Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wesołek Jeden

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Wesołek Jeden

  1. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Witam ja jestem chora więc proszę o tydzień zwolnienia. Jak mi przejdzie wcześniej to się zamelduję,na razie jestem opadła z sił. narka i buziole
  2. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Ja także zaniedbałam swój ogródek,jakoś nie mam w tym roku polotu. Nie było smarowanka ani po ciemku ani przy światłach bo nie miał kto nacierać.Chłop wrócił nad ranem i zanim się wyspała już musiał się szykować do roboty:p
  3. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Zatem oficjalnie,dobranoc,dobranoc,dobranoc.Ciekawe jak tam Bechemootek wypoczywa,spaceruje po piasku,słucha szumu fal i krzyku mew? Zbiera jantary? Dobranoc Bechemootku Dobranoc dziewczynki
  4. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Tokina Terterek Dobranoc kochane dziewczyny śpijcie dobrze Ja także sobie pójdę nie będę tu przeca sama siedzieć:p:):D
  5. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Tokina łoj toż to z wiekiem coraz większy u mnie wstyd.Cyc obwisł,pępek się schował,tu rozstęp tam fałda jednym słowem obraz nędzy i rozpaczy.
  6. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Łoj Terterek musiałabym sobie sama przyjemnie zrobić bo mój M w pracy,wróci dopiero o 3 rano,tak długo czekać?!,to odechciewa się nawet przyjemności.
  7. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    HI,HI,HI Tokina mnie nie można nacierać bo z jednej strony silnie wstydliwa z drugiej mam łaskotki:p:) Cieszę się że wnusia czuje się lepiej,ach te nasze dzieciaczki
  8. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Terterek Zapowiadają na weekend piękną pogodę,będziesz mieć wspaniały wypoczynek.
  9. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Beti pewnie zabiegana pomiędzy dwoma domami a Bonita wczoraj pojawiła się więc może i dzisiaj zajrzy. Bondi Idź do łóżeczka i niech mąż natrze plecki,tak od serca.No i wracaj do zdrowia
  10. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Tokina nie biorę antybiotyku jeszcze nie mam uprawnień na wypisywanie recept,hi,hi.Córka Roberty może nam pomoże jak dobrze pamiętam studiuje lub nawet studiowała farmację.
  11. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Bondi i ja chrypię ale jeszcze nie dycham,choć zapewne będę bo u mnie każde przeziębienie kończy się zapaleniem oskrzeli i kaszlem. Oglądałam reportaż o kurzej fermie na tvn masakra.Biedne kury człowiek bywa strasznym,bezdusznym potworem.
  12. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Bondi zatem latanie bez gatek odpada jak masz unikać przeciągów:p:):D
  13. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    I mnie Terterek zabierz,w grupie raźniej,bezpieczniej,cieplej i weselej,hi,hi. Ja nalewki nie zrobię,poczekam na wasze;):):D Robiłam kiedyś wino z ryżu,było pyszne i co najważniejsze łatwe w produkcji.
  14. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Terterek Przypominaj,przypominaj zrozumiałe że się cieszysz,kto by się nie cieszył? .Kurczę mi na jakikolwiek wyjazd trzeba będzie czekać do lata,oj jak ciężko nawet o tym myśleć. Pojadłam śledzi teraz mnie suszy jak krowę po liściach:p:)
  15. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Hi,hi,hi ja się podpisuję pod Bondi jesteśmy obie chore,wolno myślimy:p:) A tak swoją drogą Bondi niezłe choróbsko wyhodowałaś i oby obyło się tylko na kiepskim kaszlu. Ta naleweczka musi być pyszna,niech więc się produkuje bo mam nadzieję kiedyś tu na kafe jej popróbować:):D
  16. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Terterek Byłam na słoneczku a jakże,spacerek był pierwsza klasa:) .Powrót trochę gorszy bo w sumie wyszłam po córkę na dworzec i tachałyśmy obie torby.A gorąco było jak w lipcu,piękną mamy jesień tego roku i jak ta pogoda utrzyma się dłużej to jestem gotowa zmienić zdanie o jesieni:p:) Tokina No jak mama będzie przy małej to i Tobie będzie lżej głowa do góry będzie dobrze.Dzieci już tak mają że dostają wysokiej temperatury i lepiej ją znoszą jak my stare kwoki.Wyobrażacie sobie siebie z temperaturą 40 stopni,nie wiem czy byśmy po czymś takim doszły do siebie.Ja ostatnio miałam 39 i byłam nieprzytomna,nawet jeść nie mogłam a to u mnie już niepokojący objaw:p:)
  17. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Terterku Tokina witajcie kobietki kochane Tokina współczuję nieprzespanej nocy,znam ten strach jak u dziecka wysoka temperatura i człowiek bezradny.Ciesze się ze teraz już lepiej choć pewnie wraz z upływem dnia gorączka pojawi się ponownie miejmy nadzieje że już przynajmniej mniejsza.Swoją droga co to za czasy nam nastały że rodzice sami nie mogą zając się chorym dzieckiem i nie chodzi mi o wygodnictwo,tylko strach przed zwolnieniem.Niektórzy pracodawcy po prostu zwalniają pracowników którzy za często korzystają z zwolnień.Dobrze że babcia mieszka blisko i może pomóc,choć żal babci bo stres przy tym ogromny. Dziewczynki u mnie także zapowiada się piękny dzień i ja mimo że nadal chora wybieram się na spacer do miasta,trza choróbsko rozchodzić:p:)
  18. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Ta piosenkę dedykuję Wam kochane przyjaciółki,posłuchajcie i zapłaczcie razem ze mną http://www.youtube.com/watch?v=px9IIElNKRI&feature=related A teraz do ciepłego łóżeczka i spokojnych,zdrowych i kolorowych snów,a kto chce erotycznych nawet :p:)
  19. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Bonita:):) Święta racja nie dopuszczać faceta do peceta!!!!!!!!!!!!!! Ja chyba pomaleńku będę się kierować w stronę wyra,troszkę się boję bo mimo ze jestem skonana jakoś nie senna. Miałam dzisiaj wieczór z wodospadem łez,najpierw obejrzałam wyciskacz łez a potem słuchałam piosenek Edyty Bartosiewicz,zryczałam się za wszystkie czasy:p:).Oczy mi napuchły ale za to dziurki w nosie przepchały,wcześniej nie było drożności,hi,hi i oddychanie przez usta,wyglądałam za przeproszeniem jak niedorozwój z rozdziabioną gębą. Dobranoc dziewczynki i do jutra Bechemootek pewnie już wdycha morską bryzę,oj jakże jej zazdroszczę.......
  20. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    O raju zaraza murowana,chora jestem brednie wypisuję
  21. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Zuuzik widząc na zdjęciach gdzie się mości Orsi pewnikiem całą drogę paniuńcia targała pod górę,no może na zmianę z pańciem:):D Przed chwilką tak kichnęłam ze oplułam całą klawiaturę i monitor,mam nadzieję że do Was nie doleciało,hi,hi po zaraz murowana.
  22. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Jak widzę chorujemy grupowo. Jak chodzi o lekarza to ja jak Bondi pójdę jak już moje zabiegi medyczne nie poskutkują,na razie leczę się sama.W zasadzie jak do tej pory z przeziębieniami dawałam sobie rade sama,prędzej czy później przechodziły:p:)
  23. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Bondi i ze mną nie jest najlepiej,musimy wspierać się w bólu.Na dokładkę obejrzałam bardzo ale to bardzo smutny film i zryczałam się jak bóbr.
  24. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Terterek Z blogiem nie umiem pomóc bo nie prowadzę,córka kiedyś owszem ale nie zapytam bo jej chwilowo nie ma.Jutro już będzie i jak do tego czasu nic sama nie ustalisz to wspólnie podpowiemy co i jak,młode powinno się orientować:p:) A jak chodzi o wygody,hi,hi u nas oprócz marketów nic się nie zmieniło,odwołuję nie tylko sklepów przybyło,mamy jeszcze apteki na każdym rogu i kościoły.Jednym słowem nażreć się skoczyć do apteki po espumisan a potem iść do kościoła i przeprosić za grzech obżarstwa:p:) Ścieżki rowerowe powstają w L u nas jak u Tokiny droga bez pobocza i tiry,lepiej nie ryzykować.Ja dlatego nie lubię rowerka,na bucie zawsze można do rowu uskoczyć,hi,hi jak się ma refleks,rowerem dać nura w zieloność już mniej przyjemnie.Jak mi porobią ścieżki rowerowe pierwsza zakupię bicykla choć wątpię aby to miało nastąpić.My ciągle jesteśmy 50 lat za murzynami:(
  25. Wesołek Jeden

    Drugie spotkanie część druga

    Roberto kochana takie wypady nie tylko relaksują ale także bardzo pozytywnie wpływają na zdrowie.Dlatego nie odmawiaj sobie tej przyjemności,jeśli tylko się trafia. Dziewczynki ja lubię taką frekwencję:):D Pszczółko Cóż poradzić taka kolej rzeczy,prędzej czy później młode wyfruną z gniazda,nie możemy uwiązać ich przy sobie na całe życie.Wiem teraz się wymądrzam,sama bałam się jak córka szła na stancję.Bałam się że nasze bliskie relacje się popsują ale zauważyłam że córkę bardziej ciągnie do domu i zawsze na weekendy przyjeżdżała nawet jak nie musiała.W sumie u mnie jest inna sytuacja,bo u mnie w domu nigdy nie jest cicho i spokojnie i zawsze przewija się cała masa ludzi wiec cisza i samotność niestety mi nie grozi.Daj sobie czas,odpocznij zrelaksuj się ale nie wpadaj w doły. Terterek Trzeba się zatem postarać o wnuki:):D i jak nie udało się z własnymi to z cudzymi,hi,hi dziećmi spacerować po tych ścieżkach.Ponoć wnuki kocha się bardziej jak dzieci,więc nigdy nie jest za późno jeśli warunki sprzyjają. Tokina Oj ja w tym gromadzeniu zapasów wyrokuję ostrą zimę,zaprzestań bo nas wszystkie zmrozi. Kosmitko Dziękuję że i ja mogłam zobaczyć te pokazy,wyznam że jest na co popatrzeć:) Wykopałam znaczną część warzyw,mąż mi pomagał i dzięki temu jakoś szło,teraz czuję się jednak jeszcze gorzej:( A za oknem tak cudnie,normalnie grzech leżeć w łóżku,a jak tego nie robić jak człowiek połamany.Ostatnie dni ciepła a mnie rozwaliło
×