Wesołek Jeden
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wesołek Jeden
-
Witajcie dziewczynki,cześć,cześć,cześć,czołem:D:) Po wczorajszej burzy o której wam pisałam przez cały wieczór a potem calusieńką noc szły sobie jedna za drugą.Grzmiało i błyskało,wiało i lało jak diabli,spanka niet:( Odnośnie wyjazdu dziewczynki to jeszcze wszystko pisane na wodzie,wiecie przecież że ja nie do końca rządzę swoim życiem,czasem ktoś lubi mi zaplanować co i jak?!.Ale i tak jest mi niezmiernie miło że zechciałybyście się ze mną spotkać,hi,hi gdzieś pomiędzy pasmami górskimi,leniwym spływem Dunajca...... Ostatnio oglądam sobie zdjęcia z tych okolic i serce mi się wyrywa.......... jak tam cudnie ale czy ceny na moją kieszeń?! Jak chodzi i dziewczynki to miałam dzisiaj ryk,była jakaś przerwa na kanale dziecięcym i Jula walnęła mi beka,oj takiego mocnego i głośnego.Jak się nie wyśpi a przez burzę nie mogła ryczy byle czego i nie ma sposobu by to pasmo rozpaczy zakończyć przed czasem,hi,hi.Przed czasem,bo musi po prostu swoje wyryczeć i jak dojdzie do tego miejsca,sama przestaje,ciach i cisza:p:):D Jak chodzi natomiast o karmienie ręczne,to moja Buffy takie preferuje ale ona nie zje nic co znajduje się na talerzyku,no chyba że jest to kocie żarcie:p:).Z kociej miski to podkrada i uwija się jak w ukropie by jej nikt nie przerwał takiej złodziejskiej acz nie pozbawionej przyjemności, działalności. Pozdrowionka i miłego dzionka.
-
Terterek:):) Namiot rozłożony,hi,hi budził ciekawość pierwszego dnia,teraz stoi sobie i pleśnieje hi,hi na deszczu. U mnie przed chwilką przeszła burza taka w sumie średnia pod względem gwałtowności.Pojawiał się nagle,powiało,polało,po grzmiało i poszło straszyć dalej,przez chwilę było groźnie i zwiewaliśmy do domku.Teraz powietrze normalnie krystaliczne:):):)
-
Witam i ja Oczywiście że do Szczawnicy jadę,to znaczy mam zamiar pojechać wiadomo w życiu nigdy nic nie wiadomo do końca.A jak chodzi o telefon to ja chwilowo nie mam,próbuję zaoszczędzić na rachunkach,nie jest to może wiele ale zawsze. U mnie dzisiaj pogoda cudna ale co z tego jak już idą burze,nawałnice i diabli jeszcze wiedzą co?!:D.Z samego rana byłam w warzywniku,trochę mi wsio zarosło chwastem,wiadomo jak się nic nie robi to rośnie.Chwast zawsze lepiej jak warzywa ale co na to począć?.Mam mało czasu bo głównie siedzę lub łażę:p z dziewczynami,jak je ktoś weźmie na chwilkę to jakoś chętniej wypoczywam napawam się cisza niż łapię za jakąś robotę. Jak chodzi o ogóry to u mnie marne,głównie po zabiegach mojego taty,nie wiadomo po co zachciało mu się bawić w ogrodnika.No i to chyba tyle,jakoś nie ma o czym pisać. Buziole zatem i na razie
-
A co to jest bio mięso? Myślałam że jakiś roślinny zamiennik?,kotlecik sojowy czy cóś:p:)
-
Bonita Bondi Mnie w minionym roku prawie już zimą,hi,hi na pożegnanie użądliła pszczoła.Jakaś chyba maruda,zabłądziła czy co?,nie wiem, wyfrunęła rozprostować skrzydełka przed długą zimą?.Ścinałam maliny i kilka leniwie krążyło w powietrzu i tak sobie pomyślałam ale by były jaja jakby mnie która rąbnęła i rąbnęła:).Chyba także nie jestem uczulona,bo ukąsiła mnie w szyję,napuchłam aż na twarzy,bolało jak diabli i przez chwilę nawet miałam wrażenie że się uduszę,ale przeszło:p:)
-
Witam Na początek mam konkluzję hi,hi bardzo egoistyczną w przyszłym roku urlopy proszę planować w jednym terminie.Będzie wolne na topiku a ja nie będę czuła tej tęsknoty jak przychodzę i dowiaduję się że którejś nie ma bo na wojażach:):) Wy także tak macie? Ja mam w planach jechać 1 sierpnia ale jedynie na cztery dni,na więcej mnie nie stać.Wyjedziemy razem z Terterkiem tyle że ja zaraz wrócę a ona dopiero będzie się rozgrzewać przed prawdziwym urlopem. Terterek To wspaniałe co piszesz o dopasowaniu w sprawach damsko męskich ja także bym tak chciała ale ostatnio przypominam śniętą rybę w zasadzie zapał mam tylko od czasu do czasu:p:) a chłop ma żal:( Bonita No właśnie i ja tak trzymam tylko myślą o wyjeździe ale kurtka jest jeszcze druga strona medalu sierpień to już prawie koniec wakacji a jak koniec wakacji to zaraz jesień i zima.Jak to jest ze wiosna i lato mija nie wiadomo w kiedy a zimno trwa i trwa?.Odnośnie uciążliwych sąsiadów och można powiedzieć jestem ekspertem,nigdy jeszcze nie dzwoniłam po policję choć wiem że powinnam bo jest coraz gorzej. Pszczółko Dziękuję i przepraszam Beti Czekam na fotkę sukienki z Tobą wewnątrz:) Banderasku Mam nadzieję że miałaś lekki dzień,nie było uciążliwych i natrętnych klientów,jednym słowem żadnych:);) Tokina Zakwitła tygrysówka,piękne duże kwiaty w trzech kolorach.Nie mam aparatu bo pojechał razem z córka na wczasy ale pstryknęłam fotkę telefonem,może uda mi się wrzucić do gara?! Dzięki za poczęstunek,ja dzisiaj jem jakby od tego miało zależeć moje szczęście. Rowerzystko No proszę to to rozumiem ledwie weszła jednymi drzwiami,wyszła drugimi.Ja w poprzednim wcieleniu byłam chyba ptakiem,hi,hi normalnie mnie nosi,czuję się tak jakbym była w klatce.
-
Terterek Ja także przyłączam się do życzeń i wyściskaj ode mnie mocno mężusia a od siebie zaproś na test nowego spanka:):) U mnie nic nowego,dobrze bo mogło być jeszcze gorzej i źle bo nie jest nic lepiej.Dzisiaj sięgnęłam po proszki na uspokojenie:( Dziewczynki miłego weekendu,przytulam serdecznie do całuje mocno w
-
Ja daję jedynie znak życia,jestem,żyję i tyle,reszta jest milczeniem.......
-
Małgorzatko ja mam całe życie takie pajączki,to popękane naczynka.Ja nie robię z tym nic więc jak znajdziesz na to jakąś radę chętnie i ja się do niej zastosuję. Ja na tygodniu nie mogę organizować wycieczek bo kierowca pracuje.
-
Witam cieplutko No i dostało mi się od Zuuzik za nieczułe serce,prawda wygląda tak że mam serdecznie dosyć tych kotów.Gdzie się nie ruszyć nakopsane i smród a jedzenie to już szykuję kilogramami.W końcu nie ja kazałam mu leźć na drogę i próbować sił w starciu z samochodem,po jakie licho tam lazł,czego szukał?.Wbrew przypuszczeniom koty u mnie mają naprawdę masę miejsca do biegania i paskudzenia i do tej pory na drogę się nie pchały,nie mam głowy by łamać ręce jeszcze nad kotami i bez tego moje życie jest do dupy i pełne łez.Jeden w tę czy drugą stronę i tak pewnie niedługo ktoś mi podrzuci nową partię,co się będę rozczulać?!,robię co mogę i nie zamierzam rozpaczać,sorki jak się to komuś nie podoba. U mnie dzisiaj cieplutko i słonecznie ale ponoć już burze idą w moją stronę no i nocą mamy mieć atrakcję,boję się tego bardzo:( Roberto Oj mi przydałby się taki wyjazd i przynajmniej parę dni samotności,ciszy i spokoju.Mogę sobie pomarzyć. Małgorzatko Jak na razie jesteśmy uziemieni auto poszło do naprawy a wyznam że jeszcze nigdy nie byłam nad Białym choć to tak blisko. Dziewczynki testują nowe wyrka i to w pojedynkę to ja się pytam po co komu takie wyra??:p:) Dobra idę narka
-
No nie we wrześniu nie mogę,musiałabym sama choć przyznam że to kusząca propozycja,hi,hi nie tyle może sama co bez chłopa,ostatnio coś mnie wnerwia:p:) Jeszcze raz dobranoc
-
Aha przedwczoraj poległ jeden z moich kotów,starcie z samochodem,auto wygrało.Mam dwa koty,hi,hi i przykro to pisać ale mi jakoś nie żal:(
-
Do Szczawnicy najwcześniej w sierpniu bo dopiero wtedy M ma urlop. Całuję gorąco i także zmykam w głowie mi huczy jak w muszli,hi,hi szum fal czy cóś?
-
Tokina STO LAT STO LAT STO LAT
-
Witajcie dziewczynki Na wstępie biję się w pierś z powodu milczenia ale wszystkim znana złota myśl że mowa srebrem a milczenie złotem,hi,hi. Po chichram Wam trochę ale wcale mi nie do śmiechu bo problemy i kłopoty teraz już lawinowo następują jeden za drugim. Mogłam wejść napisać,ale co miałabym napisać?!,że jest mi ciężko,życie bywa beznadziejne i czasami nie mam już sił tego ciągnąć dłużej?. Bywają chwile gdy moje życie bywa znośne,pozostałe dni do już jazda w dół po pionie,głowa w dół na same dno.No ale miało być bez marudzenia,więc kończę z tym. U mnie roboty natłok i zajęcia z dziewczynkami tak że się nie nudzę.Przez cały prawie dzień,mam taki hałas w domu że momentami i ja mam chęć zacząć ryczeć jak łoś na rykowisku,hi,hi widać głupota się udziela.Wieczorem jak dziewczyny idą do łóżek ja już nie mam siły na nic,siedzę i dycham ledwie żywa,nawet telewizora nie włączam bo przez cały dzień lecą kreskówki.Od tych kreskówek dostanę rozstroju nerwowego,lub przynajmniej łagodnego hopla:p:) Nie włączałam kompa przez te dni więc jestem nie na bieżąco,nie wiem co się u Was działo więc przepraszam za wszystko. Pszczółce zaległe życzenia Kochana Pszczółko zdrówka,sto lat życia,samych uśmiechów,pociechy z rodziny i najbliższych,kasy i czego sobie tylko sama życzysz To na razie tyle muszę iść na pocztę bo wieki tam nie byłam.narka i co złego to nie ja,hi,hi hi ha,ha,ha :p:)
-
-
Witam U mnie pod wieczór pierwszy raz od niepamiętnych już hi,hi czasów nie padało.Wszystko mokre i nie można przejść bo człek tonie w bagnie ale ,,nie padało,, Mam nadzieje że utrzyma się ten stan do jutra bo jutro planuję wyjście a wiadomo jak się chodzi jak leje na łeb Jeśli chodzi o kłopoty to nic się nie zmieniło,nadal wiszę pomiędzy wściekłością a rozpaczą,nie jest to przyjemny stan:( To tyle dziewczynki,serce ciąży mi w piersi niczym kamień i tak się zastanawiam w kiedy? i czy kiedykolwiek? moje życie wpłynie na spokojne wody:( Do jutra,mam nadzieję że to będzie przynajmniej znośny dzień
-
Tokina Wszystkiego NAJ,NAJ,NAJ przynajmniej tylu kolejnych lat razem ale już idealniej,cieplej,radośniej,przyjemniej,bezpieczniej i tak dale,i tak dalej............. Ja mam za sobą całkowicie nie przespaną noc i ogromne worki pod oczami.Kłopoty,kłopoty i jeszcze raz kłopoty a jak kłopoty to zmartwienia,stres bezradność i łzy:( Bonita Dziękuję za zdjęcia,widok śliczny a Twoja uśmiechnięta twarz dodaje jeszcze kolorków tym pejzażom.Jak oglądam wasze zdjęcia to niemal czuję wiatr na twarzy,czuję zapach tej pędzącej wśród gór wody. Bechemootku Ciągle myślę o Tobie,mam nadzieję że uczucia leczy czas i spokojna głowa,choć czasem to nie jest łatwe. Zuuzik Ups sorry za maleńką wpadeczkę na usprawiedliwienie mam jedynie kompletny mętlik w głowie i rozchwianie,hi,hi emocjonalne(o ataku menopauzy nawet nie wspomnę) Na razie dziewczynki Małgoś u mnie leje,całą noc jak by w niebie pootwierali wszystkie krany,co tam krany z hydrantów walą pełną parą.Na podwórku stoją kałuże,wszystko mi zgnije w ogródku,jednym słowem wszystko jest do bani:( A Tokina dziś świętuje ja jej tu mieszam w szykach,przepraszam i idę sobie. Na razie
-
Tokina do potem
-
Roberto Twoje wyznanie na temat pogody wywołało u mnie rzęsiste łzy:( U mnie ciągle pada i przed chwilą to lało,drogą przed moim domem płynęła rzeka o porywistym nurcie.Teraz chyba ciut słabnie ale kto wie co będzie za chwilę. Obie z dziewczynami dostajemy pomału szmergla Były już wycinanki,skakanki,malowanki,czytanki,puszczanie baniek(potem wycieranie całej chałupy:p ),jednym słowem wszystko. Mam ochotę spakować manatki i zwiać gdzieś w teren,byle zażyć troszkę spokoju..............i ciszy.
-
Witajcie dziewczynki Terterek wróciła,cała zdrowa i widać kuperek jej nie odmarzł:):) U mnie pogoda ciągle do d u p y pada,pada i nie widać końca. Poetko nie da się tej głupoty lać po pupie za stara jest:( Narka i miłego dnia Chętnym deszcz oddam za darmo,ziąb dorzucam gratis:p:)
-
Bonita trzymam kciuki za to aby pogoda jutro dopisała i wycieczka mogła się odbyć.Twoja dobra zabawa gwarantuje i moje miłe wrażenia,jak wiesz liczę na fotorelację:). Narka
-
Beti nas pragnie odchudzić:);) Beti życzę udanego weseliska i równie udanego urlopu. Tokina imprezowała na sedesiku,wypisz wymaluj zwykle moje perypetie:p:) Pogoda mnie wykończy kompletnie Ja chcę słońca,ja chcę ciepełka
-
Dziewczyny maliny choć za oknem szaro buro i deszcz w serduchach mam nadzieję słonecznie Na stół ląduje mocna kawa dla kawoszek i herbatka dla pozostałych ewentualnie soczek z truskawek. A na śniadanko pizzerka,wczoraj upieczona dzisiaj odgrzana w piekarniku i o dziwo jeszcze smaczniejsza. Pogoda nie zachęca do spacerów więc u mnie cały dzień nudy,oby tylko Miałam nieprzespana noc i dzień będzie ciężki:( Mimo wszystko udanej niedzieli i niech słoneczko wyjrzy zza chmur
-
Wstawać śpiochy,co za fochy?!