Wesołek Jeden
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wesołek Jeden
-
Bonita normalnie nie mogę:):) jesteś dla siebie bardzo okrutna,jaka tam duża pupa?!. Jak mowa o obżarstwie to ja nie wiem w kiedy uda mi się przestać,jem,jem i jem,ciągle myślę o jedzeniu.Napcham się jak chomik i ciągle mi mało,wagę mijam szerokim łukiem bo aż boję się pomyśleć co by mi pokazała jakbym na nią wlazła:p. Zajrzałam na chwilkę mając nadzieję kogoś zastać a tu cichutko,po nawijam zatem sama:)
-
Valerin mite ale ja nie wiem czy pomoże po chemicznym,trzeba by chyba całą paczkę zjeść:).To na razie papatki
-
:) no widzisz czyli córka już podłapała ten rytm.Nie przejmuj się da sobie radę,ja także nie rozumiem jak one to robią,genialne jakieś czy co?!.Nauki tyle a jakoś dają radę,no chyba że zaliczenia na ładne oczy dostają:).Musze iść bo mój M wrócił z pracorki,zaraz będzie płakał że głodny.Na razie Małgosiu:)
-
Ja jestem na lekach ziołowych,nie zawsze pomagają ale przynajmniej nie szkodzą i nie uzależniają:)
-
Moja córka ostatnio ma lenia i uczy się dopiero dzień przed egzaminem,mówi że wszyscy tak robią.
-
Małgorzato Wszystko z Tobą okej,zima tylko wyzwala w ludziach takie emocje:).Lepiej już chodzić wnerwionym niż smutnym czy przybitym.Mnie tam nerwy mobilizują do działania,gorzej jak mnie wredna złapie.
-
Kosmitko Ja robiłam serniczek bez sera ale nie na sylwestra,wcześniej i powiem że Twój przepis rewelka,nikt nie wierzył że w tym serniku nie ma ani grama sera:p Pszczółko
-
Terterek Zuuzik O matko w kiedy myśmy obie ostatnio plotkowały?!.Kurtka przydało by się mi jakieś małe przytulanko,nikt tak nie przytula jak Ty:( Bonita Jak u Ciebie zima?!
-
Małgorzata HI,hi,hi,hi, ale mnie Twój nerw rozweselił,już widzę oczyma wyobraźni jak się miotasz po wąskiej uliczce miotając tym nawalonym śniegiem na prawo i lewo.A tak na poważnie to chyba przypadłość ogólnokrajowa ja także nienawidzę tych zasp,tego śniegu zepchniętego z pod nóg jednego wprost pod nogi nadchodzącego.W naszym miasteczku nigdzie nie można zaparkować po śnieg z chodników zepchnięty na bok na parking.A pod marketami parking gładki jak pupa niemowlaka,tam umieją zebrać śnieg i wywieść. Bechemootku Witaj,witaj i dzięki za indyjskie klimaty:).Przytulam cieplutko do serduszka,już się nie smuć!.Ja myślałam że spacerujesz po plaży Bałtyku a Ty się zaszyłaś w skorupce żółwika. Maluutkka Topik zapadł w sen zimowy ale ożyje,spokojnie niech tylko pokończą się te zimowe smuteczki,tragedie itp.
-
Pszczółko Widać dziewczynki na saneczki poszły,ponoć prószy w całej Polsce:)
-
Kosmitko Bardzo pięknie to wszystko napisałaś i wyśpiewałaś.
-
Witam,witam,witam,witam,:):):):):):) Terterek jak widzę nocne pisanie listu nie wyszło,bo u mnie na poczcie pusto.Potrafię to zrozumieć bo wiem jak bardzo ciężko i trudno pisze się gdy serce boli. Bechemootku No właśnie gdzie się nam podziewasz?! Dziewczynki na wschodzie bez zmian,hi,hi,hi.Mróz niby zelżał ale wiatr taki że w efekcie jakby było zimniej,teraz jeszcze pada śnieg:(
-
W pierwszej kolejności najserdeczniejsze życzenia dla naszej osiemnastki:) Roberto Wszystkiego Najlepszego w Dniu Twoich urodzin,żyj szczęśliwie i rozkwitaj nam dalej tak pięknie jak dotychczas. Terterek Teraz to już mnie przestraszyłaś nie na żarty,ja po moich przejściach to już chyba zawsze będę podejrzewać i spodziewać się wszystkiego najgorszego:(.No ale Terterku Ty nie jesteś mną i mam nadzieję że mój pech nie przyczepi się również i do Ciebie,i Twój smutek ten przez którego teraz cierpisz,zamartwiasz się,skończy się dobrze.Mówią że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło,co oczywiście nie jest prawdą ale jak to mówią również, wyjątek potwierdza regułę i Tobie kochana przyjaciółko zarówno mam nadzieję obie te przepowiednie spełnią się w dobrym znaczeniu. Bondi Myślę o Tobie cieplutko i trzymam kciuki by ból zelżał a potem ustał i odszedł bezpowrotnie w siną dal,pomacham mu nawet na pożegnanie Małgorzato U mnie dzisiaj było cieplej,hi,hi 16 stopni na minusie ale wczoraj z wieczora to myślałam że będzie gorzej bo temperatura zaczęła szybko spadać w niecałe dwie godziny spadła o ponad 10 st. A w dzień mamy-8 i nie ma słoneczka,tak pochmurno i smutno,ciągle mi ostatnio smutno:(
-
Terterek Ja mam nadzieję że prognozy co do tego roku zmienią się i będzie to jednak udany rok dla Ciebie.Ja już jestem tak bardzo zatopiona w smutku że nie życzę nikomu takiego stanu.Trzymam kciuki aby wszystko poszło w dobrym kierunku,zagmatwane sprawy by się rozsupłały,zdrowie by dopisywało,by czuwały nad Tobą i Twoją rodziną dobre anioły(Bechemootek na pewno pośle kilka swoich).Jednym słowem by było dobrze i się wiodło na każdym polu.Buziam cieplutko i mocno
-
-20 dzisiaj było na moim termometrze,najgorzej jak trzeba zaraz po wstaniu z wyrka iść na taki ziąb W takim przypadku dobrze było by być misiem i iść palulu na całą zimę:p a obudzić się jak przyjdą wiosenne roztopy,ależ by się na śniło!!!. Mój emuś dzisiaj grzecznie pomaszerował do pracy,dzięki temu mam dostęp do kompa,hi,hi,przynajmniej na razie.Pewnie nie potrwa to długo ale zawsze,wiec jestem aby napisać parę słów zanim wezmę się za przygotowywanie obiadu(w związku z tym pustka w głowie,co przygotować lekkiego po świąteczno,noworocznym przeżarciu?!) Bonita ja także sto lat temu byłam na kuliku ale przyznam że w taki mróz to nawet kulik mnie nie pociąga:),no chyba że w ocieplanych saniach,hi,hi ale to chyba nie byłby już kulik tylko takie nie wiadomo co?! Kosmi jak zacznę remont(o ile zacznę,hi,hi)zaproszę Was z mężem do siebie:):).Będziemy się bawić,podwieszać sufity i tym podobne:):):) Na razie dziewczynki i ciepłego dzionka życzę na przekór mrozom a co?!
-
Zima,zima,zima ładnie wygląda ale tylko widziana przez okno z cieplutkiego domku:p Ja zapodaje kaczkę pieczoną z jabłkami,pachnie w całym domu,czujecie?! Jeszcze się piecze a aromat taki że kiszki marsza grają:) Choroba mnie pomału puszcza,sam fakt że czuję zapach pieczonej kaczuszki świadczy o tym że jest lepiej,wcześniej nie czułam nic,smaku także nie miałam.
-
Witajcie dziewczynki w Nowym Roku Myślałam że jeszcze śpicie a tu proszę już kawusia podana i ploteczki na całego,no ale przecież wiem ze nasze dziewczynki to ranne ptaszki:).Ja także na nogach już od wczesnego poranka ale w pierwszej kolejności musiałam wywiązać się z obowiązków,hi,hi są o tyle przyjemne że mój tato pomalutku ,bardzo pomalutku ale codziennie czuje się lepiej.Jak wszystko będzie szło dalej w dobrym kierunku to może na wiosnę może będzie mógł wyjść sam o własnych siłach na dwór?!.Wczoraj po raz pierwszy poprowadziliśmy go do toalety(wcześniej niestety musiał korzystać z pampersa),każdego dnia udaje nam się pokonywać jakieś bariery i sprawia to mi wielką radość.Kiedyś on cieszył się z moich niezdarnych kroczków teraz role się odwróciły i to jego osiągnięcia na tym polu mnie sprawiają ogromną radość:).Całuję mocno i idę,bo mam jeszcze ciut do wykonania przed obiadem.A u nas zima na całego,nie lubię zimy choć niezły ze mnie bałwan:):):):)
-
Wszystkiego najlepszego w Nowym 2010 Roku:):):)
-
Hejka! Witajcie po przerwie:):) Tyle wam wczoraj napisałam(bo mnie wzięło na zwierzenia:) )ale nie poszło,kafe zeżarła łapczywie mój wpis.Dzisiaj już nie mam polotu,hi,hi kto wie może dobrze się stało?!,jak to mówią mowa jest srebrem a milczenie złotem:). Przez święta nie mogłam dojść do komputera więc przepraszam że nie złożyłam wam życzeń i serdecznie dziękuję za wszystkie otrzymane od was.Nie muszę chyba mówić jak bardzo dobrze wam życzę i że wasze zdrowie,sukcesy,szczęścia i osiągnięcia są równocześnie moimi więc nie może być inaczej :p. A ja znowu jestem chora,mam nadzieję ze nie jest to nawrót grypy,bo to ponoć niebezpieczne.Do tej pory miałam kondycję konia teraz sypie się wszystko,no ale nowy rok za pasem i mam nadzieję że przymknie oko na moje słabości i okaże trochę łaski. W głowie mi szumi niczym od szampana więc już trochę jestem w nastroju karnawałowym byle tak w kościach nie łamało i nie trzęsło z zimna można by powiedzieć że jest git!. Pozdrawiam i całuję mocno i idę pod kocyk,wygrzać chore ciałko
-
Witajcie cieplutko na przekór wskazaniom termometrów za oknem:) U nas w nocy było -20 i mimo że palone że tak powiem na ful to w domku wcale nie za ciepło.Pingwin pewnie czułby się spoko w takich klimatach,ja nie:) Jak chodzi o przeziębienie( czytaj grypę) to chyba już dobrze,piszę chyba bo nigdy nic nie wiadomo do końca,powiem ze dobrze to się małpa nawróci:p Dziewczynki ja Was kolejny raz muszę przeprosić za częste nieobecności ale mam usprawiedliwienie lekarskie i nie tylko:p Mój czas uległ jakiemuś strasznemu pokurczeniu,pokurcz jeden i ciągle mi go brak.Jak ja tęsknię za pogawędkami z Wami,za tymi naszymi wesołymi wieczorami z drugiej strony jednak wiem że teraz nie jest mi za bardzo do śmiechu i nie byłby ze mnie za wesoły kompan.Kolejny raz pewnie na wyrost zakładam,mam nadzieję, że przyszły rok będzie dla mnie łaskawszy,przynajmniej tyle,by moja rodzina przestała się kurczyć. Dziewczynki wybaczcie mi proszę i nie zapominajcie o mnie bo było by mi bardzo,bardzo przykro Macham do was z zimnego i skutego lodem wschodu,dobra już nie macham bo mi paluchy po umarzają na lodzie:)
-
Hejka dziewczynki Na wschodzie zima:) dla lubiących mroźne i śnieżne klimaty bajka,dla mnie błeeeeeeeee Ja tam wolę lato,ciepełko i wysokie temperatury.Pewnie nie uwierzycie ale dopiero mnie puszcza grypa,była bardzo mocna i ciężka,swołocz jedna.Tak mnie przycisła że leżałam i kwiczałam:),byłam na siebie zła bo moja pomoc jest niezbędna(mamie przy tacie)a ja ległam i tyle było z pomocy. W zasadzie to nie mam za bardzo o czym pisać,bo u mnie nic nowego niestety,smutki i smuteczki no i choróbska rozliczne.Świąt u mnie jeszcze nie widać a tak po za tym będą to bardzo smutne święta:( Nie wiem co więcej mogłabym napisać,chyba nic?! to na razie dziewczynki,buziam i pa,pa,pa
-
Heloł dziewczynki:) Zaglądnęłam aby dać znak życia,choć z tym życiem u mnie ostatnio nie za najlepiej:( Mało tego że tato chory to i ja łokropnie zaniemogłam,grypa mnie dopadła,musi świńska bo kwiczę:p Trzymajcie dziewczynki za mnie kciukasy ale tak mocno bo normalnie trzeba mi jakiejś pomocy bo inaczej chyba nie dam rady.Buziam ale tak bezzarazkowo i życzę zdrówka:):)
-
Macham ze wschodu Przepraszam że tak rzadko ostatnio jestem ale sprawy rodzinne zagmatwały moje życie.Nie zapominajcie o mnie i pamiętajcie ze jak mnie nie ma to nie z lenistwa ale siły wyższe uniemożliwiają mi komunikację z Wami.Nie mam teraz czasu aby pisać więcej powiem tylko że mam w domu bardzo ciężko chorego tatę i moje życie jest teraz całkowicie podporządkowane jego powrotowi do zdrowia i rehabilitacji.Cmokam i do zobaczenia
-
Bonita Funduję masażyk na bolące skronietaki wirtualny lecz bardzo skuteczny.Ja także miałam ochotę wczoraj zalać się w trupa,żeby choć na chwilę oderwać się od bolesnych myśli ale w moim przypadku to niestety nieskuteczna terapia.Mało tego ze myśli stają się jeszcze czarniejsze to dochodzi jeszcze kłopot z serduchem, ja już chyba swoje w życiu wypiłam:p teraz tylko kieliszeczek i to także nie zawsze.Czasem wystarczy że powącham i już jestem pijana:p,ale kiedyś to mogłam wypić, oj mogłam:)