze śmietaną i odsmażane,można je najpierw podsmażyć a potem dolać śmietany i razem podpartolić i także pyszne.Jak same widzicie pieróg jeden a można cudować na różne sposoby i wychodzi coraz to coś nowego,hi,hi.A odnośnie ruskich pierogów próbowałyście kiedyś robić je na słodko?,polecam także pyszne i zawsze jakaś alternatywa dla tradycyjnych.J a robię ten farsz tak ziemniaki oczywiście ugotowane pół na pół z serem,wszystko przez maszynkę,jajko sól i cukier aby w smak był lekko słodkawy.Tak modyfikowane ruskie dobre i cebulką ale i ze śmietaną,i jogurtami owocowymi a nawet świeżymi owocami,czy to jagody czy truskawki i na wierz śmietanka z wanilią ,mniam:):)
-
No to mamy święto pirogów dzisiaj Pszczółka serwuje ruskie a ja polskie,hi,hi z kaszą i serem OOOOOOOOOOOOOOOO b Bondi No nie musisz się bać zimy skoro sobie taki ładny komplecik wydzirgałaś :):).Musisz sobie tylko dokupić śniegowce takie pod pupę i dalej w świat. Roberto Hi,hi dzisiejsi zięciowie bardzo delikatni i najprędzej jeszcze nas by zagonili do odśnieżania swoich podwórek lub aut. No ja wygoniłam męża do pracy a sama sobie lepiłam te pinogi,hi,hi pomalutku i spokojnie nikt mi nie przeszkadzał ani poganiał i dlatego dopiero teraz skończyłam.
-
Witam:):) Bondi hi,hi chciałaś śniegu no to masz:):).Poprzykrywało Ci dokładnie te szarości:):) Banderasku no przynajmniej Ty zadowolona. Terterek śniadanko pierwsza klasa Beti dzięki U mnie śniegu już ponad metr i nawet jak się odśnieży to zaraz z powrotem wiatr nawieje w korytarze wyryte w zaspach,no owszem pięknie to wygląda ale tylko wygląda. Mój M już ma dosyć tych codziennych zmagań,no i chyba zaczynają go korzonki łamać,chyba ja będę musiała go zastąpić,hi,hi. Ja na dzisiaj planuję robić pierogi z kasza i serem na razie ugotowałam kaszę,potem zapraszam do lepienia:p:):):)
-
Bechemootku hi,hi witaj i żegnaj zarazem ale i tak się cieszę że przynajmniej na chwilkę minęłam się z Tobą:):):) Poetko to nas tu więcej jak 5 jak podzielisz te kalendarze:p:):)
-
Zuuzik Poetko Ja tam wiem w jakiej Polsce jutro się obudzę Eskimoskiej,tylko foki brak.Choć kto wie do rana może i foka się znajdzie.Zmykam i ja muszę kanapusie mojemu chłopu zrobić bo niebawem powinien jakoś dotrzeć do domku(igloo)
-
Bondi
-
Zuziczku część części musiał dokupić,bo niestety nie da się ich podrobić a resztę dorobił sobie sam,sprytny z niego chłopak.I tak za papierosa musiałby wydać z 300zł jego kosztował z 80.No i oczywiście trochę cierpliwości z lutowaniem tych kabelków,hi,hi złościł się nieco.
-
Bondi mój M pali e-papierosa już chyba z rok i jak na razie wytrzymuje.Robi sobie różne smaki i cieszy się że już nie musi wychodzić pod chmurkę żeby puścić dymka.I wiesz co pierwszego papierosa kupił a teraz sam sobie zrobił dwa nowe,także dużo mniej kasy idzie na ten jego nałóg. Witam wieczorkiem:):)
-
O jejuśku jakie śliczne torebunie.Wlazłam tam i nie mogłam wyleźć,co jedna to piękniejsza. U mnie chyba także nie będzie prezentów gwiazdkowych,no może coś dla córki uda się zorganizować,choć i tak znaczna większość kasy idzie na nią.Dzieci to taki worek bez dna:p:):) Dziewczynki u mnie znowu koniec świata za oknem pada jak wszyscy diabli i wieje jakby chciało łeb urwać.Do tego boli mnie głowiszcze ogólnie nie jest mi przyjemnie.Zastanawiam się czy mój M dotrze do domu po tych zaspach?.
-
Dziewczynki zapraszam na białą herbatę z sokiem malinowym,gorąca świeżo zaparzona,zdrowa i rozgrzewającaUUUUUUUUUUUUUUUUUUU. I podkładam do kominka żeby nam było cieplutko w ten zimowy,mroźny czas:):)
-
Witam Dziewczynki u mnie w nocy było -20 teraz niewiele mniej bo -13,ziąb że strach nos wyścibić za drzwi. Bechemootku Witaj,witaj nam w domu a jak przebiegła podróż,nie było żadnych utrudnień?. Personalna O to nie zazdroszczę tej penetracji odbytu,hi,hi ale opisz doznania po wszystkim bo i mnie czeka takie badanko prędzej czy później.Nasza Bonitka takze to miała ale jej za zachramanicą zrobili tak że nawet nie poczuła u nas robią tak aby mieć wspomnienia,hi,hi na długo(no przynajmniej ja tak słyszałam) Bandersaku Oj źle z praca bez pracy jeszcze gorzej,tak już jest. Terterek gdzieś chyba zabalowała na Andrzejkach bo nie dała śniadanka,buuuuuu buuuuu
-
UCHU HA UCHU HA NASZA ZIMA ZŁA,SZCZYPIE W USZY SZCZYPIE W NOSY MROŹNYM ŚNIEGIEM PRÓSZY W OCZY NASZA ZIMA ZŁA,NASZA ZIMA ZŁA:):):) Z dużej litery,hi,hi żeby było bardziej dobitnie:):) Torebki w garnku cacuś a wiecie jakie torebunie podobują się Wesołkowi?...najtańsze:p:):) No zajrzałam mając nadzieję że załapie się na jakiegoś Andrzejkowego bąbelka ale jak widzę ciut mi się spóźniło.Dziewczynki pogaworzyły nic nie wypiły i się rozeszły.Pomacham wam więc łapką,mocno wam pomacham coby się rozgrzać bo straszny ziąb.I tak sobie myśle że trzeba trochę mojego śniegu posłać Zuuziczkowi bo nawet nie ma z czego bałwanka ulepić:):):),masz parę gałek Zuuzik OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO,poskładaj je sobie w jakiegoś śniegowego luda:):):) Dobranoc kobitki kochane Bechemootku nie zamarzło ci się?wróciłaś?,jak podróż?
-
Małgorzato,hi,hi dzięki ale jakoś daję radę.No i co najważniejsze bardzo się cieszę że udało ci się bezpiecznie pojechać i wrócić,mam nadzieję że wszystko załatwiłaś.No i popodziwiałaś moje zawiane okolice,fajowo tak brnąc po pupę w śniegu.Śnieg się klawo nabija do butów i ogólnie żyć nie umierać:):)
-
HEJ hej Bonitko No mi także jakoś nie Andrzejkowo,trudno się radować jak człowiekowi ciągle wiatr w oczy. No ale nie przymulam U mnie na dworze bardzo rześko :p:):) fajnie włoski w nosie zamarzają,byłam przed chwilką na obchodzie,hi,hi.Musiałam posprawdzać czy furtki dobrze pozamykane bo moja Bela potrafi nać nura na wolność i wtedy przechodnie koło mego domu przemieszczają się bardzo szybko:p:). No i jest mroźnie ale jakże pięknie,wszystko lśni i nareszcie przestało padać.Moje podwórko ma wykopane w śniegu tunele istny labirynt,można sobie pobłądzić jak ktoś lubi.
-
Na moim termometrze już -14
-
Banderasku Roberto Ciekawe czy nasz Bechemootek wrócił szczęśliwie,czy może utknął w jakiejś zaspie:p:):) No i jak Małgorzatce wyszedł ten wypad do L?
-
Witam z Antarktydy :):) U mnie dzisiaj w dzień -10 i ciągle nieprzerwanie prószy śnieg. Wczoraj mnie się strasznie oberwało od M za ten taniec z łopatą,był przy tym jak kardiolog kazał mi się oszczędzać:p:):).Ale w sumie to nie była zbyt ciężka praca w skali mojej ciężkości,hi,hi,śnieg był lekki i puszysty.Wprawdzie bolą mnie dzisiaj plecy ale to chyba bardziej od tych skłonów niż dźwigania. Dobra idę na gara obglądnąć torebki i nie tylko narka
-
Banderasku Tak jak pisałaś Lublin i okolice kompletnie zasypane. Mój M także dzisiaj poszedł do pracy z buta i nie pomogły opony zimówki:):).Wyszedł wcześniej a i tak się spóźnił,bo nawet iść się nie dało.Ja także dzisiaj wywijałam z łopatą,pierwszy raz w życiu i nie wiem tylko czy to miało sens skoro ciągle pada i wieje. Sama siebie nawet nie podejrzewałam że dam radę tyle odśnieżyć,moje podwórko jest ogromne,normalnie mam krzepę,hi,hi. No a po za tym u mnie w rodzinie kolejna choroba i to niestety rakowa,nie wiem co się u nas dzieje:).Jak usłyszałam o tym zrobiło mi się bardzo,bardzo przykro ale pozostaje mi się modlić i wierzyć że tym razem walka będzie wygrana. Jak bardzo chciała bym wierzyć że następny rok będzie bardziej udany.Nie pisałam wam ale w tym samym czasie jak ja biegałam po kardiologach moja córka odebrała wyniki,robiła po tym jak przez miesiąc nie mogła się wyleczyć z infekcji.I wiecie wszystko dużo poniżej normy no i znowu leki,i znowu strach żeby nie przyplątało się coś poważniejszego.Człowiek to już się boi w łóżka wstawać bo ciągle jakieś przykre sprawy i strach. No ale sio,złe myśli. Jak popatrzeć przez okno to tak pięknie,ale jak przyjdzie wyjść i zmierzyć się fizycznie z tym ,,pięknem,, to od razu przestaje się podobać:p No nic muszę iść uzupełnić kalorie,stracone podczas tańca z łopatą:p:)
-
Małgorzato dzięki,co ja bym bez Was zrobiła?!.No i gapa ze mnie mogłam sama wpisać żylaki w wyszukiwarkę i coś by mi wyszukało.Ja w sumie samych żylaków jeszcze nie mam ale chyba lada chwila się pojawią,sadząc po objawach i tym co powiedział mi kardiolog. Małgorzatko jeszcze raz dziękuję
-
Witajcie dziewczynki:):) Witaj Pszczółko kochana No i jak spisali się doktorzy?,przynieśli ulgę w cierpieniu?.Różnie z nimi bywa niestety. Dziewczynki teraz się was zapytam do jakiego lekarza idzie się z zapaleniem zakrzepowym żył w nogach?.Bo widzicie ja od dawna miałam puchnące diabelnie bolące i żylaste nogi z popękanymi naczynkami.Myślałam że ból z reumatyzmu czy ze starzenia a tu kardiolog powiedział mi że to z powodu chorego serca.Mam leki na serce ale nogi jak bolały tak bolą i tak się zastanawiam do jakiego medyka się z nimi udać coby całkiem nie oszaleć?.Rodzinnego czy jakiego?,może coś podpowiecie,no bo przecież nie do reumatologa. He,he,he jak widzę i Bechemootek odcięta od neta,byłam zła na mojego chłopa że grzebie w komputerze a Wy się dobrze bawicie,zazdrosna zołza ze mnie jest:p:) Ale napiszę wam że moje kłopoty z netem to nie tylko zasługa mojego męża ale ruter coś nam szwankuje i czasem jak się go trzepnie,połączy a czasem nawet i trzepanie nie pomaga.Chyba trzeba będzie kupić nowy co mnie jakoś nie cieszy,kolejny nie planowany wydatek:( No nic miłego dnia,nie mogę siedzieć długo bo mi nogi nie dają,zaraz cierpną,pulsują i bolą. Terterek miłej pracorki. Poetko i Banderasku ja także o wszystkim zapominam. Kosmitko dziekuję i za życzenia i za świetne kawały razem z Tobą ciesze się z rychłego widzenia z kogucikiem.No i w kurniku zapanuje harmonia i weselisko:):),aż chciało by się zagdakać:):) Roberto i Personalna dzięki Beti Tokina Zuuzik Jeszcze raz miłego dnia i udanego weekendu
-
Witajcie kochane dziewczynkiusta] W pierwszej kolejności podziękuję za życzenia,jesteście kochane,niezastąpione i sama już nie wiem jak opisać to co czuję:):):) Ja ostatnio mam problemy z komputerem,mój M go modernizuje i czasowo mam że tak powiem odcięcie od sieci. Nie będę opisywała jak było u lekarza bo dzisiaj świętuje,hi,hi to bardzo skromniutkie i trochę smutne świętowanie. Dziewczynki nie mam nic upieczonego bo to planuję zrobić na sobotę jak zdrowie pozwoli a Wam w podzięce za życzenia i pamięć,przynoszę likierek kokosowy malibu.Ja nie mogę pić,hi,hi kazano mi odstawić wszystkie używki choć i tak w sumie oszczędnie w nich się rozpływałam.Tylko kawy mi żal.oj jak żal,łezka się w oku kręci:(:( Dobra dosyć mazgajstwa stawiam Malibu a ciacho w sobotęUUUUUUUUUUUUUUUU.............UUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY Tokina Dziękuję jesteś WIELKA Terterek:):) U nas obchodzimy imieniny o urodzinach w pewnym wieku lepiej zapomnieć:p No i proszę o wybaczenie że już muszę się pożegnać ale udało mi się zajrzeć tylko na chwilkę.W przyszłym tygodniu M powinien zakończyć te remonty na raty i wtedy powinnam pojawiać się częściej. Bechemootku Poetka bardzo pięknie opisała piękno Twojego spojrzenia i muszę się przyznać że poczułam się jak jakiś niedorobek,hi,hi że sama tego wcześniej nie zauważyłam.No ale ja nie o tym moja siostrzyczko Chciałabym Ci złożyć życzenia i kurtka co bym nie napisała to i tak Poetki nie przebiję Napisze więc prosto ale z głębi serca,wszystkiego najlepszego w dniu Twych imienin,zdrowia,spełnienia marzeń,samych uniesień nigdy więcej dołów i niech się spełni wszystko to czego pragniesz i o czym marzysz.No i żeby Twoje oczy i cała twarz wyglądała zawsze tak pięknie i abyś dalej stanowiła wspaniały obiekt dla weny twórczej nie tylko naszej Poetki ale i jakiegoś Poety.Skromny bukiecik jako załącznik:):):)
-
Witajcie dziewczynki O jak widzę mamy wysyp zachorowań u mnie także się porobiło.Czułam się nie ciekawie od paru dni ale w piątek tak się porobiło że wylądowałam w szpitalu.Moje serce dostało jakiejś wariacji no i trzeba było mnie nafaszerować lekami i wzmocnić kroplówką.Dostałam leki ale i tak przez sobotę ,niedzielę i poniedziałek czułam się nie ciekawie.Dopiero dzisiaj jest jako tako choć osłabiona jestem jak dętka.Na jutro mam umówioną wizytę z kardiologiem no i zobaczymy co też ów mi powie. Ja nie mam nic na poczcie w sprawie naszej Pszczółki:(
-
Bonita ja proponuję masażyk i rozgrzewający uścisk ramion kochających przyjaciółek.
-
Witam Bondi Dziewczynki wpadłam na chwileczkę bo muszę dać znak życia.Dzisiaj cały dzień spędziłam na załatwianiu spraw papierkowych i to nie moich.Wróciłam niedawno i oczywiście objadłam się jak niedźwiedź przed zapadnięciem w sen zimowy.Teraz nie mam na nic sił,włączę telewizor i się trochę pogapię,hi,hi narka
-
Terterek masz rację co to kawusi Tokinki ale jak wiesz nasza przywódczyni stada ostatnio zapracowana no i skupiona na diecie,aż się boję co z niej zostanie jak się nam tu pojawi;):).Tokina jeszcze naleweczką przednią częstuje a to na dzisiejszy wieczór chyba by było najlepsze. Małgorzato mnie także nic się dzisiaj nie chce a moje koty w ilości trzech sztuk to tylko jedzą i śpią,wiadomo jak śpią nie jedzą ale jak się obudzą drą mordy by im coś dać i dla świętego spokoju daję:p:):).No i robi się cicho jak jedzą,słychać tylko ciapanie a potem szus do legowiska i śpią. No i ja jakoś muszę się zmusić aby coś porobić bo po prostu nie ma innego wyjścia,skoro nie ma ani kawuni ani naleweczki chyba muszę zebrać się do kupy i iść w wiadomym celu i kierunki:p:);)