Najtańsze są sieciówki albo internetowe apteki. To tak samo jak z marketami: jest ich dużo i mają niższe ceny niż w osiedlowym sklepiku. A jeśli chodzi o leki bez recepty to zdecydowanie najlepiej jest zaopatrywać się w e-aptece (ja korzystam z ziko), bo można sobie najpierw dokładnie przejrzeć całą ofertę, a potem wybrać to co nam najbardziej odpowiada. W normalnej aptece zazwyczaj wcisną nam to co najdroższe. Z lekami na receptę już tak dobrze nie ma, więc albo trzeba mieć dobre relacje z lekarzem (żeby nie robił nas w konia) albo z farmaceutą (są jeszcze na tym świecie tacy, którzy dobrowolnie wskarzą tańszy zamiennik).